Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.014.652 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Friedrich Nietzsche - Antychryst
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
"Dechrystianizacja Europy nie mogła mieć miejsca (...) przede wszystkim dlatego, że nigdy nie dokonała się jej chrystianizacja."
 Filozofia » Historia filozofii » Filozofia starożytna

Arystotelesa Projekt Filozoficzny [3]
Autor tekstu:

"Nie możemy wyjść z podziwu, patrząc na zaangażowanie jakie okazuje Arystoteles w tym ostatnim okresie swojego życia, organizując szczegółowe badania w dziedzinie przyrodniczej i historycznej. Co prawda w Akademii istniała pewna praktyka klasyfikacji, głównie dla celów logicznych, w której zawierała się pewna ilość empirycznej obserwacji, jednakże nie było w niej miejsca na żadne stałe i systematyczne badania szczegółowe przyrody i historii, jakie uprawiało Liceum pod kierownictwem Arystotelesa. Ten duch głębokiego wnikania w zjawiska przyrody i historii jest rzeczywiście nowy w świecie greckim i zasługę za to trzeba niewątpliwie przypisać Arystotelesowi". [ 10 ]

Liceum najlepiej funkcjonowało za czasów Teofrasta [ 11 ], który podzielał zainteresowania przyrodnicze Arystotelesa oraz Stratona z Lampsakos, który uprawiał fizykę eksperymentalną. Późniejsi kierownicy doprowadzili Liceum do upadku kierując swą uwagę na zagadnienia etyczne, polityczne i retoryczne, zaniedbując badania przyrodnicze. Ostatni kierownik Liceum, Kritolaos, został nawet uznany przez historyków za prekursora scholastyki.

Nauka o człowieku i przyrodzie

Arystoteles rozwijał swoją filozofię prowadząc dialog z poprzednikami, a zwłaszcza Platonem, którego podziwiał i szanował. Różnice miedzy nimi są jednak znaczne. [ 12 ] O ile Platon postrzegał człowieka przede wszystkim jako nieśmiertelnego ducha, który poprzez filozofię oczyszcza się i podnosi z upadku dążąc do zjednoczenia się z boskim światem idealnym, o tyle Arystoteles postrzega człowieka w perspektywie biologicznej. Definiuje go jako animal rationale, czyli zwierze rozumne. W konsekwencji upada możliwość indywidualnej nieśmiertelności duszy oraz religijna perspektywa zbawienia. Ostatecznym celem człowieka jest szczęście, które można osiągnąć dzięki postępowaniu zgodnemu z cnotami (aretai).

Nowością dla świata greckiego było, że w rozmyślaniach na temat człowieka Arystoteles szukał potwierdzenia swych tez w konstytucji fizycznej jednostki. Skoro już pojął człowieka jako zwierze rozumne (dzoon logikon), musiał szukać uzasadnienia ludzkich zachowań w jego biologicznej kondycji. Odwoływał się przy tym do nieco prymitywnej z naszego punktu widzenia fizjologii (np. proporcje zimna i ciepła w organizmie) [ 13 ], ale dzięki temu otworzył furtkę do badań biologicznych. Fenomen życia miał dla Arystotelesa pierwszorzędne znaczenie. Narodziny, dojrzewanie, starość i umieranie — innymi słowy cały obszar tego, co zmienne, co jest w ruchu i podlega zmianom ilościowym oraz jakościowym, staje się przedmiotem jego zainteresowania. Poprzednicy Arystotelesa, zapłodnieni religią orficką, negowali obszar stawania się, bądź go niedoceniali. Godne uwagi dla nich było to, co zmianie nie podlega, lub to, co absolutne. W ten sposób filozofia przeniosła swój wzrok na badanie tego, co nie-empiryczne [ 14 ]. Arystoteles natomiast zajął się tym, co zmienne, co powstaje i ginie. Jego zdaniem, fenomen życia (bios) jest uwarunkowany fenomenem ruchu. Wszystko co żyje jest w ruchu, jest w czasie. Przy czym Arystoteles rozumiał ruch w szerszym znaczeniu, niż my współcześnie. Otóż ruch był nie tylko zmianą miejsca, ale także zmianą jakościową. Dorastanie niemowlęcia, jego rozwój biologiczny oraz intelektualny jest rodzajem ruchu jakościowego (także ilościowego). Aby opisać fenomen ruchu, stawania się, Arystoteles ukuł dwa pojęcia: potencji (dynamis) oraz aktu (entelecheia). Zatem ruch np. dorastanie dziecka było przejściem z potencji do aktu. Oczywiście ta siatka pojęciowa, wraz z pojęciem materii (hyle) i formy (morphe, eidos), dosyć dobrze nadawała się do opisu fenomenów w okresie starożytności i średniowiecza. Współczesna biologia wypracowała sobie znacznie bardziej precyzyjny i wydajny system pojęciowy. Prowadzone są badania genetyczne, neurofizjologiczne, coraz lepiej rozumiemy pracę mózgu. W paradygmacie neodarwinistycznym łatwo można wyjaśnić ludzkie zachowania, które dla starożytnych były zagadkowe. W tym sensie perspektywa Arystotelesa została już dawno temu przekroczona.

