|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Etyka
Fenomenalizm tomistyczny [1] Autor tekstu: Szymon Dąbrowski
Zło jako
fenomen o statusie ontologicznym
W drugiej połowie XX w. w Polsce miała miejsce głośna dyskusja na
temat kształtu chrześcijańskiej myśli religijnej, między tomizmem a fenomenologią. W obrębie tego
sporu pojawił się, także problem ontologicznego statusu zła.
Najmocniej w dyskusje tą zaangażowali się M. A. Krąpiec oraz J. Tischner.
Zaczynając od początku, należy przypomnieć, iż tomizm zdecydowanie
odrzuca realizm skrajny, posiada własną ontologię, w której zasada racji
bytu jest zasadą dominującą. Fenomenologia zaś, to postawa skrajnego
realizmu, która posługuje się zmienną koncepcją ontologii. Posługuje się i chce opierać swe wnioski na analizie ejdetycznej, która bardzo szczegółowo i wnikliwie bada rzecz obecną tu i teraz. W opisie zła tomiści przyjmują
klasyczną koncepcję zła. Uważają, iż zło jest tylko brakiem w bycie a jego istota i struktura jest nie możliwa do opisu. Natomiast fenomenolodzy
krytykują to i wprowadzają na miejsce pojęcia braku pojęcie zjawy, fenomenu.
Zło, ich zdaniem jest fenomenem, który się objawia, który się staje. Po
tych słowach wszystko wskazuje na to, iż oba stanowiska nic nie łączy.
Czy w rzeczywistości tak jest?
"Zarówno tomizm, jak i fenomenologia — ogólnie rzecz biorąc- charakteryzują się antyimmanentyzmem i antypragmatyzmem, antyrelatywizmem i antysceptycyzmem, przyjmują klasyczną
definicję prawdy, oczywistość przedmiotową, jako kryterium prawdziwości
poznania, istnienie wiedzy koniecznościowej, dotyczącej tego co istotne. Są
nastawione na przedmiot poznania, na jego sens, raczej na treść niż na formę,
przyjmują równoległość między przedmiotami a typami poznania (przedmiot
specyfikuje akt świadomości), pluralizm bytowania i sposobów poznania"
[ 1 ].
Nieoczekiwanie podobieństwa te wraz z analizą ejdetyczną, stawiają obie
koncepcje bardzo blisko siebie. Istnieją oczywiście różnice, — o których była
mowa powyżej, — ale czy na tak istotnych podobieństwach, nie jest możliwe
pewne porozumienie ponad podziałami. Czy w dziedzinie problematyki zła
oba stanowiska są w stanie utworzyć holistyczną, wzajemnie dopełniającą się
metodę opisu?
Wydaje się, iż sytuacja ta z obu stron wygląda zupełnie inaczej. Tomizm wszelki opis i jego uzasadnienie buduje na wewnętrznej metafizyce, na
metafizyce arystotelesowsko-tomistycznej. Ona to, posługując się racją bytu,
jasną logiką bytu, wyznacza granice i obręb rozumienia wszelkich kategorii, które
występują wtórnie w dowodzeniu lub uzasadnieniu. Oznacza to, iż wszelkie
dociekania w koncepcji klasycznej oparte są na logice bytu jako bytu. Tomiści
przytakną, iż tak właśnie jest. Trzeba przyznać, iż wewnątrz kierunku, w systemie logika ta sama się uzasadnia, natomiast przyjęcie nie tyle innej
logiki — gdyż nie jest to możliwe, ale logiki odwrotnej mogłoby doprowadzić
do podważenia klasycznego ujęcia. Co oznacza logika odwrotna? To sytuacja,
gdzie doświadczenie z realnym przedmiotem jest istotniejsze, niż wtórny jego
opis. Nasze poznanie przedmiotu nie musi wpisywać się w kategorie, które
wprost wynikają z logiki bytu. Nie chodzi tu oczywiście o relatywizm
logiki bytu, ale o relatywizm struktur poznawczych, które wynikają z owej
logiki. Wydaje się, że na tak skonstruowaną metodę opisu zła, tomiści nie
wyraziliby zgody. Potencjalnie można sobie wyobrazić zaistnienie bytu spoza
binarnego podziału, na byt-niebyt, np. zjawę. Opis takiego „bytu"
byłby raczej opisem pewnego stanu świadomościowego, a nie realnie istniejącego
„bytu jako bytu" — odpowiedzą tomiści. Przywołałem tu zarzut tomistów
wobec fenomenologów o nadinterpretację stanów świadomościowych wobec
obiektywnie, intersubiektywnie istniejących. Fenomenologia wyjaśnia stany, które
są realne dla podmiotu, ale co z przedmiotem jako takim, co z bytem jako
bytem — pytają metafizycy klasyczni. Z tej perspektywy połączenie sił
klasycznej i fenomenalnej koncepcji w analizie zła, od strony tomistów
wydaje się być z góry skazane na porażkę.
