Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.010.747 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 14 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Mnie Bóg, w życiu moim, nigdy nie był potrzebny - od najwcześniejszego dzieciństwa, ani przez pięć minut - byłem zawsze samowystarczalny."
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Ewolucja poglądów politycznych Platona [1]
Autor tekstu:

Wyobrażałem sobie, że będą rządzić państwem
w ten sposób, iż z drogi nieprawości
do prawych przywiodą je obyczajów.
Platon, "List VII"

Cytat, którym rozpocząłem ten esej jest jak najbardziej adekwatnym, aby zawrzeć w nim całą motywację i teleologię platońskiej myśli politycznej. Zaprawdę bardzo dziwny wydaje się tak odległy związek mistrza z uczniem, kiedy Platon Nota biograficzna zwrócił swe zainteresowania w stronę polityki. Oczywiście nie mam na myśli aktywnej partycypacji, ale podejmowanie zagadnień politycznych w swojej filozofii.

Co sprawiło, że filozof odrzucał myśl o uczestnictwie w życiu politycznym polis? Pisze o tym w taki oto sposób: „Gdy patrzyłem na to wszystko i na ludzi odgrywających rolę w polityce, i na prawa i na obyczaje, im więcej to rozpatrywałem i posuwałem się w latach, tym trudniejszą wydawało mi się rzeczą, abym mógł we właściwy sposób zająć się polityką. {...} nie uznawano już w naszym mieście zwyczajów i urządzeń ustanowionych przez ojców {...}. Psuło się ustawodawstwo i obyczajność publiczna, i to z siłą wzmagającą się w sposób wprost zdumiewający, tak iż ja, pełen będąc z początku wielkiego zapału do działalności publicznej, patrząc na to i widząc jak wszystko wszędzie gna i pędzi na zatracenie, zacząłem wreszcie odczuwać, że mnie już ogarnia zawrót głowy. Nie przestałem wprawdzie patrzeć i zastanawiać się, czy nie mogłaby przyjść skąd poprawa w tych stosunkach i w ogóle w całokształcie życia państwowego, ale żeby czynnie wystąpić czekałem wciąż znowu na odpowiednie czasy.[ 1 ]

Powyższy cytat jest wspaniałym fundamentem, na którym zamierzam oprzeć swoją wypowiedź. Uwypukla on szereg problemów, z którymi chciałbym się uporać, zanim rzetelnie przedstawię ewolucję poglądów politycznych myśliciela. Otóż jednym z nagminnie popełnianych błędów jest przykładanie współczesnej miary do problemów, które przemawiają do nas z perspektywy 2,3 tys. lat historii. W parze z tymże nadużyciem metodologicznym idzie często fałszująca rzeczywistość wybiórczość, co prowadzi do rozpatrywania zagadnień filozoficznych w całkowitej izolacji od kontekstu społecznego i kulturowego. Takie postępowanie jest z góry skazane na niepowodzenie, gdyż w ostateczności prowadzi do „machiavelizacji” twórczości Platona, rozumianej jako sprowadzenie tekstu do roli suchego „podręcznika dla rządzących”. W takim przypadku nawet najbardziej wymyślne sztuczki hermeneutyki nie mogą zatuszować ewidentnych niedociągnięć.

Nieodmiennie każda dyskusja o Platonie koncentruje się wokół „Państwa”, które wydaje się być par excellence wyrocznią dla ludzi interesujących się historią idei. Oczywiście deprecjacja znaczenia tego dzieła jest niemożliwa, jednakże nie można zapominać o innych przykładach, których twórczość filozofa nam dostarcza. Należy wspomnieć o „Liście VII”, z którego pochodzi cytat rozpoczynający mój esej, a także o „Prawach” i „Polityku”, które summa summarum nie stanowią zwartego monolitu, ale są (aczkolwiek w pewnym sensie — ustosunkuję się do tego na końcu eseju) wyrazem zmiennych poglądów filozofa. Różnice te są łatwe do wytłumaczenia — wszak okres pomiędzy ich powstaniem, przyniósł także zmianę podejścia myśliciela w stosunku do praktycznej implementacji jego koncepcji politei. Następuje powolne przeniesienie obszaru zainteresowań na bardziej możliwe formy ustrojowe, wraz z próbą podjęcia problemów ich adaptacji (realizacji platońskiej arete).