Mgławica planetarna NGC6751Przyglądając się specyfice badań prowadzonych w Liceum, można wyciągnąć następujące wnioski. Zwrot ku empirii zaowocował rozwojem nauk, jednak odkrycia jakich dokonano, z punktu widzenia współczesnego badacza, są mizerne. Jaka była tego przyczyna? Otóż w toku moich prywatnych przemyśleń doszedłem do wniosku, że na przeszkodzie stanęły ograniczenia techniczne. Kiedy Arystoteles spoglądał na skrzydła motyla, jego nieuzbrojone oko widziało jedynie barwne formy jakimi upstrzyła je natura. Gdyby posiadał dobry mikroskop mógłby dostrzec komórki, z których zbudowane jest skrzydło, oraz ich strukturę. Jednak Arystoteles nie posiadał takiego sprzętu, więc jego teoria formy i materii, była próbą opisu fenomenów, którą można skonstruować na podstawie normalnego doświadczenia. Normalnego, w tym znaczeniu w jakim myślimy o naiwnym spoglądaniu na gwiazdy przez ludzi antyku. Patrząc w niebo dostrzegali tylko świetlne punkciki, ale nie wiedzieli jaka jest struktura gwiazd i w jakiej odległości od nas się znajdują. Natomiast dziś jesteśmy w stanie określić skład chemiczny odległych słońc i dokonać pomiaru ich odległości. Dysponujemy fotografiami z teleskopu Hubble’a, możemy wysyłać sondy kosmiczne na powierzchnię księżyca i Marsa. Prowadzone są badania nad teorią Wielkiego Wybuchu. Tego wszystkiego starożytni nie wiedzieli. Dlatego astronomia Arystotelesa, notabene odziedziczona po Platonie i pitagorejczykach, była może i zgrabną teorią, ale w dużej mierze nieprawdziwą, bo opartą na fałszywych przesłankach.

Podobnie Arystotelesowa fizyka, która była „jakościowa", tym sensie, że starała się wyjaśnić przyczyny zjawisk, lecz nie dokonywała ilościowego opisu, jest tylko przestarzałym zabytkiem. Arystoteles posługiwał się sylogizmem i prostą obserwacją. Współcześnie fizyk korzysta z wyrafinowanego matematycznego opisu i laboratorium wyposażonego w potężny akcelerator cząsteczek. [ 15 ]

Etyka. Potęga zdrowego rozsądku

Uwaga poprzedników, tj. Sokratesa i Platona, koncentrowała się na tematyce arete, czyli zalet duchowych bądź fizycznych przysługujących człowiekowi. Problem arete był osadzony szerszym kontekście problematyki wychowawczej. Dla Platona wychowanie było tak ważnym zagadnieniem, że rozważania pedagogiczne włączył do teorii państwa, a te umieścił w kontekście teorii idei (Państwo, Prawa).

Arystoteles postanowił oddzielić te kwestie. Odtąd rozważania na temat bytu i prawdy będą należeć do filozofii teoretycznej i logiki, natomiast rozważania na temat dobra do filozofii praktycznej (etyki i polityki). [ 16 ]

Cnotą może być mądrość, łagodność i wiedza. Możemy do tego zaliczyć także zalety ciała: zgrabną sylwetkę, zdrowie i czystość. Wszystkie cnoty możemy podzielić na trzy kategorie: cnoty rozumu (dianoetyczne), cnoty etyczne i cnoty cielesne. Myślę, że warto przyjrzeć się przede wszystkim cnotom etycznym, ponieważ właśnie im Arystoteles poświęcił najwięcej miejsca. [ 17 ]

W etyce chodzi o to, aby wskazać człowiekowi drogę dobrego postępowania. W swoich zachowaniach możemy kierować się albo namiętnościami, albo rozumem. Arystoteles zauważył, że jednostka nigdy nie kieruje się tylko rozumem, ponieważ w podejmowaniu decyzji zawsze biorą udział emocje. Doszedł więc do wniosku, że dobre postępowanie musi polegać na znalezieniu środka pomiędzy skrajnymi emocjami. Opanowanie własnych emocji może nastąpić pod wpływem treningu inteligencji emocjonalnej. [ 18 ] Ten trening powinien rozpocząć się stosunkowo wcześnie, ponieważ człowiek, który w młodości nabierze złych nawyków, może się od nich nigdy nie uwolnić. Dzieci powinno się uczyć opanowania i dbania o siebie, aby w przyszłości mogły dokonywać bardziej racjonalnych wyborów. Arystoteles uważał, że cnotę nabywamy dzięki przyzwyczajeniu. [ 19 ]

