Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.873 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
W czasie dziecięctwa nowej religii ludzie mądrzy i uczeni powszechnie ignorują tę sprawę, uznając ją za zbyt błahą (..) A kiedy później chcą zdemaskować oszustwo, by otumanione masy przejrzały na oczy, jest już zbyt późno, i dokumenty a także świadkowie, którzy pomogliby sprawę wyjaśnić, znikli bezpowrotnie.
 Państwo i polityka » Państwo wyznaniowe

Ile mamy państwa wyznaniowego? [2]
Autor tekstu:

Z laickiego punktu widzenia to nie sam rozdział kościoła i państwa jest więc najważniejszy, lecz laicyzacja społeczeństwa. Mogą istnieć silne podziały, napięcia i fanatyzm na tle religijnym pomimo istnienia rozdziału kościoła i państwa. Z drugiej strony pomimo braku takiego rozdziału stosunki wyznaniowe w państwie mogą być bardzo harmonijne i sprzyjające duchowi humanizmu. Naturalnie w tej drugiej sytuacji brak rozdziału jest tylko przejściowym anachronizmem, bo laicyzacja społeczeństwa prędzej czy później i tak doprowadza do zepchnięcia religii do sfery prywatnej. Laicyzacja może więc wpływać na proces całkowitego rozdziału kościoła i państwa, natomiast niekoniecznie rozdział będzie wpływał na laicyzację.

Aby znaleźć punkt odniesienia dla analizy stosunków wyznaniowych w Polsce, przedstawmy pokrótce dwa najbardziej charakterystyczne modele tych relacji występujące w Europie oraz odnieśmy to Unii Europejskiej, jako instytucjonalnego przejawu integracji kontynentu.

Model francuski

W swej historii Francja „przetestowała" niemal wszystkie najważniejsze modele relacji państwo-kościół. Francuski model wziął się w dużej mierze z wielowiekowych doświadczeń społeczeństwa francuskiego, które przez wieki targane było problemami wynikającymi z podziałów religijnych. Jest on wyrazem dążenia do jedności niedyskryminacyjnej i zgody narodowej, przynajmniej na tle najżywszego źródła zadrażnień, jakim były różnice w wierze. Najważniejszym symbolem instytucjonalnym tej jedności „ponad podziałami" miały być szkoły publiczne — miejsca edukacji obywatelskiej i patriotycznej, miejsca nauki, wolne od presji i sporów o charakterze religijnym i politycznym.

Ustawa z 1905 r. o rozdziale kościoła i państwa ważna jest nie tylko lokalnie, ale i również na forum międzynarodowym — dla kształtowania współczesnych standardów demokratycznego państwa świeckiego i dla ruchu laickiego jako takiego, zwłaszcza europejskiego. Można zauważyć, że obok Pierwszej Poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, która stała się również wyrazistym symbolem zasad laickich, ustawa z 1905 r. jest odniesieniem równie często przywoływanym przez tenże ruch. Ustawa ta była nowatorska nie tylko dla Francji, ale i dla świata zachodniego. Wprawdzie rozdział kościoła i państwa obowiązywał już np. w Holandii czy w Irlandii, to jednak model francuski był od nich wyraźnie odmienny.

Głównymi jej autorami byli: Aristide Briand, Emile Combes, Jean Jaurčs oraz Francis de Pressens. Opiera się na trzech zasadach:
- neutralności państwa,
- wolności praktyk religijnych,
- nadrzędności państwa nad kościołem.

Jej najważniejsze artykuły:

- Republika przestrzega wolności sumienia. Dozwala wolność swobodę religijnych, chyba że stanowią one zagrożenie dla porządku publicznego (art. 1).

- Republika nie rozpoznaje, subsydiuje i wynagradza żadnego wyznania (art. 2).

- Zakaz eksponowania symboli religijnych na budynkach publicznych, zakazana jest też oficjalna obecność władz w czasie uroczystości religijnych.

- Penalizowane jest przestępstwo naruszenia wolności sumienia (art. 31).

