Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.014.845 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Zakazy mogą tylko opóźnić postępy badań naukowych, nie mogą im zapobiec. Byłoby to odwlekanie nie tylko zagrożeń, lecz także pożytków ze wzrostu wiedzy, w tym takich, których z góry nie potrafimy dostrzec i docenić. Larum wobec klonowania jest reakcją irracjonalną, choć nietrudną do wyjaśnienia. Jednym z jej źródeł są zaburzenia w wyobraźni człowieka nękanego obrazami filmowymi, które łączą gatunek..
 Prawo » Prawo wyznaniowe

Uwagi w sprawie problematyki konfesyjnej w exposé premiera J. Kaczyńskiego [2]
Autor tekstu:

5. Warto zwrócić uwagę, że projekt konstytucji Prawa i Sprawiedliwości ogłoszony w 2005 r., mający mieć z założenia charakter antytetyczny wobec obowiązującej ustawy zasadniczej, przewiduje całkowicie odmienną od dotychczasowej aksjologię ustroju, czego przejawem jest zwłaszcza religijna preambuła, zawierająca Invocatio Dei. Paradoksalnie jednak art. 10 projektu, dotyczący stosunków państwo - związki wyznaniowe, jest prawie dokładnym powtórzeniem współczesnego art. 25 Konstytucji. Zawiera zatem zasadę równouprawnienia związków wyznaniowych, zasadę poszanowania autonomii i niezależności państwa i związków wyznaniowych w swoich dziedzinach oraz ich współdziałania dla dobra człowieka i dobra wspólnego, wreszcie zasadę określenia relacji między państwem a poszczególnymi związkami wyznaniowymi w drodze bilateralnej. Pominięto jednak zasadę bezstronności (neutralności) władz publicznych w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych. W art. 22 poprawnie zagwarantowano wszystkim wolność sumienia, wyznania oraz swobodnego praktykowania kultu, ale prawo nauczania religii w szkole przyznano jedynie uznanym związkom wyznaniowym, co jest nie do pogodzenia z zasadą równouprawnienia wyznań. Nadzór nad nauczaniem religii maiłby przysługiwać jedynie właściwym konfesjom uznanym.

6. Tezy exposé odnoszące się do problematyki konfesyjnej wyrastają z założeń programowych Prawa i Sprawiedliwości w tym zakresie. PiS to partia silnie ideologizowana, posiadająca w sferze światopoglądowej charakter konfesyjny — katolicki. (szerzej na ten temat w załączonej „Broszurze katolickiej" PiS). Jest to m.in. konsekwencja rodowodu polityczno ideowego liderów tego ugrupowania, wywodzących się z Porozumienia Centrum (J. Kaczyński, L. Dorn, M. Słuski, P. Gosiewski itd.) ale także ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego (M. Jurek, K. Marcinkiewicz, M. Piłka, A. Zawisza, M. Kamiński), z Koalicji Konserwatywnej (K.M. Ujazdowski), czy z ugrupowań chrześcijańsko-demokratycznych. Synteza działaczy tego rodzaju musiała doprowadzić do zaakcentowania kwestii konfesyjnych w programie nowej partii.

7. Tezy wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego, w części dotyczącej problematyki wyznaniowej, odzwierciedlają stereotypy socjologiczne i historyczne w omawianej dziedzinie, obecne w wypowiedziach ideowo-programowych jego partii. Takim stereotypem jest przekonanie o jednolitości konfesyjnej współczesnej Polski oraz utożsamienie polskości i katolicyzmu. W przeszłości, zwłaszcza w okresie II Rzeczypospolitej, tego rodzaju przekonania okazały się podstawą dyskryminacji związków wyznaniowych nierzymskokatolickich oraz ich wyznawców, a nawet ich prześladowań. Przykładem dobitnym jest niszczenie prawosławnych świątyń na Lubelszczyźnie latem 1938 r. w ramach akcji polonizacyjnej. W okresie powojennym utożsamienie katolicyzmu z polskością doprowadziło w praktyce do emigracji do Niemiec kilkuset tysięcy polskich protestanckich Mazurów i Ślązaków oraz eksterminacji Prawosławia i Grekokatoliczymu, szczególnie w ramach akcji „Wisła".

8. Dla premiera Jarosława Kaczyńskiego w sferze wyznaniowej nie istnieje jednostka z jej przyrodzonymi uprawnieniami w dziedzinie wolności sumienia i wyznanie, potwierdzonymi w konstytucji oraz w licznych aktach prawa międzynarodowego. Liczy się jedynie silna, posiadająca duże wpływy społeczne i potencjał organizacyjny instytucja — Kościół katolicki.

