|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Etyka świecka
Czego nie znalazłem w podręcznikach do etyki Autor tekstu: Jerzy Kolarzowski
Pomoce dydaktyczne do nauczania etyki w szkołach średnich
Duża
ilość publikacji dotycząca etyki nie wyczerpuje tematu i domaga się dyskursu
filozoficznego. Czy refleksja nad
etyką może odnowić najgłębszy sens filozofii i czy etyka może być pomocna
do reintegrowania wiedzy z różnych działów filozofii?
Na
powyższe pytania spróbuję odpowiedzieć, sygnalizując niektóre wątki z pogranicza współczesnej refleksji humanistycznej, a nazywane nauką o motywacji. Kierunek tych poszukiwań ma na celu wzmocnienie poczucia sensu życia
człowieka, ma wspierać dążenia jednostki, pomocne w stworzeniu spójnych
wewnętrznie wyobrażeń, dotyczących indywidualnego poczucia misji życiowej.
Jest to więc zarazem kierunek poszukiwań etycznych tyle tylko, że ze ściśle
określonym celem. Tym celem powinna być jednostka doskonale zmotywowana,
przygotowana do działań pozytywnych, akceptująca swoje życie, ale zarazem świadoma
własnych ograniczeń. Taka jednostka winna być także gotowa na zaakceptowanie
swojej śmiertelności i posiadać osobisty stosunek do kresu naszej
egzystencji.
Do szkolnych lektur, jakie pamiętam ze swego dzieciństwa,
które kształtowały wyobraźnię, należały czytanki opisujące bohaterstwo
jednostki, które z narażeniem własnego życia niosły pomoc innym. Czy był
to opis chłopca ratującego tonące dziecko, czy opis ryzykownej pracy saperów,
postawa heroiczna była częścią składową procesu wychowawczego szkoły, którą
kończyłem. Na te wspomnienia nałożona została następnie wiedza
przyrodnicza o podstawowych zachowaniach każdego gatunku, a więc także homo
sapiens, polegających na:
— zachowaniu życia i dążeniach do maksymalizowania
swego bezpieczeństwa;
— do zachowania zdrowia, integralności fizycznej i optymalnie dobrego samopoczucia;
— do zaspokojenia głodu oraz wszelkich innych
potrzeb związanych z materialnym otoczeniem.
Tym samym można powiedzieć, iż ze szkoły został
wyniesiony w mojej świadomości niepokój związany z pytaniem na ile jest możliwe
uzgodnienie etyki zbudowanej w oparciu o analizę elementarnych potrzeb z etyką
heroiczną. Przez etykę heroiczną rozumiem wachlarz postaw związanych zarówno
ze świadomym wyborem pracy, której towarzyszy podwyższone ryzyko, czy
ryzykowne działanie pod wpływem nagłego impulsu jednak niebędące dla
jednostki jej zawodową powinnością, jak też niebezpieczną pasję życiową.
Wybory i postawy związane z etyką heroiczną
wychodzą naprzeciw całej gamie innych celów człowieka takich jak: przezwyciężenia
ograniczeń fizycznych, opanowanie lęku, poczucie ważności życiowej,
pragnienie sławy. Niemniej cele te można próbować realizować bez konieczności
ryzyka, bez narażania jedynego tak podstawowego dobra jakim jest życie.
Dylematu między etyką potrzeb, a etyką heroiczną nie da się rozstrzygnąć
odwołując się do jakichś innych treści filozoficznych czy religijnych.
W obszarze jednostkowych wyborów nie są przydatne
koncepcje prawnonaturalne, niewielkie znaczenie będzie mieć pojęcie godności
człowieka, a także społeczne, czy kulturowe wzory zachowań.
W przypadku postaw heroicznych każdą jednostkową
decyzją przekraczamy to, co biologiczne i to co społeczne. W sytuacjach, które
wymagają heroizmu stajemy wobec pytania o ostateczny sens egzystencji, a nasza
nieraz natychmiastowa czynna odpowiedź wyprzedza refleksję intelektualną. Stąd
też niektórzy twierdzą, że do decydującego momentu, w którym podejmujemy
działanie nacechowane najwyższym ryzykiem bardziej lub mniej świadomie
przygotowujemy się przez wiele lat wcześniej.
