|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia i życie
Wyparte wspomnienia, czyli o czym może świadczyć zaniedbywanie zębów Autor tekstu: Marta Rynda
W 1986 roku Nadean Cool podjęła terapię, w wyniku której zdobyła
przekonanie, że miała wyparte wspomnienia na temat uczestnictwa w satanistycznych rytuałach, jedzenia dzieci, uprawiania stosunków ze zwierzętami,
bycia zgwałconą i zmuszoną do oglądania morderstwa. Gdy Cool zdała sobie
sprawę, że psychiatra rozbudził w niej fałszywe wspomnienia, pozwała go do
sądu. W marcu 1997 roku, w wyniku wygranej rozprawy, otrzymała 2,4 miliona dolarów (Loftus,
1997). Beth Rutherford, w wyniku podjętej w 1992 roku terapii, „przypomniała"
sobie o tym, że jej ojciec regularnie gwałcił ją pomiędzy 8. a 14. rokiem
życia. Wspomnienia obejmowały dwukrotne zajście w ciąże i bycie zmuszoną
do sprowokowania poronienia wieszakiem. Badania medyczne wykazały jednak, że
22-letnia Rutherford była dziewicą i nigdy nie była w ciąży. W 1996r., w wyniku wygranej rozprawy, otrzymała milion dolarów odszkodowania (Loftus,
1997). Patricia Burgus w latach 1986 — 1992 poddana była terapii, w wyniku której
„odzyskała" wspomnienia o uczestnictwie w satanistycznych rytuałach, byciu
wykorzystywaną seksualnie, wykorzystywaniu własnego dziecka, a także jedzeniu
ludzi. W 1997 roku, w wyniku wygranej rozprawy, otrzymała 10,6 miliona dolarów
odszkodowania (Belluck, Pam, 1997; Loftus, 1998). *
* *
W latach 90., w okresie rozkwitu feminizmu i akcentującego rolę
intuicji ruchu New Age (Jagodzińska, 2003), w USA, a potem i w innych państwach,
m.in. Wielkiej Brytanii (Gudjonsson, 1997) i Nowej Zelandii (Goodyear-Smith,
Laidlaw i Large, 1997) w sposób masowy zaczęły pojawiać się oskarżenia o nadużycia seksualne w dzieciństwie. Raporty wskazują (Loftus, 1997), że
oskarżenia wysuwały głównie białe, dobrze wykształcone kobiety w średnim
wieku, które w toku terapii odzyskały wspomnienia dotyczące wydarzeń z wczesnego dzieciństwa. W większości przypadków rzekomym prześladowcą był
biologiczny ojciec, a w niektórych z nich (stanowiących znaczący procent)
nadużywanie obejmowało zmuszanie do uczestnictwa w satanistycznych rytuałach,
sodomii, a nawet kanibalizmu. Konsekwencje oskarżeń były bardzo poważne:
rozbite rodziny, sprawy sądowe, konieczność korzystania z pomocy
psychologicznej lub psychiatrycznej przez osoby oskarżane (Gudjonsson, 1997).
Cierpiały jednak nie tylko niesłusznie oskarżone rodziny. Loftus (1997)
wskazuje na fakt, że wiele osób, które wysuwały oskarżenia na bazie
odzyskanych wspomnień, ma zniszczone życie: pogarszający się stan zdrowia,
rozwód, utrata pracy, jak również — wymieniona wcześniej — utrata kontaktów z rodziną. W odpowiedzi na falę oskarżeń o nadużycia seksualne, zaczęły
powstawać stowarzyszenia osób oskarżonych, które to, podkreślając swoją
niewinność, wspierają się wzajemnie oraz rozpowszechniają informacje na
temat zjawiska fałszywych wspomnień (wspomnień dotyczących zdarzeń nigdy
niemających miejsca). W 1992 powstała fundacja False Memory Syndrom, w 1993 British False Memory Society. Istotnym wydaje się
fakt, że wiele z oskarżających osób — uświadomiwszy sobie, że w czasie
terapii wykształciły fałszywe przekonania na temat przeszłości — wycofywało
oskarżenia i, jak pokazują rozpoczynające tekst przykłady, wytaczało sprawy
sądowe swoim terapeutom.
