|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Kultura Podstawy osobowości autorytarnej [1] Autor tekstu: Marcin Punpur
"Jakie
to szczęście dla rządzących, że ludzie nie myślą"
A.
Hitler
"Nie
mam nic do powiedzenia, umiałem tylko mówić tak jest! Umieliśmy tylko
wykonywać rozkazy bez zastanowienia."
R.
Hoess, Norymberga 1946
Bez trudu można uznać pierwszą połowę XX wieku za czas upadku
zachodniej cywilizacji. Siły zagłady jakie wywołała pierwsza, a potem druga
wojna światowa zaskoczyły zarówno zwykłych ludzi jak i zawodowych myślicieli.
Jeszcze bardziej jednak, obok destrukcyjnych tendencji, dziwiła tak duża
podatność mas na manipulację i antydemokratyczne trendy. To skłoniło wielu
badaczy do zbadania tego fenomenu. Obok analiz z zakresu politologii, historii,
pojawiły się także badania o charakterze psychologicznym, którym poświęcony
jest niniejszy esej. Jednym z najbardziej wpływowych, choć dla wielu wciąż mocno
kontrowersyjnym, okazało się studium przeprowadzone tuż po wojnie przez grupę
badaczy z uniwersytetu Berkeley, w tym T. W. Adorno. Praca, która ukazała się w 1950 r. i nosiła tytuł Osobowość autorytarna stała się odtąd dziełem
kanonicznym dla wszystkich zajmujących się problematyką autorytaryzmu i uprzedzeń. Hipoteza, jaką postawili autorzy tej pracy brzmi
następująco: polityczne, ekonomiczne i społeczne przekonania tworzą pewien
koherentny wzorzec, który jest ekspresją głęboko zakorzenionych trendów w osobowości. Istnieje potencjalnie faszystowska indywidualność, której
struktura jest podatna na antydemokratyczną propagandę [ 1 ]. Zanim przejdziemy do charakterystyki tego typu
indywidualności, warto wcześniej przedstawić koncepcję osobowości, jaką
stosują autorzy. Ich zdaniem, siły autorytarnej osobowości nie składają się z reakcji lecz gotowości na reakcje. Nie odnoszą się wprost do zachowania,
lecz do dyspozycji, które warunkują zachowanie. Te siły nie są niczym innym
jak potrzebami, które różnią się w zależności od indywiduum pod względem
jakości, intensywności, sposobu gratyfikacji, obiektu przywiązania i które
wchodzą w harmonijną bądź konfliktową interakcję z innymi potrzebami [ 2 ]. Osobowość zatem to
hierarchiczne ustrukturyzowany konglomerat potrzeb, zasada organizująca
potrzeby w pewien porządek. Przyjmując, że opinie, postawy i wartości zależą od ludzkich potrzeb
oraz że osobowość służy zasadniczo ich organizacji, może być ona
rozpatrywana jako determinanta ideologicznych preferencji. Oczywiście, co
podkreślają autorzy, nie rodzi się ona w społecznej izolacji lecz powstaje
zawsze w ramach odpowiedniego środowiska, ze względu na przynależność danej
jednostki do odpowiedniej grupy etnicznej, religijnej, zawodowej, a także ze
względu na jej status ekonomiczny [ 3 ]. Badania przeprowadzone przez Adorno i innych autorów The Authoritarian Personality poszukują korelacji pomiędzy
ideologią, a czynnikami psychologicznymi oddziaływującymi na jednostkę.
Osobowość jest w tym wypadku „medium ideologii", wymiarem, gdzie wpływ
tych czynników staje się najbardziej widoczny. Toteż stanowi ona główny
przedmiot ich badań. Rozpoznaniu tendencji antydemokratycznych służy tak zwana skala F (od
faszyzm). Jest to test stworzony w celu zmierzenia potencjału autorytarnej
osobowości. Taka osobowość, zdaniem autorów, składa się z następujących
elementów:
-
konwencjonalizm -
bezkrytyczne, sztywne przywiązanie do tradycyjnych norm, konserwatyzm
obyczajowy, niskie wyniki na skali otwartości na świat.
-
autorytarne podporządkowanie — bezkrytyczny stosunek do
wyidealizowanego autorytetu własnej grupy, silna potrzeba hierarchiczności:
poddańcza uległość wobec silniejszego, przy jednoczesnym znieważaniu
„słabszych".
-
autorytarna agresja — przejawianie postaw antyspołecznych i zachowań agresywnych względem wybranych grup społecznych, osób łamiących
konwencje, indywidualistów.
-
antyintracepcja — niechęć do wnikania we własne wnętrze,
rozumienia własnych potrzeb psychicznych oraz potrzeb psychicznych innych
ludzi, ucieczka od refleksji dot. pragnień, potrzeb, uczuć.
