|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Ontologia
Mitologiczny a filozoficzny obraz powstania świata [2] Autor tekstu: Katarzyna Polus-Rogalska
W pozostałych światach był obecny ruch. Przy czym mitologie nie
interesowały się sprawami z nim związanymi, przeciwnie do filozofów, którzy
drobiazgowo je analizowali. Koncepcje filozoficzne głosiły, że w kosmosie
występuje ruch jakościowy: przykładowo skok jakościowy obecny przy
powstawaniu żywiołów i przekształcaniu się żywiołów nawzajem w siebie i ruch mechaniczny (ilościowy). Do jakościowego należały: powstawanie i ginięcie, łańcucha przemian, walka przeciwieństw, a do ilościowego
rozrzedzanie i zgęszczanie oraz mieszanie i rozdzielanie. Nie można powiedzieć, że koncepcje filozoficzne były pozbawione całkowicie
pojęć „duchowych". Kosmos bowiem traktowano jako ożywiony; jako żywy
organizm obdarzony duszą (Platon, Plotyn). Poprzez obecność zasady docierała
do świata boskość (zasadzie często nadawano przymioty boskie), choć w niektórych
przypadkach i duszę można było traktować materialistycznie (np. duszą świata
była obecna we wszystkim wilgoć Talesa, powietrze Anaksymenesa, ogień
Heraklita, ziemia Ksenofanesa, atomy Demokryta). Bogów również interpretowano
materialistycznie. [ 4 ] Nieraz też w poglądach tych pierwszych filozofów
światem rządziła rozumność (np. „rozumna pochodnia" u Heraklita).
Nic w nim nie działo się przypadkowo, ale z konieczności (np. u Leukipposa i Demokryta dzięki właściwościom pierwotnym atomów).
Zróżnicowany też był obraz świata, począwszy od drewnianej,
dryfującej łodzi Talesa, wirującego liścia Anaksymenesa, zanurzonego w ogniu czółna Heraklita, bezramiennego i beznogiego, kulistego Sfairosa u Empedoklesa, kawałka kolumny u Anaksymandra czy wreszcie wydrążonego dysku u Demokryta.
Zróżnicowane były również poglądy na ilość światów. W mitologicznych koncepcjach świat zamieszkiwali liczni bogowie, o czym nie mówi
się w koncepcjach filozoficznych. Jeżeli już się o nich wspomina, to
umieszcza się ich z daleka od świata (u Demokryta w „międzyświatach").
Poza tym w koncepcjach tych bogowie nie ingerują w jego losy. Żyją
bezczynnie, popijając ambrozję — boski napój. Ówczesne rozwiązania
filozoficzne były rozwiązaniami przede wszystkim przyrodniczymi, w których rządziły
żywioły: woda, powietrze, ogień, ziemia i siły (np. miłości i nienawiści)
pozbawione cech, dążeń, myślenia ludzkiego — bezwzględnie obojętne w stosunku do człowieka.
Poglądy filozoficzne dotyczące zjawisk przyrodniczych były więc
istotnie odmienne od mitologicznych. Były przejawem nowego typu myślenia,
zaspokajały zupełnie inne potrzeby psychiki ludzkiej.
3
Wraz z rozwojem filozofii i postępem nauki ludzie zaczęli tracić wiarę w bogów. Stopniowo coraz większe rzesze zaczęły porzucać starożytne
ceremonie jako niewiarygodne. Mity zaczęto traktować jako opowieści
fantastyczne o charakterze jedynie symbolicznym.
Zanim mity klasyków greckich całkowicie upadły, jak to się stało w II wieku n.e., Lukrecjusz ostrzegał: pozostaną „zbolałe serca w każdym
domu" i „wzajemne oskarżenia".
