|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Świeckie religie » Kościół prawdosławny
Liturgia kościoła prawdosławnego Autor tekstu: Edward Piszczałka
Powszechnie racjonalne sposoby kultowego odnoszenia się do
rzeczywistego nam boga: do dobra i mądrości, oraz do
rzeczywistego nam szatana: do zła i kłopotactwa
Liturgię kościoła prawdosławnego
stanowią wszystkie racjonalne normatywy i praktyki estymonegacji prawdosławnie-mądrystycznej,
odnoszące się do sacrum i profanum rzeczywistych, czyli właściwie do tego
uprawnionych i uzasadnionych.
Składają
się nań różne zwyczaje, obyczaje, powinności, tradycje — tworzone
potocznie i spontanicznie przez różne środowiska społeczne, a także
specjalnie ustalane przepisy rytualne: ceremoniały nabożeństw, świąt, grup
społeczno-zawodowych (np. wojskowe), imprez poświęconych danym sprawom,
zdarzeniom, rocznicom. A także własne, osobiste kompozycje estymonegacyjne, o jakichś
względnie trwałych, powtarzanych cechach — które każdy tworzy według własnych
estymonegacyjnych potrzeb, upodobań i zdolności w tym względzie.
-
Wszelkie już istniejące i każde kolejne, nie zawierające żadnych elementów
czy cech kłopotackich: niegłupie, nieinfantylne, nienaiwne, a sensowne,
zasadne i stosowne — a więc tylko mądrystyczne.
Postacie
normatywów liturgii kościoła prawdosławnego:
— mądrystyczne ceremoniały,
regulaminy, przepisy, podstawowe zasady dobrego wychowania (tzw. savoir-vivre),
zwyczaje, tradycje; indywidualne wybory i kompozycje estymonegacji.
Postacie aktów liturgii według kościoła prawdosławnego
— mądrystycznej, racjonalnej estymacji i negacji rzeczywistych sakr i profanum:
-
podstawowe zwyczajowo-grzecznościowe akty pobożności czynione w każdych,
codziennych kontaktach z bliźnimi (pozdrawianie się, witanie, żegnanie);
-
dawanie formalnych wyrazów
zadowolenia z zaistnienia dobrych zdarzeń, spełnienia się dążeń,
pragnień, trwania dobra (np. z narodzin, plonów, zakończenia budowy,
odbudowy, życiowego powodzenia);
-
dawanie formalnych wyrazów
niezadowolenia z zaistnienia złych zdarzeń, niespełnienia dążeń,
pragnień, trwania danego zła (np. ze zniszczeń, krzywd, chorób, śmierci,
doznanych zawodów, niepowodzeń);
-
nagradzanie honorowe, materialne, finansowe za czyjąś dobroć, dobre
osiągnięcia, bycie dobrym, mądrym;
-
modlitwy do sacrum czy profanum rzeczywistych (prośby, podania, pochwały,
gratulacje, życzenia, wyrazy spolegliwości, miłości, uznania, negacji,
sprzeciwu, dezaprobaty);
-
poświęcanie osób, rzeczy, obiektów — rytualna forma życzeń, by
dobrze służyły nam one swą chcianą przez nas dobrocią;
-
błogosławienie — forma pozdrowień i życzeń pomyślności,
dobrodziejstwa ogólnego i zawsze, czy w danych, konkretnych sprawach;
-
obrzędy inicjacyjne (dorosłości, zaliczenia nabycia danego
wykształcenia, sprawności, kwalifikacji, mistrzostwa itp.);
— obrzędy inauguracyjne ważnych
spraw, zdarzeń (odświętnie rozpoczynające ich tok);
-
święta tudzież świętowanie — estymonegowanie obiektów
wybranych, o najczęściej stałych terminach kalendarzowych;
— nabożeństwa: ogólne,
cykliczne (poświęcone estymowaniu boga dobro i mądrość, a negacji szatana zło i kłopotactwo — w odniesieniu do ich całości); i szczególne,
okazjonalne (poświęcone estymonegacji danych rodzajów, postaci czy zakresów
dobra czy zła — np. ślubne, urodzinowe, dożynkowe, pogrzebowe; repertuarowe
występy artystyczne; manifestacje estymonegacyjne [popierające bądź
sprzeciwiające się jakimś sprawom]; odsłanianie pomników, tablic upamiętniających:
ludzi wybitnie dobrych i tym zasłużonych dla innych, zdarzenia, które były
wielce znaczące swą dobrocią lub złem dla kogoś);
-
wyroki sądowe, ich wydawanie — jako aktów unormowanego, prawnego
oznajmiania tego, czy ci, których one dotyczą, temu co zrobili, należy się
negacja czy estyma.
