|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Estetyka
Sowita Autor tekstu: Andrzej Rusław Nowicki
Interpretacja najnowszego
portretu Ateny
Rzeczownik"sowita" — utworzony dziś rano, 8 września 2009 o godz. 5-
należy do tej samej kategorii co
rzeczowniki centaur i syrena..
Nowość tego słowa polega na tym, że przez
kilkaset lat było ono w języku polskim jedynie przymiotnikiem, a teraz stało
się także rzeczownikiem. Znaczenie, które mu nadaję też nie jest całkowitą
nowością, ponieważ — tak jak w staropolszczyźnie — oznacza ono „podwójność"
(Aleksander Brückner: Słownik etymologiczny
języka polskiego, wyd. IX, Warszawa 2000, s. 508), ja
poszerzam je na „troistość" lub na jeszcze liczniejszą „wielokrotność", a rzeczownikowi pospolitemu — którego dotąd nie było — nadaję znaczenie czegoś,
co
ma kilka „natur"
jak centaur, będący równocześnie koniem i człowiekiem albo syrena będąca bytem
troistym: rybą, dziewczyną i Warszawą. Tworzę także nazwę własną
Sowita
jako imię czegoś troistego, co
jest równocześnie sową,
dziewczyną i boginią — rozumiejąc słowo „bogini" ateistycznie jako
synonim personifikacji jakiegoś pojęcia". Według tego sposobu rozumienia (modus
intelligendi) Sowita jest imieniem, które nadaję grecko-rzymskiej
Atenie Minerwie.
I — Widzialność Niewidzialnej
Przed
przystąpieniem do interpretacji kilkuset (a może kilku tysięcy) rysunków,
obrazów i posągów Ateny warto wyjaśnić, że żaden z istniejących portretów nie
pokazuje nam jej prawdziwego, boskiego wyglądu. To fundamentalne twierdzenie
trzeba przyjąć bez względu na to, czy jako ateiści odrzucamy wiarę w realne
istnienie bogów i bogiń, czy jako teiści (politeiści) wierzymy w realne
istnienie Bogini Ateny.
Jeśli
Atena nie istnieje i nie istniała, problem jej „prawdziwego wyglądu" nie
istnieje, bo skoro jej nie było, to nie można było zobaczyć jak na prawdę
wyglądała, a jeśli istniała, to jako
bogini była dla ludzi w swoim
prawdziwym, boskim kształcie niewidzialna.
Jedynie bogowie widzieli swoje prawdziwe kształty, natomiast ludziom ukazywali
się „pod
postacią" nieba,
gwiazd, planet, chmur, piorunów, oceanów, mórz, rzek, strumieni, gór, skał,
drzew, kwiatów, zwierząt i różnych przedmiotów, a także pod postacią staruszek,
starców, dziewczynek, chłopców, a zwłaszcza pięknych dziewcząt i mężczyzn.
Tych
rozmaitych wyglądów nie traktowano jednakowo: były takie, które miały wprowadzać w błąd i takie, w których
„rozpoznawano" bóstwo, ponieważ było podobne do wizerunków w świątyniach. We
wszystkich religiach o podobieństwie przybranego kształtu do „prawdziwego
wyglądu" decydowali kapłani.
II — Kształty „przybierane"
przez Atenę
Kiedy
Atena ukazywała się Hektorowi pod postacią jego brata Deifoba, Arachnie pod
postacią staruszki, czy żeglarzom pod postacią Telemacha, to wprowadzała tymi
wyglądami w błąd.
Było
jednak wiele takich wyglądów, w których chciała być rozpoznawana, więc badając
je trzeba podzielić na trzy rodzaje:
1 — na
jednym biegunie — kształty kłamliwe, wprowadzające w błąd.
2 — na
drugim biegunie — kształty prawdziwe, ale niewidzialne,
3 -
między biegunami — kształty „przybierane", które można uważać za jej wizerunki,
pod warunkiem uzasadnienia, co pozwala je zaakceptować.
Brak
przekonywającego uzasadnienia pozwala usuwać ze zbioru wizerunki nie będące
portretami Ateny. Chroni przed zaśmieceniem.
Z mnóstwa
kształtów przybieranych przez Atenę
najważniejsze są: błyskawica, koza, węże, sowa, sęp, jaskółka, sęp, posągi
piękna dziewczyna — prawdopodobnie w takiej właśnie kolejności, to znaczy, że
wcześniej wyobrażano ją sobie
jako błyskawicę, kozę, węże czy sowę, a dopiero później w postaci ludzkiej.
Nazwa
Sowita — jako imię
Ateny — wskazuje na jej"potrójność": jest ona
równocześnie dziewczyną (parqέnoV),
sową (glaύx) i tym, co przez tę dwoistość jest personifikowane.
Nie
wszyscy to rozumieli, więc warto tę relację dokładniej przedstawić.
III — Dziewczyna i sowa
Ze
względu na „dziewczynę" i „sowę", portrety Ateny można na podzielić na sześć
klas:
1.
portrety, na których nie ma ani dziewczyny ani sowy,
2.
portrety dziewczyny bez sowy,
3.
portrety sowy bez dziewczyny,
4.
portrety dziewczyny z sową,
5.
portrety sowy z dziewczyną,
6.
portrety istoty podwójnej (dwukształtnej), będącej równocześnie dziewczyną i sową.