9. Aprecjacja Kościoła katolickiego przez Jarosława Kaczyńskiego wynika oczywiście z przesłanek światopoglądowych — uznania go za jedynego depozytariusza „prawdy", ale także, co w expose szczególnie podkreślono, jego wpływów społecznych oraz wpływu na świadomość narodową Polaków.

10. Wzywając posłów do umiaru w odniesieniu do Kościoła katolickiego, uznając ewentualne „ataki" na Kościół za godzenie w fundamenty życia narodowego nowy premier kreuje się na gwaranta dotychczasowej pozycji Kościoła. Rząd będzie zatem z założenia przeciwny wszelkim inicjatywom parlamentarnym i społecznym mogącym podważyć dotychczasową pozycje wyznania większościowego. Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego ma wyraźnie ton uspokajający. Być może ma to na celu zjednanie przynajmniej przychylnej neutralności ze strony części hierarchów, którzy jak np. kard. Stanisław Dziwisz, w praktyce krytycznie odnosili się do niektórych przedsięwzięć obozu rządzącego, zwłaszcza do lustracji.

11. W swym wystąpieniu Jarosław Kaczyński całkowicie zignorował nierzymskokatolickie kościoły i związki wyznaniowe. Jest ich obecnie, legalnie działających na podstawie ustawy z 17 maja 1989 r. oraz ustaw o stosunku państwa do poszczególnych wyznań, ponad 160. Taki stan rzeczy wskazuje, przy najbardziej sprzyjającej interpretacji, na niewiedzę nowego premiera.

12. Premier całkowicie pominął obywateli nie identyfikujące się z żadnym wyznaniem. Jest ich obecnie wg. danych GUS ok. 3 mln. Rząd nie ma im, tak jak w ogóle niekatolikom, nic pozytywnego do zaproponowania. Tymczasem są to z reguły osoby lepiej wykształcone, zamożniejsze i młodsze, niż tzw. przeciętny obywatel.

13. Premier J. Kaczyński zdaje się nie zauważać, że sytuacja wyznaniowa w Polsce ma charakter dynamiczny. Postępuje proces indywidualizacji postaw obywateli w sprawach wyznaniowych, rozwija się laicyzacja, którą przyspieszy zapewne emigracja zarobkowa do innych krajów Unii Europejskiej. J. Kaczyński zdaje się jedynie dostrzegać, że postawy w sprawach religijnych deklarowane przez część obywateli mogą rozmijać się z ich wewnętrznymi przekonaniami, czy praktyką ich życia. Rozziew ten jest szczególnie widoczny w dziedzinie przestrzegania katolickiej etyki seksualnej przez młode pokolenie, czy w zakresie przestrzegania zasad etycznych w sferze gospodarczej..

14. Uznanie katolicyzmu za zasadniczy element polskiej tożsamości narodowej rodzi pytanie o percepcję innych konfesji. Utożsamienie katolicyzmu z polskością może prowadzić do uznania innych wyznań, np. Prawosławia, czy Luteranizmu za element narodowościowo obcy, a nawet za potencjalną „piątą kolumnę" mocarstw ościennych. Z wystąpienia premiera J. Kaczyńskiego wynika, że nie-katolicy to gorsi, niepełnowartościowi obywatele tego kraju.

15. Jarosław Kaczyński nie odniósł się do żadnej z konstytucyjnych zasad stosunków wyznaniowych. Pominięto zasadę równouprawnienia związków wyznaniowych, zasadę przyjaznego rozdziału państwa i wyznań — niezależności państwa i kościoła oraz jego autonomii, przemilczano regułę dwustronnej formy regulacji sytuacji prawnej kościołów. Konstytucja nie będzie zatem głównym wyznacznikiem polityki nowego rządu w sprawach konfesyjnych. Tymczasem w państwie prawnym, praworządnym to ustawa zasadnicza powinna wyznaczać najważniejsze kierunki działań władz państwowych.

16. Premier szczegółowiej ustosunkował się tylko do jednego istotnego problemu w relacjach między państwem a Kościołem katolickim lustracji. Pominął inne istotne zagadnienia w stosunkach wyznaniowych: konieczność reformy sytemu finansowania związków wyznaniowych, w tym potrzebę likwidacji anachronicznego Funduszu Kościelnego, niepowołanie od 8 lat komisji kościelno-rządowej ds. reformy systemu finansowania Kościoła katolickiego i jego duchowieństwa (przewiduje to art. 22 Konkordatu), nieuregulowanie mimo upływu już ponad 15 lat kwestii własności pounickich obiektów sakralnych będących we władaniu Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego na Podkarpaciu, problem reprywatyzacji części znacjonalizowanego majątku kościelnego w ramach tzw. postępowania regulacyjnego, niewykonywanie przez rząd art. 25 ust.5 Konstytucji, tzn. nie zawarcie, mimo obowiązku konstytucyjnego i wniosków 8 związków wyznaniowych, umów przez Radę Ministrów z rządnym wyznaniem w celu wydania ustaw o stosunkach między państwem a danymi konfesjami, czy problem obecności wyznań nierzymskokatolickich w publicznych środkach masowego przekazu.

