Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.451.521 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Mity religijne ze względów zasadniczych nie mają dla mnie znaczenia, choćby dlatego, że mity różnych religii przeczą sobie wzajemnie. Jest przecież czystym przypadkiem, że urodziłem się tutaj, w Europie, a nie w Azji, a od tego przecież nie powinno zależeć, co jest prawdą, a więc i to, w co mam wierzyć. Mogę przecież wierzyć tylko w to, co jest prawdziwe."
 Filozofia » Historia filozofii » Filozofia starożytna

Dowody nieśmiertelności duszy u Platona [2]
Autor tekstu:

DOWÓD Z FAJDROSA

Wywód rozpoczyna się od stwierdzenia, że to, co się wiecznie porusza nie może nigdy zginąć. Zginąć może to, co porusza inne rzeczy, ale nie porusza samo siebie, czyli to, co otrzymało ruch skądinąd. To coś, „mając koniec ruchu, ma też koniec życia" [ 14 ]. Inaczej jest w przypadku tego, co porusza się samo przez się — to coś nie przestaje się poruszać i jest według Platona źródłem i początkiem ruchu dla wszystkich innych rzeczy.

Początek ruchu nie powstaje — gdyby powstał, to musiałby powstać z czegoś, a wtedy nie byłby już początkiem. Nie tylko nie ma on chwili narodzin, ale jest też niezniszczalny, a wręcz musi być niezniszczalny. Jeżeli początek ruchu by zginął, to nie tylko wszystko by się „zwaliło i stanęło" [ 15 ], ale także nie mogłoby z powrotem nabrać ruchu i przyjść na świat, gdyż nie miałoby źródła, z którego mogłoby czerpać ruch. Również samo źródło (początek) ruchu nie mogłoby z powrotem powstać, gdyż jest początkiem, który jest absolutnie pierwszy (nie ma przed nim nic, z czego mógłby się ponownie narodzić).

Wniosek z tego rozumowania jest następujący: to, co porusza się samo przez się nie powstaje i nie ginie. Według Platona takim czymś jest właśnie dusza. Podaje on przykład dwóch ciał: ciała posiadającego ruch z zewnątrz i ciała mającego przyczynę ruchu w sobie. Pierwsze ciało jest jego zdaniem ciałem martwym i bezdusznym, z kolei ciało, które ruch bierze „z wnętrza, samo z siebie, to ma duszę, bo taka jest natura duszy" [ 16 ]. Jeżeli więc „niczym innym nie jest to, co porusza samo siebie, jak tylko duszą, to z konieczności dusza będzie nie zrodzoną i nieśmiertelną" [ 17 ].

DOWÓD Z PAŃSTWA

Dowód rozpoczyna się od podania definicji dobra i zła. Zło, według Platona, jest tym, co psuje i przynosi zgubę, z kolei dobro jest tym, co nie tylko nie psuje i nie przynosi zguby, ale również ocala i przynosi pożytek. Każda rzecz posiada swoiste, związane z nią z natury zło i dobro. Dana rzecz może być więc zniszczona tylko przez właściwe sobie zło; takim złem jest, na przykład, dla żelaza — rdza, dla miedzi — śniedź, dla ciała — choroba. Analogicznie wygląda to w przypadku dobra — także tutaj niemożliwe jest, aby dana rzecz miała pożytek lub została ocalona w wyniku działania dobra innego niż jej właściwe.

Skoro każda rzecz posiada właściwe sobie zło, jest tak również w przypadku duszy. Złem swoistym duszy jest wszelka niesprawiedliwość, brak rozumu, rozpusta, itd. (czyli, ogólnie mówiąc, wada). Oczywiście wszystkie te wady nie rozkładają i nie niszczą duszy; ta ostatnia żyje pomimo ich posiadania.
Jeżeli duszy nie zabija właściwe jej zło, to tym bardziej nie może jej unicestwić jakieś inne zło, na przykład, zło swoiste ciała. Platon rozpoczyna ten wątek od rozróżnienia. Otóż nie można, dajmy na to, uznać, że ciało ginie od złego stanu pokarmów, gdyż złem właściwym dla ciała jest choroba. To, że człowiek, który zjadł zepsuty pokarm umarł oznacza tyle, iż pokarm ten wywołał właściwe ciału zło (chorobę), które z kolei było przyczyną śmierci.