W etyce współczesnej zagadnieniem czynów nieprzeciętnych,
które swym ładunkiem heroizmu wykraczają poza utarte normy obyczajowe częściowo
zajął się K. Jaspers. Pisał swoje prace po II wojnie światowej w społeczeństwie
niemieckim i zwrócił uwagę na istotną lukę w całej nowożytnej etyce,
dotyczącą zachowań ludzi w sytuacjach, które określił jako graniczne.
Zastosowanie do analizy sytuacji granicznych etyki budowane jako konstrukcje norm
hierarchicznych i powinnościowych okazały się nieprzydatne i zupełnie
bezradne.
W przypadku sytuacji granicznych spotykamy się z bezradnością. Naprzeciw bezradności etyków usiłowali i nadal usiłują wyjść,
odwołujący się do różnych orientacji badawczych psychologowie i antropolodzy. Ci pierwsi zajęli się badaniem wyborów niebezpieczeństwa o charakterze długofalowym. Pozostawiając na boku sytuacje, w których decyzja o podjęciu niebezpiecznego zajęcia podyktowana jest wyłącznie przymusem
ekonomicznym, zauważono, iż w każdym społeczeństwie istnieje grupa osób,
dla których jedynym sposobem odnalezienia sensu życia
jest możliwość funkcjonowania w sytuacjach permanentnego wyzwania.
Stwierdzenie, że życie bez wyzwań jest nieciekawe należy potraktować jak
truizm. Niemniej określona część (głównie mężczyzn) w każdej populacji
jest skłonna odnaleźć sens swojej egzystencji, funkcjonując w sytuacjach, którym
towarzyszy podwyższone zagrożenie zewnętrzne.
Stan taki rodzi pytanie, czy kilkaset tysięcy lat
funkcjonowania gatunku ludzkiego, dla którego rola myśliwego i wojownika była
chlebem codziennym nie zdeterminowała nas genetycznie? A zaraz po tym pytaniu
rodzi się następne: w obrębie, jakich dyscyplin należy poszukiwać pożądanych
wzorców życiowych, które pomogą w odnajdywaniu sensu życia i dostarczą
metod pielęgnowania go? Czy z powodu swej niewystarczalności etyka nie powinna
być uzupełniona wiedzą z zakresu antropologii filozoficznej, filozofii
kultury oraz etologii (subdyscyplina w naukach przyrodniczych dotycząca
biologicznych determinantów zachowań zwierząt i ludzi).
Historycy filozofii zwracają uwagę na fakt, iż zarówno
etyka arystotelesowska jak i jej kontynuacja w późnym Średniowieczu miała
racjonalistyczny charakter. Problemy, którymi się zajmowała były ujmowane
nieomal z perspektywy materialistycznej. Etyka Stagiryty a także jej
kontynuatorzy nie zajmowali się tematyką sensu życia, ani tym bardziej
przygotowaniem człowieka na śmierć, gdyż te zagadnienia pozostawiano
zarezerwowane dla sfery religijnej. Od samego początku ery chrześcijańskiej
problematyka egzystencjalno-aksjologiczna była powiązana z ascezą i praktykami religijnymi. Miała ona wypełniać przestrzeń życiową każdej
jednostki. W centrum nauczania kapłanów stawała chwila kresu egzystencji
ludzkiej, po której w zależności od zasług następowało zbawienie. Pytanie o jednostkowe poczucie sensu życia było tym samym przekraczane i zarazem
znoszone przez eschatologiczną wizję.