Fenomenolodzy, w tym J. Tischner, którzy posługują się relatywną
(nie relatywistyczną) strukturą poznawczą, niepodporządkowaną żadnej zewnętrznej
ontologii, będą mieli nieco inne zdanie. Tomizm jako teoria początkowa jest
dobrym startem dla sformułowania opisu zła obecnego tu i teraz. Należałoby jednak posłużyć się innymi kategoriami zamiast bytu i niebytu — na co nie zgodzą się tomiści. W pierwotnym badaniu istnienia zła można
by posłużyć się dobrze opracowaną metodą klasyczną. Kolejny etap, nie byłby
jednak wejściem w teoretyczny opis tego co stało się z przedmiotem
naszego doświadczenia, ale ponownym zgłębieniem tego co doświadczamy jako tu
obecnego. Zrozumienie tego co jest tu obecne, to nic innego, jak poznanie istoty
przedmiotu, jak bezpośrednie doświadczenie Ja i przedmiotu. Druga część
badania mogłaby mieć kształt fenomenologiczny, byłaby pewnego rodzaju analizą
ejdetyczną. U J.Tischnera nie mamy do czynienia z takim połączeniem
klasycznego i fenomenalnego ujęcia. Jednak dzięki obserwacji dyskusji,
jaką prowadził on z tomizmem, można mniemać, że przystałby na powyższą
ogólną, otwartą i niedoktrynalną ale systemową metodę badającą zło. Aktualnie ujawnił się nadrzędny problem poniższej pracy.
Próba scalenia tak różnych koncepcji zła, oparta na zmiennej metodzie, miałaby
kształt bądź tomizmu
fenomenologicznego, bądź
fenomenologii tomistycznej. Należałoby zastanowić się czy w przeszłości nie było takich prób? Jednym z takich filozofów jest Karol
Wojtyła, który w swojej książce pt. Osoba i czyn
[ 2 ]
daje temu jasny wyraz. Łączy on w tym dziele zarówno metodę i klasyczną
logikę bytu z ujęciem fenomenologicznym. Całość opisu człowieka jako
osoby oparta jest w większości właśnie na analizie ejdetycznej. Na
opisie, który interpretuje Ja w obecności z innym Ja, na płaszczyźnie
aksjologicznej struktury rzeczywistości. Osoba jest tu przedstawiona
wielowymiarowo i zjawiskowo, a jednocześnie całościowo [ 3 ].
Kwestią dyskusyjną jest, czy powyższa publikacja należy do tomizmu
fenomenologicznego, czy nawet fenomenologii tomistycznej. Niewątpliwie waga jaką
przypisuje się źródłowemu doświadczeniu, w tym przypadku Osobie a szczególnie
jej działaniu, jak i pojedynczemu czynowi, nie pochodzi z metody klasycznej.
Mamy tu do czynienia raczej z opisem
ejdetycznym, niż statycznym
opisem tomistycznym. Z pewnością tematyka książki, czyli bardzo
specyficzne rozumienie Osoby, skłoniło autora do przyjęcia takiej metody.
Niezależnie od tego, uwidacznia się tu próba pogodzenia, albo bardziej — odświeżenia,
odnowienia tomizmu i obrona przed krytyką nie tylko ze strony fenomenologii. To
poszerzenie opisu tego, co realnie doświadczamy, w przypadku Wojtyły, przyniosło
efekt bardzo wnikliwej analizy i wyjaśnienia korelacji, jakie zachodzą między
czynem, działaniem a osobą go wykonującą [ 4 ].
Czy podobna współpraca w opracowaniu kategorii zła między tomizmem i fenomenologią, także jest możliwa?
Jeżeli chciałoby się na to pytanie udzielić twierdzącej odpowiedzi,
należałoby wyznaczyć jasne kryteria wewnętrznej struktury nowego opisu. Uważam,
iż z jednej strony, w metodzie tomistycznej należy pogłębić opis źródłowego
bezpośredniego doświadczenia, aby uwolnić się od krytyki o redukcjonizm. Z drugiej strony, w fenomenologii powinno się uściślić terminologię,
korzystając z wzoru klasycznego, ale nie z jego struktury, aby zminimalizować
subiektywną interpretację. Całość natomiast powinna wpisywać się zarówno w przedmiotowy, jaki i podmiotowy stosunek do zła. Co oznacza, że
interpretacja zła obecnego w świecie zewnętrznym jak i immanentnie w człowieku,
powinna na obu płaszczyznach odbywać się tak samo intensywnie. Czy tak
skonstruowana metoda będzie fenomenologią tomistyczną czy tomizmem
fenomenologicznym, czy jeszcze inną metodą, zależeć będzie od akcentu jaki
położy się na poszczególne elementy całej struktury opisu.
