Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.781.336 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"To co się bez dowodu podaje, to bez dowodu można odrzucić"
 Filozofia » Historia filozofii » Filozofia współczesna

Hermeneutyka JA? [2]
Autor tekstu:

Krótko chcę w tym miejscu wspomnieć kategorię sumienia, którą Ricoeur rozważa w ślad za Heideggerem, i przedstawia możliwość uzgodnienia kategorii sumienia i poświadczenia. Ostatecznie nie przyzna sumieniu znaczenia samoodnoszenia się. I choć Ricoeur wybiera kategorię poświadczenia, to pewien rys, który nadaje sumieniu, zdaje się być istotny. Sumienie jest bowiem ostatnią rozważaną kategorią Inności — to inność wewnętrzna, inność w relacji JA (jaźni, sobości) do niego samego, do JA.

Heideggerowskie Dasein, przypomnijmy, jest „ciągle winne", gdyż: "Wola- posiadania-sumienia decyduje się na owo bycie winnym. Już własny sens zdecydowania zawiera projektowanie się na owo bycie winnym, jakim jestestwo jest, dopóki jest". [ 13 ] Ricoeur docenia przede wszystkim to, że Heidegger oczyszcza swą koncepcję Gewissen z problemu „czystego" i „nieczystego" sumienia. Ricouer powiada, że sumienie jest w tym sensie poza dobrem i złem, jest wezwaniem jestestwa przez głos sumienia do samego JA — do jaźni, jest to zew, o którym Heidegger mówił, że idzie ze mnie, a przeze mnie, że wydobywa Ja z zatraty w bezosobowy kontekst Się. [ 14 ] Inność sumienia była dla Ricoeura intuicją sytuacji, w której JA rzeczywiście słyszy siebie i konfrontuje się ze sobą.

W dialektyce bycia sobą i bycia innym najważniejsza jest kategoria inności Drugiego (rozważana także obok inności własnego ciała). Tej Inności, której w obrębie koła hermeneutycznego podlegam i ja, dane jest etyczne pierwszeństwo. To pierwszeństwo rozważane jest w modelu poświadczenia, w zobowiązaniu. Dialektyki zazębiają się. Dręczące pytanie o to, kim jestem i jak mam się do siebie odnieść, zostaje zastąpione odpowiedzią innego podmiotu, który czyni nas odpowiedzialnym za relację wzajemnego odniesienia. Ricoeur sytuuje to rozwiązanie z dala od wielu współczesnych ujęć podmiotu i osoby, nawiązując do wiadomych (egzystencjalizm G. Marcela, filozofia dialogu i inne), powiada: "W pewnym sensie charakteryzowanie bycia sobą przez stosunek posiadania (bądź przynależności) zachodzący między osobą a jej myślami, jej działaniami, jej namiętnościami, słowem: jej 'doświadczeniami' nie jest pozbawione dwuznaczności pod względem etycznym (...). W filozofii bycia sobą, takiej jak nasza, powinno się móc powiedzieć, że: posiadanie nie jest tym, co ważne [podkr.- M.B.]". [ 15 ]

W ramach teorii aktów mowy porusza Ricoeur temat refleksyjności (m.in. wypowiedź refleksyjna a referencyjna, refleksyjność a bycie sobą), wspomina o niej wielokrotnie, np. postulując zastępowanie antagonizmu między argumentacją a konwencją na „subtelną dialektykę" argumentacji i przekonania. [ 16 ] Owo przekonanie ma oczywiście związek z zawierzeniem w, zatem z poświadczeniem. Istotą dialektyki analizy i refleksyjności jest jednak to, że odsłania ona ujęcie hermeneutyczne właściwe temu myślicielowi. Z jednej strony z głęboko obecną tradycją fenomenologiczną czy też hermeneutyką fenomenologiczną (H-G. Gadamer), jak i z sięgnięciem do historyczności w ujęciu filozofii życia (W. Dilthey), otwierającej perspektywę narracyjności i tożsamości postaci. Hermeneutyka Ricoeura pozostaje więc dialektyką refleksji i analizy.

Akty narracji są ostatecznie, jak inne akty mowy, zdarzeniami w świecie. Co prawda bycie postacią narracji pozostaje zatem w dialektycznym związku z byciem tym-który jest-sobą, jednak i spełnianie przez nas aktów mowy i bycie tzw. osobą trzecią w opowieści, czyli bycie identyfikowanym, a nie dokonywanie samoidentyfikacji, ani jedno ani drugie, nie zbliża nas zasadniczo do zrozumienia samoodniesienia. W tej dialektyce Ricoeur powraca do tego, co właśnie nie jest aktem samoodniesienia, identyfikowania, tzn. do momentu poświadczenia.

5. Podsumowanie

W eseju Zadanie hermeneutyki Ricoeur pisał: „Dla mnie pytanie, które u Heideggera pozostaje bez odpowiedzi, brzmi: W jaki sposób w obrębie hermeneutyki fundamentalnej możemy rozstrzygnąć jakiekolwiek pytanie o charakterze krytycznym?". [ 17 ]. Takie rozstrzygnięcia otrzymujemy, np. odnośnie do interesującego nas pytania o hermeneutykę JA, że: hermeneutyka siebie nie opiera się na samoodniesieniu JA, na indywidualizacji podstawowych konkretów itd., lecz na dialektyce bycia sobą i bycia innym. Można jej w kilku punktach zarzucać przygodność, charakter dążenia etycznego, phronetyczność arystotelesowską w ramach koncepcji sumienia i poświadczenia, jej nie zawsze jednoznaczny stosunek do filozofii cogito itd.

Ale też hermeneutyka siebie (v. JA, jaźni) nie pretenduje do ostatecznych rozwiązań. Za aporetyczne w sensie negatywnym uważa Ricoeur podejmowanie tematu jaźni i inności poza dialektyką bycia sobą i bycia tym samym. Jak przyznaje jednak — dyskurs filozoficzny kończy się często na aporiach, ale nie zawsze jest jego słabością… nie zawsze końcem.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
J. Habermas i teoria racjonalności komunikacyjnej


 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (1)..   


 Przypisy:
[ 13 ] M. Heidegger, Bycie i czas, Warszawa 2005, s. 384.
[ 14 ] P. Ricoeur, dz. cyt., s. 579.
[ 15 ] Tamże, s. 278.
[ 16 ] Tamże, s. 477.
[ 17 ] P. Ricoeur, Język, tekst, interpretacja, Warszawa 1989, s. 204.

« Filozofia współczesna   (Publikacja: 21-04-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Małgorzata Bogaczyk
Doktoratka filozofii w Szkole Nauk Społecznych Instytutu Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie.

 Liczba tekstów na portalu: 2  Pokaż inne teksty autora
 Poprzedni tekst autora: Parmenidesa zagadka z B5
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4717 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365