Nie można jednak, na podstawie przedstawionych powyżej faktów,
wskazywać na gabinety terapeutyczne jako jedyne źródło obłędu lat '90. Choć w ogromnej ilości przypadków istniała zbieżność pomiędzy
„odzyskiwaniem" wspomnień a korzystaniem z pomocy terapeutów, to
jednak odnaleźć można i inne powody kształtowania się fałszywych przekonań
dotyczących nadużyć seksualnych w dzieciństwie. Ogromną rolę w potęgowaniu
fali oskarżeń odegrała książka Courage to Heal. Oto jej fragment:
Możesz
myśleć, ze nie masz wspomnień, jednak często, gdy zaczynasz mówić o tym, co pamiętasz, wynurza się grupa uczuć, reakcji oraz obrazów, które
dostarczają znaczących informacji. Żeby powiedzieć „byłem
wykorzystany", nie potrzebujesz wspomnienia, które byłoby
odpowiednie w sądzie. Często świadomość bycia wykorzystanym zaczyna
się delikatnym uczuciem, intuicją… Załóż, że twoje uczucia są
sensowne. Jak dotąd nikt, z kim rozmawiałyśmy, nie myślał, że mógł
być nadużyty, aby potem odkryć, że tak jednak nie było. Droga ma
zawsze inny kierunek, od podejrzenia do pewności. Jeśli myślisz, że byłeś
wykorzystywany i twoje życie pokazuje tego symptom, to znaczy, że tak było.
(Courage to Heal, s. 22, za: Loftus, 1993; tłum. Marta Rynda).
Autorki książki podkreślają, że nie jest koniecznym posiadanie
wspomnień dotyczących wykorzystania. Wystarczy przeczucie, intuicja. Wpływ
tego typu materiałów zauważalna jest choćby w jednej z wypowiedzi członkini
BFMS:
Nasz
syn nie ma specyficznych wspomnień jakiegokolwiek nadużycia. Uwierzył,
że „wyparł" te wspomnienia. Poczuł, że jedynym wyjaśnieniem
jego obecnych uczuć depresyjnych jest fakt bycia wykorzystywanym
seksualnie w dzieciństwie przez mojego męża (Gudjonsson, 1997; tłum.
Marta Rynda)
Problem nabrzmiewał, jak opisuje Crews (2001), wskutek publikowania list
rzekomych symptomów w poradnikach i kącikach porad w czasopismach. Diagnozę
można było postawić rozpoznając u siebie zbyt luźne podejście do seksu
albo ubieranie na siebie zbyt dużej ilości ciuchów, nie wspominając o takich
symptomach jak zbyt ciche mówienie czy zaniedbywanie zębów.
Atmosfera tamtego okresu przesiąknięta była wiarą w siłę mechanizmu
wyparcia, a „odzyskane wspomnienia" uznawane były za wiarygodny materiał
dowodowy w sprawach sądowych. Oprócz książek takich jak Courage to Heal pojawiały się gazetowe „testy diagnostyczne", a na słupach ogłoszeniowych
coraz częściej odnaleźć było można reklamy terapeutów zajmujących się
kazirodztwem. Nie trudno zrozumieć więc, że ludzie, szukając źródła
problemów emocjonalnych, sięgali po tak powszechne wówczas wyjaśnienie jak
„nadużycie seksualne w dzieciństwie". *
* *
Jednym z czynników umożliwiających powstanie fałszywego wspomnienia (Niedźwieńska,
2000, 2004) jest zgodność zdarzenia z posiadaną wiedzą autobiograficzną.
Uwzględniając ten czynnik, można byłoby zanegować możliwość tworzenia
wspomnień o byciu wykorzystywanym seksualnie, jeśli naprawdę się tego nie doświadczyło.