-
przesądność i stereotypowość — skłonność do myślenia w sztywnych kategoriach,
tendencja do przypisywania odpowiedzialności czynnikom zewnętrznym siłom
nadprzyrodzonym, mistycznym; schematyczności myślenia towarzyszy wysoki poziom
antyspołecznych uprzedzeń względem wielu grup społecznych.
-
potępianie słabości — wiara w siłę i bycie twardym — relacje społeczne postrzegane w kategoriach dominacji — uległości;
osoba autorytarna identyfikuje się przy tym z postaciami reprezentującymi władzę,
jednocześnie pogardzając tymi, którzy w jej przekonaniu reprezentują niższy
poziom hierarchii społecznej,
-
destruktywność i cynizm— uogólniona wrogość w stosunku do ludzi , skłonność
do deprecjacji innych ludzi.
-
projekcja negatywnych uczuć — skłonność do przypisywania własnych negatywnych uczuć innym ludziom.
-
obsesyjne zainteresowanie seksem — wartościowanie ludzi
ze względu na ich podejście do spraw związanych z seksem, połączone z aktami agresji względem tych, którzy nie realizują konserwatywnych norm
obyczajowych, m.in. mniejszości seksualnych; towarzyszy temu tłumienie własnych
popędów seksualnych połączone z ich projekcją na innych [ 4 ].
Te zmienne zostały pomyślane jako tworzące razem pewien syndrom mniej
lub bardziej trwałej psychologicznej struktury danej osoby, która wyraża
podatność na antydemokratyczną propagandę [ 5 ]. Syndrom
ten przejawia się w bezwzględnym respekcie dla władzy, tendencją do
idealizowania obrazu własnej grupy społecznej i karania osób naruszających
obowiązujące normy.
Adorno oraz pozostali autorzy doszli do przekonania, że przyczyny
osobowości autorytarnej leżą w konserwatywnych metodach wychowawczych.
Do ich istoty należy: surowa dyscyplina, warunkowa miłość (uzależnianie
miłości od posłuszeństwa) oraz stosowanie kar cielesnych. Tego typu metody
wychowawcze prowadzą do silnych postaw antyspołecznych względem różnych
grup mniejszościowych i wysokiego poziomu poczucia zagrożenia z ich strony.
Schemat jest następujący. Jednostka, przejawiając autorytarną agresję,
przemieszcza poczucie krzywdy z rodziców (otwarta agresywna reakcja skierowana
przeciwko nim wiązałaby się z dalszymi negatywnymi konsekwencjami) na obiekt
mniej niebezpieczny — w tym wypadku grupy mniejszościowe. Mechanizm
przemieszczania pozwala jednostce kanalizować swoje tłumione uczucia bez zwiększania
poziomu zagrożenia z ich strony. W tym sensie etnocentryzm i antysemityzm
uchodzą jedynie za produkty stłumionej w dzieciństwie i wieku dojrzewania
nienawiści. Wychowanie z jakiego
wyrasta osobowość autorytarna otrzymało miano „czarnej pedagogiki". Termin
ten sformułowała Katharina Rutschky. Scharakteryzowała ona „czarną
pedagogikę" jako działania mające na celu złamanie wolnej woli dziecka i bezwarunkowe podporządkowanie jej rodzicom. Według psychoanalityczki A. Miller
„czarna pedagogika", którą możemy również nazwać wychowaniem
autorytarnym, opiera się na następujących zasadach:
-
Dorośli są władcami uzależnionego od nich dziecka.
-
To oni, jak bogowie, decydują o tym, co dobre, a co złe.
-
Rodziców trzeba zawsze chronić.
-
Spontaniczne uczucia dziecka stanowią największe zagrożenie dla jego władców.
-
Dziecku należy jak najwcześniej odebrać własną wolę.
-
Miłość rodzi się z poczucia obowiązku.
-
Można skutecznie zabronić nienawiści.
-
Rodzice z tej właśnie racji, że są rodzicami, zasługują na
szacunek.
-
Dzieci z tej właśnie racji, że są dziećmi, na szacunek nie zasługują.
-
Posłuszeństwo wzmacnia charakter dziecka.
-
Poczucie szacunku dla samego siebie jest szkodliwe.
-
Surowość i chłód stanowią dobre przygotowanie do życia.
-
Udawana wdzięczność jest lepsza, niż szczere okazywanie niewdzięczności.
-
Rodzice nie mogą ścierpieć żadnej obrazy.
-
Rodzice zawsze mają rację [ 6 ].
W zasadzie całe sedno tej metody, można sprowadzić do ostatniego
aksjomatu. Tam bowiem, gdzie rodzice mają zawsze rację, tam istnieje jedynie
posłuszeństwo i poczucie obowiązku, a wychowanie staje się po prostu tresurą.
