Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.734.248 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 714 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy, musimy marzyć tak dobrze, jak działać.
 Religie i sekty » Islam » Krytyka religii

Apostazja w islamie [1]
Autor tekstu: M. Hegener, D.Verhofstadt, I.Vijn-Boska, Ilona Boska, Dirk Verhofstadt

Tłumaczenie: Ilona Vijn-Boska

Każdy człowiek ma prawo wolności myśli, sumienia i wyznania;
prawo to obejmuje swobodę zmiany wyznania lub wiary oraz
swobodę głoszenia swego wyznania lub wiary bądź indywidualnie, bądź wespół
z innymi ludźmi, publicznie i prywatnie, poprzez nauczanie, praktykowanie,
uprawianie kultu i przestrzeganie obyczajów.
Artykuł 18 Uniwersalnej Deklaracji Praw Człowieka

Każdy człowiek powinien mieć wolność wyznawania własnego światopoglądu i religii. Każdy, bez względu na płeć, rasę, wiek i orientację seksualną, ma prawo żyć tak, aby być szczęśliwym. Nikt nie ma prawa tego niszczyć tylko dlatego, że jest sprzeczne z jego poglądami, upodobaniami lub religią. Dążenie człowieka do zrozumienia kim jest, co jest celem jego istnienia i w jaki sposób musi prowadzić swoje życie, powinno opierać się na wybranej dobrowolnie i świadomie drodze.

W przeszłości odstępstwo od wiary chrześcijańskiej było bardzo surowo karane. Obecnie w Holandii część jej obywateli nie należy do żadnego kościoła. Drugą połowę można przyporządkować na różnych religijnych kierunków, gdzie najważniejszymi są: protestanci, katolicy, muzułmanie i hindusi. Z roku na rok rośnie udział muzułmanów poprzez ich imigrację w celu łączenia rodzin, jako gastarbeiterzy, jako studenci czy też poszukujący azylu uciekinierzy polityczni, i także dzięki wysokiemu przyrostowi naturalnemu. Wielu z nich buduje swoją tożsamość i życie, opierając się na religii. Kwestia, czy tradycyjne wartości islamu dadzą się pogodzić z wartościami zakorzenionymi w cywilizacji europejskiej jest powodem ciągłych dyskusji. Między innymi w islamie koncepcja zdrady nie jest ograniczona do spraw politycznych i militarnych, ale ma także wymiar duchowy oraz kulturowy, gdzie najwyższe miejsca zajmują Allah, następnie Prorok i następnie Koran. Otwarte odrzucenie przez muzułmanina fundamentalnych wierzeń islamu jest aktem zdrady, za którą przewidziana jest, według prawa islamu, kara śmierci. Przez to wolność wyznaniowa holenderskich muzułmanów, szczególnie tych, którzy otwarcie chcą zerwać z islamem jest utrudniona we wzajemnych kontaktach. Również ci, którzy jako niemowlęta zostali wcieleni do określonej religii dzięki swoim rodzicom, nie mogą odstąpić tej religii bez narażania się na problemy z rodziną i otoczeniem. Mimo że dana religia została im narzucona, nie mogą od niej odejść, aby ją zmienić na inną bardziej odpowiadającą ich przekonaniom czy też całkowicie odejść od religii. Zostają zmuszeni do konformizmu i życia według religii przez innych — zazwyczaj przez ich rodziców — im narzuconej.

O efektywności wolności religii, innych aspektach wiary i jej wpływach na społeczeństwo napisał Michiel Hegener, dziennikarz NRC Handelsblad, bardzo interesującą książkę Wolność religii. Gdzie między innymi pisze: „Muzułmanie akceptują tylko jeden kierunek zmiany religii, a mianowicie kiedy ktoś nawraca się na islam". Odwrotna zmiana w krajach muzułmańskich i w innych krajach, w środowiskach muzułmańskich jest nie do przyjęcia. Ocenia się, że w ostatnich latach około 250 muzułmanów zmieniło lub odeszło całkowicie od wiary, co przy wielu tysiącach chrześcijan i buddystów to robiących jest kroplą w morzu. Według badań instytutu Kasaki, należącego do Kościoła katolickiego, między 1980 a 2002 ilość ich parafian zmniejszyła się z 1,1 miliona na 480.000 osób, co według Hegenera wskazuje na rosnącą wolność religii. Niektórzy twierdzą, że cały ten rozgłos wokół muzułmanów w Holandii jest wyolbrzymiony, bo ci często zupełnie nie przywiązują wagi do przypisów swojej religii. Nie jest to jednak argumentem dla Hegnera, bo dotąd, dopóki ktoś otwarcie nie zerwie ze swoją religią, na przykład ze strachu przed represjami, jest w swoim otoczeniu traktowany jako wierzący muzułmanin. Poza tym osoby te, mimo że nie są praktykujące, nie ośmielą się skrytykować islamu, postawić pytanie o czczenie kamienia (Ka’aba w Mekce), obrzezanie dzieci czy też prawo szariatu.