Zakaz „rozpoznawania" religii przesądza o tym, że nie ma systemu rejestracji związków religijnych. Zasada ta lepiej oddaje dynamizm przemian religijnych — nie rozpoznając związków religijnych nie konserwuje obrazu religijnego społeczeństwa i nie utrudnia nowym związkom rozwoju na podobnych zasadach, jakie przysługują już istniejącym. Nie ma więc czegoś takiego jak w Polsce, gdzie istnieje podział na uznane kościoły czy inne związki wyznaniowe oraz nieuznane, nieformalne, wobec których rezerwuje się często miano kultów lub sekt. Związki wyznaniowe mają status prywatnych stowarzyszeń kultowych.

Zakaz finansowania eksploatacji świątyń nie jest bezwzględny, bowiem nie dotyczy świątyń (chrześcijańskich i żydowskich) sprzed 1905 r.

Nie wyklucza się zupełnie możliwości finansowania prywatnych szkół (które to pojęcie jest zasadniczo tożsame de facto ze szkołami wyznaniowymi). Aby było to możliwe muszą zostać spełnione trzy warunki:
- finansowana jest działalność niereligijna;
- szkoła musi wdrożyć minimum programowe;
- szkoła nie może dyskryminować (np. w zakresie rekrutacji) innych religii.

Już po tym tylko widać, że nie ma we Francji „absolutnego dystansowania" państwa i kościoła, jak się czasami mówi.

W ostatnich latach ważnym aspektem wali o laicyzację były głośne sprawy z zakazami noszenia burek (chust muzułmańskich) w szkołach publicznych [ 3 ]. Szkoły publiczne zgodnie z założeniami nie mogą promować dogmatów religijnych, ateizmu czy jakichś koncepcji filozoficznych. Szkoła francuska jest (a może — była?) najważniejszą demokratyczną instytucją integracji społecznej. Z tego wywodzi się sprzeciw wobec ostentacyjnych symboli religijnych w tego rodzaju placówkach. Ustawa o zakazie noszenia ostentacyjnych symboli religijnych we francuskich szkołach publicznych została podpisana 15.3.2004 a weszła w życie 2.9.2004. W założeniu:
- ma ochraniać uczniów przed religijnym fanatyzmem;
- nie dotyczy szkół prywatnych;
- nie dotyczy drobnych i nierzucających się symboli (np. krzyżyk).

Ostentacyjne symbole mogą wyrażać presję, prowokację, prozelityzm, propagandę. Według sądów francuskich zakaz ten obejmuje symbole religijne, polityczne i filozoficzne. Ich obecność może łatwo zakłócać normalny proces edukacyjny.

Model francuski wyraźnie więc stawia na integrację, a nie na otwarty multikulturalizm (obecny dużo bardziej np. w Wielkiej Brytanii). W porównaniu z modelami separacji połowicznej, dopuszczającymi państwowe wspieranie finansowe związków religijnych i światopoglądowych, czyli implikującymi podejścia socjalne, model francuski jest tutaj podejściem liberalnym.

W ślad za ustawą z 1905 r. poszły zmiany w nowej konstytucji francuskiej z 1958 r., która zawarła następujące regulacje o fundamentalnym dla Republiki znaczeniu:

Art. 1. Francja jest Republiką, jedną, niepodzielną, laicką i socjalną.

Art. 2. Francja uznaje równość obywateli wobec prawa, bez względu na pochodzenie, rasę i religię.

„Jedność i niepodzielność" Republiki w zakresie spraw wyznaniowych nie jest konsekwentna. Ustawa z 1905 r. nie obowiązuje bowiem w Dolnym i Górnym Renie, Mozelli, Alzacji i Lotaryngii tudzież na terytoriach zamorskich Francji (Gujana), gdzie stosunki są ułożone według modelu niemieckiego, co zresztą wynika z zaszłości historycznych.

Kolejnym wyzwaniem dla tradycji laďcité jest rosnąca mniejszość muzułmańska, która podmywa klarowność zasad z 1905 r. Nie w tym nawet rzecz, że sami muzułmanie jakoś aktywnie kontestują ustawę z 1905 (choć tak niewątpliwie też jest), ale i ze strony innych środowisk padają postulaty o aktywnym zaprzężeniu państwa w edukację obywatelską i integrację tej mniejszości, co musiałoby się wiązać przynajmniej częściowo z rezygnacją zkonsekwentnego rozdziału i niedostrzegania wyznań.

