|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Biologia molekularna
Za wcześnie na komórki macierzyste? Autor tekstu: Marcin Klapczyński
Reportaż z 1st Annual Wisconsin Stem Cell Symposium
19.4.2006 w Madison w stanie Wisconsin, USA, odbyło się pierwsze doroczne Sympozjum Komórek
Macierzystych (1st Annual Wisconsin Stem Cell Symposium) poświęcone w całości
nerwowym komórkom macierzystym w mózgu — w sympozjum uczestniczyli jedni z czołowych naukowców pracujących nad tym zagadnieniem. Zrozumienie procesów
rządzących losem NSC (neural stem cells) może dostarczyć nam bezcennych informacji dla przyszłych
terapii chorób neurologicznych, takich jak choroba Parkinsona, stwardnienie
rozsiane czy stwardnienie zanikowe boczne. Więcej o zastosowaniach komórek
macierzystych w terapiach można przeczytać w artykule: Przyszłość
komórek macierzystych w medycynie. Terapia komórkami macierzystymi: Czy to naprawdę działa?Jedna z form terapii komórkami
macierzystymi jest przeprowadzana już od wielu lat — przeszczep szpiku
kostnego jest niczym innym jak próbą regeneracji funkcjonalnej tkanki (krwi)
poprzez dostarczenie komórek, które potrafią przekształcać się w jej
funkcjonalne składniki. Inauguracyjny wykład
przeprowadzony został przez Alana Colmana, który pracując w firmie PPL Therapeutics w Edynburgu był jednym z przewodniczących projektu opracowania techniki
transferu jądrowego, czyli zaczątków technologii klonowania reprodukcyjnego.
Współpraca zespołów PPL Therapeutics oraz Roslin Institute doprowadziła w 1996 roku do sklonowania owieczki Dolly. „Czy to naprawdę działa? Jeśli
zapytamy Iana Rosenberga — pacjenta z Wielkiej Brytanii, którego serce powróciło
do sprawności po wstrzyknięciu jego własnego szpiku, odpowie entuzjastycznie,
że tak" — mówi Colman. „To samo mogła powiedzieć koreańska pacjentka
Hwang Mi-Soon, po tym jak odzyskała zdolność ruchową po autoterapii komórkowej
uszkodzonego rdzenia kręgowego". Szwedzcy naukowcy twierdzą, że wstrzyknięcie
dorosłych komórek macierzystych (ASC — ang. adult stem cells) do mózgu
pacjentów cierpiących na Parkinsona poprawia ich stan.
Dlaczego więc nie skaczemy z radości, a szpitale nie świecą pustkami?
Ian Rosnberg to odosobniony przypadek, a obiektywne badanie jego tkanek wykazało
jedynie niewielką poprawę. Dalsze próby z innymi pacjentami okazały się
niezbyt skuteczne. U pacjentki z Korei po drugiej serii zabiegów nastąpiły
komplikacje i regres, ponownie unieruchamiając ją, na dodatek pozostawiając ją z przewlekłymi bólami, prawdopodobnie do końca życia. W Stanach
Zjednoczonych przeprowadzono badania na podstawie technologii szwedzkich naukowców i okazało się, że stan pacjentów z Parkinsonem nie poprawił się.
Jakiś czas temu pojawiły się
obiecujące wyniki badań opisujące terapię komórkową serca uszkodzonego
zawałem, jednak w kolejnych próbach wyniki badań okazały się prawie niemożliwe
do skutecznego powtórzenia. Od czasu pierwotnej publikacji pojawiło się kilka
artykułów, połowa z nich potwierdzająca ją, połowa jej przecząca.
To wskazuje, jak ciężkie
zadanie stoi przed naukowcami i jak mało jeszcze wiemy o procesach
regeneracyjnych w naszych organizmach. „Technologie z użyciem komórek
macierzystych są równie fascynujące jak niepoznanie" — mówi Colman.
Terapia komórkami macierzystymi: Czy wiemy jak to działa?