W innych grupach religijnych występują też tego typu problemy i osoby zmieniające swój światopogląd lub wyznanie często są odizolowywane społecznie, ale nigdy nie jest to tak surowe jak w islamie.

Michiel Hegener jest zwolennikiem uczenia w szkołach dziejów religii, a nie jak do tej pory praktykowane jest w szkolnictwie specjalnym: nauka kierunku religii, w imieniu którego dana szkoła jest prowadzana. Ostro krytykuje te lekcje religii, często udzielane przez imamów i pastorów bez specjalistycznych dyplomów, którzy nigdy nie wskazują dzieciom ich prawa do własnego wyboru religii. Jest zwolennikiem hiszpańskiego filozofa Fernando Savater, który w książce Wartości wychowania napisał: „Powinniśmy wprowadzić przedmiot, gdzie byłyby wykładane dzieje religii, symbole i mitologia, ze specjalnym naciskiem na greckie, rzymskie, żydowskie i chrześcijańskie tradycje w celu lepszego zrozumienia europejskiej kultury. Zadaniem tego przedmiotu powinno być informowanie, a nie pozyskiwanie nowych wyznawców religijnych".

Religijna korespondentka The Times, Ruth Gledhill, uważa, że religijność nie oznacza wcale moralności [ 1 ]. Według badań na ten temat, wiara i czczenie Boga nie tylko nie są potrzebne normalnie funkcjonującemu społeczeństwu, ale także mogą mieć swój wkład w rozszerzanie się problemów społecznych, we wzroście morderstw, aborcji, samobójstw i seksualnej rozwiązłości. Studia te zaprzeczają opiniom wierzących, że religia niezbędna jest, aby dane społeczeństwo mogło stworzyć moralną i etyczną bazę. Wyniki badań, porównujące społeczne aktywności w względnie zsekularyzowanej Anglii z religijnymi Stanami Zjednoczonymi, zostały opublikowane w Journal of Religion and Society.

Wielu konserwatywnych ewangelistów uważa nauki Darwina o ewolucji za społeczną plagę i wierzy, że to inspiruje ludzi do ateizmu i amoralnego zachowywania się. Wielu liberalnych chrześcijan i innych wierzących jest zdania, że wiara religijna jest zbawienna i uwolni ich od przestępstw, seksualnej rozwiązłości, morderstw i samobójstw. Według nich religijna wiara jest duchowym kapitałem społecznym. Tymczasem według przeprowadzonych badań, Anglia, mimo społecznych problemów, prezentuje się o wiele lepiej niż Stany Zjednoczone, chociaż jest o wiele mniej religijna. Nieograniczony religijnymi doktrynami rozwój duchowy człowieka, kształtowanie życia w sposób zgodny z własną wolą i psychiką, gdzie granicą są prawa drugiego człowieka do tego samego, daje o wiele lepsze rezultaty niż narzucone religijne formy i sposób życia. Zob. więcej: Społeczeństwo ateistów będzie lepsze

Poniżej fragmenty wywiadu przeprowadzonego przez Dirka Verhofstadta z dziennikarzem Michielem Hegenerem na temat wolności religijnej w Holandii. Wywiad ten ukazał się na stronach internetowych Liberales.

Ilona Boska

*

Michiel Hegener: Wolność religijna kurczy się w Holandii.

Dirk Verhofstadt: Artykuł szósty Holenderskiej Konstytucji gwarantuje czarno na białym wolność religii. Jednakże pisze pan, że dla wielu osób są to puste słowa. Dlaczego pan tak uważa?