W związku z powyższym, na okoliczność setnej rocznicy ustawy z 1905 r. stowarzyszenie Libre pensée (Wolna myśl) wystosowało apel „o obronę i promocję ustawy z 1905 r.", gdzie wzywa się do odnowy i rozszerzenia tych regulacji. Kontynuacją tego była demonstracja pod francuskim parlamentem w dniu setnej rocznicy ustawy z 1905 r. Środowiska zaniepokojone osłabianiem wyrazistości modelu francuskiego domagają się:
- odnowy prawa z 1905 r.;
- usunięcia klerykalnego statusu części Republiki;
- konsekwentnego respektowania zasady „publiczne pieniądze dla publicznych szkół";
- usunięcia wszelkich regulacji antylaickich;
- propagowania zasad laickich na inne kraje.

Należałoby rozwiać mit jakoby był to rozdział „wrogi" czy „radykalny":

- Nie ma zjawiska wykorzystywania ludzi bez poglądów przez instytucje religijne, religijność jest bardziej wyrazista i głębsza.

- Katolicyzm francuski się sublimuje i jest elitą katolicyzmu w ogóle, jeśli idzie o świadomość i jego potencjał intelektualny.

- Nie jest nadzwyczajnie wyniszczający dla związków wyznaniowych — w ostatnich stu latach zamknięto we Francji 669 kościołów i katedr [ 4 ], czyli niewiele więcej niż w Holandii tylko przez ostatnie 10 lat (623 kościoły), a Holandia ma dużo bardziej „przyjazny" model państwo-kościół [ 5 ].

- Stan posiadania żydów, protestantów i muzułmanów zwiększył się kilkukrotnie.

- Istnieje rozwinięte szkolnictwo religijne, o dość wysokim poziomie.

- Państwo nie kwalifikuje wyznań jako zarejestrowanych.

Model niemiecki

Rozdział państwa i kościoła jest zapisany w konstytucji. Jest to model połowicznej separacji, zwanej też „życzliwą neutralnością".

Model ten opiera się na trzech zasadach:
- neutralności,
- tolerancji,
- parytetowości.

Kościoły są zwolnione od podatków. Mają status (największych) „stowarzyszeń prawa publicznego", co pozwala im zbierać podatki za pośrednictwem aparatu publicznego. Współpraca między państwem a kościołami polega na wciągnięciu tych ostatnich do publicznego systemu opiekuńczo-socjalnego. Podobnie jest w Austrii.

Uczeń, który skończył 14 lat może samodzielnie zrezygnować z religii szkolnej na rzecz etyki lub filozofii. Ważniejsze od cywilnoprawnej pełnoletniości jest tutaj psycho-intelektualna zdolność do kształtowania i posiadania własnych przekonań światopoglądowych, co niewątpliwie rozwija się przed okresem najczęściej przyjmowanej granicy pełnoletniości.

Model niemiecki jest coraz częściej kwestionowany w związku z postępującą laicyzacją. Jak się podnosi, w niedalekiej przyszłości będzie prawdopodobnie musiał ulec zmianie, bo uprzywilejowuje finansowo i edukacyjnie dwa wyznania chrześcijańskie, w stosunku do innych wyznań i osób niewierzących. Kościoły te, choć nie są biedne, to jednak znajdują się w kryzysie w związku ze spadkiem liczby wiernych i powołań [ 6 ].


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Państwo wyznaniowe
Inne zmagania z Kościołem

 Zobacz komentarze (3)..   


 Przypisy:
[ 3 ] Jest to pewne uproszczenie, gdyż nie chodzi tylko o chusty. Dziewczyny odmawiały także noszenia strojów gimnastycznych czy poddawania się badaniom przez lekarza płci męskiej.
[ 4 ] W ciągu ostatnich 10 lat zniknęło 20 tys. parafii, liczba kleru spadła o połowę (obecnie 25 tys.).
[ 5 ] 96 proc. Holendrów uważa, że można być religijnym bez związku z żadnym kościołem.
[ 6 ] Np. w diecezji Hildstein na 350 parafii aż 148 nie ma własnego proboszcza. W latach 2001-2002 Kościół w Niemczech stracił 200 tys. wiernych. Jedynie 17 proc. młodzieży chodzi do kościoła, a 13 proc. chce wychować dzieci w duchu religijnym.

« Państwo wyznaniowe   (Publikacja: 05-04-2006 Ostatnia zmiana: 18-08-2006)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4691 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365