|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Biblia » Stary Testament » ST - spojrzenie krytyczne
Izraelici w Egipcie Autor tekstu: Zbigniew Chorąży
Według Wj 3/14 przy świętej górze Horeb Bóg ujawnił Mojżeszowi
swoje imię „Jahwe". Nakazał właśnie tym imieniem przedstawić go Izraelitom. W tym wersecie polskie przekłady Biblii różnie tłumaczą dosłowne rozumienie bożego
imienia: w BG -
"Będę" w BP — "Jestem" w BŚJ -
"Okażę się" w BT -
"Jestem" w BW-
„Jestem"
Wydaje się, że trudne jest dokładne tłumaczenie na język polski
tetragramu YHWH, czyli Jahwe. Pełne brzmienie tetragramu w języku hebrajskim to
"ehje
aszer ehje".
Te trzy słowa są właśnie różnie tłumaczone:
"jestem, który jestem"
"będę, który będę"
„okażę się, kim się okażę"
Według części specjalistów najwłaściwszy sens oddaje tłumaczenie:
„będę stającym się jako ten, który będę się stawał".
Według innych "ehje" to czas przeszły niedokonany od słowa "haja",
czyli „być" w znaczeniu czasu teraźniejszego „jestem", co w efekcie moglibyśmy tłumaczyć
tak: „byłem tym, który jest, a tym który jest — będę".
Można też po
prostu: „istnieję bez początku i bez końca". Skąd się wzięło tak
skomplikowane znaczenie imienia bożego u Izraelitów? Okazuje się, że
ani Mojżesz, ani tym bardziej nikt przed nim wśród narodów semickich nie wymyślił
tego imienia. Pierwotnie zostało stworzone u Egipcjan. Mojżesz kształcił się w Egipcie i tu poznał imię boga Chepri jako uosobienie Słońca.
O tym bogu mówią Teksty Piramid
[ 1 ]. W dziejach ludzkości są to jedne z najstarszych zapisów (II połowa III tysiąclecia p.n.e.) literatury
religijnej z wątkami mitologicznymi. W tych tekstach zawarta jest najdłuższa opowieść o walce boga Słońca ze swoim odwiecznym wrogiem, wężem Apopem. Zawarty jest tu również
opis stworzenia świata i życia na Ziemi na poziomie daleko wyższym niż
biblijna Księga Rodzaju.
W starożytnym Egipcie miasto On (Rdz 41/45) znane było jako Miasto Słupów.
Później Grecy przemianowali je na Heliopolis. Był to jeden z ważniejszych
ośrodków religijnych w Egipcie. Kapłani z On stworzyli własną oryginalną
koncepcję powstania
świata. [ 2 ] Jego stwórcą był bóg
Słońca Re. Ten bóg występował
też pod dwoma innymi imionami: Atum i Chepri. Jako Atum przedstawiany był w postaci
ludzkiej, natomiast jako Chepri [ 3 ] był skarabeuszem, co świadczy, że w tej trójcy
Chepri
był bogiem najstarszym. Atum znaczyło „doskonały", a Chepri znaczyło
„ten, który się staje", lub też „ten, który powoduje stawanie się" [ 4 ].
W Tekstach Piramid jest taki tekst:
„Stałem się jako Ten, który się staje, stałem się i stało się
stawanie. Wszystkie istoty stały się po tym, jak ja się stałem".
Według Tekstów Piramid bóg Re-Atum-Chepri wyłonił się z chaosu, zwanego w Egipcie Nun, co znaczy „niebyt".
A więc egipskie Chepri znaczy dokładnie to samo, co hebrajskie YHWH,
czyli Jahwe.
Zastanawiający jest biblijny fakt, że ten bóg Jahwe, będący w gruncie rzeczy Cheprim, zainteresował się losem Izraelitów w Egipcie (Wj 3/7).
Jahwe w Wj 3/8 objawił Mojżeszowi swój plan dotyczący wyłącznie
narodu
izraelskiego:
„Zstąpiłem, aby go wyrwać z ręki Egiptu i wyprowadzić z tej ziemi
do ziemi żyznej i przestronnej, do ziemi, która opływa w mleko i miód, na miejsce
Kananejczyka, Chetyty, Amoryty, Peryzzyty, Chiwwity i Jebusyty".
Jest to informacja nad wyraz bałamutna i złowieszcza. Wcześniejsza Księga
Rodzaju dawała przykłady ucieczek Hebrajczyków z Kanaanu do Egiptu z powodu klęski
suszy i głodu. Czy ucieka się z krainy mlekiem i miodem płynącej?
Mleko i miód to synonim dostatku. Kiedy Kanaan stał się taką krainą? Oczywiście w okresie przebywania Izraelitów w Egipcie i w czasie ich wędrówki przez
pustynie Synaju. Stał się taką ziemią dzięki mieszkającej tu tubylczej ludności kananejskiej, która
kultywowała swoją religię nazywaną w Biblii bałwochwalczą. Bóg
Jahwe postanowił przyprowadzić swój naród wybrany — Izraelitów na miejsce wypielęgnowane
przez innych. Izraelici idący do Ziemi Obiecanej byli prymitywnym i barbarzyńskim
narodem. Bóg Jahwe kazał im agresywnie odebrać ziemie narodowi, który
posiadał już ukształtowaną kulturę i wierzenia. Biblia poucza wnikliwych
czytelników, że to Izraelici w bardzo krótkim czasie przejęli od Kananejczyków ich kulturę
oraz religię i zupełnie zapomnieli o Jahwe, tak naprawdę wcale nie swoim bogu.
