Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.478.001 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 703 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Wszystkim, którzy przyjdą po mnie, oznajmiam na piśmie, że nie mam w co wierzyć na tym świecie i jedynym wyjściem jest absolutne zapomnienie. Chciałbym zapomnieć o wszystkim, całkowicie, zupełnie, nic już nie wiedzieć o sobie ani o tym świecie. Prawdziwą spowiedź można pisać tylko łzami. Ale moje łzy zatopiłyby świat, tak jak mój wewnętrzny ogień podpaliłby go. Nie potrzebuję żadnej podpory,..
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia i życie

Stres – wybawienie, czy śmierć "voodoo"? [2]
Autor tekstu:

Survival jakim jest życie

Zjawisko obciążenia emocjonalnego..., strachu..., napięcia psychicznego..., stresu..., doskonale znają podróżnicy. Aby dać sobie z nimi radę niezbędna jest u tego typu ludzi świadomość zjawiska zachodzącego we własnym organizmie, znajomość jego źródeł i sposobów usuwania negatywnych skutków. O ile podróżnik — survivalowiec ma małe możliwości [i potrzeby] treningu antystresowego, to dysponując intelektem i motywacją, ma szansę na świadome przeciwdziałanie jego powstaniu i potem niwelowanie negatywnych skutków. Samo zrozumienie reakcji własnego organizmu i umysłu to już jest połowa sukcesu. Nie uciekanie w kierunku histerii czy agresji, ale zdrowe odreagowanie fizyczne i psychiczne, zrozumienie współtowarzyszy — z kolei ich reakcji fizycznych i psychicznych, przeciwdziałanie [profilaktyka antystresowa], czynią ze zwykłego turysty profesjonalnego globtrotera. Do tego celu bardzo pomocne są lata doświadczeń, pogodny charakter, poczucie humoru, kultura osobista, tolerancja. Motywacja do podjęcia i satysfakcja z wykonywania dzieła.

Przez długi okres czasu przebywałem wraz z grupą kilkunastu osób na „patelni świata" - pustyniach Iraku. Ci z nas, którzy traktowali pobyt jako wspaniałą przygodę, przetrwali ten okres w doskonałej kondycji psychofizycznej! Natomiast koledzy, którzy pojechali tam kierowani inną motywacją, cierpieli męki psychicznie, mieli kłopoty ze zdrowiem, ucierpiała ich więź z rodziną itp.

Wyprawy wywołują stres już na etapie gdy łączą się ze zmęczeniem i drobnymi, uciążliwymi dolegliwości nie do uniknięcia [np. ból mięśni, kręgosłupa, migrena, niewyspanie, odparzenia, biegunka itp.]. „Przyjaciółmi" stresu, a wrogami podróżnika są: zmęczenie, zimno, wilgoć, gorąco, pragnienie, głód czy brak snu. Powodują wstrząs psychiczny, przytępienie sprawności umysłowej, otępienie, osłabienie, letarg, depresję, rozpacz, prowokują choroby i wypadki. Problemy pogarszają morale i wywołują bierną postawę, która z kolei jest częstą przyczyną chorób i wypadków. Przymus lub sytuacja jakiegokolwiek zagrożenia wyzwala z kolei agresję i histerię.

Psychologia przetrwania

Dążenie do przetrwania zagrożeń życiowych jest najsilniejszym zwierzęcym i ludzkim instynktem. W ekstremalnych sytuacjach, jakie niejednokrotnie zdarzają się podróżnikom, przydatne są oczywiście określone, wytrenowane umiejętności nabyte w szkołach czy na kursach survivalu, oraz zdrowie, siła i młodość. Ale znacznie ważniejsze jest odpowiednie nastawienie psychiczne — pragnienie przeżycia, wola przetrwania sytuacji ekstremalnej, optymizm, pozytywne myślenie — bowiem gdy instynkt woli walki osłabnie to reszta nie ma już znaczenia...

Chciałbym podkreślić, że sfera psychiki człowieka jest najbardziej zawodnym elementem, tym co pierwsze nawala w stresujących sytuacjach i że częściej zawodzi ona u mężczyzn, zwłaszcza młodych, niż kobiet.

Słaba płeć...? Czapki z głów panowie!