Zanim jednakże skupię się na szczegółach myśli politycznej Platona, należy uściślić, co dokładnie pod tym pojęciem się skrywa. Otóż koncepcja polityki u filozofa nie koncentrowała się tylko i wyłącznie na aspektach instytucjonalno-ustrojowych. Dla antycznych Greków nie istniało rozróżnienie między „człowiekiem” i „obywatelem”. Trafnie podsumowuje to Reale: „Wiemy już dobrze, że Grek (przynajmniej do czasów Platona i Arystotelesa) był zawsze przekonany, iż państwo i prawo państwowe stanowią paradygmat każdej formy życia. Jednostka była w swej istocie obywatelem, a wartością i cnotą człowieka były wartość i cnota obywatela. Polis była absolutnym, a nie tylko względnym, horyzontem życia człowieka. {...} Jednym słowem, jesteśmy dziećmi Machiavellego, a w pewnych aspektach poszliśmy dalej niż Machiavelli: nasza postawa jest realizmem politycznym, który stanowi najbardziej radykalne odwrócenie owego idealizmu politycznego, którego teorię stworzył Platon.[ 2 ] Zatem twórczość „polityczna” filozofa jest dzieckiem holistycznej koncepcji człowieka — mirażu etyki z praktyką dnia codziennego. W tym kontekście postrzeganie myśliciela jako zwolennika społeczeństwa zamkniętego jest błędne, gdyż takie podejście odnosi się tylko do „technicznego” aspektu projektu idealnego państwa. [ 3 ]

Niestety ramy objętościowe mojego eseju nie byłyby w stanie zawrzeć w sobie wyczerpującego opisu charakteru platońskiego państwa. Z konieczności skupię się zatem na dwóch (moim zdaniem) najważniejszych zagadnieniach. Pierwszym z nich jest zasada, na której powinny opierać się prawdziwe i dobre rządy. Konsekwencją tego założenia jest stratyfikacja jednostek — czy to w sposób naturalny (przez urodzenie), czy też dzięki zdolnościom i ciężkiej pracy. „Platońska myśl filozoficzna” jest w zasadzie amalgamatem tych dwóch założeń, a progres w twórczości politycznej myśliciela jest obrazem zmiany podejścia do ich implementacji w rzeczywistości.

Chronologicznie pierwszym spisanym tekstem jest „Państwo”, które jednakże trudno uznać za wyczyn nieokiełznanego, młodzieńczego umysłu. Tylko pierwsza księga powstała we „wczesnym okresie” twórczości Platona, natomiast pozostałe fragmenty poddawane były nieustannej korekcie, co Tatarkiewicz zaznacza: „(...) przed samą śmiercią poprawiał napisaną przed wielu lat dziesiątkami I księgę Państwa”. [ 4 ] Przyjmuje się, że trzon dzieła został napisany w „okresie dojrzałym”, kiedy idealizm u filozofa osiągnął najwyższy stopień rozwoju — tłumaczy to taki, a nie inny kształt książki. Natomiast wspomniane wcześniej „Listy”, „Polityk” i „Prawa” to utwory wieńczące dorobek twórczy Platona. Są także wyrazem realizmu filozoficznego, choć ustawianie ich w opozycji wobec „Państwa” nie jest do końca poprawne.

Sokrates przemawiający o sprawiedliwości w „Państwie” udziela wymijającej odpowiedzi, co zresztą wytyka mu rodzony brat Platona (Glaukon) na samym początku Księgi II. By być bardziej konkretnym — wypomina mu braki w definicji. Jest to ucieleśnienie zarzutów „sofistów-polityków” (czyli trzeciego nurtu sofistyki), których w dialogu reprezentuje Trazymach, zwolennik koncepcji prawa silniejszego. Platon odpiera zarzuty propozycją przeniesienia dyskusji na płaszczyznę państwową, która z racji swej natury jest o wiele większa niż jednostka. Sokrates mówi w ten sposób: „To może i większa sprawiedliwość mieszka w tym, co większe, i łatwiej ją tam rozpoznać. Więc jeżeli chcecie, to naprzód w państwach będziemy szukali, czym ona jest. Potem ją tak samo rozpatrzymy i w poszczególnych jednostkach szukając podobieństwa do tego, co większe, w postaci tego, co mniejsze.[ 5 ]