Embrionalne komórki macierzyste
(ESC — ang. embrional stem cells) — potrafią się różnicować w praktycznie każdy rodzaj komórek. Minusem są nieprzewidywalne skutki uboczne
ich działania i kontrowersje natury etycznej, ze względu na pobieranie materiału z zarodków. Dorosłych komórek macierzystych nie dotyczy ostatni problem
jednak są one trudne do pozyskania, nie potrafią się rozprzestrzeniać, a największy problem dotyczy ich żywotności. Problem ten wynika z faktu, że
ich 'zegary komórkowe' tykają od początku poczęcia organizmu donora. Nie
będą one mnożyć się intensywnie, gdyż ich tempo podziałów zostało
zwolnione przez proces starzenia. Tak samo owieczka Dolly urodziła się już
podstarzała, gdyż materiał genetyczny został pobrany od dorosłego osobnika.
Colman twierdzi, że w większości przypadków dorosłe komórki macierzyste
należy wprowadzić z powrotem do pacjenta w przeciągu 24 godzin od pobrania,
co uniemożliwia ich skuteczne namnożenie oraz leczniczą manipulację, np. za
pomocą terapii genowej. Ich powielenie jest bardzo istotne, gdyż po ponownym
przeszczepie duża ich część zanika. Istnieje kilka wyjaśnień co
dzieje się w miejscu przeszczepu — komórki
otrzymują sygnały od tkanek i zamieniają się w funkcjonalną ich część, bądź
rekrutują mechanizmy regeneracyjne organizmu. Możliwe, że oba te procesy
zachodzą na raz i zależą od rodzaju tkanki, na razie naukowcy są na etapie
spekulacji i studiowania szczegółów komunikacji międzykomórkowej. O ile
same komórki macierzyste przebadane zostały bardzo dokładnie, mechanizm ich
działania często bywa nieprzewidywalny i zaskakujący.
Terapia komórkami macierzystymi: Czy można na tym zarobić?
Koncerny farmaceutyczne są wciąż
ostrożne w inwestowaniu w komórki macierzyste — istnieje wiele przeszkód,
takich jak duży koszt hodowli komórkowych, bądź zbyt długi czas ich
produkcji. „Jeśli uważacie, że uzyskanie komórek macierzystych jest
trudne, przetrwanie na rynku je produkującym jest jeszcze gorsze" — mówi
Colman. Technologia komórek macierzystych potrzebuje przełomu, który
spowoduje gwałtowny wzrost zapotrzebowania i obniżenie kosztów. Na razie nikt
nie chce inwestować w biznes, którego szanse powodzenia wynoszą pół na pół.
„Czy są jacyś inwestorzy na sali? Dla waszej
informacji — potrzebujemy pieniędzy". Badania nad komórkami macierzystymi
utknęły w martwym punkcie z prozaicznego problemu: braku funduszy. „Czy aby
jeszcze nie za wcześnie na komórki macierzyste?" — martwi się Colman.
Istnieje kilka strategii, z których
najtrudniejszą będzie zamiana ESC w szalkach laboratoryjnych w konkretne
tkanki organizmu i przeszczepienie ich pacjentowi. Wiemy, że to możliwe,
naukowcy stworzyli tkanki chrzęstne na rusztowaniu silikonowym, jak i niedawno
funkcjonalny pęcherz, który może być rutynowo w przyszłości wszczepiany
pacjentom. Jednak w tym momencie najłatwiejsze i najbardziej obiecujące
strategie polegają na prostym przeszczepie niezmienionych embrionalnych, jak i dorosłych SC w miejsce urazu. Tak też postępują nieliczne firmy
biotechnologiczne, które zdecydowały się zainwestować w niewielkie projekty z użyciem komórek macierzystych. Póki nie nastąpi przełom w kosztach
utrzymania hodowli komórkowych i redukcji czasu badań laboratoryjnych, nie ma
co liczyć na szybki rozwój tej gałęzi technologii terapeutycznych.
Trafić do rozumu Kiedy rozpoczynałem studia
biologiczne, na zajęciach fizjologii i anatomii wciąż uczono nas, że
centralny układ nerwowy po wieku młodzieńczym traci zdolność regeneracji.