Pani Astrid Benohr, Niemka jest ładną, zgrabną, wylokowaną blondynką w wieku ponad 40 lat (wygląda na 20). Ma 166 cm wzrostu i waży zaledwie 50 kg. Prowadzi dom i wychowuje trójkę dzieci. W przerwach uprawia hobby — sport ekstremalny i … uważana jest za najsilniejszą, najbardziej wytrzymałą kobietę na świecie!

Pani Astrid startuje w triathlonie [ 2 ]. I to nie zwykłym, a wielokrotnym. Jak wiadomo mordercze zawody jakimi jest triathlon składają się z trzech konkurencji: pływania na dystansie 3,8 km, jazdy na rowerze (180 km) i biegu (maraton — 42 km). Łącznie jest to bez przesady "krasch test" organizmu człowieka.

Astrid Benohr- pani w średnim wieku, ma w swoim dorobku ma kobiece rekordy świata w:
2 krotnym triathlonie (23:45 godz.)
3 krotnym triathlonie (37:54 godz.), oraz
4 krotnym triathlonie (59:15 godz.)

Dodajmy do tego zwycięstwo i rekord świata w 5 krotnym, morderczym triathlonie (pokonała wszystkich mężczyzn!).

Astrid — mama, żona i gospodyni domowa, trenuje tylko pięć godzin dziennie. Musi bowiem jeszcze posprzątać, zrobić zakupy, ugotować i „oprać" swoją czteroosobową rodzinę.

Skąd ma taką fenomenalna kondycję i odporność organizmu?

Niewątpliwie są to predyspozycje wrodzone — wyjątkowo wytrzymały i odporny szkielet kostny i wysokowydajny układ krążenia. To, co dla innego, nawet wysportowanego, człowieka byłoby zabójcze, jej organizm znosi doskonale. Mało tego, jak twierdzi nasza bohaterka — odmładza ją. Poza tym ma ona zdolność koncentrowania się na potrzebach swojego organizmu, dając mu to czego się domaga, by w zamian zrewanżował się fenomenalną kondycją i wytrzymałością.

Ale kiedyś było inaczej — Astrid wspomina, że paliła 30 papierosów dziennie! Gdy wreszcie miała dosyć tego głupiego nałogu, to — by się od palenia uwolnić, zaczęła uprawiać jogging. Paliła coraz mniej, w końcu zaprzestała całkiem a... zaczęła biegać coraz dalej i dalej. Zaczęła pływać i jeździć rowerem...

Na pytanie o dietę mówi: "wszystko jest dozwolone, ale naturalnie jem wiele warzyw i węglowodanów, oraz wypijam dziennie około 6 litrów płynów. Alkoholu nie miałam w ustach od 15 lat". Chwali się, że zliczając przebyte przez nią na treningach kilometry to okrążyła już kulę ziemską.

Męski rekord świata w 10-o krotnym triathlonie wynosi 200:26 godziny. Ta drobna blondynka już w średnim wieku ma zamiar dołożyć wszystkim „macho", pobić ich męski rekord a potem… „trochę" — jak mówi — "potrenować i… przymierzyć się do 20-o krotnego MEGA TRIATLONU!

I co Wy na to — Orły, Sokoły, Herosy? Kto tu jest słaba płeć?

Wyprawy i ekspedycje

Największe zagrożenia spotykające globtrotera mają swoje źródło w jego umyśle. Są to głównie pragnienie wygody i bierna postawa. Standard życia mieszczuchów uczynił nas „mięczakami". W sytuacji egzotycznej wyprawy nagłe pozbawienie wygód powoduje wręcz wstrząs psychiczny. Dodatkowo pojawia się niespotykane dotychczas silne zmęczenie i uciążliwe dolegliwości nie do uniknięcia np. ból mięśni, ukąszenia meszki, potówki, otarcia, odparzenia, biegunka itp. Te problemy plus jeszcze zmęczenie, upał, zimno czy wilgoć, pogarszają morale i wywołują bierną postawę, która jest częstą przyczyną wypadków. Przymus lub sytuacja jakiegokolwiek zagrożenia wywołuje z kolei agresję.

Medycyna mówi także, że negatywne myślenie, depresja, pesymizm itp. są czynnikami wywołującymi lub uczynniającymi choroby.

