|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne
Konkordat polski z 1993 r. a Konstytucja RP z 1997 r. - analiza krytyczna [2] Autor tekstu: Paweł Borecki
Art. 1 Konkordatu wydaje się także
niezgodny z zasadą określoności prawa, wynikającą z zasady demokratycznego
państwa prawnego, wyrażonej w art. 2 Konstytucji. Układające się Strony
bardzo ogólnie wskazały zakres przedmiotowy niezależności i autonomii Państwa
oraz Kościoła. Cechy powyższe przysługują im każdemu w swojej dziedzinie. Traktat nie określa bardziej szczegółowo owych
dziedzin. Jest to o tyle istotne, że art. 1 Konkordatu w istocie rzeczy dotyczy
sfery wolności i praw Kościoła katolickiego, wskazuje na sferę nieingerencji
państwa. Rozbieżne interpretacje mogą pojawić się w szczególności w tzw. res
mixtae, tzn. przede wszystkim sprawach oświaty, opodatkowania, zakresu
stosowania prawa kanonicznego w państwowym porządku prawnym. [ 12 ]
Trzeba odnotować, że Deklaracja Rządu RP z 15 kwietnia 1997 r. w celu
zapewnienia jasnej wykładni przepisów Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską z 28 lipca 1993 r. [ 13 ],
wydana w uzgodnieniu ze Stolicą Apostolską nie zapewnia rozstrzygnięcia wątpliwości
interpretacyjnych. Stwierdza bowiem jedynie, że zasada
wyrażona w artykule 1 według której Państwo i Kościół są niezależne i autonomiczne, jest w istocie nadaniem wyrazu prawnego praktyce, jaka wytworzyła
się w Polsce na przestrzenia ostatnich lat. Oznacza ona rezygnację z takiego
pojmowania norm konstytucyjnych, które wyrażałoby stosunek antagonistyczny,
na rzecz wykładni zakładającej współdziałanie dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego. Tymczasem, jak zauważył Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 10 listopada 1998 r. (Sygn. akt K. 39/97), należyta
przejrzystość, precyzyjność i jasność przepisów prawnych ma szczególne
znaczenie, gdy chodzi o ochronę konstytucyjnych praw i wolności człowieka i obywatela. Adresat normy prawnej musi wiedzieć, jakie jego zachowanie, z jakich
przyczyn ma znaczenie prawne. [ 14 ] Trzeba zarazem podkreślić,
że Konkordat nie precyzuje także pojęcia dobra
wspólnego, wartości uzasadniającej współdziałanie Państwa i Kościoła.
Nie wiadomo czy pojęcie to należy interpretować przez pryzmat art. 1
Konstytucji, czyli odnosić do Rzeczypospolitej Polskiej, czy też do koncepcji
dobra wspólnego wyrażonej w dokumentach katolickiej nauki społecznej.
Art. 4 ust. 2 traktatu ze Stolicą Apostolską, stanowiący, iż Rzeczpospolita Polska uznaje osobowość prawną
wszystkich instytucji kościelnych i personalnych, które uzyskały taką
osobowość na podstawie przepisów prawa kanonicznego, jest niezgodny z wyrażoną w art. 25 ust. 3 zasadą poszanowania autonomii kościołów i innych związków
wyznaniowych oraz niezależności państwa i wspólnot religijnych każdego w swoim zakresie. Analizowany artykuł traktatu generalnie odsyła do przepisów
prawa kanonicznego w zakresie przyznania osobowości prawnej. Naruszona została
niezależność prawa państwowego oraz prawa wewnętrznego Kościoła
katolickiego. Państwo nie ma żadnego wpływu na treść norm prawa
kanonicznego. Nie ma żadnych uprawnień kontrolnych, chociażby tego rodzaju
jak wobec prawa wewnętrznego zarejestrowanych kościołów i innych związków
wyznaniowych na podstawie ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania. Na mocy Konkordatu państwo polskie wycofuje się z samodzielnej regulacji istotnych zagadnień z zakresu prawa prywatnego, jest
zmuszone uznać en block normy prawa
kanonicznego za skuteczne w swym porządku prawnym w zakresie, w jakim dotyczą
one przyznania osobowości prawnej. Kompetentne w tej dziedzinie stają się
odpowiednie organy prawodawcze Kościoła katolickiego. Zakres recepcji prawa
kanonicznego do państwowego porządku prawnego jest zbyt szeroki. Podważa on
bowiem zasadę bezpieczeństwa obrotu prawnego. Zasada wzajemnej niezależności
Kościoła i państwa skutkować winna generalną nieskutecznością norm prawa
kanonicznego w państwowym porządku prawnym i nieskutecznością prawa państwowego w zakresie prawa kanonicznego, tzn. w sprawach wewnętrznych Kościoła. [ 15 ]
Zarzut naruszenia zasady określoności
prawa można odnieść także do art. 12 ust. 1 Konkordatu w zakresie, w jakim
winien on określać podmioty uprawnione do decydowania o organizowaniu przez
szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone
przez organy administracji państwowej, nauki religii w ramach planu zajęć
szkolnych i przedszkolnych. Przepis ten mówi bowiem bardzo ogólnie o zainteresowanych,
jako decydujących o organizacji nauki religii we wspomnianych kategoriach
placówek oświatowych. Nie sposób określić jednoznacznie, czy termin ten
dotyczy dzieci mających pobierać naukę religii, ich rodziców (opiekunów
prawnych) a może odpowiednich władz Kościoła katolickiego. Rozstrzygnięcie
powyższych wątpliwości ma zasadnicze znaczenie dla realizacji uprawnień z zakresu wolności sumienia i wyznania (religii).
