Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.311 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Jeżeli obraz świata nie jest wzięty (oczywiście niebezkrytycznie) z nauki, do teologicznych lub filozoficznych rozważań wnikają rozmaite - intelektualnie podejrzane - źródła ludzkiej wyobraźni.
 Filozofia » Ontologia

Mitologiczny a filozoficzny obraz powstania świata [2]
Autor tekstu:

W pozostałych światach był obecny ruch. Przy czym mitologie nie interesowały się sprawami z nim związanymi, przeciwnie do filozofów, którzy drobiazgowo je analizowali. Koncepcje filozoficzne głosiły, że w kosmosie występuje ruch jakościowy: przykładowo skok jakościowy obecny przy powstawaniu żywiołów i przekształcaniu się żywiołów nawzajem w siebie i ruch mechaniczny (ilościowy). Do jakościowego należały: powstawanie i ginięcie, łańcucha przemian, walka przeciwieństw, a do ilościowego rozrzedzanie i zgęszczanie oraz mieszanie i rozdzielanie.

Nie można powiedzieć, że koncepcje filozoficzne były pozbawione całkowicie pojęć „duchowych". Kosmos bowiem traktowano jako ożywiony; jako żywy organizm obdarzony duszą (Platon, Plotyn). Poprzez obecność zasady docierała do świata boskość (zasadzie często nadawano przymioty boskie), choć w niektórych przypadkach i duszę można było traktować materialistycznie (np. duszą świata była obecna we wszystkim wilgoć Talesa, powietrze Anaksymenesa, ogień Heraklita, ziemia Ksenofanesa, atomy Demokryta). Bogów również interpretowano materialistycznie. [ 4 ] Nieraz też w poglądach tych pierwszych filozofów światem rządziła rozumność (np. „rozumna pochodnia" u Heraklita). Nic w nim nie działo się przypadkowo, ale z konieczności (np. u Leukipposa i Demokryta dzięki właściwościom pierwotnym atomów).

Zróżnicowany też był obraz świata, począwszy od drewnianej, dryfującej łodzi Talesa, wirującego liścia Anaksymenesa, zanurzonego w ogniu czółna Heraklita, bezramiennego i beznogiego, kulistego Sfairosa u Empedoklesa, kawałka kolumny u Anaksymandra czy wreszcie wydrążonego dysku u Demokryta.

Zróżnicowane były również poglądy na ilość światów. W mitologicznych koncepcjach świat zamieszkiwali liczni bogowie, o czym nie mówi się w koncepcjach filozoficznych. Jeżeli już się o nich wspomina, to umieszcza się ich z daleka od świata (u Demokryta w „międzyświatach"). Poza tym w koncepcjach tych bogowie nie ingerują w jego losy. Żyją bezczynnie, popijając ambrozję — boski napój. Ówczesne rozwiązania filozoficzne były rozwiązaniami przede wszystkim przyrodniczymi, w których rządziły żywioły: woda, powietrze, ogień, ziemia i siły (np. miłości i nienawiści) pozbawione cech, dążeń, myślenia ludzkiego — bezwzględnie obojętne w stosunku do człowieka.

Poglądy filozoficzne dotyczące zjawisk przyrodniczych były więc istotnie odmienne od mitologicznych. Były przejawem nowego typu myślenia, zaspokajały zupełnie inne potrzeby psychiki ludzkiej.

3

Wraz z rozwojem filozofii i postępem nauki ludzie zaczęli tracić wiarę w bogów. Stopniowo coraz większe rzesze zaczęły porzucać starożytne ceremonie jako niewiarygodne. Mity zaczęto traktować jako opowieści fantastyczne o charakterze jedynie symbolicznym.

Zanim mity klasyków greckich całkowicie upadły, jak to się stało w II wieku n.e., Lukrecjusz ostrzegał: pozostaną „zbolałe serca w każdym domu" i „wzajemne oskarżenia".