Zasadniczym, podstawowym elementem szkolenia survivalowego jest zatem trening postawy psychicznej — psychologia przetrwania. To jej znajomość „okraszona" innymi kwalifikacjami i kondycją, może zdecydować kiedyś czy pozostaniesz przy życiu, czy też zginiesz, bo katastrofy wcale nie przeżywają osobniki najsilniejsze fizycznie i najmłodsze. Albo czy przetrwasz wyprawę w zdrowiu psychicznym i fizycznym czy, przeciwnie...

A oto przykładowo kilka przymiotów osobistych mających zasadnicze znaczenie dla przetrwania:
— zdolność do trwania w optymizmie przy jednoczesnym byciu przygotowanym na najgorsze,
— zdolność do koncentracji umysłowej w sytuacjach ekstremalnych,
— zdolność do improwizacji i umiejętność przystosowania się do sytuacji,
— zdolność do rozumienia własnych lęków i umiejętność radzenia sobie z nimi.

Wiedzieć => zrozumieć => zwyciężyć ...!

Chciałbym, aby niniejszy tekst, niestety, jedynie pobieżnie dotykający tematu, pomógł docenić jakim doskonałym i złożonym mechanizmem jest człowiek. Zachęcił do zrozumienia funkcjonowania własnego ciała i umysłu, reakcji i potrzeb. Uświadomił, że stres jest bezcennym dorobkiem tysięcy lat ewolucji zwierząt, a problemem współczesnego człowieka jest jedynie nabycie umiejętności niepoddawania się niepotrzebnym „zwierzęcym" stresom, oraz umiejętność usuwania ich skutków, gdy okazują się one niepotrzebne i szkodliwe.

Jeżeli w dowolnej sytuacji życiowej nie dasz się pognębić stresowi, nie popadniesz w panikę i zachowasz spokój to już „zwyciężyłeś" i przyniesie Ci to później sukces. Trenuj opanowanie i logiczne, pozytywne myślenie! Wiedza ta oraz trening, pozwalają na sięganie w zasoby niedostępne dla przeciętnego człowieka...!

Stres pojawia się często. Jednych zabija, innym szkodzi, ale jeszcze innych — uskrzydla.

Czasami ratuje życie...!


Słynny podróżnik i szef Akademii Survivalowej w Mainkot (Niemcy) Jerzy Romańczuk w Mongolii

1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Stres - wróg czy przyjaciel?
Wyparte wspomnienia, czyli o czym może świadczyć zaniedbywanie zębów

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 2 ] TRIATHLON — potrójny maraton. W jego skład wchodzą wyścigi: pływacki, kolarski i bieg długodystansowy, rozgrywane bezpośrednio jeden po drugim. O zwycięstwie decyduje łączny czas pokonania trzech dystansów. 38 kilometrów wpław (to jak przez Kanał La Manche) 1800 km rowerem (to chyba jak z Warszawy do Paryża?). 420 km biegiem (to jak z Warszawy do Gdyni!).

« Psychologia i życie   (Publikacja: 19-05-2005 Ostatnia zmiana: 26-07-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Bolesław A. Uryn
Doktor nauk przyrodniczych, jest pisarzem, niezależnym reporterem i fotografikiem. Propagator survivalu „z ludzką twarzą”, współpracuje z niemiecką JEROME Survival Akadamie. Z zamiłowania podróżnik i wędkarz, publikuje swoje teksty i zdjęcia w miesięcznikach geograficznych, turystycznych, wędkarskich, przyrodniczych, survivalowych i wojskowych. Autor licznych prac z zakresu rybactwa. Już od 10 lat jeździ do Mongolii i – w świecie jurt – jest nazywany „Boleebaatar”. Wydał książki: „Z wędką na aligatora” i „Survival z ludzką twarzą – Wyprawy do Mongolii północnej”. Prezentował w kraju i za granicą wystawy fotograficzne, pt. „Czerwone serce Australii”, „Czyngis-chan A.D.‘98”, „Shangri-La - Mongolia sercem malowana” i „Otwarcie”. Jego cykle ilustrowanych artykułów Wyprawy... i Survival... publikowane na łamach prasy, od lat cieszą się dużym zainteresowaniem czytelników. Mieszka w Olsztynie.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Czyngis-chan powrócił...
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4144 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365