|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
« Filozofia Jaka powinna być filozofia XXII wieku? [1] Autor tekstu: Mariola Paruzel
Od redakcji: Publikujemy tekst jako prowokację do dyskusji o tym, jak
powinna wyglądać filozofia przyszłości. W szczególności interesuje nas
odpowiedź na pytanie, jak powinna wyglądać filozofia przyszłości z punktu
widzenia racjonalisty, albo: filozofia racjonalistyczna. Chciałam w swej pracy przedstawić wizję filozofii XXII wieku, być może będzie to wizja
zbyt idealna i trudna do zrealizowania, ale mocno wierzę, że kiedyś najedzie
czas w którym tylko taka filozofia będzie aktualna. Uważam, iż filozofia XXII
wieku powinna wyznawać trzy następujące zasady. Po pierwsze, powinna uwzględniać
badania współczesnych nauk na coraz szerszą skalę i utworzyć jeden,
syntetyczny, wyrażalny słowami pogląd na świat. Po drugie, filozofowie
wszelkich stanowisk powinni uznać, że filozofia wraz z nauką jest w stanie
zdobyć i usystematyzować wiedzę o człowieku i świecie, ale fundamentalnej
Prawdy o nich nie jesteśmy w stanie wyrazić słowami. Tzn. że istnieje
nieprzekraczalna dla języka granica, za którą kryje się Prawda, doświadczalna
dla niewielu z nas. Tak więc filozofia XXII wieku powinna być przede wszystkim
filozofią praktykowaną, jeśli chce doświadczyć Prawdy. Tylko bowiem poprzez
ćwiczenie duchowe mamy szansę jej doświadczyć. Po trzecie, filozofia, a przede wszystkim etyka, powinna wyjść do ludzi, zwłaszcza do najmłodszego
jej odbiorcy, jakim jest dziecko. Pozwoli to młodym ludziom uczyć się
podejmowania odpowiedzialnych i przemyślanych decyzji, opartych o rzetelną
refleksję. Co do
pierwszego postulatu mówiącego o tym, że filozofia powinna w coraz większym
stopniu uwzględniać badania współczesnych nauk, chciałam przedstawić następujące
poglądy. Zadaniem filozofii jest zrozumienie świata, co wynika ze specyficznej
natury człowieka, który filozofię stworzył. Otóż, nieważne z jakiej
patrzymy perspektywy, w jakich żyjemy czasach, po prostu urodziliśmy się z wewnętrzną potrzebą wyjaśniania tego, co nas zdumiewa. Na przestrzeni
stuleci okazało się jednak, że filozofowie wyjaśniali rzeczywistość na
wiele różnych, często sprzecznych ze sobą sposobów. Patrząc na wielość
kierunków filozoficznych nie potrafię nie zadać sobie pytania: kto ma rację?
Rozum słusznie podpowiada nam, że nie mogą mieć racji zarówno empiryści,
jak i racjonaliści czy absolutyści i relatywiści. Jeśli patrzymy przez
pryzmat klasycznej logiki dwuwartościowej, musimy zgodzić się z tym, że ktoś z nich całkowicie się myli. Jeśli zaś wyznajemy logikę wielowartościową
Łukaszewicza wraz z jej trzecią wartością logiczną — „możliwe" czy
też logikę rozmytą Lotfi
Zadeha, gdzie między stanem 0 (fałsz) a stanem 1 (prawda) rozciągają się wartości pośrednie,
to przynajmniej możemy się zgodzić z tym, że ktoś dokładniej poznaje
rzeczywistość. Nigdy jednak nie możemy uznać sprzecznych poglądów za równie
prawdziwe. Wydaje mi się
słuszne stwierdzenie, iż kiedy patrzymy na rzeczywistość z wielu perspektyw,
lepiej ją poznajemy. Powiększając naszą wiedzę i doświadczenie, głębiej
rozumiemy to, co nas otacza. Dlatego tak ważne jest dla filozofii XXII uwzględnianie
na szerszą skalę rezultatów innych nauk. Pozwoli nam to na zdobycie
gruntownej i rzetelnej wiedzy o człowieku i jego świecie. Owszem, filozofia
korzystała już wiele razy z odkryć naukowców, robili to Gottfried Wilhelm Leibniz
[ 1 ],
Erich Fromm [ 2 ],
Alfred North Whitehead [ 3 ],
Arnold Gehlen [ 4 ], Teilhard de Chardin
[ 5 ],
Helmuth Plessner [ 6 ]
