|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Nauka Foldit – zbiera wiedzę graczy komputerowych, aby rozwiązać ważne problemy Autor tekstu: Ed Yong
Tłumaczenie: Krzysztof Achinger
Niecodziennie ludzie mają możliwość publikowania w wiodących światowych
czasopismach naukowych grając w gry komputerowe, ale
Foldit nie jest
zwyczajną grą. Foldit, pomysł
Setha Coopera z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, zbiera wspólne wysyłki dziesiątek tysięcy graczy komputerowych w celu
rozwiązywania problemów naukowych. Celem gry jest
wypracowanie skomplikowanej trójwymiarowej struktury różnych białek. Białka są
pokazami biologicznego origami; składają się z długich łańcuchów aminokwasów,
które w bardzo specyficzny sposób zwijają się w skomplikowane kształty. Kształty
mogą ujawnić, w jaki sposób działają białka, jednak rozwiązanie ich jest
piekielnie trudne. Aby to zrobić naukowcy zazwyczaj wytwarzają kryształki
oczyszczonych białek zanim uderzą w nie promieniami X. Foldit podchodzi do
problemu inaczej, wykorzystując wspólne wysiłki zwykłych graczy komputerowych do
wykonania najcięższej pracy. Najlepsi gracze potrafią uzyskać lepsze wyniki niż stworzone do wykonywania tej samej pracy
oprogramowanie. A najlepsze jest to, że
nie potrzebujesz doktoratu, aby grać w Foldit ani też żadnego naukowego
przygotowania. Sterowanie jest intuicyjne, kursy wstępne wprowadzają w zasady
działania gry, kolorowe wizualizacje udzielają podpowiedzi, a interfejs
objaśniony jest prostym językiem. Podczas gdy naukowcy zajmują się „obracaniem
helis alfa" i „ustalaniem stopni swobody", gracze Foldit po prostu „pociągają",
„zamrażają", „kołyszą" i „potrząsają" kształtami na ekranie. Mówi się, że
zaledwie jedna ósma graczy ma do czynienia z nauką, a dwie trzecie najlepszych
graczy nie ma wykształcenia bio-chemicznego wykraczającego poza szkołę średnią.
Sukces Foldit opiera się
na fakcie, że nie jest to powierzchowny flirt z interaktywnością — to prawdziwa
gra. Cooper zaprojektował ją tak, aby „przyciągnęła jak najszerszą widownię… i aby angażowała graczy na dłużej". Oznaczało to od samego początku uczynienie z niej gry umożliwiającej rywalizację. Graczom przydziela się punkty opierając się
na stabilności struktury, którą stworzyli; tablica wyników wyświetla rankingi
graczy.
Istnieje również strona
społecznościowa — gracze mogą czatować na forach, pracować w grupach nad
rozwiązaniem zagadek i dzielić się rozwiązaniami na wiki. Oczywiście istnieje
też dreszczyk związany z wspieraniem prawdziwego naukowego badania, jednak to
motywuje zaledwie połowę ludzi skupionych wokół gry. Reszta robi to dla
osiągnięcia najlepszego rezultatu, z powodów społecznych i w dużej mierze,
ponieważ gra jest zabawna i wciągająca.
I tak jak w prawdziwej
grze wszystko zostało wypracowane zgodnie z uwagami pochodzącymi od samych
graczy. Dodano i dopasowano narzędzia, ułatwiono tutoriale tak, aby nie
zniechęcać początkujących graczy, a puzzle dopasowano do poziomu graczy.
Pochodzenie Foldit ma związek z
Rosettą, oprogramowaniem stworzonym do
rozwiązywania struktur białkowych poprzez symulowanie i testowanie tysięcy
różnych założeń. Rosetta jest przykładem „rozproszonego
obliczania", w którym ochotnicy uruchamiają program na swoim komputerze, gdy sami go nie
używają. Efektywnie użyczają swoich mocy obliczeniowych, aby przyspieszyć
pracochłonne zadanie rozwiązywania struktur białkowych.
Ochotnicy chcieli jednak użyć swoich biologicznych komputerów — mózgów — obok
komputerów stworzonych przez człowieka. Zasugerowali interaktywną wersję
programu i w maju 2008 ich życzenie zostało spełnione wraz z ukazaniem się
Foldit.
