|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Światopogląd » Irreligia
Z dziejów polskiej renesansowej krytyki religii [3] Autor tekstu: Andrzej Rusław Nowicki
Naukę,
filozofię, etykę religia powinna pozostawić rozumowi — sądzi Grzegorz.
Dziedzina uczuć to dziedzina poezji. Teologicznemu postulatowi, aby poeci
czerpali treść poezji z religii, przeciwstawia Grzegorz postulat, aby kaznodzieje
zapożyczali uczucia od poetów. Czymże więc jest religia dla Grzegorza, skoro
wyłączył z niej filozofię, etykę i uczucia jako elementy zapożyczane z zewnątrz? Religia jest więzią (vinculum) — powiada Grzegorz — więzią
mającą na celu umacnianie praw (servandarum legum vinculum) [ 25 ].
Inaczej mówiąc, religia — według Grzegorza — to „narzędzie rządzenia
ludem" (ad regendum vulgus) [ 26 ].
Sformułowanie
to zaczerpnął Grzegorz od starożytnego historyka Kurcjusza Rufusa [ 27 ],
do którego w tym samym celu sięga później Spinoza [ 28 ] i Kolbach
[ 29 ].
Pogląd Grzegorza, że religia jest przede wszystkim „narzędziem rządzenia",
stanie się wkrótce typowo renesansową teorią religii. W ten sposób — po
Grzegorzu — będą ujmować religię Machiavelli, Pomponacjusz, Montaigne,
Bruno i Vanini [ 30 ]. W takim ujęciu religii — przede wszystkim od
strony jej społecznej, klasowej funkcji — znajdują się u Grzegorza punkty
wyjścia dla dalszego rozwoju polskiej krytycznej refleksji o religii, początki
drogi rozwojowej, prowadzącej w drugiej połowie XVII wieku do ateizmu
Kazimierza Łyszczyńskiego.
Grzegorz
zauważył, że biskupi skupieni wokół biskupa krakowskiego posługują się
religią jako narzędziem polityki prowadzonej w interesie magnatów, osłabiającej
władzę królewską, polityki kierowania ekspansji polskiej na wschód przy
jednoczesnych ustępstwach wobec Krzyżaków. Jeżeli politykę taką uważało
się za niesłuszną, to z faktu tego można było wyciągnąć cztery różne
wnioski praktyczne: albo demaskować tę funkcję religii w celu całkowitego
zerwania z religią, albo wykorzystywanej w ten sposób religii przeciwstawić
inną religię, albo walczyć o całkowite oddzielenie religii od polityki, albo
wreszcie posłużyć się tą samą religią w odmiennych celach. Otóż na
wyciągnięcie pierwszego wniosku było jeszcze za wcześnie; wniosek taki mogła
wyciągnąć dla samej siebie grupka wykształconych humanistów, ale nie było
żadnych szans na to, aby ateizm mógł się stać ideologią szerszego ruchu
społecznego. Drugi wniosek wyciągnęli w czasach młodości Grzegorza polscy
husyci, ale w roku 1439 ponieśli klęskę. Istnieją poszlaki, że młody
Grzegorz odnosił się do tego ruchu z sympatią [ 31 ].
Grzegorz
oscylował między trzecim a czwartym wnioskiem, aż wreszcie, widząc
bezskuteczność walki o oddzielenie religii od polityki, doszedł do
przekonania, że nie należy przeciwnikom politycznym pozostawiać monopolu na
posługiwanie się religią, ale warto podjąć próbę wykorzystania tej
samej religii jako narzędzia realizacji bardziej postępowego programu
politycznego, a więc programu unowocześniania państwa, popierania rozwoju
miast, wzmocnienia władzy królewskiej, rozbicia Krzyżaków i uzyskania
szerokiego dostępu do morza. Skoro episkopat był ogniskiem intryg przeciwko
królowi, a walka z episkopatem ściągała na głowę króla biskupie i papieskie klątwy, należało od wewnątrz rozsadzić episkopat i na
stanowiska biskupów wprowadzić ludzi reprezentujących postępowy program
polityczny. Taką taktykę postanowiła zastosować królowa Sonka i pozostający
pod jej wpływem jej syn Kazimierz Jagiellończyk. W rezultacie udało im się
wprowadzić do episkopatu trzy osoby o postępowej orientacji politycznej:
jedną z tych osób był Grzegorz z Sanoka, który w roku 1451 — „na życzenie
królowej i mimo oporu kardynała Zbigniewa" [ 32 ] — został
arcybiskupem lwowskim.
Za wysunięciem Grzegorza na to stanowisko przemawiało nie tylko
to, że był zwolennikiem nowych prądów i posiadał lepszą od kogokolwiek w ówczesnej Polsce znajomość kultury humanistycznej, ale również jego
dotychczasowa postawa polityczna, a w szczególności jego sławny spór z roku 1444 z legatem papieskim kardynałem Cesarinim, w czasie którego, broniąc
polskiej racji stanu, Grzegorz odważył się postawić mu zarzut, iż czyni ze
Stolicy Apostolskiej „patronkę wiarołomstwa" (perfidiae patrona)
[ 33 ].