17. W świetle exposé Kościół katolicki ma sam uporać się z problemem lustracji duchowieństwa. To wyjątek od zasady, że lustracja przeprowadzona przez IPN ma objąć przedstawicieli wszystkich elit rządzących i opiniotwórczych. Wezwanie parlamentarzystów do umiaru w relacjach Kościołem sugeruje, ma się on znajdować pod swoistym lustracyjnym parasolem ekipy rządzącej. Fakty wspomnienia o problemie lustracji duchowieństwa wskazuje jednak, że rząd nie traktuje zasady wewnętrznej autonomii Kościoła jak dogmatu. Premier na forum publicznym wspomniał o jednej z najpoważniejszych współczesnych problemów Kościoła w Polsce, z którym nie umie on sobie poradzić. J. Kaczyński może zastosować wobec kleru swego rodzaju lustracyjny szantaż, jeżeli uzna, że duchowieństwo nie dostatecznie popiera politykę rządu. Wyrazem tego mogą stać się publikacje jak te, które dotyczyły ks. prof. Michała Czajkowskiego.

18. J. Kaczyński jest dla Episkopatu paradoksalnie, w wypadku ewentualnego konfliktu, trudniejszym partnerem niż lewica. Nie można okrzyknąć go mianem „postkomunisty-wroga Kościoła", w elektoracie cieszy się on dużym autorytetem, w partii pojawiają się w odniesieniu do niego znamiona „kultu jednostki", tymczasem w Episkopacie polskim po śmierci Jana Pawła II brak wybitnej osobowości o cechach przywódczych, mogącej skonsolidować rzesze wiernych. Kaczyński nie wykazuje żadnych kompleksów w kontaktach z biskupami, które można by przypisać niektórym czołowym politykom lewicy. Potrafi wkraczać w wewnętrzne sprawy Kościoła, np. stając swego czasu publicznie w obronie ojca Tadeusza Rydzyka wobec nałożenia nań sankcji przez Konferencję Episkopatu Polski. Wspierał otwarcie w Kościele katolickim nurt zachowawczy, konserwatywny, o odcieniu ksenofobicznym skupiony wokół radia „Maryja" i telewizji „Trwam". J. Kaczyński i jego partia to dla Episkopatu problem także dlatego, że te ugrupowanie jeszcze nigdy w Polsce nie rządziło. Jarosław Kaczyński pierwszy raz objął tak wysoki urząd państwowy. Nie wiadomo czego się po nim w praktyce spodziewać. Tymczasem została złamana ciągłość w sferze polskiej administracji wyznaniowej. Wiosną tego roku dokonano czystek kadrowych w Departamencie Wyznań i Narodowości — usunięto dyrektora Andrzeja Czochrę, który pełnił tę funkcję bodaj od 1994 r., a także jego długoletniego zastępcę. Sam departament został zredukowany kadrowo o ok. 25% — 30%.

19. Katolicyzm w świetle exposé Jarosława Kaczyńskiego jawi się jako zasadniczy element nowej ideologii obozu rządzącego — SOLIDARYZMU NARODOWEGO. Premier J. Kaczyński pojmuje Naród jako wspólnotę kulturowo-etniczną, zasadniczym zwornikiem w jego mniemaniu jest Kościół katolicki i jego doktryna. Upraszczając, IV Rzeczypospolita to ma być autorytarne, narodowe państwo katolickiego w swej masie narodu polskiego. Prezentowana wizja jest sprzeczna z koncepcją Narodu jako wspólnoty wszystkich obywateli, równoprawnych bez względu na stanowisko sprawach religijnych, koncepcją wyrażoną w Preambule Konstytucji z 1997 r. Aksjologia zawarta w exposé premiera J. Kaczyńskiego jest nie do pogodzenia z systemem wartości wyrażonym w we współczesnej polskiej ustawie zasadniczej, przynajmniej w sferze problematyki wyznaniowej.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Samiec Kaczyński i jego harem
Zasada rozdziału kościoła od państwa w polskim prawie i praktyce politycznej

 Zobacz komentarze (4)..   


« Prawo wyznaniowe   (Publikacja: 31-07-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Borecki
Doktor habilitowany, pracownik Katedry Prawa Wyznaniowego Uniwersytetu Warszawskiego. Specjalność naukowa: prawo wyznaniowe. Autor artykułów i książek z zakresu prawa wyznaniowego.

 Liczba tekstów na portalu: 47  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Państwo laickie w świetle dorobku współczesnego konstytucjonalizmu europejskiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4960 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365