***
Ponieważ kościół prawdosławny
nie jest dotychczas dostatecznie ukształtowany, to jego liturgia — choć
powszechnie stosowana — nie jest z nim odpowiednio kojarzona, i bywa też łączona
(jej elementy prawdosławnie-mądrystyczne) z liturgią kłopotaczącą kościołów
imaginacyjnych. — Co bywa nie zawsze jasno uświadamiane i uważane jako
normalnie możliwe, dopuszczalne. Kościół zatem zaleca zachowywanie
potrzebnej tu czystości i poprawności liturgicznej. A wraz z rozwojem wiedzy o nim i uświadamiania sobie przez ludzi swej faktycznej tożsamości kultowej z tym kościołem (utożsamiania się z nim), można spodziewać się jej pożądanych
udoskonaleń, wzbogacenia i odprawiania z jasnym poczuciem tej tożsamości, pod
oficjalnie wiadomym imieniem kościoła prawdosławnego.
Liturgia kościoła prawdosławnego
nie ma charakteru bezwzględnie obowiązkowego dla wszystkich jego wyznawców,
nie ma takiej obowiązkowości w naszym życiu prywatnym — natomiast określona
obowiązkowość, co do okoliczności i sposobów jej odbywania, istnieje
jedynie w pewnych organizacjach i instytucjach społecznych (np. w wojsku,
policji, sądach), gdzie jest odprawiana według ustalonych do tego normatywów
liturgicznych. [ 1 ]
W kościele nie istnieje też
formalne a dogmatyczne wyznaczanie wybranych do estymonegacji sacrum czy
profanum — tym niemniej istnieje oficjalne wyróżnianie ludzi czy zdarzeń o szczególnej faktycznej wartości i zasługach dla innych, a więc i oficjalne
zaliczenie w poczet ludzi wartych szczególnej estymy czy negacji, i takie ich
traktowanie. — Widzimy to w postaci udzielanych im za dane zasługi odznaczeń,
nagród, wyrazów uznania, stawianych pomników, nazwach ulic, tablicach upamiętniających — czy w postaci formalnych dzieł negacyjnych (zapisów, dokumentów, programów,
wyroków karnych, nagan itp.).
Wyposażenie i dzieła kultowe
Na wyposażenie kultowe kościoła
prawdosławnego kwalifikują się wszelkie i wszystkie tego rodzaju dzieła trwałe i ulotne, czynione przez ludzi i przyrodę — wszystkie bowiem nadają się do
wspierania (okazywania, wzmacniania, utrwalania, wywoływania, powtarzania,
wzbogacania, urozmaicania) racjonalnej estymonegacji kultowej dobra i zła,
pomimo swej różnej w tym jakości: jako czyste, nietrafne i mieszane -
historyczne, współczesne i przyszłe.
Składają
się nań te wszystkie miejsca i dzieła kosmosu, przyrody i ludzkiej kultury,
które nadają się do prawdosławnie-mądrystycznej estymonegacji kultowej, które
dobrze służą spełnianiu naszych kultowych potrzeb — są dobrą w tym pomocą:
niebo, góry, lasy, wody, ogrody, parki, świątynie, domy kultury, stadiony,
muzea, teatry, zabytki, krajobrazy, przepisy liturgii, repertuar dzieł ulotnych i te dzieła, i wszelkie trwałe dzieła sztuki.