Jako arcybiskup, Grzegorz potrafił w roku 1454 przeciwstawić się prokrzyżackiemu
stanowisku biskupa krakowskiego, kardynała Zbigniewa Oleśnickiego,
wypowiadając się za udzieleniem poparcia walce miast pruskich zbuntowanych
przeciwko Krzyżakom. Później przeciwstawiał się intrygom legatów
papieskich usiłujących skłonić Polskę do wojny przeciwko husyckim Czechom i wznowienia wojny z Węgrami. Przeciwstawił się również żądaniu papieża i decyzji sejmu piotrkowskiego, aby wydać legatowi zbiegłego z Włoch
spiskowca — Kallimacha. Nie ograniczył się przy tym do udzielenia mu w swoim
dworze schronienia, ale zjednał mu potężnych protektorów i uzyskał dla
niego stanowisko nauczyciela synów królewskich, z którego Kallimach awansował
na dyplomatę, wysyłanego przez króla za granicę w ważnych misjach
politycznych.
Broniąc Kallimacha i stwarzając mu korzystne warunki dla
osiedlenia się w Polsce, uczynił Grzegorz rzecz bardzo doniosłą dla dalszego
rozwoju humanizmu w Polsce. Filip Kallimach Buonaccorsi (1437-1496), który
przybył do Polski w roku 1470 i pozostał w niej do końca życia, przyczynił
się w ciągu tego ćwierćwiecza do rozbudzenia życia umysłowego i kształtowania
się postawy wolnomyślnej.
Starszy o trzydzieści lat Grzegorz był dla Kallimacha wzorem
osobowym, przykładem renesansowego humanisty, zawdzięczającego wszystko
samemu sobie, własnemu charakterowi i zdolnościom, odznaczającego się wszechstronnymi
zainteresowaniami i samodzielnością umysłu.
W Radach dla króla Jana Olbrachta Kallimach jest kontynuatorem
politycznego programu Grzegorza z Sanoka. Doradza królowi, aby — w oparciu o bogate miasta — umocnić władzę królewską, uniezależniając ją od
papiestwa i łamiąc bezwzględnymi posunięciami samowolę świeckich i duchownych możnowładców [ 34 ].
Z postępowym programem reform, mających na celu umocnienie państwa i uniezależnienie go od papiestwa, wystąpił w drugiej połowie XV wieku również
magnat wielkopolski Jan Ostroróg (ok. 1430-1501), autor Monumentum pro
reipublicae ordinatione [ 35 ].
*
Tekst pochodzi z książki Andrzeja Nowickiego — Wykłady o krytyce religii w Polsce.
1 2 3
Przypisy: [ 27 ] Por.
A. Nowicki: Grzegorz z Sanoka, cyt. wyd., s. 75-78. [ 28 ] B. Spinoza: Traktat
teologiczno-polityczny, Dzieła, t. 2,Warszawa 1916, s. 5. [ 29 ] P. Kolbach: La contagion sacrée ou histoire naturelle de la
superstition (1786), rozdz.4. [ 30 ] Por. Filozofowie o religii, t. 2., cyt. wyd., s.
99-134. [ 31 ] Por. A. Nowicki: Grzegorz z Sanoka, cyt. wyd., s. 147. [ 32 ] Vita et mores
Gregorii Sanocei, cyt. wyd., s. 42. [ 34 ] Por. A. Nowicki: Filip Kallimach Buonaccorsi
(1437-1496), w: Z dziejów polskiej myśli filozoficznej i społecznej,
t. l, wyd. wyd., s. 66-78. [ 35 ] Por. J. Pietrusiewicz: Jan Ostroróg, tamże,
s. 79-93. « Irreligia (Publikacja: 08-07-2006 )
Andrzej Rusław NowickiUr. 1919. Filozof kultury, historyk filozofii i ateizmu, italianista, religioznawca, twórca ergantropijno-inkontrologicznego systemu „filozofii spotkań w rzeczach". Profesor emerytowany, związany dawniej z UW, UWr i UMCS. Współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Założyciel i redaktor naczelny pisma "Euhemer". Następnie związany z wolnomularstwem (w latach 1997-2001 był Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Polski, obecnie Honorowy Wielki Mistrz). Jego prace obejmują ponad 1200 pozycji, w tym w języku polskim przeszło 1000, włoskim 142, reszta w 10 innych językach. Napisał ok. 50 książek. Specjalizacje: filozofia Bruna, Vaniniego i Trentowskiego; Witwicki oraz Łyszczyński. Zainteresowania: sny, Chiny, muzyka, portrety. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 52 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: W chiński akwen... Wolność w Hongloumeng | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 4895 |
|