|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Kultura Komunikacja jako transmisja przekazu Autor tekstu: Bartłomiej Łęczek
Triadyczna struktura znaku według Charlesa Sandersa
Peirce’a i jej wpływ na współczesne
modele w teorii komunikacji SPIS TREŚCI:
I. Wstęp: ·
Zaprezentowanie
tematu pracy. ·
Omówienie
głównych pojęć semiotyki i teorii komunikacji
II. Charles Peirce ·
Teoria
Peirce’a źródłem współczesnej semiotyki ·
Znak jako
pojęcie kluczowe dla racjonalnego myślenia ·
Triadyczna
struktura znaku ·
Systemowa i generująca natura znaku ·
Relatywizacja
znaku
III. Max Bense ·
Teoria
Maxa Bense jako rozwinięcie myśli Peirce’a ·
Uniwersalność
semiotyki ·
Zasada
pryncypialnego pluralizmu znaku
IV. Komunikacja ·
Narzędzia
komunikowania i ich skuteczność ·
Odczytywanie
komunikatu ·
Model
Shannona i Weavera odczytany w kategoriach terminologicznych Peirce’a
V. Podsumowanie
Bibliografia
*
I. Wstęp"Kiedy jedna osoba komunikuje się z drugą, ta druga zawsze mniej lub
bardziej rozumie, jakie znaczenia miał komunikat tej pierwszej" [ 1 ].
Wiadomym jednak pozostaje fakt, że komunikacja zamierzona nie zawsze staje się
realną. Istnieje szereg czynników, które komunikację tę uniemożliwiają.
Klasycznym już przykładem czynnika, który zniekształca proces komunikowania
lub go uniemożliwia jest pojęcie „szumu" wprowadzone przez Shannona i Weavera do teorii komunikowania. Celem mojej pracy będzie ukazanie, jakie
czynniki konstytuują przekaz. Mówiąc inaczej, jakie czynniki są niezbędne
dla zaistnienia komunikacji, rozumianej jako transmisja przekazu. Tytuł mojej pracy „Komunikacja jako transmisja przekazu" nie jest bez
znaczenia. Proces komunikowania można rozumieć, bowiem na kilka różnych
sposobów. Badacze przyjęli istnienie kilku modeli komunikowania, wśród których
wymienić należy: transmisje, rytuał, przyciąganie uwagi i recepcję. Dla
mnie kluczowym pozostaje pierwszy z wymienionych, który jest również
najszerzej obecny we współczesnej nauce o komunikacji. Praca moja będzie opierała się w głównej mierze na badaniach
przeprowadzonych przez Charlesa Peirce’a. Zajmę się teorią znaku i znaczenia
stworzonych przez tego semiologa, jako elementów warunkujących nadawanie i odbieranie (kodowanie i dekodowanie) komunikatu. Koncepcję Peirce’a rozszerzył
Max Bense, wyniki uzyskane przez niego również uwzględnię przy omawianiu
tematu komunikowania. Przejdę teraz do zaprezentowania terminologii. Precyzyjne zdefiniowanie
najważniejszych pojęć pozwoli uniknąć nieporozumień i ułatwi zrozumienie
zagadnienia. „Komunikacja — jest trójargumentową funkcja bytową /
funktorem / w który trzeba wstawić trzy "cosie": znak, nadawcę i odbiorcę,
aby funkcja działała" [ 2 ].
Komunikacja jest więc porozumiewaniem się, przekazywaniem myśli wiadomości,
pomiędzy nadawcą i odbiorcą przy pomocy znaku. Znak Bense definiuje natomiast
jako jednoargumentową funkcję bytową, pod którą podpiąć można tylko
jeden przedmiot. Dla naszych celów lepsza będzie jednak definicja znaku przyjęta
przez Peirce 'a. „Znak jest dla niego tym, co łączy i pośredniczy między
dziedzinami różnych bytów — potencjalnych możliwości, aktualnego doświadczenia,
ogólnych praw — w taki sposób, że różnorodność ta może być
sprowadzona do jedności rozumu" [ 3 ]. Znak
jest wiec czymś fizycznym, może być postrzegany dzięki zmysłom, i zawsze
odnosi się do czegoś innego. Jeżeli wiemy już, czym jest znak, łatwo nam będzie
zrozumieć, czym jest semiotyka. „Naukę o znakach i sposobach ich działania
nazywamy semiotyką lub semiologią" [ 4 ].