Po jakimś czasie odkryto jednak, że nie tylko w aktywnym podczas procesów
pamięciowych hipokampie znajdują się komórki macierzyste, ale rozrzucone są
po całej istocie białej kory mózgowej. Większość z tych komórek jest już
po części wyspecjalizowana, ale wciąż ma zdolność do przekształcenia się w każdy typ komórki układu nerwowego. Regeneracją mózgu za pomocą
terapii komórkowej zajmuje się między innymi Steven A. Goldman,
neuronaukowiec z University of Rochester Medical Center, USA. W jego
laboratorium pracuje się symultanicznie nad działaniem zarówno embrionalnych,
jak i dorosłych komórek macierzystych. Jego prace skupiają się na
wyspecjalizowanych komórkach macierzystych, zwanych progenitorami komórek
nerwowych, z których różnicuje się kilka rodzajów komórek w naszym mózgu.
Ten typ komórek utracił już zdolności do samoodnowy, jednak wciąż
zachowuje plastyczność w przekształcaniu się w różne typy komórek tkanki
nerwowej. Naukowcy pobierają embrionalne komórki z materiału uzyskanego po
zabiegach aborcyjnych, zaś dorosłe komórki z tkanki pooperacyjnej. Wydajność
izolacji komórek embrionalnych jest pięćdziesięciokrotnie wyższa niż w przypadku tkanki dorosłej. Po wstrzyknięciu ludzkich komórek
we wczesne fazy rozwoju mózgu myszy, bardzo dużo z nich zamieniło się w astrocyty, czyli funkcjonalne komórki odżywcze, bez jakichkolwiek objawów
odrzutu. Zespół Goldmana udowodnił również, że komórki progenitorowe
potrafią zadziwiająco skutecznie odbudowywać zniszczone otoczki mielinowe wokół
nerwów. Procesy regeneracyjne
prawdopodobnie przebiegałyby tak samo w ludzkich mózgach. Na razie
udowodniono, że otaczają one mieliną również ludzkie aksony, ale tylko w hodowli komórkowej w naczyniach laboratoryjnych. Okazało się również, że
dorosłe komórki progenitorowe tworzą otoczkę mielinową szybciej niż płodowe.
Skuteczność mielinacji jest również znacznie bardziej efektywna. Dlatego ASC
byłyby znacznie lepsze w leczeniu np. urazów rdzenia kręgowego, gdzie szybka
interwencja byłaby istotna do utrzymania funkcji czuciowo-motorycznych.
Wolniejsza budowa otoczek przez
embrionalne komórki macierzyste może mieć związek z ich modulacją, gdyż
szybki, niekontrolowany wzrost jest najwyraźniej niepożądany we wczesnych
fazach rozwoju zarodka. Dlatego też mogłyby być one użyte do leczenia chorób z powolną degeneracją otoczek mielinowych, takich jak stwardnienie rozsiane.
Zespół naukowy Goldmana
zarejestrował również, że komórki progenitorowe z istoty białej kory mózgowej
również dają początek funkcjonalnym komórkom nerwowym. Potrafią zamienić
się również w astrocyty, a nawet wędrować do hipokampu, gdzie tworzą
funkcjonalne ścieżki nerwowe. Na granicy życia i zagłady
Komórki macierzyste w naszym
ciele nie pozostają niezmienione przez okres naszego życia. Ich sekret to
zdolność do samoodnowy, potrafią się mnożyć praktycznie bez ograniczeń
dostarczając naszemu organizmowi możliwość regeneracji. Nie do końca
zaskakującym staje się więc fakt, że wiele typów komórek nowotworowych
posiada charakterystykę komórek macierzystych. Potrafią się one
niekontrolowanie mnożyć, ale ich obecność przynosi nam jedynie szkody.
