Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)
Leo Apostel: filozof Wielkiej Syntezy, wielki Wolnomularz [2] Autor tekstu: Ilona Vijn-Boska, Ilona Boska
4. Chcę być masonem, ponieważ uważam, że każdy człowiek
jest inny i tylko i wyłącznie możemy się rozwijać poprzez ciągłe angażowanie się w potyczki, nie destruktywne, lecz otwarte i intymne.
5. Tak jak każdy inny jestem mnogością, która potrafi
tylko i wyłącznie manifestować się na zewnątrz, wtedy kiedy znajdzie inne
mnogości, które są zbieżne do jedności (konwergencja) podobne do siebie.
6. Poetycznie mówiąc, chcę być masonem, ponieważ
brakuje mi każdej jedności, tak jak na pustyniach, gdzie wyizolowane istoty
poszukują siebie nawzajem, nie potrafiąc się znaleźć i ponieważ chcę oglądać
widowisko analogiczne do głębi mojej duszy (spektakl to loża).
Według Apostela życie człowieka jest pełne działania symbolicznego. Niektóre symbole i rytuały są indywidualne a inne
kolektywne. Symboliczne 'doświadczanie' nie musi być wywołane rytuałem,
ale każde rytualne zachowanie jest symbolicznym zachowaniem się. Ile i co o zewnętrznym świecie powiedziane zostaje przez symboliczny czyn nie
potrafimy całkowicie wyrazić. Nie jest możliwe działanie zawsze czysto praktycznie i technicznie,
jak i też czysto rytualnie i symbolicznie. Żeby
utrzymać się w naturze i społeczeństwie musimy w wielu niezliczonych
przypadkach przyjąć dystans, wyrachowane (interesowne), nie zaangażowane i neutralne stanowisko. Ale ten, kto nie posiada symbolicznego doświadczenia,
przeżywa każdą sytuację w ograniczony sposób, bez konkretnej relacji z resztą. Tym doświadczeniom brakuje głębi. Ten kto nie postępuje zgodnie z rytuałami, nie podkreśla swoich symbolicznych doświadczeń w działaniu. Oprócz tego istnieje potrzeba dzielenia symbolicznego
doświadczania/przeżyć z innymi i ekspresywnego wykonywania rytuałów.
Dzięki temu ci, co to robią mają zwieszone emocje w stosunku do tego, co
robią. Jeżeli te osoby mają potrzebę zmiany jakościowe przeżywać symbolicznie,
to w pewnym momencie czują potrzebę bycia wtajemniczonym. Szczególnie jeżeli
chodzi o rzeczywiste i uniwersalne ludzkie doświadczenia potrzeba symbolicznych
rytuałów jest bardzo głęboka.
Według Leo Apostela można rozróżnić następujące sposoby symbolicznego myślenia i rozumowania, mające jednakże
coś wspólnego ze sobą:
1. Magiczne myślenie i działanie próbuje rzeczywistość zewnętrzną zmienić i kontrolować poprzez czysto symboliczne działanie. Opiera się na przeświadczeniu,
że całe życie jest wielką tajemnicą lub też, że dane zdarzenie, sytuacja
mają charakter niewyjaśniany i podlegają jakiejś nieokreślonej sile
sprawczej.
2. Początek lub koniec o którym
mit opowiada może dotyczyć świata, ludzkości lub pewnej wybranej grupy.
Magiczne myślenie nie musi być mitycznym i na odwrót.
3. Religijne lub sakralne rozumowanie jest myśleniem
wychodzącym z doświadczenia przekazującego głęboki szacunek dla absolutnej rzeczywistości i i jej podstaw. Religijne myślenie nie potrzebuje być
mitologiczne i odwrotnie. Między magią a religią istnieje nawet pewna
niezgodność: modlitwa, aby zaklęcie miało swoją moc jest tylko modlitwą a religijne oddanie się wyłącza magicznie dominującą postawę.
4. Ezoteryczne rozumowanie jest dostępne tylko pewnej
wybranej grupie ludzi, i tylko w tajnych okolicznościach może być
przekazywane. Ezoteryczne rozważanie jest w istocie magiczne. Mitologiczne jest
rzadko ezoterycznym, religijne w zasadzie nie może być ezoterycznym, ponieważ
oddanie się i czczenie wiąże uniwersalnie. Gnostycyzm jest ezoteryczny i dlatego elitarny.
5. Bogobojne rozumowanie może być tylko w profetycznych
religiach rozważaniem historycznym, które próbuje
skonkretyzować i wypełnić przez proroka osobiste polecenie Boga w historycznej rzeczywistości. Bogobojne rozważanie jest religijne, religijne
nie musi być bogobojne.