Kościół,
według swego poznania, uznaje i traktuje wszelkie i wszystkie ludzkie dzieła w postaci rytów prostych (gestów, uczynków, znaków), symboli, godeł,
sztandarów, flag, odznak, medali, nabożeństw, obrzędów, misteriów,
literackiej (w tym: legend, baśni, mitów), pieśni, tańców, muzyki,
malarstwa, rzeźb, budowlano-architektonicznej (nie tylko formalnie
sakralnej), kompozycje ogrodowe i parkowe, sztuki teatralne, fotografie,
filmy, festiwale, koncerty, występy, wystawy, galerie, ekspozycje muzealne,
widowiska, imprezy, zawody, spartakiady, olimpiady, gry, zabawy, parady,
ceremonie, uroczystości itp. — jako w istocie będące dziełami o przeznaczeniu i użyteczności zawsze kultowej, i jako zawsze w tym poświęcone
Bogu dobra i mądrości, także przez negację szatana: zła i kłopotactwa — do nich się odnoszącymi bezpośrednio, w sposób kultowo
estymonegacyjny. (Przeważnie nie do ich całości, a wobec ich wybranych
osobliwości — do któregoś z rodzajów dobra, czy do którejś z cech mądrości,
do któregoś z rodzajów zła czy którejś z cech kłopotactwa.) — Tym
samym, tworzą one sobą jeden repertuar, wyposażenie i dzieła kultowe powszechnego systemu kultowego, w postaci kościoła prawdosławnego
dobra i mądrości. Jest tak pomimo tego, iż sami autorzy czy twórcy tych
dzieł, ich odbiorcy i użytkownicy, często oceniają je, traktują i nazywają w sposób nietrafny, nie będąc świadomymi pełnej prawdziwości istoty ich
przeznaczenia, niesłusznie uznając, że tworzą je i wykonują komuś innemu
jak Bóg Rzeczywisty, jak któraś z jego osobliwości; oraz pomimo tego, że są w nich zawierane także elementy kultowo jałowe i złe.
Dzieła kultowe tworzone w kościele
powszechnym mają różną jakość estymonegacyjną, zależnie od tego, z jaką
trafnością i jakim swym zakresem odnoszą się poprawnie do sacrum i profanum
rzeczywistych. Można je podzielić na następujące zbiory:
·
Czyste. Najużyteczniejszymi i najpożyteczniejszymi w kościele prawdosławnym są te z dzieł kultowych, które
swą treścią odnoszą się do sacrum i profanum tylko rzeczywistych, i nadto w sposób mądrystycznie estetyczny (pomimo tego, iż istnieje w tym wiele
odmiennych koncepcji, gustów i upodobań indywidualnych czy środowiskowych).
·
Nietrafne. Cechujące
się pożytecznością kultowo drugorzędną, są te z dzieł kultowych, które
odnoszą się do sacrum i profanum imaginowanych. — Kościół prawdosławny
traktuje je jako dzieła o formach z imaginacyjnego etapu i ciągu kształtowania
się ludzkiej kultowości, mające obecnie właściwe zastosowanie jako
dokumenty poszczególnych interpretacji kultowych, odzwierciedlanych w kultowych
dziełach — i tak je kwalifikuje, jako swoje składniki wyposażeniowe: jako
dzieła pobożności niewłaściwej i kłopotaczącej, mające znaczenie poglądowe i historyczne, a nie właściwie pożyteczne.
·
Mieszane. Ponieważ
rzeczywiste obiekty i właściwe sposoby spełniania naszej kultowości nie były
dotychczas w pełni i prawdziwie objawione, wiele dzieł było i jest tworzonych
choć ze szczerymi intencjami czynienia tego dla ich służenia dobrej pobożności,
to jednak faktycznie nie jest to spełniane w postaci czystej, a różnie kłopotaczącej — dlatego posiadają one różnie pomniejszą faktyczną wartość pożytkową
jako dzieła kultowe, a nawet kultowości tej szkodzą (w sposób jałowy czy
marnotrawny, bowiem absorbują i zajmują swym istnieniem i przypisywaną im pożytecznością,
której faktycznie jednak nie posiadają, np. rzekomo cudowne obrazy, figury,
miejsca, źródła, dzieła przedstawiane jako nadzwyczajnie objawione do ich
uczynienia i posiadające jakieś niezwykłe właściwości).