Aby przetestować
użyteczność takiego podejścia Cooper postanowił sprawdzić swoich graczy
dziesięcioma puzzlami — białkami, których struktury były już rozwiązane, ale nie
istniały w publicznych bazach danych. Mimo to gracze Foldit mogli być z siebie
dumni. Byli lepsi od oryginalnego oprogramowania Rosetta w pięciu przypadkach i okazali się równie dobrzy w kolejnych trzech. A w dwóch przypadkach, w których
Rosetta pobiła graczy i tak nie znalazła się nawet w pobliżu prawidłowego
rozwiązania.
Ludzie posiadali wiele
cech, które dawały im przewagę. Gracze używali znacznie większego zakresu
strategii niż Rosetta; niektórzy specjalizują się w początkowej, środkowej lub
końcowej fazie gry. Byli także dobrzy w zgadywaniu, gdzie należy rozpocząć. W jednej z gier, w której zaoferowano im dziesięć możliwych struktur początkowych,
wybrali tę, która była najbliższa rozwiązania. Wyposażona w ten sam zestaw
początkowy, Rosetta, nie radziła sobie tak dobrze.
Ludzie posiadali także
olbrzymią przewagę w długoterminowym planowaniu. Rosetta używa metody „odbuduj i udoskonal", aby stopniowo dotrzeć do najbardziej stabilnej struktury poprzez
niewielkie ulepszenia. Ale nie będzie badała potencjalnie interesującego ruchu,
gdy oznaczałoby to, że białko będzie czasowo mniej stabilne.
Gracze nie mają
takiego problemu.
Nie mieli problemu ze
znacznym rozłożeniem białka, ponieważ wiedzieli, że mogli złożyć je z powrotem w jeszcze lepszym stanie.
„Komputery są oczywiście
lepsze, jeżeli chodzi o zdolność obliczeniową, ale brakuje im intuicyjnego
poczucia wiedzy, kiedy rozpocząć obliczenia i jakiego narzędzia najlepiej użyć w danym momencie gry" — mówi CharlieForstConscience, jeden z graczy Foldit.
„Doświadczenie i intuicja są częściami gry, dla mnie, znaczenie ma umiejętność
świeżego spojrzenia na strukturę puzzli i zauważenie, które obszary nie
wyglądają właściwie".
Jednak nawet intuicja i doświadczenie mają swoje ograniczenia. Niektóre puzzle okazały się od nich
lepsze. Podczas, gdy niektórzy mogli podjąć się najtrudniejszych wyzwań -
zwijania całego białka z jego rozszerzonego łańcucha aminokwasów — większość
miała z tym problem. Cooper uważa, że otrzyma najlepsze wyniki łącząc ludzką
kreatywność z mocą komputerów. Jeżeli Rosetta może wykonać połowę roboty, to
gracze będą w stanie skończyć zadanie bez problemu.
Cooper był tak zafascynowany strategiami graczy, że uznał, że może użyć
niektórych z nich do stworzenia lepszych algorytmów dla późniejszych wersji
Rosetty. Jak
powiada: „Nasze wyniki wskazują, że postęp naukowy jest możliwy nawet, jeżeli
mała część energii, która idzie na granie w gry komputerowe może być
przekierowana na odkrycia naukowe". Jest to idealny przykład tego, co Clay
Shirky opisuje mianem „nadwyżki
kognitywnej" — czas wolny i energia
umysłu, które zużywane są na poszukiwanie relaksu. Dzięki Internetowi te
wartościowe zasoby mogą być przekierowywane na coś bardziej produktywnego
W międzyczasie sami gracze
mogą się uśmiechnąć na myśl, że napisano o nich w prestiżowym czasopiśmie
Nature. Ostatecznie to oni są autorami tekstu Coopera w Nature,
wymienieni anonimowo (co wydaje się pasować), jako „gracze Foldit".
Źródło:
Nature
Tekst oryginału
Not Exactly Rocket
Science/Discover, 4 sierpnia 2010r.
« Nauka (Publikacja: 17-08-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 530 |
|