Powiedziałem, że znak zawsze odnosi się do czegoś innego niż on sam. Właściwość
ta możliwa jest dzięki posiadaniu przez znak znaczenia. „Sam znak zachowuje
zaś w pełni swoje znaczenie, niezależnie od tego, czy jest faktycznie
uznawany, czy nie. Jego szczególność polega, zatem na posiadaniu znaczenia, a więc na jego relacji do interpretantu." [ 5 ] II.
Charles Peirce Charles Peirce uważany jest za ojca
współczesnej semiotyki. Semiotyka natomiast stanowi podwaliny teorii
komunikacji. Dlatego zapoznanie się z koncepcją tego anglosaskiego semiologa
stanowić powinno punkt wyjścia do wszelkich dalszych badań nad teorią
komunikacji. „Obecnie dość powszechnie Peirce jest uznawany za twórcę
nowoczesnej semiotyki, a jego prace oraz zawarte w nich koncepcje i terminy stają
się przesłanką współczesnych badań i rozważań prowadzonych w tej
dziedzinie." [ 6 ] We wstępie podałem
definicję znaku, która stanowi jego rozumienie przez Peirce’a. Pamiętać należy,
że pojęcie „znaku" było kluczowym dla teorii Peirce’a. Dla tego semiologa
znakiem było praktycznie wszystko, a stosunek znakowy był podstawą dla
jakiegokolwiek racjonalnego myślenia. Jeżeli ktoś zrozumie naturę znaku
uczyni pierwszy krok na drodze do zrozumienia świata. „Wszechświat jest
olbrzymim znakiem, wspaniałym symbolem celów Boga, wypracowującym swe
konkluzje w żyjących rzeczywistościach [...]" [ 7 ] Przejdę teraz do omówienia
struktury znaku w rozumieniu Peirce' a. Zwykło się pisać o niepohamowanej
predylekcji Peirce’a do trójki. Sytuacja taka wynika ze stworzonej przez
semiologa triadycznej koncepcji znaku, która stała się najbardziej
charakterystycznym elementem jego koncepcji. „Triadyczna koncepcja znaku
polega więc na ujmowaniu znaku jako jedności będącej relacją trójczłonową
pomiędzy środkiem przekazu, przedmiotem i interpretantem" [ 8 ].
Peirce pisze o trzech korelatach znaku, wskazuje na trzeci spośród nich (interpretant)
jako łączący, scalający reprezentamen z przedmiotem. Uwagę zwrócić w tym
miejscu należy na fakt, że taka koncepcja znaku mówi o interpretacji, „mediującej
reprezentacji" Wiąże się to bezpośrednio z poznaniem symbolicznym stojącym w opozycji do poznania intuicyjnego. Komunikacja, będąca transmisją
informacji zawartej w znaku, pozwala nadawcy i odbiorcy negocjować przekaz,
poszerzać wiedzę. Cechą poznania symbolicznego jest to, że nie ujmuje ono
przedmiotu całościowo (jak to ma miejsce w przypadku poznania intuicyjnego),
ale daje nam obraz niepełny wymagający interpretacji. Kategoria interpretanta
określa rolę, jaką znak ma spełniać a która polega na zastępowaniu
„czegoś dla kogoś". Każda z trzech
kategorii wchodząca w skład struktury znaku podlega podziałom triadycznym. Środek
przekazu może przejawiać się w następujących postaciach: qualisignum (znak
pozostaje jakością zmysłową); sinsignum (znak jest realnym istnieniem);
legisignum (znak jest ogólnym prawem). Interpretant można podzielić na rhemat,
posiadający kontekst interpretacyjny otwarty, dicent o kontekście
interpretacyjnym zamkniętym i argument, czyli wnioskowanie. Najistotniejszym
jednak podziałem znaku jest podział ze względu na przedmiot na ikonę indeks i symbol. Jest to podział, który stanowić będzie podstawę dla budowania
modeli komunikowania. Dlatego jego charakterystykę postaram się przedstawić w sposób najszerszy. Ikona, zachowuje silne podobieństwo do elementu znaczonego.