czy też Friedrich Albert Lange [ 7 ]. Problem polega na tym, że nigdy
nie udało jej się robić tego na szeroką skalę, co więcej nie powstało w niej jedyne, niepowtarzalne, syntetyczne spojrzenie na świat. Domyślam się,
że może i powinno być dziełem filozofii XXII wieku. Pozwólcie, że swą myśl
przedstawię w postaci metafory. Spoglądając w przeszłość dostrzegamy, iż
inne nauki oderwały się od swej królowej, płodnej matki. Filozofia niczym
dobry rodzic pozwoliła odejść swym dzieciom, by poszukiwały własnej drogi
życia. Z czasem okazało się, że dzieci podrosły i nadeszła pora, by razem z matką wymienić się poglądami na świat. Oczywiście zdania ich będą się
znacznie różnić. Nie tylko pomiędzy dziećmi, nie tylko pomiędzy matką a dziećmi ale i sama matka, która jest niczym zmieniająca nastroje kobieta, często
wyznaje różne poglądy. Wszyscy z nich muszą jednak dojrzeć do tego, by darzyć
się wzajemnych szacunkiem i poznać siebie na wzajem. Musimy obudzić się z drzemki filozoficznej i otworzyć się na poznanie rezultatów innych nauk. To
jest droga do rozwoju filozofii. Z drogą tą wiąże się odrzucenie tezy Jeana
Baudrillarda mówiącej o tym, że nie postrzegamy już rzeczywistości, tylko
symulację, głoszącej, że Prawda,
referencja albo przyczyna obiektywna przestały istnieć. Odrzućmy
postmodernizm, jego relatywizm i subiektywizm. Dlaczego? By nie doprowadził do
chaosu ludzkich myśli i czynów. Postmodernizm zostawmy
sztuce i miłości, ale nie
filozofii. Immanuel Kant był przekonany,
że filozofia jest nie tylko nauką, ale czymś więcej. Wierzę, że to prawda. A jeśli tak, to filozofia ma prymat na całościowe poznanie świata, w tym
celu powinna sięgnąć do innych nauk. Werner
Heisenberg w swej książce p.t. Fizyka a filozofia pisze: „Skoro prawdą jest, że teorie fizyki
współczesnej nadają nowy sens
tak podstawowym pojęciom, jak rzeczywistość, przestrzeń i czas, to w wyniku
konfrontacji starych i nowych poglądów mogą zrodzić się zupełnie nowe
kierunki rozwoju myśli, których dziś nie sposób jeszcze przewidzieć"
[ 8 ]. Analizując poglądy filozofów aż od czasów starożytności oraz niektóre
aspekty fizyki podkreśla on fakt, że odkrycia fizyki zmuszały filozofów do
rewidowania ich poglądów. Podobnie działo się z innymi naukami, takimi jak
biologia, chemia i fizyka. Mimo iż posiadają rożne metody i posługują się
często różnymi pojęciami, to „największe postępy biologii w ciągu
ostatnich stu lat osiągnięto właśnie dzięki temu, że badano organizmy żywe z punktu widzenia praw fizyki i chemii" [ 9 ]. Zgadzam się z myślą Heisenberga, że „w historii myśli ludzkiej
najbardziej płodne osiągnięcia pojawiały się zazwyczaj tam, gdzie ulegały
konfrontacji dwa różne sposoby myślenia" [ 10 ]. Dostrzeżmy jak wiele moglibyśmy osiągnąć przy zestawieniu wielu nauk! Współcześnie
możemy już zaobserwować pewne zmiany w podejściu filozofów do problemu
wzajemnych relacji pomiędzy filozofią a naukami szczegółowymi. I tak przykładową
syntezą filozofii i biologii jest spojrzenie na źródło moralności. Badania
naukowe Marca Hausera, profesora
Harvardu, zaliczanego do tzw. nurtu filozofów eksperymentalnych, ukazują
jedyne, wrodzone źródło moralności jakim jest intuicja. Przeprowadzając badania m.in. na dzieciach, szympansach, osobach z uszkodzeniami mózgu, psychopatach czy członkach prymitywnych plemion
zbieracko-łowieckich Hauser udowodnił,
że moralność jest wrodzona i tak jak język jest „wprogramowana" w mózg.
Te i inne badania naukowe doprowadziły
jednak do konfliktu filozofów z biologami o prymat badań nad moralnością.