Sean Morisson, naukowiec
kliniczny z University of Michigan studiuje sieć powiązać między cząsteczkami
sygnalizacyjnymi zarówno w komórkach macierzystych, jak i komórkach
nowotworowych. Okazuje się, że grupa genów i białek przez nie kodowanych:
Bmi-1, Arf, Ink4a gra rolę zarówno w mnożeniu się komórek rakowych, jak i samoodnawianiu się komórek macierzystych. Wszystko opiera się na równowadze
między odpowiednimi ilościami tych czynników. Równowaga gwarantuje stabilne
życie komórki, której podziały zdeterminowane są wewnętrznym zegarem
molekularnym. Gdy szala przechyli się w jedną stronę, komórka ulega
samoodnowie, gdy szala przechyli się w drugą stronę rozpoczyna się
niszczycielski proces nowotworzenia. „To jest pewien kompromis — ewolucja
wyposażyła nas w plastyczność, która pozwala nam odbudowywać zniszczone
tkanki, czynniki te jednak prowadzą również do powstawania raka" — tłumaczy
Morisson. Los leży w mózgu
Aby zmusić embrionalne komórki macierzyste do posłuszeństwa, musimy
wiedzieć jaki sygnał należy im przekazać w celu zamiany w konkretną tkankę
organizmu. Wiadomo przecież, że ESC wstrzyknięte do mózgu zamieniają się w neurony, wstrzyknięte do serca w miocyty etc. — skąd więc „wiedzą" one w jakiej tkance się znajdują? Derek Van der Kooy, neuronaukowiec z University
of Torotno, Kanada postanowił rozpocząć „od zera" i umieścił
wyizolowane ESC w pożywce pozbawionej substancji sygnalizacyjnych i posiadającej
minimum związków odżywczych. Ku zaskoczeniu naukowców komórki macierzyste
pozbawione stymulacji zamieniły się w… komórki nerwowe! Doświadczenia te
powtórzono wielokrotnie, w końcu nawet umieszczono komórki w roztworze soli,
bez jakichkolwiek substancji odżywczych. „Zanim komórki obumarły, przesłały
nam wyraźną wiadomość — chcemy być komórkami nerwowymi!" — mówi Van
der Kooy.
Wygląda więc na to, że jeśli komórka macierzysta nie otrzyma pewnych
sygnałów blokujących, jej los wiedzie ku różnicowaniu się w komórki
progenitorowe układu nerwowego. Nerwowe komórki macierzyste są niezwykle ciekawe -
pomimo, że ich los jest po części zdeterminowany, w zależności od środowiska w jakim się znajdą mogą zmienić swój charakter. I tak np. komórki kory mózgowej
umieszczone w móżdżku włączają geny charakterystyczne dla tego regionu, zaś
wyłączają geny odpowiedzialne za prawidłowe funkcjonowanie w korze.
Nerwowe komórki macierzyste mogą
wędrować z jednego rejonu rozwijającego się mózgu do drugiego, stąd też
istnieje podejrzenie, że występuje tylko jeden rodzaj prymitywnej nerwowej komórki
progenitorowej, która daje początek wszystkim tkankom centralnego układu
nerwowego. Z jednej strony mamy więc tę całkiem dobrze poznaną
niesamowitą plastyczność, ale komórki macierzyste kryją jeszcze wiele
zagadek. Na przykład dlaczego komórki macierzyste znajdujące się w cieniutkiej ciemnej linii wokół naszej tęczówki, choć pochodzą z nerwowych
komórek macierzystych, nigdy nie zmienią swojego charakteru, nawet jeśli
zostaną przeszczepione z powrotem do mózgu? Dlaczego zaś komórki macierzyste
pobrane z tkanki receptorowej nosa, przeszczepione do kręgosłupa biorą udział w regeneracji rdzenia kręgowego? Dopóki nie poznamy kluczowych mechanizmów
rządzących komórkami macierzystymi i nie będziemy w stanie wyjaśnić takich
niuansów, dopóty będzie za wcześnie na rozpoczynanie prób klinicznych z udziałem ludzi.
« Biologia molekularna (Publikacja: 25-04-2006 Ostatnia zmiana: 26-04-2006)
Marcin KlapczyńskiUkończył biologię molekularną na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracował jako Research Specialist in Health Science w Department of Anatomy and Cell Biology na University of Illinois w Chicago. Obecnie pracuje jako Associate Cell Biologist / Histologist w Abbott Laboratories (Illinois). Specjalizuje się w ekspresji białek 'od zera', hodowlach linii komórkowych, symulacji in vitro procesów zachodzących w komórkach. Jego pasją jest teoria ewolucji, w szczególności ewolucja systemów biochemicznych i pochodzenie życia we Wszechświecie. Liczba tekstów na portalu: 22 Pokaż inne teksty autora Liczba tłumaczeń: 1 Pokaż tłumaczenia autora Najnowszy tekst autora: Wykonanie statywu Dobsona, złożenie i kolimacja teleskopu | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4729 |
|