Zacznijmy od początku. Krytyka ujęcia klasycznego dotyczy jego
struktury systemowej, ale nie całościowej. Tomizm jest stanowiskiem
filozoficznym wypracowanym przez stulecia, charakteryzuje się bardzo wnikliwą i systematyczną metodą badawczą. W analizie zła krytykuje się go nie za
braki w metodzie czy metafizyce, ale za niedocenianie poznania bezpośredniego
jako źródła wiedzy dla człowieka najistotniejszej. Tomizm jest oczywiście
realizmem, ale struktura badania i opisu ma charakter bardziej teoretyczny, niż
źródłowy, podmiotowy. Wydaje mi się, że w tym miejscu wartościowe byłoby
wprowadzenie w pustą przestrzeń zjawiskową głównego hasła
fenomenologicznego, powrotu od rzeczy samej. Spowodowałoby to w metodzie
klasycznej, w momencie tworzenia
teorii, ponowne wgłębienie się, spojrzenie, nie na przedmiot mentalny, jako
pewną kategorię umysłu, ale na przedmiot realnie tu obecny. Ta nowa,
proponowana przeze mnie, dość hybrydalna metoda, nie zrywałaby z tradycją
klasyczną, ale opierając się na niej, zasilana opisem ejdetycznym — istotowym,
szerzej przedstawić mogłaby zło obecne tu i teraz. Pozostałaby metoda
klasyczna ze swoim analitycznym opisem, ale oparta byłaby głównie na źródłowym,
fenomenologicznym doświadczeniu. Mówiąc precyzyjniej, byłby to pewnego
rodzaju fenomenalizm tomistyczny. [ 5 ]
Jak już zaznaczyłem, z tomizmu pozostanie analityczna metoda tworząca
teorię, zaś z fenomenologii pochodzić będzie opis istotowy, źródłowy.
Oznacza to, że koncepcja ta opierać się będzie na metodzie klasycznej, nie
korzystającej już z klasycznej ontologii, ale ontologii wynikającej z bezpośrednio
doświadczonego przedmiotu. Teorii tej nie nazwiemy tomizmem
fenomenologicznym, gdyż wprowadzona została inna, nietradycyjna,
wydaje mi się szersza struktura ontologiczna. Struktura ta, oczywiście
pierwotnie jest oparta na binarnym podziale byt-niebyt, ale stopniowe wnikanie w naturę przedmiotu oraz jego relacje mogą wykraczać poza klasyczny schemat.
Mogą ukazywać sposób istnienia przedmiotu z pogranicza dualności bytu i niebytu, ale do niego ściśle nie należącej. Należy także zauważyć, że
nie będzie to fenomenologia tomistyczna,
gdyż opis ejdetyczny wprawdzie jest jądrem badania całościowego, lecz
nieustannie warunkowany jest na ścisłej podstawie teoretycznej — tomistycznej.
Czym więc jest fenomenalizm
tomistyczny?
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] A. B. Stępień, Studia i szkice filozoficzne, ..., s. 275-276. [ 2 ] K. Wojtyła, Osoba i czyn oraz inne studia antropologiczne, Tow. Nauk. KUL,
Lublin 1994. [ 3 ] J. Tischner, Metodologiczna strona dzieła „Osoba i czyn", [w:]
Analecta Cracoviensia V/VI, 1973-1974, s. 85-89; Zob. Tenże, Ku transcendencji która jest Osobą, [w:] W drodze, 1974, nr
2, s.3-16. [ 4 ] Jestem świadom, iż nie brakuje krytyków owej publikacji: za niezrozumiały
język czy niedopracowane kategorie opisu. Zob. M. A. Krąpiec, Człowiek -
suwerenny byt osobowy — w ujęciu K. Wojtyły (Na marginesie „Osoby i czynu"), [w:] "Zesz.
Nauk. KUL.", 22 1979, nr 1-3, s. 65-71. Wydaje mi się jednak, iż K.
Wojtyła jak i J. Tischner i wszyscy filozofowie, którzy próbowali wyjść
poza ramy statycznego, zamkniętego tomizmu, narazili się na tę samą
krytykę. Krytykowano ich wprawdzie za inne kwestie, ale w tym samym
paradygmacie. W paradygmacie, sprzeciwu wobec tradycji tomistycznej. [ 5 ] Pierwotną terminologię zaczerpnąłem od A. B. Stępnia, czyli fenomenologia
tomizująca oraz tomizm fenomenologiczny. Po przeanalizowaniu dostrzegłem istotne różnice
nowego ujęcia z powyższymi. Zdecydowałem się na własną konstrukcję fenomenalizmu
tomistycznego, którą opisze w dalszej części pracy. « Etyka (Publikacja: 25-01-2005 Ostatnia zmiana: 07-02-2005)
Szymon Dąbrowski Ukończył filozofię na Uniwersytecie Gdańskim, kończy zaocznie teologię na KULu oraz studiuje socjologię na UG. Pracuje w Liceum i Gimnazjum jako nauczyciel. Mieszka w Gdańsku. Liczba tekstów na portalu: 4 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Zło jako zjawa | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 3896 |
|