Przywódcy europejskiej Reformacji byli w najwyższym
stopniu świadomi sensotwórczej roli religii. Jednak wśród zadań, które
sobie postawili było ponowne określenie relacji pomiędzy wieloma porządkami
świata, przede wszystkim pomiędzy porządkiem wiary i porządkiem rozumu. Ich
definitywne rozdzielenie oraz równouprawnienie obydwu porządków w życiu społecznym
otwarło przestrzeń dla powolnej sekularyzacji oraz stopniowego zastępowania
etosu rycerskiego etosem mieszczańskim. Tym samym wśród zakorzenionych w świadomości
europejskiej społecznych wzorów życiowych, obok etosu zgodnie, z którym
trzeba było walczyć i być gotowym na śmierć, pojawił się etos pracowitości,
skromności, powściągliwości.
W czasach nam współczesnych na podstawie doświadczeń
społeczeństwa amerykańskiego, czy społeczeństw europejskich wiadomo w jak
zastraszającym tempie mieszczański etos pracy ulegał i nadal ulega
erodowaniu. Etyce w sukurs usiłują przyjść różnorodne gałęzie nauk nie
tylko humanistycznych, przede wszystkim zaś psychologia.
Zwłaszcza nowoczesna psychologia wychodzi na przeciw
wyzwaniom naszych czasów oraz ludziom zagubionym, poszukującym treści mogących
uczynić ich egzystencję sensowną, twórczą i szczęśliwą. Różnorodne
techniki treningowe uczą mobilizacji woli i intelektu, prowadzą do psychicznej
spójności, przekazują umiejętności związane z odkładaniem oczekiwanych
gratyfikacji życiowych w czasie, poszerzają poczucie wolności wewnętrznej. W efekcie wszystkie te zabiegi mogą prowadzić do większej jednostkowej wydajności,
do otwarcia na nowe, dotąd nieuświadamiane sobie wartości. Wszystko to razem
winno prowadzić do zbudowania zakorzenionych na trwałe w wyobraźni jednostki
wizji i przekonań dotyczących własnego miejsca na Ziemi i osobistej roli życiowej.
Pojawia się jednocześnie pytanie o to w jakim stopniu nastawiona na takie osiągnięcia
nauka jest psychologią, a w jakim stopniu etyką? Chociaż to właśnie
psychologia może próbować pokazać jakiego typu refleksji etycznej potrzebuje
każda jednostka, jednak pytanie tak sprecyzowane nie zostało jak dotąd
naukowo opracowane. Jednocześnie współczesna psychologia pod wpływem badań
religioznawczych i antropologicznych coraz częściej nawołuje do włączenia w obręb rozumienia wpółczesnego człowieka jego życie duchowe.
Przekraczający swoje psychologiczne wykształcenie
współcześni filozofowie kultury (np. Ken Wilber autor prac Śmiertelni, nieśmiertelni
i
Niepodzielonego, czy Stephen Levine autor książki pt. Kto umiera? Sztuka świadomego
życia i świadomego umierania) coraz częściej zdobywają się na odwagę
postawienia pytania: jaką rolę może odegrać wprowadzenie do hierarchii
potrzeb człowieka założenia, zgodnie z którym nasze życie nie kończy się z chwilą śmierci? Czy tak powszechnie występujące w różnych kulturach i charakterystyczne dla kondycji ludzkiej na ziemi pragnienie nieśmiertelności
powinno stać się przedmiotem humanistycznych analiz?
Kultura współczesna z jej ogromnym wachlarzem
propozycji, z jej możliwościami oraz jej masowością i ogólnodostępnością w zbyt małym stopniu powiększa radości współczesnego człowieka. Niezmiernie
rzadko zdarza się, aby podczas oglądania filmu, słuchania muzyki, czytania
nawet ambitnych pozycji jesteśmy w stanie doznać „przypływu"
energii życiowej, odnaleźć wyższy sens, czy być naprowadzeni na trop wartości,
które pokierują naszym dalszym życiem. Tradycyjne systemy religijne nie radzą
sobie z wyobraźnią człowieka żyjącego w społeczeństwie wielokulturowym, a wielokulturowe jest obecnie każde społeczeństwo. Dzieje się tak dlatego, że
tradycyjne wartości religijne zamykają wyobraźnię współczesnego człowieka
na działanie mitu. Nauczyciele religii usiłują wdrożyć postawy konfesyjne i pozyskać wyznawców. Na tej samej płaszczyźnie podawane są fakty
historyczne, zdarzenia cudowne i nadprzyrodzone oraz pouczenia moralne w formie
wykluczającej dyskurs pomiędzy różnorodnymi tradycjami.