W sposób oczywisty do
estymonegacji prawdosławnie-mądrystycznej najlepiej nadają się dzieła
czyste w swej kultowej racjonalności — czyli z estymonegacyjnym odnoszeniem
się tylko do rzeczywistych tego obiektów. Natomiast te dzieła, które
odnoszą się do obiektów imaginowanych, będąc tworzonymi z pobudek
imaginacyjnych czy kłopotackich, czy w takich intencjach — podlegają w kościele
prawdosławnym takiej kultowej
modyfikacji, że pomija się te przydawane im znaczenia, które są
nieprawdziwe, estymonegacyjnie kłopotackie, złoczynne, marnotrawne, a korzysta
jedynie z tego, do czego nadają się one w sposób kultowo właściwy,
racjonalny, mądrze pożyteczny. O ich użyteczności kościelnej nie decyduje
to, przez kogo były one tworzone i z jakimi intencjami — lecz to, z jaką
faktycznie jakością mogą być i są one pożytkowane. — Dotyczy to np. świątyń
różnych wyznań, świątynnych i grobowych piramid, różnych zobrazowań
faktycznych czy wymyślonych postaci i ich czynów, z niejakimi wyjaśnieniami
do tego (rzeźb, malowideł, obrazów, mitów, muzyki, literatury). Choć
motorem ich tworzenia jest zawsze chęć wzmocnienia danej pobożności, to
jednak wyrażanie tego w tej twórczości nie zawsze jest trafne, właściwe, a obarczone imaginacjami, fałszywymi wyobrażeniami, że tworzone są one i wykonywane do estymonegacji kogoś czy czegoś innego niż bóg czy zło
rzeczywiste. Dzieła takie, nawet pomimo okazałości swych form, czy pomimo
istnienia mnogości ich egzemplarzy, mają jednak pomniejszą pożyteczność
kultową, z powodu ich iluzyjnego poświęcania sacrum i profanum nieistniejącym — co zatem czyni je nietrafnymi, niesłusznymi i niestosownymi, i służy
kultowości marnotrawnej. — Co jest zrozumiałe w takowych dziełach
historycznych i winno być traktowane z odpowiednią tolerancją. A po lepszym
upowszechnieniu się wiedzy i znajomości kościoła prawdosławnego, można
spodziewać się twórczości dzieł kultowych zawierających treści
konkretniej, dokładniej, wyraźniej, dobitniej, pełniej odnoszących się do
obiektów estymonegacji racjonalnej — do sacrum i profanum rzeczywistych.
Dostrzegając takie możliwości a zarazem korzyści, kościół jest za powiększeniem użyteczności tudzież pożyteczności
tych z dzieł i wyposażenia kultowego, których potencjał użytkowy nie jest
wykorzystywany należycie. — Dotyczy to tych, które użytkowane są w sposób
niedostatecznie pożyteczny, za mało efektywny, a nawet zły, z przyczyny ich
dokonania z pobudek imaginacyjnych i ze skutkami błędnego postrzegania ich właściwości i przeznaczenia, oraz tych, które utraciły swój praktyczny użytek, stając
się jedynie ciekawymi zabytkami: wszelkich świątyń wyznań imaginacyjnych
(czynnych i opuszczonych), wszelkich kwalifikujących się do tego dzieł sztuki
tudzież rozrywki, kultury. — Można to dokonać poprzez upowszechnienie
trafnego postrzegania ich istoty i przeznaczenia, formalno-kultową zmianą ich
kwalifikacji użytkowej z różnie kłopotackiej na w pełni racjonalną, mądrystyczną,
oraz wykazując zło z tworzenia i użytkowania kłopotacko złych dzieł i obiektów, czy takich ich elementów o użyteczności kultowej. Tym samym
zaniechane zostałoby znaczne marnowanie posiadanego przez nie dobrego kultowego
potencjału użytkowego.
Te z dzieł kultowych, tworzonych do estymonegacji kogoś
lub czegoś, które same zyskają jakąś estymę czy są powodem ich negacji, i one słusznie stają się przez to obiektami sakralnymi lub profanalnymi — co
dotyczy różnych dzieł sztuki.
Przypisy: [ 1 ] Jako ciekawostkę można podać, iż pojęcie liturgia (łac. 'odprawianie mszy'), wywodzi się z greckiego terminu
leitourgia, który oznaczał 'służbę publiczną, bożą; świadczenia wobec państwa' — przyp. MA. « Kościół prawdosławny (Publikacja: 01-09-2004 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3586 |
|