6. Mistyczne myślenie nie może
być magiczne czy też mityczne, ale religijne lub bogobojne, ale to nie jest
koniecznością.
Według Apostela wolnomularze są grupą,
która praktykuje kolektywnie rytuały i symbolizm, jak i czynności wtajemniczenia.
Robią to bez użytku czynności magicznych i ezoterycznych. W zasadzie
ich symbolika jest niereligijna, bezbożna i nie mistyczna. Jednakże religijne,
kościelne i mistyczne znaczenia mogą mieć też tu oddźwięk jako dodatkowe
znaczenie, lecz to nie może być sprzeczne z zasadami masonerii. Wolnomularze próbują
urzeczywistnić 'życie w i przez miłość'. Nacisk w wolnomularstwie na
tolerancję, braterstwo i otwartość względem siebie jest formą świeckiej miłości.
Charakterystyczne cechy we wzajemnych
kontaktach między sobą:
1. Każdy wolnomularz zostaje przyjęty nie ze względu na
jego wyjątkowe talenty, sympatyczny charakter czy przekonania, ale ze względu
na jego proste człowieczeństwo.
2. Od każdego masona nic się nie żąda i pożąda.
3. Wolnomularskie braterstwo łączy konkretne osoby.
5. Loża jako centrum jedności łączy tych wszystkich,
którzy normalnie w życiu codziennym są daleko od siebie, intelektualistów i uczuciowo niezwiązanych.
6. Jeżeli jeden mason darzy drugiego afektem, kontaktami społecznymi czy
swym intelektem, to w zamian nie oczekuje niczego.
7. O przekonaniach i zachowaniu brata masona się nie osądza.
8. Praca wolnomularska wymaga aktualnego bycia razem
wtajemniczonych i kieruje się na nieograniczoną przyszłość.
9. Rozliczanie się i porównywanie nie ma miejsca w kontaktach
wolnomularskich.
10. Praca wolnomularska nie jest analizą tej pracy: spotykanie się i rytualne czynności nie są samą refleksją. Brak strachu jest
możliwy nie tylko dzięki bezpieczeństwu, lecz także dzięki wychodzeniu na zewnątrz w otwartą przestrzeń i przyjęciu, że świątynia wolnomularska nie ma granic i symbolizuje kosmos.
11. Symboliczny
charakter pracy wolnomularskiej opiera się ściśle na metaforycznym
charakterze parabol agape, czyli jedności wolnomularzy, podtrzymywanie ich i wzajemnej przyjaźni.
Guy
Bottu, jeden z wolnomularzy blisko związanych z Leo Apostelem, tak o nim
powiedział:
„Początkowo
znałem Leo Apostela jako mojego wykładowcę logiki i filozofii na Uniwersytecie
Brukselskim. To był bardzo inteligentny i przyjacielski człowiek. Bardzo
przejmujący się wszystkimi problemami społecznymi i potrafiący słuchać innych. Nigdy nie widziałem go obrażonego, zagniewanego czy
zgorzkniałego. Często był jedynie rozczarowany i zawiedziony brakiem
zrozumienia w społeczeństwie i tymi, co sprawowali władzę. Był bardzo
zaangażowany społecznie. Jako wolnomularz, z przekonania wolnomyśliciel, lecz myślący
religijnie, w transcendentnym znaczeniu tego słowa, brał za złe
braciom wolnomularzom, że nie angażowali się w społeczne problemy, które dotyczyły
nas wszystkich. Uważał, że grupa wolnomularska powinna przyjmować
stanowiska w takich sprawach, jak na przykład umieszczenie rakiet jądrowych.
Wolnomularze powinni w tym wypadku, według niego, jako organizacja publicznie to potępić.
Kiedy jednak tak się nie stało, poprosił o pozwolenie odejścia z loży, bo
sumienie nie pozwalało mu zostać. Pozostał mile widziany wśród
braci, ale nie mógł już więcej uczestniczyć w działalności loży, przez
co bardzo cierpiał. Jednakże pozostał wierny swoim przekonaniom i nigdy nie
wrócił do wolnomularstwa. Było dla mnie wielkim zaszczytem znać i być w jednej loży z tak wspaniałym człowiekiem, i mieć okazję z nim rozmawiać i słuchać
go. On był
wielkim Wolnomularzem!"
*
Źródła:
Zobacz też: Center Leo Apostel for Interdisciplinary Studies
1 2
« Wolnomularstwo (masoneria) (Publikacja: 29-04-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4743 |