Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.477.581 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych"
 Tematy różnorodne » Racjonalne gender studies

Filozofia kobiety [2]
Autor tekstu:

Gdy Nas wciąż posąg fałszu pieprzy; kobieta śmiało prawdę posuwa.

*

Nie interesuje mnie kobieta, która nie jest hipokrytką. Trzeba Wam byście byli egoistami silącymi się na bezczułość — Panami hipokryzji.

*

Kobieta nie lubi być pytana; tylko brana, brana.… gorzej jeśli sama bierze.

*

Srogość kobiet najmocniej nas uderza, gdy zaduma jest głębsza od samej jej obecności.

*

Rozkosz, złoto i wino — oto, co ją wabiło.
mimo upływu lat, nic się nie zmieniło;
prócz tego, że kiedyś trwała to była przynęta,
dzisiaj kobieta już po tygodniu o wędkarzu nie pamięta.

*

Biada Ci przyjacielu, jeśli żartować nie potrafisz ze swej kobiety. Ona pierwsza zakpi z Ciebie.

*

Upoetyczniając kobiety mężczyzna czuje, że zdołał im nadać należytą wagę.

*

Kto nie potrafi dostrzec wielkości swojej kobiety, ten w każdej kobiecie widzi to samo. Wielka kobieta wykorzystuje tę słabość. Dobrze się czasem przeliczyć.

*

Tylko niewdzięcznik domaga się od kobiety wdzięczności.

*

Im większą wagę przywiązujesz do posiadania kobiety; tym jawniejsza staje się Twa słabość.

*

Jeśli Don Juan twierdzi, że nie ma ani dwudziestu odmian kobiet, to… do cholery pewnie ma rację. Lecz dla Wertera...!

*

Wcale nie trzeba Nam udawać krańcowej szczerości;
zwierzęca Nasza natura śmiało może swoje harce stawiać.
Gdy kobieta wstrzymywana od początku jest nakazem praw i przyzwoitości,
przez co fałsz jej ciągle towarzyszy. Na wyzwoleniu z niego, tak mi się wydaje -
zadanie polega.… głupiego!

*

Kobieta prawdziwie Dostojna - gdyby istniała, pożarłaby Nas wszystkich.

*

Żadna inna istota nie nudzi się tak szybko, jak kobieta. Oprócz rozkoszy zmysłów jesteśmy też więc lekarstwem na nudę. Nie dostawszy dostatecznej rozrywki, kobieta posępną się staje… i nudzić Nas zaczyna.

*

Współczuj kobiecie, a szybko jej się rzuci w oczy brak męskości. Tyś się nią winien opiekować — niech to Ona raczej Tobie współczuje.

*

Daj kobiecie zakosztować swego pożądania, a zrobisz z niej lesbijkę.

*

Czyż kobiety nie rodzą się po to by umilić Nam życie?

Czyż nie...? Czyż nie?

*

Mężczyźnie łatwiej określić kobiecą świadomość; przez co przeważnie lepiej wiemy czego im trzeba. Psycholodzy!

*

Jeżeli siła charakteru jest jednym z uroków najbardziej działających na serca prawdziwie kobiece, to cóż mamy począć My — ludzie bez charakteru? Jeno zaskakiwać potrafimy. Niech się cieszą młodzi, a poważni oficerkowie. Kto wie? Może nawet ich stać na odrobinę komedianctwa (czyt. Komendanctwa).

*

Opór, jaki stawia kobieta, w zależności od wychowania i inteligencji mówi Nam o niej najwięcej, jeśli tylko nie milczy.

*

Aby utrzymać piękną i inteligentną kobietę musisz zawsze o krok wyprzedzać jej przebiegłość i ukracać zawczasu przesyt, jaki mógłbyś sobą powodować. Jasnowidząc rzucić Ci ją trzeba w odpowiednim momencie, w przeciwnym bowiem wypadku, komu innemu złoży swą broń w ofierze.

*

Nie musisz być światowcem, jeśli sam coś z siebie dajesz. Rozkosze Wielkiego Świata istnieją bowiem tylko dla kobiet, które nie zaznały jeszcze prawdziwego szczęścia, a ciągle go szukają.