Przykładem ikony jest fotografia osoby, portret, perfumy sygnalizujące
podniecenie seksualne. „Istotną, szczególnie wyróżniającą cechą znaku
ikonicznego jest to, że dzięki jego bezpośredniej obserwacji można odkryć
prawdy o przedmiocie inne niż te, które wystarczają do określenia jego
budowy" [ 9 ]. Indeks, posiada bezpośredni związek
fizyczny z przedmiotem, do którego się odnosi. Indeksem ognia jest dym, przeziębienia
jest kichanie. Symbol jest znakiem, który oznacza jakiś przedmiot w wyniku
przyjętej konwencji. Wszystkie słowa i cyfry arabskie są symbolami. Trychotomiczna natura
znaku i przedstawione podziały stanowią o sposobie dookreślania znaku.
„Skoro każdy element triady podlega trychotomicznemu podziałowi, to pełne
określenie znaku musi uwzględniać odpowiednio połączenie wszystkich
charakterystyk danego znaku." [ 10 ] Przedstawiłem pokrótce
strukturę triadyczno — trychotomiczną znaku. Teraz przejdę do analizy
zagadnienia znaku jako pojęcia systemowego. Każdy znak, aby był znakiem,
egzystował musi być przekładalny na inne znaki. Jeżeli znak mógłby istnieć
poza innymi znakami znaczyłoby to tyle tylko, że istnieć musiałby
interpretant spostrzegający ów znak, nie będący częścią innego znaku, co
jest nie możliwe. Znak oznacza
„coś dla kogoś", jeżeli nie było by innych znaków nie było by też
interpretantów, dla których znak mógłby coś oznaczać, więc nie byłaby już
znakiem owa rzecz, która oznaczałaby tylko coś, ale nie miała, komu owego
czegoś oznaczać. To jest właśnie systemowa natura znaku. Z tej własności
można wyprowadzić inną, która badacze nazywają generującą. „Każdy znak
rodzi inne znaki, wytwarza swe, interpretanty, które jako znaki zachowują się
tak samo" [ 11 ]. Z wymienionych powodów można wyprowadzić ogóle twierdzenie mówiące o tym,
że każdy znak zakłada istnienie, co najmniej dwóch innych znaków. Znak pozostaje, więc w podwójnym stosunku. Z jednej strony odnosi się on do innych znaków, z drugiej
strony musi pozostawać w relacji do świata zewnętrznego. Wynika z tego podwójna
relatywizacja znaku. Znak nie tylko wchodzi w relacje pomiędzy interpretantem i systemem interpretacji, ale również pozwala rozszerzać wiedzę, poprzez udostępnienie
odkrywanie tego, co znajduje się po za nim samym. III. Max Bense Max Bense kontynuował
badania podjęte przez Charlesa Peirce nad znakiem i jego właściwościami. „Bense
koncepcje Pierce’a nazywa podstawową i na niej nadbudowuje swoje analizy świata
znaków." [ 12 ]
Bense ukuł pojęcie „metodologicznej tematyzacji znaku" mające
stanowić rozwinięcie semiotycznej teorii poznania Pierce’a. Metodologiczna
tematyzacja znaku miała pozwolić na poznanie w sensie poznania symbolicznego u Peirce’a. Wyróżniona tez została
przez semiologa „ontologiczna tematyzacja znaku" stanowiąca próbę omówienia
znaku jako przedmiotu, znalezienia jego cech konstytutywnych. Bense wprowadził
nowatorski w stosunku do Pierce’owskiego schemat podziału znaków. "W naszym słowniku semiotyki
wprowadziliśmy zamiast Pierce’owskiego schematu , w nim zaś pośrednie
szczeble trychotomii zostały opisane w języku filozoficznym." [ 13 ] Takim rozumieniem znaku
Bense posłużył się przy budowie zasady pryncypialnego pluralizmu znaków,
mającej stanowić ekwiwalent dla Pierce’owskiego systemowego charakteru
znaku. Rolę, jaką spełniać ma
wspomniana zasada najlepiej charakteryzuje cytat: "Przy kategorialnych
semiozach autoreprodukcji chodzi: po pierwsze o autoreprodukcję korelującą,
nadbudowaną nad podlegającym uzgodnieniu i selekcji repertuarem <środków
przekazu>; po wtóre, o autoreprodukcję iterującą, która prowadzi do
podlegających rozróżnieniu podznaków; po trzecie, o autoreprodukcję scalającą,
która prowadzi do zamkniętych, skończonych konneksów" [ 14 ] Ostatnim zagadnieniem z semiologii potrzebnym dla zrozumienia podstaw procesu komunikacji, jest
uniwersalność semiologii jako nauki. Użyteczność ta wyraża się w parach
opozycji: intersensualny i kategoryzujący, interlingwalny i porządkujący,
intersubiektywny i stopniujący. Opozycje te uwypuklają znaczenie semiologii
jako narzędzia do analizy wszelkiego rodzaju komunikatu bez względu na
uwarunkowania kulturowo społeczne, grup, w których komunikacja zachodzi. IV
Komunikacja Podejmując temat
komunikacji we współczesnym świecie należy wyróżnić jej kilka rodzajów
ze względu na wielkość audytorium, rozumianego jako odbiorcy komunikatu.