Niedźwieńska (2000) wskazuje jednak na fakt, że doświadczenia z dzieciństwa,
na których można zbudować wspomnienie o molestowaniu, są powszechne: bycie
przytulanym, całowanym, widzianym nago podczas kąpieli, czasem też karanym
fizycznie. Dodatkowo, w późniejszym życiu można doświadczyć braku
satysfakcji ze zbliżenia lub poczucia wymuszenia fizycznej bliskości. Co więcej,
powszechna świadomość zjawiska molestowania dostarcza schematów takich
zdarzeń.
Możliwość wykorzystania odpowiednich schematów to jedno, drugim jest
sposób, w jaki te schematy mogą stać się rusztowaniem dla fałszywych
przekonań. Wiele badań wskazuje na plastyczność pamięci. Nas, w świetle
podjętego tematu, interesowałyby te, które dowodzą siły informacji
zwrotnych oraz interpretacji snów (czyli narzędzi stosowanych w relacjach
terapeutycznych). Loftus (1996; za Niedźwieńska, 2004) przeprowadziła eksperyment, który
wskazywał na siłę informacji zwrotnych. Osoby badane wypełniały fikcyjny
test, a następnie były informowane, że jego wynik wskazuje na „profil
wysokich zdolności percepcyjno — poznawczych" (to jest pewien
'symptom'). Sugerowano, że osoby te musiały w wieku krytycznym (parę dni
po urodzeniu / pierwsze dni w przedszkolu) widzieć wiszące, ruszające się
przedmioty, które stymulowały skoordynowane ruchy gałek ocznych oraz
eksplorację wzrokową (diagnoza na podstawie symptomu). Osobom badanym
proponowano technikę „kierowanej restrukturyzacji pamięci" jako metodę
odzyskiwania wspomnień z wczesnego dzieciństwa. Przeprowadzano regresję do
wieku krytycznego i zachęcano do opisu doświadczanych obrazów. Następnie, po
zakończeniu regresji, proszono o określenie, czy doświadczone wspomnienie było
rzeczywiste. Ogółem 80% relacjonowało jakieś doświadczenie ze wskazanego
okresu życia. 60% twierdziło, że pamięta poruszający się przedmiot, a 25%,
że pamięta spiralne krążki z przedszkola. Wyniki te wydają się być wysoce
nieprawdopodobne z powodu amnezji dziecięcej (childhood amnesia lub amnesia
infantile) (Loftus, 1997), czyli powszechnym zjawiskiem niezdolności
odtworzenia wydarzeń z pierwszych kilku lat życia (Jagodzińska, 2003).
Wyjątkowo interesujące wydają się być eksperymenty, w których
czynnikiem wpływającym na powstawanie fałszywych przekonań jest
interpretacja snu (Mazzoni, Lombardo, Malvagia i Loftus, 1999; Mazzoni, Loftus,
Seitz i Lynn, 1999). Dowodzą one, że ta sama interpretacja dla snów różnej
treści może powodować wzrost przekonania o możliwości zajścia określonego
typu zdarzenia (sugerowanego w interpretacji snu). Warto podkreślić, że osoby
badane, które ulegały wpływowi interpretacji, uczestniczyły w zaledwie
jednej 'sesji terapeutycznej', terapeuta nie był dla nich osobą ważną, a oni nie szukali wyjaśnień aktualnych problemów. Sytuacja wydaje się być dużo
bardziej niebezpieczna, gdy sesje terapeutyczne odbywają się regularnie przez
kilka (lub kilkanaście) miesięcy (lub lat), gdy terapeuta jest autorytetem dla
pacjenta, a pacjent, cierpiąc z powodu aktualnej sytuacji życiowej, usilnie
stara się znaleźć wyjaśnienia swoich problemów.