*

Kobiecie na nic Twój jaskrawy romantyzm; poezji czcigodne rupiecie i błyskotliwości.
Wystarcza przeważnie tylko, kiedy przed tem okażesz jej choć trochę czułości.

*

Strajk generalny Erosa już starego. Kobiety mu służą nasze na Ziemi. Łuk swój zastawił w komisie, nie w sercach macza swą złotą strzałę. Nie ma już prawa równego do miłości. Ustawodawca Twą Panią obraca, gdy Ty ckliwym się stajesz. Nie pójdzie z Tobą na piwo i nie zostanie twym kumplem. Teraz to Ty tworzysz prawa — niby bóg wodzący na pokuszenie, a nie mają bogowie do Erosa pretensji.

*

Owszem; jestem ignorantem — błaznem prześmiewczym. Spróbuj i Ty mnie zignorować. Czy potrafisz?

*

Rzecz o miłości

Czyli w tył zwrot

(Można pominąć i przejść od razu do aforyzmów)

Niewątpliwie najlepsze już za nami — kultura dawno osiągnęła w tej sprawie swoje apogeum. Stoimy u kresu miłości, dlatego tak ciężko nam kochać. Nie wystarcza już jeden tylko skłon nad przepaścią. Ów kwiat trzeba wpierw zasadzić, a jeszcze wcześniej znaleźć w sobie ziarno. Lecz, kto ma dziś czas na takie poszukiwanie? Ludzie się cieszą, kiedy mają przynajmniej od czasu do czasu porządne ruchanie. [Wśród plemion barbarzyńskich istnieje tylko miłość fizyczna i to ta najgrubsza.]

Wracamy do początku, tyle że okrężną drogą; obciążeni bagażami, z podniesioną głową, by się nie potknąć...? Nie zostać w tyle! Zawłaszczając chytrze to, co napotkamy, zapominamy o tym cośmy zgubili. Zatraciliśmy miarę ważności po drodze.

Biada temu — powiadają — kto podnosi przydeptane liście. Złote liście. Zielone.

Miłość jest za nami. Przed siebie biegniemy, a ten, co wolny — rozgląda się w koło. Spaceruje brzegiem morza; krzyczy — barbarzyńcy — bezgłośno - rzuca się lwom na pożarcie… Ci miast zeżreć, ciągną go za sobą. Targany głaskaniem, wyrywa się. Otrzepuje z liści zgniłych; rozjaśnia uśmiechem i wraca do morza. Tonąc w zrozumieniu dopłynął za daleko — haust jeszcze jeden mądrości oceanu — wypełzła; zrodzona z historii i głębin — barbarzyńska poczwara.

Winna Róża — dziewczyna na brzegu wyciera z potu i krwi szybkoschnącym złoczyńca ręcznikiem. Nabrawszy sił ciągnie prześmiewca zielony pod prąd, za rękę dziewczynę, lecz ta, wyrywa się mu i ucieka w drugą stronę wyszarpawszy swój ręcznik pomazany.

Zmierzch zielony zapada i błyskawice. Dzikus szlachetny z pianą na mordzie wbiega do mieszkania dziewczyny, gdzie gwałci ją brutalnie. — Mam jeszcze butelkę wina w lodówce — subtelnie wyartykułowała, gdy było już po wszystkim. — To świetnie. Nigdzie się dzisiaj nie spieszę Rose — odpowiedział Zbyszek ludzkim głosem, a pomyślał po morskiemu: jeszcze Cię nauczę miłości mała dziwko.

*

Wilk morski, jeśli wystarczająco nachapał się zrozumienia nie buntuje się już przeciwko morzu, ale cieszy się nim — o tak; macie rację — On też jest konformistą.

*

L'amour - passion, l’amour — gout, l’amour physique, l’amour de vanite — wszystko myszką trąci; in summa: drogi Beyl’u zapomniałeś: l’amour fatal. - L'AMOUR FATI — ?

*

Jeśli miłość jest, jak gorączka, która rodzi się i gaśnie bez najmniejszego udziału woli. Wystarczy tylko w odpowiedniej porze wepchnąć termometr w tyłek.