Horland wyróżnił komunikowanie: masowe, instytucjonalne, grupowe,
interpersonalne, intrapersonalne. Dla potrzeb niniejszej pracy najważniejsze będzie
pierwsze z wymienionych. Komunikacja może być również
rozumiana w sposób następujący. Jako transmisja informacji od nadawcy do
odbiorcy, jako proces służący rozumieniu innych, jako oddziaływanie,
wywieranie wpływu, jako wymiana znaczeń między jednostkami, jako składnik
procesu społecznego. Wszystkie wymienione sposoby rozumienia komunikacji
zachowują swoją ważność przy uwzględnieniu teorii Peirce’a i Bensa. Dla
zrozumienia któregokolwiek z nich niezbędna jest przynajmniej elementarna
wiedza na temat struktury znaku. Ponieważ to znak jest podstawową jednostką
konstytuującą informację stanowiąca treść komunikatu. Również kwestia
interpretantu, szeroko opisywana przez Peirce’a jest kluczowa dla możliwości
powstania transmisji przekazu i jego odczytania. Systemowy charakter znaku w prosty sposób przekłada się na możliwość jego zrozumienia przez odbiorcę.
Możliwość odczytania komunikatu według Peirce’a zawarta jest w samej
naturze znaku, poprzez umieszczenie tam interpretanta. Jeżeli komunikat zawiera
informację zbudowaną przez znaki to odczytany po prostu być musi. Oczywiście
pozostaje kwestia poprawności tego odczytania, warunkowana użyciem kodu
znanego zarówno nadawcy jak i odbiorcy. Peirce’a uważany jest
za ojca semiologii. Jego koncepcje wywarły istotny wpływ na rozwój teorii
komunikacji. Tezę najłatwiej udowodnić poprzez zaprezentowanie jednego ze współczesnych
modeli komunikowania, a następnie odczytanie go w terminologii Peirce’owskiej.
Dla potrzeb mojej pracy wybrałem model stworzony 1948 roku przez C. Shannona i W. Weavera. Jest to model linearny, o następującym schemacie:
Najistotniejszą cechą
tego modelu jest instrumentalizm komunikacji: źródło informacji generuje
przekaz, który przy pomocy nadajnika jest przekształcany w sygnał; ten z kolei emitowany jest przez kanał przekazu, by następnie po odebraniu przy
pomocy odbiornika trafić do adresata informacji.
Należy
nadmienić, że Shannon i Weaver wyróżnili trzy poziomy problemów w studiach
nad komunikowaniem. Kwestie techniczne: jak dokładnie symbole komunikacyjne mogą
być przekazywane? Problemy semantyczne:, z jaką precyzją przesyłane symbole
przekazują pożądane znaczenie? Problem efektywności:, z jaką efektywnością
otrzymane znacznie prowadzi do pożądanego zachowania? Używając terminologii
Peirce’a, dwa pierwsze poziomy związane są z działaniem interpretanta, pośredniczącego
pomiędzy reprezentamenem i przedmiotem. Kwestia efektywności natomiast łączy
się z systemowa naturą znaku. To jak zareagujemy na określony przekaz wiąże
się z tym, z jakich znaków on się składał i w jakie relacje z innymi
znakami one wejdą. Wracając do
zaprezentowanego schematu, poszczególne jego elementy można odczytać w następujący
sposób. Pojęcie „szumu" i „pojemności kanału" to zakłócenia
wynikające z systemowej, progresywnej natury znaku. Przekaz nadawany przez
odbiorcę nigdy nie może zostać wysłany w próżnię, podczas jego
przekazywania dołączają się do niego inne znaki będące rezultatem skojarzeń.