Michiel Hegener: Konstytucja działa wertykalnie, od władzy do obywatela. W artykule szóstym możemy przeczytać, że holenderski rząd pozostawia obywatelom wolność w wyborze religii lub światopoglądu i to jest przestrzegane. Każde prawo konstytucyjne ma jednakże też horyzontalne oddziaływanie, co oznacza, że ludzie między sobą powinni każdemu innemu człowiekowi pozostawić wolność pod względem wyboru religii czy światopoglądu. Niestety w wielu grupach społecznych dzieje się odwrotnie. Na przykład, jeżeli jakiś członek sekty ma problemy z opuszczeniem jej z powodu trudności stwarzanych przez innych członków, to wtedy mówimy o łamaniu horyzontalnego prawa konstytucyjnego. Z drugiej strony, jeżeli rodzice uważają, że ich dziecko zostało członkiem sekty pod przymusem, a ich dziecko sądzi inaczej, to rodzice mogą niewiele zrobić. Porwanie własnego dziecka i próby wyperswadowania zainteresowania sektą jest też łamaniem horyzontalnego prawa wolności wyznania. W tego rodzaju sprawach wielokrotnie wyrok sądowy orzeka, że rodzice w imię wolności wyznań muszą pozwolić dzieciom pozostawać w sektach. Tak więc nasze zainteresowanie powinno dotyczyć osób, które chcą odejść od danego przekonania i nie mogą, bo im się tego zabrania. W Holandii jest prawie milion muzułmanów, którym islam nie pozwala na odejście od tej religii nawet w wypadku, gdy ktoś automatycznie przejmuje religię do rodziców. Mohammed żądał kary śmierci dla odszczepieńców, a w wielu krajach muzułmańskich, jak na przykład w Malezji karą za odszczepieństwo jest obóz wychowawczy.

W Holandii czy w Belgii tak się nie dzieje.

Zgadza się w stosunku do władzy państwowej, ale nie w stosunku do środowiska muzułmańskiego, gdzie nie ma się prawa odejścia od islamu i osobom, które to robią grozi realne niebezpieczeństwo. Wielu muzułmańskich odszczepieńców nie przyznaje się do tego udając wciąż wierzących i tylko na anonimowej stronie internetowej wymieniają się swoimi poglądami z innymi, którzy też po cichu odeszli od religii. Czytałem niedawno wypowiedź młodego Pakistańczyka żyjącego w Anglii i piszącego, że z jednej strony jest szczęśliwy z odejścia od islamu, a z drugiej przeraża go fakt, że całe życie będzie musiał udawać wierzącego, aby zachować życie. Tak samo dzieje się w Holandii i Belgii.

Czy holenderscy muzułmanie często zmieniają religię? I jak to jest w stosunku do innych religii?

To jest bardzo niewielka liczba. Około kilkudziesięciu Marokańczyków i około 200 Turków w stosunku, w obu przypadkach, do 300.000 osób. Wśród Turków zmieniających wyznanie, większość to Alawici, uważani przez większość muzułmanów za heretyków, gdyż ich doktryna zawiera wiele elementów chrześcijańskich, zoroastryjskich i gnostyckich, odrzucających część filarów islamu (poza szahadą), nie traktujących modlitwy w meczecie jako koniecznej, spożywających alkohol i wierzących w wędrówkę dusz. Odwrotnie, tysiące holenderskich chrześcijan zmienia swoją wiarę na buddyzm. Hindusi potwierdzają swoją wolność religii w sensie horyzontalnym poprzez oficjalne i publiczne przechodzenie na chrześcijaństwo. Zmiana nie ma wpływu na społeczne kontakty i wykluczenie odszczepieńca, o czym nie można powiedzieć w przypadku ortodoksyjnych ugrupowań chrześcijańskich w Holandii i osób od nich odchodzących.


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Barbaryzm islamu
Arabia Saudyjska – największe na świecie więzienie kobiet

 Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:

« Krytyka religii   (Publikacja: 14-03-2006 Ostatnia zmiana: 16-12-2010)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ilona Boska
Korespondentka z Holandii współpracująca z Racjonalistą

 Liczba tekstów na portalu: 17  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 3  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Fitna: ocalić Europę

Dirk Verhofstadt
Ur. 1955. Belgijski teoretyk liberalizmu (zwolennik J. Rawlsa), brat belgijskiego premiera, Guy'a Verhofstadta. Jego książka "Het menselijk liberalisme" inspiruje europejskich polityków z partii liberalnych. Broni liberalizmu przed atakami antyglobalistów. Jego najnowsza książka to "Obrona indywidualności". We wrześniu 2007 r. stowarzyszenie 'Wolna Myśl' (De Vrije Gedachte) przyznało mu tytuł "Wolnomyśliciela Roku".
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 15  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Polska plama na aureoli Piusa XII
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4650 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365