Zauważono bowiem, że za mitologią grecką może kryć się coś więcej
niż się z pozoru wydaje. Tego, że mitologia grecka zawiera głęboki
przekaz w sferze podświadomości, dowodzi też zainteresowanie, jakim darzyło
ją i darzy tyle wielkich umysłów w ludzkiej historii. [ 5 ]
Mit był i wciąż pozostaje dla wielu sposobem na to, by do
bezsensownego świata wprowadzić ład. Mity są dla nich narracyjnymi wzorami,
nadającymi ludzkiej egzystencji znaczenie bez względu na to, czy znaczenie
egzystencji zależne jest jedynie od treści wypełnianych naszą indywidualną
mocą (jak twierdziłyby J. Sartre) czy też istnieje transcendentalne znaczenie,
które musimy odkryć (jak utrzymywałby S. Kierkegaard). Rezultat jest taki
sam: mity są sposobem na znalezienie sensu i znaczenia naszej egzystencji.
Myślenie mityczne, podkreśla wielu autorów, to szczególna forma
potwierdzania, utrzymywania w mocy prawd oczywistych, obrona myślenia
przyczynowego w obliczu zjawisk, które przerastają nagromadzoną wiedzę. Występuje w nasilonym stopniu wówczas, gdy zależności naturalne nie zostały — na
przykład wskutek braku wyspecjalizowanych narzędzi badawczych, nieznanego
otoczenia lub raptownej jego zmiany — wystarczająco rozpoznane.
W starożytnej Grecji, na przykład, kiedy mity były żywotne i potężne,
jednostka potrafiła stanąć w obliczu podstawowych problemów egzystencji
ludzkiej bez paraliżującego lęku i poczucia winy. Dzięki temu filozofowie
tamtych czasów mogli prowadzić rozważania nad pięknem, prawdą i dobrem.
Sytuacja ta dała Demokrytowi, Platonowi i Arystotelesowi możliwość
stworzenia wielkich filozoficznych i literackich dzieł, które przetrwały do
naszych czasów jako nieoceniony skarb.
Argumenty racjonalnie wciąż nie wyjaśniają wszystkiego, co jest ważne
dla ludzi. Nastąpiło rozdzielenie: [ 6 ] interpretujemy zjawiska
przyrodnicze, a inaczej zdarzenia związane z nami, to co się z nami dzieje.
Tymczasem jednostka prawidłowo zintegrowana powinna całościowo postrzegać
świat. Wtedy jest wolna od lęku i poczucia zagrożenia przerastającego jej
możliwości rozumienia. Jeżeli jest inaczej następuje zagubienie i fiksacja.
Świat bez bóstw, bez ich ingerencji jest bardziej spokojny i zrozumiały,
życie zostało pozbawione lęku. Ale ten spokój należy czymś wypełnić:
miłością, pasją, pracą. Niestety nie wszyscy to potrafią, nie wszyscy
zdolni są poddać się kontroli wewnętrznej, niektórzy muszą uciekać się
do kontroli zewnętrznej i dla tych ratunkiem jest budowanie nowych mitów, które
wypełniłyby istniejącą pustkę.
Można powiedzieć, że mity mają się zupełnie dobrze, ale można też w końcu zapytać: czy tak być musi i czy wciąż tak będzie?
„Res Humana" nr 5(54)/2001
1 2
Przypisy: [ 4 ] "Nie oddzielano więc od materii bogów, tak jak nie oddzielano od
niej pojęcia siły, życia, duszy. Zwało się to Ťhylozoizmemť, i było równocześnie
tak dobrze materializmem, jak i spirytaulizmem." Por. P. Kuncewicz, Antyk
zmęczonej Europy, Warszawa 1988, s. 160. [ 5 ] Por. C.G. Jung, Memories, Dreams and Reflections, Tłum. R. i C.
Winston, London 1983,s. 330. [ 6 ] Por. Mity, Historia i struktura mistyfikacji, red. Z.
Drozdowicz, Poznań 1997, s. 190. « Ontologia (Publikacja: 15-10-2006 )
Katarzyna Polus-Rogalska Doktor filozofii, wykłada w Akademii Bydgoskiej im. Kazimierza Wielkiego | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5067 |
|