Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.240.324 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 60 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie mam żadnych talentów - prócz namiętnej ciekawości."
 STOWARZYSZENIE » Oświadczenia i wystąpienia

Czy Polska jest państwem neutralnym światopoglądowo? [4]
Autor tekstu:

W „Wiadomościach" KAI, nr 46 z 23.11.2003 przeczytałem: „Bp Piotr Libera zgłosił w imieniu Episkopatu postulat, aby projekty istotnych ustaw przygotowywanych przez rząd były przesyłane tytułem konsultacji do Sekretariatu Episkopatu" (na razie czynią tak niektóre ministerstwa). Nie da się tego pogodzić z wykładnią zasady "niezależności". Działania lewicy powinny zmierzać do tego, aby zasada „niezależności", na wszystkich szczeblach administracji państwowej, była stosowana na co dzień przy podejmowaniu wszystkich decyzji i to zgodnie z wykładnią kościelną. Jestem „za" w 100%.

Druga uwaga. Od 1998 r. nie widać chęci realizacji przepisu art. 22 konkordatu. Nakazuje on powołanie wspólnej komisji stron umowy, czyli Rzeczpospolitej Polskiej i Stolicy Apostolskiej. Od wejścia w życie konkordatu straciły rację bytu Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu i Episkopatu oraz obie komisje konkordatowe. Ale działają nadal i mają się dobrze. Po wejściu stosunków między państwem a Kościołem na szczebel umowy międzynarodowej, wszelkie sprawy winny być rozwiązywane poprzez nuncjaturę lub sekretariat stanu Stolicy Apostolskiej z polskim MSZ. Rozmowy rządu z przedstawicielami partykularnego Kościoła polskiego, zgodnie z Konwencją Wiedeńską o prawie traktatów, mogą być prowadzone jedynie pod warunkiem każdorazowego (do konkretnej sprawy) upoważnienia konkretnych osób kościelnych przez Stolicę Apostolską. Pani ambasador Suchocka przebywa od wielu lat w Watykanie, ale nie widzi żadnych spraw do załatwienia, a pan minister Cimoszewicz nadal ją tam trzyma. Dlatego chyba tylko, że należy jej się nagroda za złamanie konstytucji w 1993 r. i bez uprawnienia podpisanie konkordatu. Zamiast rozprawa przed Trybunałem Stanu spokojne wieloletnie wakacje w Wiecznym Mieście. Ale to jest Rzeczypospolita właśnie!

Muszą państwo zdać sobie sprawę, że jesteśmy w tej chwili świadkami „sądnego dnia" w sferze wewnętrznych spraw państwa. Paranoja, nie można nawet uchwalić ustawy bez zgody Episkopatu!

Pojawiła się jednak iskierka nadziei. Być może w państwie polskim, w SLD jeszcze nie wszystko stracone, jeśli chodzi o stosunki państwo-kościół i także o inne sfery życia. Może jeszcze SLD będzie tym, czym powinien być na scenie politycznej Polski. Zbudował mnie pan Jacek Zdrojewski. Jego wypowiedź „Nie jestem radykałem" zamieściła „Trybuna" w numerze 210 z 7 września br. Lepiej niż on nie ująłbym stanu stosunków państwo-kościół, jak i tego, co Sojusz powinien robić, aby jego wizerunek był przejrzysty i czysty dla potencjalnego wyborcy. Pan Zdrojewski w końcowym akapicie napisał: „Wystarczyło krytyczne wystąpienie i stałem się nieoficjalnym kandydatem na szefa partii". A dlaczego nie?! Dla mnie przynajmniej jest to ktoś, kto z pewnością nie jest tchórzem. A stwierdzenie non possumus, które tutaj kilka razy przywołałem, on może również, jeżeli zajdzie potrzeba, wzmocnić uderzeniem pięścią w stół, co pokazał w swoim artykule. I tacy ludzie są na wagę złota, bo w Sojuszu potrzebna jest zmiana działania o 180 stopni. I cieszy, że mają państwo już jednego kandydata do kierowania partią. Szukać trzeba następnych. Wyrazistych i posiadających poglądy, nie oglądających się na to, co powiedzą inni. Zmian muszą państwo dokonać jak najszybciej, by był czas pokazać, że zmiany w partii nie były tylko kosmetyką, ale są rzeczywiste. A wówczas elektorat wróci.

Dla mnie niezrozumiałe jest, że SLD nadal przewodzi pan Krzysztof Janik. Gdybyśmy wspólnie poszukali wśród przodków, może by się okazało, że wywodzimy się z jednego pnia. Czytałem artykuł pana Jacka Zdrojowskiego, miałem włączony telewizor. Usłyszałem w wiadomościach TVN wypowiedź pana Krzysztofa: „Z pensji polityka wyżyć się nie da"! Może, jako szef partii, chce dorównać poziomem życia prałatowi Jankowskiemu? A co mają powiedzieć emeryci i renciści, co ma powiedzieć sfera budżetowa, wreszcie, co ma powiedzieć odrzucona przez Boga i partię lewicową ponad 3-milionowa rzesza bezrobotnych? Inny Janik, mój nieżyjący ojciec, często powtarzał: "Ryba gnije od głowy". Muszą państwo natychmiast wymienić głowę, bo ryba zgnije do końca.

Kończąc, chcę przywołać kilka celnych zdań, z którymi zgadzam się całkowicie, wygłoszonych przez ludzi Sojuszu podczas krajowej konwencji SLD, która odbyła się 3 lipca br. Pani Elżbieta Michałek: „Nasza władza po prostu podlizuje się kościołowi. ... Zapomnieliśmy, że jesteśmy partią lewicową". Pani Teresa Jasztal: „Zacznijmy być odważni, nie w walce z religią, bo to przecież nie o to chodzi, tylko w obronie wolnego życia". Pan Krzysztof Machowski: „Odnoszę wrażenie, że straciliśmy ideowy kręgosłup". Pan Andrzej Piaskowski: „… spóźniona próba załatwienia tych spraw, to nie będzie walka z kościołem — jak chcą dla swej wygody postrzegać to nasi przeciwnicy polityczni — ale z kościelnym totalitaryzmem".

I kuriozalna wypowiedź, wygłoszona przez pana Bogusława Liberadzkiego: „Jesteśmy w strukturze internacjonalnej, ponieważ jesteśmy członkami kościoła katolickiego"! Czyżby pan Liberadzki wiedział o czymś, o czym ja nie mam zielonego pojęcia?

Nikt dzisiaj nie jest w stanie przewidzieć przyszłości, ja też nie, wszyscy jednak widzą ewidentne odejście od podstawowych oczekiwań demokracji. A więc, zanim zabierze głos pan Aleksander Merker, niech odpowiedzą sobie państwo, po krótkim namyśle, na pytanie: Jest Polska państwem neutralnym światopoglądowo? Dziękuję bardzo za okazaną mi cierpliwość.


1 2 3 4 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
O neutralności światopoglądowej państwa i o sytuacji kobiet w Polsce
Państwo neutralne światopoglądowo – ujęcie komparatysty

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Oświadczenia i wystąpienia   (Publikacja: 21-09-2004 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Czesław Janik
Prezes Stowarzyszenia na Rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo "Neutrum"

 Liczba tekstów na portalu: 16  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Powrót do Cannosy? – Kościół wobec rozdziału
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3635 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365