Kompleksowa interpretacja art. 12 ust. 1
Konkordatu uzasadnia przyjęcie jako najbardziej zasadnego stanowiska, że
termin: zainteresowani dotyczy rodziców
względnie opiekunów prawnych dzieci. Przedstawiona wykładnia oznacza, że
rodzice dzieci katolickich, aż do uzyskania przez nie pełnoletniości
samodzielnie decydują o pobieraniu przez dzieci nauki religii. Tak rozumiany
art. 12 ust. 1 Konkordatu jest sprzeczny z art. 53 ust. 3 w związku z art. 48
ust. 1 Konstytucji. Gwarantuje on rodzicom prawo do zapewnienia dzieciom
wychowania i nauczania moralnego i religijnego zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Wychowanie to winno jednak uwzględniać stopień dojrzałości dziecka, a także
wolność jego sumienia i wyznania oraz przekonania. Konstytucja nie daje zatem
rodzicom arbitralnej władzy nad dzieckiem w zakresie nauczania religijnego i moralnego. Intencją twórców Konstytucji było, aby dorastające dziecko w coraz większym stopniu samodzielnie korzystało z wolności w sprawach
religijnych, aby w szczególności z czasem współdecydowało o uczestnictwie w lekcjach religii w szkole. Na mocy art. 12 ust. 1 traktatu z 1993 r. dzieci
katolickie, nawet te w wieku nastoletnim, pozbawione zostały wpływu na decyzje w sprawie uczestniczenia w lekcjach religii. [ 16 ]
Z zasadą wzajemnej niezależności Państwa
oraz kościołów i innych związków wyznaniowych (art. 25 ust. 3 Konstytucji)
pozostają w kolizji postanowienia art. 6 ust. 2-5 traktatu ze Stolicą
Apostolską. Ustanawiają one ograniczenia w zakresie kształtowania struktur
terytorialnych Kościoła katolickiego w Polsce. Przewidują bowiem, że żadna
część terytorium polskiego nie będzie włączona do diecezji lub prowincji
kościelnej mającej siedzibę poza granicami RP. Ponadto żadna diecezja mająca
swą siedzibę w Polsce nie będzie się rozciągała poza granice Państwa
Polskiego. Traktat ustanawia także ograniczenia dla Stolicy Apostolskiej w zakresie kształtowania składu polskiego episkopatu. Biskup należący do
Konferencji Episkopatu Polski nie będzie należał do krajowej Konferencji
Episkopatu w innym państwie. Biskup nie będący obywatelem polskim nie będzie
należał do Konferencji Episkopatu Polski. Biskup taki nie będzie sprawował
jurysdykcji w Rzeczypospolitej Polskiej z wyjątkiem legata lub innego wysłannika
papieskiego. Zasada wyrażona w art. 25 ust. 3 Konstytucji nakazuje natomiast
postawienie Kościołowi katolickiemu pełnej swobody w kształtowaniu swoich
struktur organizacyjnych. O ich zasięgu powinny decydować samodzielnie władze
kościelne kierując się potrzebami zarządzanej przez siebie instytucji oraz
wiernych. Organy władzy państwowej w myśl art. 25 ust. 3 Konstytucji nie są
umocowane do ustanawiania w tej dziedzinie ograniczeń.