Kanał przekazywania to całościowy system znaków, ponieważ komunikat tylko
poprzez ten system może zostać przekazany. Godnym zauważenia jest fakt, że
przy taki potraktowaniu kanału, nasz komunikat również będzie stanowił jego
element składowy. Za kodowanie i dekodowanie przekazu każdorazowo
odpowiedzialny będzie reprezentamen. V
Podsumowanie „Jest to przykład
szkoły związanej z procesem komunikacyjnym, czyli uznającej komunikację za
transmisję przekazu" [ 15 ]. Tak John Fiske określa
badania prowadzone przez Shannona i Weavera nad komunikowaniem. W niniejszej pracy
udowodniłem zasadność twierdzenia, że komunikację można i należy traktować
jako narzędzie służące do transmisji informacji. Informacji rozumianej jako
system znaków. Omówiłem podstawy koncepcji stworzonej przez Charlesa
Peirce’a i rozwiniętej przez Maxa Bense. Ukazałem przydatność i aktualność
terminologii opracowanej przez tych semiologów dla analizy modeli
komunikowania. Tym samym wskazałem na semiotykę jako naukę stanowiącą
podstawę dla studiów nad komunikowaniem. * Bibliografia
-
Charles Sanders Peirce „Wybór pism semiotycznych"
Znak — Język — Rzeczywistość Polskie Towarzystwo Semiotyczne
Warszawa 1997
-
Max Bense „Świat przez pryzmat znaku"
PaństwowyInstytut
Wydawniczy Warszawa 1980
-
Marian Dobrosielski "Filozoficzny pragmatyzm C S. Peirce 'a"Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1967
-
John Fiske „Wprowadzenie do teorii komunikowania"
Astrum Wrocław 1999
-
Tomasz Goban — Klas
„Komunikowanie masowe w nowoczesnym społeczeństwie" PWN Warszawa 1973
-
Tomasz Komendziński „Znak i jego ciągłość" UMK Toruń 1996
Przypisy: [ 1 ] John Fiske „Wprowadzenie
do teorii komunikowania", Astrum,
Wrocław 1999, Strona 59. [ 2 ] Max Bense „Świat przez
pryzmat znaku", Państwowy
Instytut Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 54. [ 3 ] Marian Dobrosielski
„Filozoficzny pragmatyzm C S. Peirce’a",
Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1967 Strona 164. [ 4 ] John Fiske „Wprowadzenie
do teorii komunikowania", Astrum,
Wrocław 1999. Strona 60. [ 5 ] Charles Sanders Peirce
„Wybór pism semiotycznych", Znak — Język — Rzeczywistość, Polskie Towarzystwo Semiotyczne Warszawa 1997
Strona 140. [ 6 ] Max Bense „Świat przez pryzmat znaku"
Państwowy Instytut
Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 6. [ 7 ] Marian Dobrosielski "Filozoficzny pragmatyzm C S. Peirce 'a"
Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1967 Strona 163. [ 8 ] Max Bense „Świat przez pryzmat znaku"
Państwowy Instytut
Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 11. [ 9 ] Charles Sanders Peirce
„Wybór pism semiotycznych", Znak — Język — Rzeczywistość Polskie Towarzystwo Semiotyczne Warszawa 1997
Strona 151. [ 10 ] Max Bense „Świat przez
pryzmat znaku", Państwowy
Instytut Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 15. [ 11 ] Max Bense „Świat przez
pryzmat znaku", Państwowy
Instytut Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 13. [ 14 ] Max Bense „Świat przez
pryzmat znaku", Państwowy
Instytut Wydawniczy Warszawa 1980 Strona 167. [ 15 ] John Fiske
„Wprowadzenie do teorii komunikowania"
Astrum Wrocław 1999. Strona 21. « Kultura (Publikacja: 18-05-2005 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4142 |
|