Do
pierwszej klasy należą portrety, na których Atena ukazana jest pod postacią
kozy (Witwicki), albo pod postacią starego mężczyzny, Mentora. (ilustracje do
Przygód Telemacha). Do
drugiej klasy należą portrety Ateny malowane przez Rubensa i w ogóle ogromna
większość portretów. Do
trzeciej należą sowy na monetach starożytnych Aten. Do
czwartej te portrety, dla których sowa jest jedynie „ptakiem Ateny", jej
„atrybutem", identyfikatorem zastępującym podpis. Do piątej
te, w których sowa swoimi wielkimi rozmiarami wysuwa się na pierwszy plan; w tej
klasie personifikacją mądrości nie jest ciało dziewczęce, ale sowa. Do
szóstej te, w których dziewczyna i sowa są równorzędnymi kształtami, które
przybrała Atena jako Bogini Sowa. W tej klasie sowa nie jest ptakiem Ateny, ale
Ateną.
Prawdopodobnie istnieją (chociaż ich nie widziałem), albo pojawią się w przyszłości portrety Ateny, w której tożsamość dziewczyny i ptaka będzie
pokazana w kształcie analogicznym do centaurów i syren.
IV -Koza,
błyskawica, meteor
Nie
potrafię odpowiedzieć na pytanie, co starożytni zauważyli wcześniej: czy to,
że piorun skacze z nieba na ziemię skokami przypominającymi zbieganie kozicy z górskich skał, czy to, że kozica zbiega z gór na ziemię w sposób
przypominający lot błyskawicy, ale w języku greckim słowo aissw oznacza
zarówno skakać jak błyskać, słowo aix
zarówno kozę jak
„spadającą gwiazdę" (meteor), a kiedy Homer pisze o pojawianiu się Ateny używa
tego samego czasownika: Bhde kat
Oulumpoio karhnwn aixasa
oion d astera
Śmignęła z wierzchołków Olimpu skacząc jak gwiazda (Iliada,
ks, IV w. 74-75)
Przedstawianie Ateny pod postacią kozy, błyskawicy, gwiazdy ma więc te same
językowe korzenie. Na portretach Ateny rzadko spotyka się kozę, ale bardzo
często kozią skórę czyli egidę
(aigiV)
zasłaniającą jej piersi.
Sowa,
koza, błyskawica, gwiazda to trafnie wybrane elementy
do charakteryzowania procesu myślenia, jakie pojawia
się na wyższych piętrach aktywności kulturalnej zwłaszcza w postaci niezwykłych
pomysłów, wizji czegoś, co warto zapisać lub narysować.
V — Cyrkiel
Trwające
już kilka tysięcy lat
dzieje obecności Ateny w kulturze można
podzielić na
trzy
epoki.
W
pierwszej Atenę najlepiej charakteryzuje przymiotnik
PromacoV
— Walcząca, a jej
atrybutami są włócznia i miecz.
W
drugiej, na pierwszy plan wysuwa się przymiotnik
Erganh
oznaczający
osobę, która pracuje, tka, szyje suknie, haftuje, wytwarza użyteczne przedmioty.
W
trzeciej Atenę określają słowa
Sofia
(nauka) i
Tecnai
(sztuki piękne) a jej atrybutami stają się
narzędzia i wytwory pracy
naukowo-badawczej i twórczości artystycznej.
Szczególną rolę wśród przedmiotów związanych z aktywnością kulturalną odgrywa
cyrkiel, ponieważ
jego dwa ramiona oznaczają dwoistość.
Cyrkiel -
jako atrybut Ateny — symbolizuje
-
równorzędną dwoistość
Nauki i Sztuki
jako części składowych Kultury,
-
ergantropijną dwoistość
Twórców i Dzieł,
-
dwoistość przybieranych przez Atenę
widzialnych
kształtów (takich
jak dziewczyna, koza, sowa, gwiazda) i niewidzialnego pojęcia
, które jest przez te kształty personifikowane,
-
dwoistość „rzeczy" , która jest tym, czego jeszcze nie ma, ale jawi się jasko
RES CREANDA
czyli
rzecz do stworzenia
i
dzięki naszej aktywności kulturalnej przekształca się w
RES FACTA —
świat cudownych dzieł Kultury
Wysokiej i Głębokiej.
« Estetyka (Publikacja: 16-09-2009 Ostatnia zmiana: 25-09-2009)
Andrzej Rusław NowickiUr. 1919. Filozof kultury, historyk filozofii i ateizmu, italianista, religioznawca, twórca ergantropijno-inkontrologicznego systemu „filozofii spotkań w rzeczach". Profesor emerytowany, związany dawniej z UW, UWr i UMCS. Współzałożyciel i prezes Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli oraz Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Założyciel i redaktor naczelny pisma "Euhemer". Następnie związany z wolnomularstwem (w latach 1997-2001 był Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Polski, obecnie Honorowy Wielki Mistrz). Jego prace obejmują ponad 1200 pozycji, w tym w języku polskim przeszło 1000, włoskim 142, reszta w 10 innych językach. Napisał ok. 50 książek. Specjalizacje: filozofia Bruna, Vaniniego i Trentowskiego; Witwicki oraz Łyszczyński. Zainteresowania: sny, Chiny, muzyka, portrety. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 52 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: W chiński akwen... Wolność w Hongloumeng | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6795 |
|