Bóg Jahwe świadomie naraził Izraelitów na zły wpływ Kananejczyków. W czynieniu zła przez Izraelitów miał więc bóg Jahwe swój
udział. Mówi o tym wyraźnie Ezechiel w Ez 20/25-26:
„Dlatego dopuściłem u nich prawa, które nie były dobre, i nakazy,
według których nie mogli żyć. Pokalałem ich własnymi ich ofiarami, gdy dopuściłem, by
przeprowadzali przez ogień wszystko, co pierworodne — aby obudzić w nich grozę i by
tak poznali, że Ja jestem Jahwe".
Na ironię zakrawa fakt, że wielu egzegetów i apologetów stara się
przedstawiać boga Jahwe w lepszym świetle, niż to czyni on sam ustami swojego proroka.
Prawdę mówiąc, dzisiaj mało co wiemy, jak żyli Izraelici we wczesnym
okresie swoich dziejów jako Hebrajczycy, a ściślej Chaldejczycy. Ich biblijne
historie i ich boskie prawa zostały zredagowane dopiero po niewoli babilońskiej. Zostały
zredagowane w taki sposób, aby późniejszy czytelnik był przekonany,
że wyłącznie bóg Jahwe był prawdziwym stwórcą świata i ludzi. Ci redaktorzy
zrobili dokładnie to samo, co Babilończycy względem swojego boga Marduka. Wzorując się na
Babilończykach, żydowscy redaktorzy zrobili to jednak lepiej, skoro
religia babilońska poszła w zapomnienie, a judaizm i chrześcijaństwo trwają. Należy mieć
przy tym świadomość, że co najmniej połowa dorobku kulturalnego Żydów, to
osiągnięcia Babilończyków, przejęte w okresie „niewoli babilońskiej".
Po wejściu Izraelitów do Kanaanu pod „nadzorem" boga Jahwe, ziemia ta
przestała być krainą płynącą mlekiem i miodem. Stała się terenem mordu, krwi i zniszczenia, o ile wierzyć w biblijne relacje. Chyba trudno to uznać za wzniosłe
dzieło boga Jahwe, rzekomego boga miłości i pokoju.
W Wj 3/21-22 czytamy o „chwalebnym" planie boga Jahwe:
„Sprawię też, że Egipcjanie okażą życzliwość ludowi temu, tak iż
nie pójdziecie z niczym, gdy będziecie wychodzić. Każda bowiem kobieta pożyczy od
swojej sąsiadki i od pani domu swego srebrnych i złotych naczyń oraz szat. Nałożycie to na synów i córki wasze i złupicie Egipcjan".
Właśnie tak bóg Jahwe ukazał swoją moralność i aprobował, a właściwie nakazał
oszukańczą grabież. Wspomniane jest o tym drugi raz w Wj 11/2. Warto tu przytoczyć komentarz
"Strażnicy" 21/1999, s. 30 (pismo Świadków
Jehowy): „...nie była to kradzież — Izraelici poprosili Egipcjan o dary i otrzymali je darmo.
Ponadto ci ostatni nie mieli prawa więzić ludu Bożego, winni mu zatem
byli zapłatę za lata niewolniczej pracy". Ale egzegeci i apologeci katoliccy interpretują podobnie, ponieważ nie
wypada krytykować boga Jahwe.
Można jednak mieć uzasadnione zastrzeżenia do rzetelności przekazu
biblijnego. Aż tak dobrze nie było. Egipcjanie i Izraelici nie zamieszkiwali pośród
siebie, ponieważ Egipcjanie gardzili Izraelitami i ich obyczajami. Izraelici zamieszkiwali w delcie Nilu i stanowili zamkniętą enklawę, dokładnie tak samo jak późniejsi Żydzi
tworzyli swoje skupiska w wielu miastach świata. Trudno też sobie wyobrazić, aby
proste Egipcjanki, żony biednych fellachów, ciemiężonych nie mniej niż Izraelici, miały
aż takie zasoby złotych i srebrnych ozdób lub zastawy stołowej. Wspomniane w Biblii ozdoby miały
tylko bogate Egipcjanki, żony urzędników i nadzorców. A ci tym
bardziej nie zamieszkiwali wśród Izraelitów. Izraelici tuż przed wyjściem z Egiptu musieli dokonać zwykłej grabieży w okolicznych miejscowościach zamieszkanych przez
bogatych Egipcjan. To zapewne z tego powodu faraon wydał swojej armii rozkaz ścigania
Izraelitów.
Paweł w 1 Kor 6/10 wyraził pogląd, że złodzieje nie odziedziczą Królestwa
Bożego.
Mógł sobie pozwolić na takie potraktowanie nakazu boga Jahwe w Wj
3/22, gdyż respektował zasady moralne Jezusa i jego Boga-Ojca.
Biblia nie ujawnia ile kosztowności ukradli Egipcjanom Izraelici, ale
musiało być tego dużo. Jakaś część poszła na wykonanie cielca (Wj 32/2-4) i około
6862 kg ozdób Izraelici oddali na wykonanie przybytku bożego i jeszcze im zostało (Wj
36/6-7).
Przedstawię to dokładniej w następnych artykułach.
Przypisy: [ 1 ] J. Lipińska, M. Marciniak, Mitologia starożytnego Egiptu,
Warszawa 1980, s. 10-13, A. Niwiński, Mity i symbole religijne starożytnego
Egiptu, Warszawa 1984, s. 32. [ 2 ] J.Lipińska, M. Marciniak, op. cit., s. 19. [ 3 ] tamże , s. 11, 19, A. Niwiński, op.
cit., s. 34, 49. [ 4 ] J. Lipińska, M.
Marciniak, op. cit., s. 21. « ST - spojrzenie krytyczne (Publikacja: 05-11-2006 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5103 |
|