Nie jest to jednak zwyczajna tresura, albowiem rodzice spod znaku „czarnej
pedagogiki" wymagają nie tylko lojalności, lecz także wdzięczności, powołując
się przy tym najczęściej na czwartą zasadę dekalogu [ 7 ]. Tej manipulacji
towarzyszy często emocjonalny szantaż, który w przypadku dziecka zdanego całkowicie
na opiekę rodziców prowadzi do poważnej dezintegracji osobowości oraz
psychicznych zaburzeń.
Jeśli
bowiem już od pierwszych lat narzuca się dziecku, co ma myśleć i czuć, jak
może zrodzić się zaufanie i szacunek do własnej osoby? Jeśli jego wola jest
systematycznie łamana, jak ma doświadczyć tego, że ją w ogóle posiada? A przecież jeżeli to nie nastąpi, to bez względu na przyrodzoną mu
inteligencję, będzie brał cudzą wolę za własną i do końca życia
postanie duchowym kaleką.
W czasach Trzeciej Rzeszy taki
model wychowawczy stanowił normę. Pruska surowa moralność, głęboka pobożność,
żelazna dyscyplina, dryl koszarowego życia, gdzie rozkaz to po prostu rozkaz (Befehl
ist Befehl!) odbiły niezatarte piętno na całym pokoleniu, przygotowując
podłoże pod hitlerowską zagładę. Doskonałym przykładem (ofiarą) tego
systemu był komendant oświęcimskiego obozu R. Hoess. W spisanej przez siebie
autobiografii tak wspomina atmosferę domowego ogniska: „na skutek ślubowania
mego ojca, iż zostanę duchownym, miałem już z góry ustalony zawód. Całe
moje wychowanie było na to nastawione. Byłem wychowywany przez ojca według
surowych zasad wojskowych. Do tego dochodziła głęboko religijna atmosfera
panująca w naszej rodzinie. Ojciec był fanatycznym katolikiem" [ 8 ]. I dalej:
„Rodzice wpoili we mnie, iż do wszystkich dorosłych, a w szczególności
starszych osób, winieniem się odnosić z szacunkiem i czcią, niezależnie od
tego, z jakiego pochodzą środowiska. Nauczono mnie, iż mam być pomocny wszędzie,
gdzie tylko jest to konieczne. Szczególnie mi zwracano uwagę na to, iż
powinienem bezwzględnie wypełniać życzenia, czy polecenia rodziców,
nauczycieli, księży i w ogóle dorosłych, nie wyłączając służby, i nic
mnie od tego nie powinno odwieść. Wszystko co oni mówili było zawsze słuszne.
Te zasady weszły mi w ciało i krew. Przypominam sobie dobrze, jak mój ojciec,
który jako fanatyczny katolik był zdecydowanym przeciwnikiem rządu Rzeszy i jego polityki, stale powtarzał swoim przyjaciołom, iż mimo całej wrogości
należy bezwzględnie przestrzegać praw i zarządzeń państwa (...) Już od
najwcześniejszej młodości byłem wychowywany w głębokim poczuciu obowiązku. W domu rodzinnym surowo przestrzegano, aby wszelkie polecenia były dokładnie i sumiennie wypełniane. Każdy miał określony zakres obowiązków" [ 9 ].
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] T.
W. Adorno, Gesammelte Schriften, Band 9-1, Soziologische Schriften II 1,
Suhrkamp, Frankfurt am Main 1975, s. 149. [ 2 ] Ibidem, s. 154-155. Taka koncepcja osobowości ma swe korzenie w teorii Freuda,
do czego autorzy otwarcie się przyznają. [ 4 ] Por.
T. W. Adorno, op. cit., s. 194 i następne. [ 6 ] A. Miller, Zniewolone dzieciństwo.
Ukryte źródła tyranii, przeł. B. Przybyłowska, Poznań 1999, s. 77-78. [ 7 ] Tradycyjna religia zresztą stanowiła (i nadal stanowi) najczęstszy środek
legitymacji dla autorytarnego wychowania. Chrześcijańskie cnoty: lojalność,
pokora, wytrwałość, litość, umiłowanie bliźniego kosztem siebie, spełniają
znakomicie warunki do urabiania dziecięcych charakterów. Nadstawianie drugiego
policzka jest tego jedynie wymowną karykaturą; biblijne mądrości typu:
„kto miłuje syna swego często używa na niego rózgi, aby mógł się nim
cieszyć" (Księga Syracha 30, 1)ponurą
rzeczywistością. Trudno się jednak dziwić religii, która z miłości bliźniego
uczyniła boskie przykazanie. [ 8 ] R. Hoess,
Autobiografia Rudolfa Hoessa komendanta KL Auschwitz, przeł.
W. Grzymski, Mireki 2006, s. 10. « Kultura (Publikacja: 24-02-2008 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5753 |
|