Wobec tej sytuacji, w świadectwach poszukiwań wielu
twórców, intelektualistów i niektórych duchownych, można dowiedzieć się o autentycznym poczuciu pęknięcia współczesnej kultury. Jest to bowiem kultura
błagania o mit. W tym określeniu Rollo Maya nie chodzi o wielość
„odrestaurowanych" mitologii, czy też o mity usiłujące sprostać
naszej miałkiej codzienności, ale o wszechogarniający, wielki mit. Mit, przez
który „wieczność będzie wdzierać się w czas" każdego człowieka.
Czy jest możliwe by był to mit, dla którego kolejne pokolenia będą w spokoju, pieczołowicie pracować?
Prawdopodobnie nie. Chodzi raczej o mit, który na wzór młodych
religii, eschatologicznych filozofii, czy rewolucyjnych ideologii stanie się
mitem, dla którego warto będzie umierać.
Czy w emocjonalnie chłodnych kulturach Zachodu tworzących
już tylko społeczeństwa spektaklu
(tytuł książki socjologa Guy Deborda) będzie on w ogóle możliwy? Czy
raczej będzie to zjawisko, o którym wszyscy orzekną, iż nie jest niczym
innym prócz imaginacją prowadzącą do szaleństwa?
Jeżeli etyka wniesiona do szkół nie ma być
kolejnym wąskim przedmiotem nauczania, to autorów materiałów dydaktycznych i nauczycieli powinno być stać na otwartość w stronę treści związanych z poszukiwaniem sensu życia. Lekcje etyki byłaby czasem na dyskusję w trakcie
których młodzi ludzie zaczną odnajdywać swoje własne poczucie tożsamości,
będą mieli możliwość planowania swoich życiowych zamierzeń,
konkretyzowali marzenia, przygotowywali się do podjęcia ról życiowych, których
realizacja zaczyna się przecież już w szkole średniej.
Ponadto nauczyciele zajmujący się etyką, w moim
przekonaniu, winni być żarliwymi przeciwnikami bezdyskusyjnego ukazywania świata.
Przeciwnikami stanowisk sztywnych i bezwzględnych w każdej z jego współczesnych
postaci, nawet takich jak założenie o bezwzględnej cenności życia człowieka.
Na tyle na ile to okaże się możliwe powinni także ukazywać zagrożenia płynące z jednostkowego zła, destrukcyjności współczesnego świata i jego kultury.
Dopiero w perspektywie, z której wyjaśni się działanie jednostek w świecie, w którym życie ludzkie nie jest najwyższą wartością można tłumaczyć
zagrożenia płynące ze strony religijnego i ideologicznego fundamentalizmu.
Szkoła, która nie tłumaczy dlaczego ludzie w różnych czasach i sytuacjach
wybierali racje wyższe niż własne życie staje się karykaturalnym
kontrpartnerem zinstytucjonalizowanej tradycji i utwierdzającej tę tradycję
edukacji. Bowiem bez ukazania napięć, ale i związków pomiędzy takimi lub
innymi zasadami moralnymi a postawą jednostek, czy pokoleń gotowych na śmierć,
młodzi ludzie nie zrozumieją, ani współczesnego świata, ani jego historii,
ani żadnej etyki.
Wyzwanie to zaiste ogromne, gdyż realizując swoje
powołanie nauczyciele etyki zostaną zaangażowani w rolę pierwszoplanowych
inspiratorów poszukiwań w obszarze prawd metafizycznych, a w perspektywie
indywidualnej ostatecznych.
« Etyka świecka (Publikacja: 04-06-2006 )
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Liczba tekstów na portalu: 51 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4814 |
|