Każdą zaletę należy postrzegać jako środek pomiędzy działaniem dwóch skrajnych emocji. Np. łagodność będzie środkiem pomiędzy porywczością i nieczułością. Odwaga będzie środkiem pomiędzy brawurą i tchórzostwem, natomiast przyjaźń środkiem pomiędzy pochlebstwem a wrogością. Ponieważ ludzie różnią się charakterami i wrodzonymi cechami, każdy człowiek musi znaleźć ten środek ze względu na samego siebie. Nie można przecież przepisać tej samej diety kulturyście i sekretarce.

Stagiryta uważał, że postępowanie zgodne z cnotami prowadzi do szczęścia. [ 20 ] Np. jeśli młoda kobieta o pewnych uzdolnieniach wychowawczych zaniecha rozwijania swego talentu, prawdopodobnie wpędzi siebie w nieszczęście. Szczęście może pojawić się tylko wtedy, gdy jednostka realizuje swój potencjał. Oczywiście potrzebne są pewne dodatkowe „ułatwienia", które umożliwiają realizację, takie jak majątek oraz przyjaciele. Zagadnieniu przyjaźni Arystoteles poświęcił wiele miejsca w swych pismach. Uważał, że przyjaźń może pojawić się tylko między równymi sobie. O jaką równość tutaj chodzi? Z jego sugestii możemy wyczytać, że chodzi o podobieństwo w uzdolnieniach i wyznawanych wartościach.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Atomistyczna teoria świata Demokryta z Abdery
Dowody nieśmiertelności duszy u Platona

 Zobacz komentarze (3)..   


 Przypisy:
[ 10 ] Copleston F.: Historia filozofii starożytnej. T.1, tłum. H. Bednarek. s. 311
[ 11 ] Teofrast był twórcą Charakterów, a przede wszystkim Historii fizyki. Za czasów jego scholariatu liczba uczniów wzrosła do 2 tysięcy.
[ 12 ] Znana w średniowieczu maksyma wyraża dosyć trafnie stosunek ucznia do nauczyciela: "Amicus Plato sed magis amica veritas" (Platon przyjacielem, lecz większą przyjaciółką prawda).
[ 13 ] Arystoteles, Zagadnienia przyrodnicze. Tłum. L. Regner. PWN 1980
[ 14 ] Badanie tego co stałe, powtarzalne w zjawiskach, to właściwie badanie prawidłowości przyrody. Jednak te rozmyślania były prowadzone a priori. W tym sensie racjonalizm platoników, choć szczytny, bo całe swe nadzieje pokładał w rozumie, był niepełny. Dopiero Arystoteles zwrócił filozofię ku empirycznym badaniom.
[ 15 ] Por. jednak: L. Russo, Zapomniana rewolucja. Grecka myśl naukowa a nauka nowoczesna, Kraków 2005 — przyp. red.
[ 16 ] Jak się okaże Arystoteles najwyższy rodzaj szczęścia przypisze tym osobom, które teoretyzują.
[ 17 ] Wielu historyków uważa, że Arystoteles nie wymyślił teorii środka-umiaru, ale po prostu przejął ją od Platona. "O tym, że nauka o umiarze, którą odkrywamy w Etykach jest pochodzenia Platona, świadczy jak chce tego Kramer, EE 1220 b, gdzie mamy wyjaśnioną tę naukę, w której dostrzega się wyraźny związek z platońskim Politykiem", W. Wróblewski, Etyka Wielka. Etyka Eudemejska. PWN 1977, Wstęp.
[ 18 ] Oczywiście Arystoteles nie znał tego pojęcia. Posłużyłem się nim wychodząc naprzeciw współczesnej psychologii, która odnajduje swoje intuicje w Etykach Arystotelesa.
[ 19 ] Ten pogląd prawdopodobnie przejął także od Platona: Państwo, 395 d; patrz także: rola dobrego obyczaju w Prawach. I, II i VII ks.
[ 20 ] Arystoteles, Etyka Wielka. 1185 a. PWN 1977

« Filozofia starożytna   (Publikacja: 29-06-2005 Ostatnia zmiana: 03-07-2005)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Patucha
ur. 30.12.1978, absolwent Wydziału Filozofi na Uniwersytecie Śląskim, w latach 2000-2002 w zarządzie Koła Naukowego Filozofów przy UŚ, obecnie członek Stowarzyszenia ARETE.

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Przemoc psychiczna. Aspekty psychologiczne, zdrowotne i prawne
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4206 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365