Pojawienie się przekonania o możliwości zajścia pewnego zdarzenia, może,
jeśli jest wzmacniane, ewoluować, aby ostatecznie przekształcić się w fałszywe
wspomnienie. Interesującym wydaje się być tutaj pytanie, dlaczego aż tak
makabryczne były „odzyskiwane" wspomnienia? Crews, odwołując się do książki
Making Monsters (Ofshe i Watters, 1994), wskazuje na błędne koło
procesu terapeutycznego: aktualny stan pacjenta interpretowany był jako symptom
wykorzystania seksualnego w dzieciństwie, „odzyskanie" wspomnienia tego
zdarzenia nie prowadziło jednak do polepszenia stanu pacjenta. Brak efektu skłaniał
do podejrzenia, że musi być „coś jeszcze", co blokuje proces leczniczy. "Co
mogłoby bardziej zaszkodzić psychice niż bycie zgwałconym przez własnego
ojca? Zajście z nim w ciąże. Co mogłoby być gorsze od urodzenia jego
dziecka? Konieczność zabicia dziecka. Co mogłoby być gorsze niż zabójstwo
dziecka? Konieczność zjedzenia jego zwłok. Cóż mogłoby by jeszcze gorsze?
Konieczność uczynienia tego wszystkiego podczas rytuałów ku czci Szatana"
(Ofshe i Watters, str. 177; za: Crews, 2001). *
* * Świadomość tragedii, jakiej doświadczyły rodziny dotknięte, jak mówi
Crews, „zemstą wypartego", każe sceptycznie odnosić się do zjawiska
wypartych wspomnień. Ta postawa sceptycyzmu, pogłębiana znajomością wyników
badań nad plastycznością pamięci, zawiera akceptację dla faktu, że coraz
częściej termin „wyparte wspomnienia" (represssed memories) zastępowany
jest terminem „fałszywe wspomnienia" (false memories) (Jagodzińska,
2003). *** Literatura
cytowana:
- Bellluck,
Pam (1997). Memory therapy leads to a lawsuit and big settlement. New York
Times, November 6, pp. A1, A10.
- Crews,
F. (2001). Wojna o pamięć. Spór o dziedzictwo Freuda.
Frederick Crews i jego krytycy. Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
- Goodyear-Smith,
F. A., Laidlaw, T. M. i Large, R. G. (1997). Surveying families accused of childhood sexual abuse: A comparison of
British and New Zealand results. Applied Cognitive Psychology, 11, 31 -
34.
- Gudjonsson,
G. H. (1997). Accusations by adults of childhood sexual abuse: A survey of the
members of the British False Memory Society (BFMS). Applied Cognitive
Psychology, 11, 3 — 18.
- Jagodzińska,
M. (2003). Rozwój pamięci w dzieciństwie. Gdańsk: Gdańskie
Wydawnictwo Psychologiczne.
- Loftus,
E. F. (1993). The reality of repressed memories. American Psychologist,
48, 518 — 537.
- Loftus,
E. F. (1996). Memory distortion and false memory creation. American
Psychologist, 5, 518 — 537.
- Loftus,
E. F. (1997). Creating false memories. Scientific American, 3, 70 — 75.
- Loftus,
E. F. (1997). Repressed memory accusations: Devastated families and devastated
patients. Applied Cognitive Psychology, 11, 25 — 30.
- Loftus,
E. F. (1998). The price of bad memories. Skeptical
Inquirer,
22, 23 — 24.
- Mazzoni,
G. A. L., Lombardo, P., Malvagia, S. i Loftus, E. F. (1999). Dream
interpretation and false beliefs. Professional Psychology: Research and
Practice, 30, 45 — 50.
- Mazzoni,
G. A. L., Loftus, E.F., Seitz A. i Lynn, S. (1999). Changing beliefs and
memories through dream interpretation. Applied
cognitive
psychology,
13, 125 — 144.
- Niedźwieńska,
A. (2000). Fałszywe wspomnienia. Studia psychologiczne, 38, 11 — 37.
- Niedżwieńska,
A. (2004). Poznawcze mechanizmy zniekształceń w pamięci zdarzeń. Kraków:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
« Psychologia i życie (Publikacja: 18-03-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4657 |
|