Przygotowawszy sobie grunt do rozważań, filozof nakreśla swoją wizję urządzenia państwa, w którym to spróbuje doszukać się znamion sprawiedliwości. Jak okaże się w Księdze IV, jest to zabieg trochę sztuczny, gdyż w ostateczności otrzymuje jako wynik to, co założył na samym początku. [ 6 ] W strukturze społecznej, którą ustanowił, tkwi już istota sprawiedliwości. Podział ludzi na trzy typy, opisywanych poprzez metaforę kruszcu, który ich tworzy, nie jest tylko figurą retoryczną. Platon wpisuje państwowość (pamiętajmy, iż cnota jednostki i cnota obywatela była jednym) w porządek prawa natury, które z racji swej boskości jest niepodważalne. W tym sensie sprawiedliwość państwowa to przestrzeganie prawa natury, które predestynuje jednostki do określonych zachowań. Nie można uczynić kaleki wojownikiem, a i siłacza trudno wprawić do cytry. Nie można zgodzić się jednak, iż projekt ten jest kastowy (jak pisał Witwicki), gdyż termin ten wyklucza jakąkolwiek ruchliwość społeczną w obrębie istniejącego systemu. Tymczasem Sokrates stwierdza wyraźnie: „A to przyjęliśmy przecież i częstośmy to mówili, jeżeli pamiętasz: że każdy obywatel powinien się zajmować czymś jednym, tym, do czego by miał największe dyspozycje wrodzone [podkr. M.P]” [ 7 ]

Zwykłym obywatelom swojego państwa Platon nie poświęca wiele uwagi, interesuje go jego „złota” część, czyli elity rządzące i sprawujące porządek. Zgodnie z powyższym akapitem dostęp do elity jest otwarty, jednakże taka możliwość jest naturalną konsekwencją przyjętych założeń. W rzeczywistości filozof nie przejmuje się taką możliwością, gdyż „… sądzi, że podwójna przewaga w postaci urodzenia i edukacji sprawi, iż w większości przypadków dzieci strażników będą górowały nad dziećmi innych.[ 8 ] Proces selekcji przyszłych rządzących zaczyna się już w młodości — poprzez wybór najlepszych w muzyce, gimnastyce, a już zwłaszcza takich, którzy przejawiają inklinacje w kierunku filozofii. Ich paideia na tym jednakże się nie kończy — stworzenie warunków nie implikuje osiągnięcia upragnionego celu. Kształtowanie kolejnych pokoleń strażników jest długotrwałe i trudne, tylko najlepsi z najlepszych są w stanie podołać wszystkim trudnościom. Dopiero w wieku 50 lat jednostka zostaje uznana za gotową, aby sprostać wyzwaniom rządzenia. Platon stawia sprawę jasno — sprawujący władzę musi zostać filozofem. Dzięki temu polityczny wymiar państwa (w dzisiejszym rozumieniu) zostaje podbudowany etyczną doskonałością.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Platońska koncepcja idealnego państwa
Żywot i twórczość Platona


 Przypisy:
[ 1 ] Platon, „List VII”, Filozof.pl.
[ 2 ] G. Reale, „Myśl starożytna”, Wydawnictwo KUL, Lublin 2003, s. 199-200.
[ 3 ]  K. R. Popper w swym dziele „Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie” określił Platona jako zwolennika totalitaryzmu, cenzury i wszelkiego zła przynależnego państwom o charakterze totalnym. Zestawienie filozofa wraz z Heglem i Marksem jest jednakże olbrzymim błędem, gdyż u każdego z nich państwo wyrastało z zupełnie innych podstaw, których nie sposób ze sobą porównać.
[ 4 ] W. Tatarkiewicz, „Historia filozofii”, tom I, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002, s. 84.
[ 5 ] Platon, „Państwo”, II, 369 a, Wydawnictwo ANTYK, Kęty 2001.
[ 6 ] W. Witwicki w komentarzu do fragmentu 433 „Państwa” pisze następująco: „Teraz mówi Sokrates otwarcie, że sprawiedliwość to nic innego, jak tylko ścisła i nieprzekraczalna specjalizacja, kastowość, zgodna z wrodzonymi zdolnościami jednostek. Niech każdy robi swoje i nie miesza się do nie swoich rzeczy — oto formuła sprawiedliwości w państwie”, op. cit., s. 132
[ 7 ] Platon, „Państwo”, IV, 433 a, Wydawnictwo ANTYK, Kęty 2001.
[ 8 ] B. Russell, „Dzieje filozofii zachodu”, Fundacja ALETHEIA, Warszawa 2000, s. 147.

« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 08-06-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Michał Piotrowski
Student politologii Uniwersytetu Warszawskiego; brał udział w olimpiadzie filozoficznej, finalista ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o UE; pochodzi z Leszna Wielkopolskiego. Członek Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.

 Liczba tekstów na portalu: 19  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Impeachment na przykładzie prezydenta Litwy - Rolandasa Paksasa
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4177 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365