Powstaje tu pytanie, czy, analogicznie do opisanej wyżej sytuacji, zły stan ciała może wywołać swoiste zło duszy. Odpowiedź jest przecząca — nawet, gdyby poćwiartować ciało człowieka, jego dusza nie zginie. Mogłaby zginąć tylko wtedy, gdyby poprzez poćwiartowanie ciała stawała się, na przykład, bardziej niesprawiedliwa, jednakże twierdzenie, że dusze umierających stają się przez śmierć ciała bardziej niesprawiedliwe jest dla Platona absurdalne. Jeżeli śmierć robiłaby człowieka bardziej niesprawiedliwym, to człowiek, im byłby bardziej niesprawiedliwy, tym byłby bliższy śmierci. Wszelka niesprawiedliwość jawiłaby się wtedy jako swego rodzaju choroba śmiertelna; człowiek bardziej niesprawiedliwy umierałby szybciej od człowieka mniej niesprawiedliwego, a karanie za zbrodnie byłoby bezsensowne i niepotrzebne. Jest jednak inaczej, gdyż niesprawiedliwość nie uśmierca człowieka, jest ona „bardzo daleko od śmiertelnej choroby" [ 18 ]. W rezultacie więc, skoro duszy nie zgubi żadne zło, ani własne, ani cudze, to musi być ona nieśmiertelna.

PODSUMOWANIE

Już na pierwszy rzut oka można zauważyć, że niektóre z wyżej przedstawionych rozumowań pozostawiają wiele do życzenia. Nie chodzi tu oczywiście o przypisywanie duszy określonych atrybutów (na przykład traktowanie duszy jako źródła ruchu), co było w czasach Platona dość powszechne. Tym, co może budzić uzasadnione wątpliwości jest techniczna strona dowodów. Przykładowo, to, że dusza jest podobna do świata idei, nie musi wcale oznaczać, iż jest ona, jak świat idei wieczna (drugi dowód z Fedona). Warto jednak w tym miejscu podkreślić szerszy kontekst. Jak pisze Reale, „Pomijając techniczne sformułowanie różnych dowodów, które mogą wzbudzić zakłopotanie i wiele różnego rodzaju dyskusji, jeden punkt zachowuje znaczenie dla każdego, kto wierzy w możliwość metafizyki: istnienie i nieśmiertelność duszy mają sens jedynie wtedy, gdy przyjmie się istnienie bytu ponadzmysłowego, który Platon nazwał światem idei, to zaś ostatecznie oznacza tyle: dusza jest inteligibilnym, metaempirycznym, niezniszczalnym wymiarem człowieka" [ 19 ].

Bibliografia:
Platon, Fajdros, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1958.
Platon, Fedon, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1984.
Platon, Państwo, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1991.
Platon, Prawa, tłum. M. Maykowska, Warszawa 1960.
G. Reale, Historia filozofii starożytnej, t. 2, tłum. E. I. Zieliński, Lublin 1997.
W. Stróżewski, Wykłady o Platonie, Kraków 1992.


1 2 

 Zobacz także te strony:
Koncepcja duszy u Platona
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Koncepcja duszy u Platona
Arystotelesa Projekt Filozoficzny

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 14 ] Tenże, Fajdros, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1958, 245c.
[ 15 ] Tamże, 245e.
[ 16 ] Tamże.
[ 17 ] Tamże, 245e-246a.
[ 18 ] Tenże, Państwo, tłum. W. Witwicki, Warszawa 1991, t. 2, 610e.
[ 19 ] G. Reale, Historia filozofii starożytnej, dz. cyt., s. 227-228.

« Filozofia starożytna   (Publikacja: 12-01-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Łukasz Siciński
Ukończył filozofię na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Mieszka w Kanadzie.

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Koncepcja substancji u Spinozy
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4548 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365