Zauważono bowiem, że za mitologią grecką może kryć się coś więcej niż się z pozoru wydaje. Tego, że mitologia grecka zawiera głęboki przekaz w sferze podświadomości, dowodzi też zainteresowanie, jakim darzyło ją i darzy tyle wielkich umysłów w ludzkiej historii. [ 5 ]

Mit był i wciąż pozostaje dla wielu sposobem na to, by do bezsensownego świata wprowadzić ład. Mity są dla nich narracyjnymi wzorami, nadającymi ludzkiej egzystencji znaczenie bez względu na to, czy znaczenie egzystencji zależne jest jedynie od treści wypełnianych naszą indywidualną mocą (jak twierdziłyby J. Sartre) czy też istnieje transcendentalne znaczenie, które musimy odkryć (jak utrzymywałby S. Kierkegaard). Rezultat jest taki sam: mity są sposobem na znalezienie sensu i znaczenia naszej egzystencji.

Myślenie mityczne, podkreśla wielu autorów, to szczególna forma potwierdzania, utrzymywania w mocy prawd oczywistych, obrona myślenia przyczynowego w obliczu zjawisk, które przerastają nagromadzoną wiedzę. Występuje w nasilonym stopniu wówczas, gdy zależności naturalne nie zostały — na przykład wskutek braku wyspecjalizowanych narzędzi badawczych, nieznanego otoczenia lub raptownej jego zmiany — wystarczająco rozpoznane.

W starożytnej Grecji, na przykład, kiedy mity były żywotne i potężne, jednostka potrafiła stanąć w obliczu podstawowych problemów egzystencji ludzkiej bez paraliżującego lęku i poczucia winy. Dzięki temu filozofowie tamtych czasów mogli prowadzić rozważania nad pięknem, prawdą i dobrem. Sytuacja ta dała Demokrytowi, Platonowi i Arystotelesowi możliwość stworzenia wielkich filozoficznych i literackich dzieł, które przetrwały do naszych czasów jako nieoceniony skarb.

Argumenty racjonalnie wciąż nie wyjaśniają wszystkiego, co jest ważne dla ludzi. Nastąpiło rozdzielenie: [ 6 ] interpretujemy zjawiska przyrodnicze, a inaczej zdarzenia związane z nami, to co się z nami dzieje. Tymczasem jednostka prawidłowo zintegrowana powinna całościowo postrzegać świat. Wtedy jest wolna od lęku i poczucia zagrożenia przerastającego jej możliwości rozumienia. Jeżeli jest inaczej następuje zagubienie i fiksacja.

Świat bez bóstw, bez ich ingerencji jest bardziej spokojny i zrozumiały, życie zostało pozbawione lęku. Ale ten spokój należy czymś wypełnić: miłością, pasją, pracą. Niestety nie wszyscy to potrafią, nie wszyscy zdolni są poddać się kontroli wewnętrznej, niektórzy muszą uciekać się do kontroli zewnętrznej i dla tych ratunkiem jest budowanie nowych mitów, które wypełniłyby istniejącą pustkę.

Można powiedzieć, że mity mają się zupełnie dobrze, ale można też w końcu zapytać: czy tak być musi i czy wciąż tak będzie?

„Res Humana" nr 5(54)/2001


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Oblicze nieskończoności
Atomistyczna teoria świata Demokryta z Abdery

 Dodaj komentarz do strony..   


 Przypisy:
[ 4 ] "Nie oddzielano więc od materii bogów, tak jak nie oddzielano od niej pojęcia siły, życia, duszy. Zwało się to Ťhylozoizmemť, i było równocześnie tak dobrze materializmem, jak i spirytaulizmem." Por. P. Kuncewicz, Antyk zmęczonej Europy, Warszawa 1988, s. 160.
[ 5 ] Por. C.G. Jung, Memories, Dreams and Reflections, Tłum. R. i C. Winston, London 1983,s. 330.
[ 6 ] Por. Mity, Historia i struktura mistyfikacji, red. Z. Drozdowicz, Poznań 1997, s. 190.

« Ontologia   (Publikacja: 15-10-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Katarzyna Polus-Rogalska
Doktor filozofii, wykłada w Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5067 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365