Edward O. Wilson w Socjobiologii, stwierdził, że „nadszedł czas, aby naukę o etyce zabrać z rąk filozofów i zbiologizować ją" [ 11 ] Filozofia, jeśli nie chce stać się
niepotrzebną spekulacją, nie może do tego dopuścić. Powinna dążyć do
wzajemnego uzupełnienia wniosków filozofów i biologów. To ona pierwsza wystąpiła z koncepcją intuicjonizmu etycznego, a współczesne badania są tylko jej
poparciem. Nie istotne jest, czy będziemy rozważać racjonalistyczną
interpretację intuicji G.E. Moora, Richarda, Carrita, Rossa, Broadiego czy
niezależność intuicji od rozumu podkreślaną przez W. Jamesa, M. Schelera czy
N. Hartmana. Wszyscy bowiem zgadzają się co do faktu, że „wyrokowanie o tym,
co dobre i złe, dyktować nam mają swoiste poczucia, którym ufamy bez wahania i wątpliwości jako prawdom oczywistym" [ 12 ] jak pisał S. Soldenhoff. Tak więc musimy odrzucić poglądy Kanta na źródło
moralności, ponieważ intuicjonizm etyczny odnalazł potwierdzenie w badaniach
innych nauk. Zresztą, wystarczyłoby przeprowadzić sondaż wśród społeczeństwa, z pytaniem: „czy nazwałabyś złym wskazanie gdzie ukrywa się twój
przyjaciel jakiemuś szaleńcowi?" [ 13 ]. Myślę, że zgodnie odpowiedzielibyśmy — tak, a więc poglądy Kanta przeczą
naszemu doświadczeniu.
S.
Soldenhoff, pisze, że „istota a zarazem wartość intuicyjnych, trafnych
rozpoznań polega na ich szybkości" [ 14 ].
Podobnie, dzieci i małpy w badaniach filozofii eksperymentalnej nie korzystają z rozumu (nie dlatego że nie potrafią!), bo mają na to za mało czasu. Muszę w tym miejscu dodać, że nie widzę sprzeczności pomiędzy
uznaniem apriorycznego poznania intuicyjnego a odwoływaniem się do badań
naukowych. Już F. Brentano twierdził, że źródłem poznania moralnego jest
intuicja i „aby uzyskać wgląd w prawdziwe źródło poznania etycznego,
konieczne będzie zapoznanie się z niektórymi rezultatami nowszych badań w dziedzinie psychologii opisowej" [ 15 ] Przykładowo, brytyjska szkoła intuicjonizmu etycznego uwzględnia odczucia
moralne przeciętnego Jana Kowalskiego jako ważne uzupełnienie swych twierdzeń.
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Gottfried
Wilhelm Leibniz (1646-1716) — łączył swe poglądy filozoficzne z poglądami matematycznymi jego czasów. [ 2 ] Erich Fromm (1900-1980) — ściśle łączył i wzajemnie uzupełniał zagadnienia
filozoficzne psychologią i socjologią. [ 3 ] Alfred North Whitehead (1861-1947) — matematyk, fizyk, logik i filozof, wyrażał
przekonanie, że jedynym punktem wyjścia w procesie poznawczym są bezpośrednie
dane zmysłowe, był prekursorem filozofii procesu. [ 4 ] Arnold
Gehlen (1904-1976) — antropolog
zrywający z filozoficznymi tezami o człowieku wywiedzionymi z założeń
metafizycznych i spekulatywnych, opierający się na wynikach nowszych badań
naukowych na polu etologii, psychologii oraz historii cywilizacji. [ 5 ] Teilhard
de Chardin (1881-1955) — jego chrześcijańska
wizja ewolucji powstała dzięki dialogowi z naukami przyrodniczymi, zwłaszcza z fizyką. [ 6 ] Helmuth
Plessner (1892-1995) -
zoolog i antropolog filozoficzny bazujący na obserwacji społeczeństwa,
historii czy polityce. Wystąpił z czasopismem Philosophischer Anzeiger poświęconym współpracy
filozofii z naukami szczegółowymi. [ 7 ] Friedrich
Albert Lange
(1828-1875) — neokantysta postulujący oparcie się na doświadczeniu i zwrot ku naukom specjalnym. [ 8 ] W. Heisenberg,
Fizyka a filozofia,
przeł. S. Amsterdamski, wyd. Książka i Wiedza, Warszawa 1965, s. 5. [ 10 ] W. Heisenberg, op. cit.,
s.193. [ 12 ] Stanisław Soldenhoff, O intuicjonizmie etycznym, PWN, Warszawa 1969, s. 10. [ 13 ] Kant
nauczał, że jeśli zobaczymy biegnącego szaleńca za naszym przyjacielem
który zdążył się schować, to mamy wydać przyjaciela, gdyż tak
nakazuje nam rozum. [ 14 ] Stanisław Soldenhoff, op. cit., s. 13. [ 15 ] Franz Brentano, O źródle poznania moralnego, przeł. Czesław Porębski,
wyd. PWN, Warszawa 1989, s. 15. « Filozofia (Publikacja: 04-05-2008 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5863 |
|