*

Nuże się zastanawiam czy żeś na tyle skromna, czy głupia...?, Nie czuć rozczarowania wzajemnością; raz poczuć ulgę, kiedy kobieta śmie nazywać to miłością.

*  

...Still prompts the celestial sight,  
For which we wish to live, or dare to die
.

— Kto dziś jest w stanie zrozumieć te słowa, kto dziś tak żyje? Nieszczęśnicy bezbronni; bowiem nie tylko czasy się zmieniają, lecz przede wszystkim kobiety. Trzeba nam zakładać zbroje co ranek, pod którą chowamy nasz romantyzm; i biada temu, kto ośmieli się złożyć ją w ofierze… kobiecie!

*

Kiedy zarówno biel, jak i czerń tłumaczysz sobie na korzyść swej miłości; nawet drobny fakt staje się niemożliwy do uchwycenia. Przerażająca oznaka utraty sądu. Któż zdołał z niej zrobić pożytek? Teraz i ona świadczy na korzyść...!

*

Jeśli ckliwość rodzi się wówczas gdy nie jesteśmy pewni podziwu, a miłość własna jeszcze w nas nie dojrzała; to bez wątpienia nie jesteśmy zdolni do kochania. Ergo: bądźmy nieufni i nie żywmy nadziei, która uniemożliwia nam działanie na rzecz miłości. Jakże ciężko zdobyć się na ten wysiłek choremu człowiekowi.

*

Przez swój wstręt do wszystkiego, co pospolite wielki artysta jest najbliższy prawdziwej miłości, lecz nie sposób jej zaznać nie mocząc się w cuchnącym bajorze ludzkiej płaskości, gdzie rodzą się i kwitną kobiety. Jakże wielkiej trzeba nam siły drżąc przy tym o swoje skupienie, by zanurzyć się w tym zamęcie i porwać niewiastę — wydobyć z niej całą wrażliwość i sprawić by bezpiecznie zaowocowała w ogrodach Armidy.

*

Tylko zakochani wiedzą, co to immoralizm — zarażeni miłością, zarażeni nihilizmem, są poza dobrem i złem.

*

Mężczyzna koło trzydziestki śmiać się zaczyna z miłości,
kobieta dopiero w tym wieku dojrzałym się staje owocem namiętności.
Teraz śmieszną mu się wydaje powaga w tej dziedzinie
lecz jeszcze on do niej zatęskni, — gdy kobiecie ochota już minie.

*

Miłość dla kobiety jest skutkiem ubocznym korzyści i przywiązania do obiektu pożądania, aby temu zaradzić — bierze ona miłość między nogi i mocno dusi.

*

Przytulił jej męskość do swej kobiecości; pożegnalne to było westchnienie przepalonej już miłości. Co z prochów powstaje...?

*

Wolałbym niczego nie wiedzieć o miłości; nie znać serca ludzkiego. Nie pływać tam, gdzie woda najgłębsza. Z dala od brzegu uciec bym rad do prostej wieśniaczki, by znów uwierzyć razem z nią, że miłość wszystko może. Omylną jest woda wzniosłej bezsilności; chłodno, a trwale wiąże korzenie mych myśli, zrasza bojaźnią intelekt - bez wyjścia i rozumności. Wyrzekłem się rozsądku na rzecz głębokiej wody, w której tafli śmierć się rozpościera odbiciem ocalenia. Kamień wystarczy mały by wskrzesić tę niszczącą siłę; by wypełzła przez pęknięcie w mej duszy, której niczym już nie taję. Tryska z głębin, przez szczelinę lekkomyślność moja.- Nie pij z tego źródła jeśli nie musisz przyjacielu. Miłość bowiem wciąga i głęboko uzależnia — spragnieni?


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ideał kobiecego ciała
Kobieta wyzwolona

 Dodaj komentarz do strony..   


« Racjonalne gender studies   (Publikacja: 30-07-2004 Ostatnia zmiana: 22-08-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Rafał Wołowczyk
Redaktor naczelny pisma filozoficzno-literackiego DICTUM, prezes Koła Naukowego Młodych Filozofów, student Filozofii UMCS

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Martina Heideggera myślenie poezji
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3535 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365