Wzajemna niezależność Państwa i Kościoła
oznacza także, że wspomniane podmioty samodzielnie decydują o strukturze
swych organów wewnętrznych oraz o ich obsadzie. W szczególności Kościół
samodzielnie określa kryteria, które powinni spełniać kandydaci do objęcia
stanowisk kierowniczych, zwłaszcza godności biskupów. Państwo przekracza
swoje uprawnienia, jeśli uzależnia obsadę tych godności od spełnienia
kryterium politycznego, jakim jest posiadanie jego obywatelstwa.
Jako niezgodny z ustrojowymi zasadami: równouprawnienia kościołów i innych związków wyznaniowych (art. 25 ust. 1 Konstytucji) oraz wzajemnej
niezależności Państwa i Kościoła w swoim zakresie należy oceniać art. 7
ust. 3 Konkordatu, obligujący Stolicę Apostolską do mianowania biskupami w Polsce wyłącznie obywateli polskich. Tymczasem w przypadku innych wyznań,
zgodnie z art. 14 ust. 4 ustawy z 17 maja 1989 r. o gwarancjach wolności
sumienia i wyznania, cudzoziemcy mają generalnie prawo do objęcia stanowisk w organach wykonawczych związków wyznaniowych lub w ich jednostkach
organizacyjnych rangi porównywalnej do diecezji, chyba że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zgłosi zastrzeżenia w ciągu sześćdziesięciu dni od
powiadomienia.
Za niezgodny z wyrażoną w art. 70 ust. 5
Konstytucji dyrektywą zapewnienia autonomii wyższych uczelni na zasadach określonych w ustawie można uznać art. 15 ust. 2 Konkordatu. Przepis ten przewiduje określenie
nie w drodze ustawy, ale umów między Rządem RP a Konferencją Episkopatu
Polski upoważnioną przez Stolicę Apostolską statusu prawnego wyższych
uczelni prowadzonych przez Kościół katolicki, trybu i zakresu uznawania przez
Państwo kościelnych stopni i tytułów, a także statusu prawnego wydziałów
teologii katolickiej na uniwersytetach państwowych. W świetle analizowanego
przepisu uniwersytety państwowe zostały pozbawione wpływu zwłaszcza na określenie
statusu wydziałów teologii katolickiej funkcjonujących w ich ramach. O tych
kwestiach mają decydować, niejako ponad uczelniami, Rada Ministrów RP oraz
Konferencja Episkopatu Polski. Jest to nie do pogodzenia z autonomią uczelni państwowych.
Przez autonomię rozumieć należy konstytucyjnie chronioną sferę prowadzenia badań
naukowych i kształcenia w ramach obowiązującego porządku prawnego.
[ 17 ] Zdaniem Leszka Garlickiego, władzom szkół
wyższych musi być pozostawiona sfera swobodnego decydowania o sprawach nauki i nauczania, z czym wiązać się też musi sfera swobodnego (samorządnego)
decydowania o sprawach organizacji wewnętrznej i składu władz, toku
nauczania, przyjmowania i promowania studentów, a także określania niektórych
ich praw i obowiązków. [ 18 ] Konstytucja zgodnie z art. 70 ust. 5 dopuszcza limitowanie autonomii szkół wyższych, zatem zwłaszcza
uczelni państwowych, wyłącznie w drodze aktu prawa powszechnie obowiązującego,
jakim jest ustawa, a nie w formie porozumień rządu z Konferencją Episkopatu
Polski, upoważnioną do tego przez Stolicę Apostolską.
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 12 ] Por. M.
Pietrzak, Nowy Konkordat
Polski, op. cit., s. 21. [ 13 ] M.P. z 1998, Nr 4, poz.
51. [ 14 ] J. Oniszczuk, Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego na początku
XXI w., Kraków 2004, s. 238. [ 15 ] Por. L.
Garlicki, Rozdział I „Rzeczypospolita", artykuł 25, [w:] Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. nauk. L. Garlicki, Warszawa
2007, tom V, s. 18. [ 16 ] Por. M. Pietrzak, Prawo wyznaniowe,
Warszawa 2005, s. 249; por. także B. Górowska, Dziesięciolecie obowiązywania konkordatu polskiego z 1993 r.,
„Państwo i Prawo", 2008, s. 28-29. [ 17 ] Wyrok TK z 8.11.2000,
Sygn. Akt SK 18/99, OTK ZU 2000, nr 7, poz.
258, s. 1266. [ 18 ] L. Garlicki, Rozdział II „Wolności,
prawa i obowiązki człowieka i obywatela", artykuł 70, [w:] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. nauk. L.
Garlicki, Warszawa 2003, tom III, s. 12.; zob. także P. Winczorek, Komentarz
do Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r., Warszawa 2000, s. 94-95. « Analizy i oceny prawne (Publikacja: 12-05-2008 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5875 |
|