|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Pseudonauka, paranauka
Kinezjologia edukacyjna czyli nasz pierwszy kontakt z pseudonauką w szkole [1] Autor tekstu: Tomasz Witkowski
Historia twórcy kinezjologii edukacyjnej zaczyna się niczym łzawa opowieść
wyjęta wprost z czasopism dla kobiet. Chłopiec imieniem Paul cierpi na
dysleksję. Ma kłopoty w nauce, naśmiewają się z niego rówieśnicy. W końcu,
niezwykle po amerykańsku, postanawia wziąć los w swoje ręce. Zaczyna
eksperymentować ze sobą, ćwiczyć. W wyniku tych prób wypracowuje metodę, która
pozwala mu poradzić sobie z własną słabością i dzięki temu przezwycięża
dysleksję. Wdzięczny losowi postanawia pomagać innym, mającym takie same
problemy. W ten sposób powstaje metoda Dennisona, zwana również kinezjologią
edukacyjną lub gimnastyką mózgu — Brain
Gym®. Ale na tym nie kończy się łzawa historyjka, bowiem dzisiaj mamy do
czynienia z prawdziwym imperium powstałym na bazie kinezjologii edukacyjnej.
Znalazła ona zaplecze w postaci oficjalnych rządowych programów finansowanych ze
środków publicznych. Zajęła głownie obszar wczesnej edukacji. Jest też
przykładem pseudonauki, która pomimo zmasowanej krytyki nadal świetnie się
rozwija. Według danych przytaczanych przez Brain Gym® International jest obecna w 87 krajach świata.
Kinezjologia edukacyjna w Polsce rozgościła się głównie w obszarach
nauczania przedszkolnego, wczesnoszkolnego i w terapii
psychologiczno-pedagogicznej. Funkcjonuje tam z błogosławieństwem Ministerstwa
Edukacji Narodowej, które w 2005 roku, podczas targów edukacyjnych, wystawiło
programowi dla sześciolatków Mój kuferek [ 1 ]
specjalny certyfikat o numerze
DKOS-5002-11/05, dopuszczający go do stosowania w wychowaniu przedszkolnym.
Dzięki niemu tysiące dzieci w naszym kraju zaczyna swój dzień od podstawowych
ćwiczeń zalecanych przez kinezjologię edukacyjną. Najczęściej kręcą tak zwane
leniwe ósemki, czyli wodzą wzrokiem za jakimś przedmiotem lub ręką po kształcie
położonej ósemki (znaku nieskończoności). Ćwiczenie to ma rzekomo poprawiać
koordynację wzroku, widzenia obwodowego, aktywizować mózg dla przekraczania
środkowej wizualnej linii, integrować półkule mózgowe, usprawniać mechanizm
czytania i rozpoznawania znaków przy pisaniu, wspomagać czytanie ze
zrozumieniem.
Nie tylko MEN ma swoje „zasługi" w krzewieniu kinezjologii. Innym liderem w tym obszarze jest niezwykle opiniotwórcza placówka Pracownia Informacji
Pedagogicznej w Centralnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli w Warszawie. W 2006
roku instytucja ta, pod patronatem
Polskiego Komitetu ds. UNESCO, rozpoczęła ogromną
Kampanię na rzecz uczenia się. Jednym z celów kampanii jest promocja przyśpieszonego uczenia się. Z wydawanego przez
Pracownię Informacji Pedagogicznej CODN oficjalnego magazynu internetowego
Trendy ze zdziwieniem dowiedziałem
się, że:
(...)
„przyśpieszone uczenie się" to termin parasolowy, który łączy dane naukowe,
płynące z 4 głównych obszarów wiedzy o funkcjonowaniu mózgu i procesach uczenia
się. Są to:
1.
Neurologiczne badania mózgu
2.
Teoria Wielorakiej Inteligencji
3.
Neurolingwistyczne Programowanie (NLP)
4.
Kinezjologia Edukacyjna. [ 2 ]
Dane naukowe… Cóż…
Cała kampania jest skierowana w znacznej mierze w stronę popularyzacji NLP i Kinezjologii edukacyjnej, a wszystko to pod sztandarami MEN, CODN i UNESCO. Czy
można mieć lepsze wsparcie?
Lista instytucji promujących kinezjologię edukacyjną w Polsce jest długa. Należą
do nich Mazowieckie Samorządowe Centrum Doskonalenia Nauczycieli, Stowarzyszenie
Nauczycieli Edukacji Początkowej, niezliczone Publiczne Poradnie
Psychologiczno-Pedagogiczne, Polskie Towarzystwo Dysleksji. Stowarzyszenie Na
rzecz Dzieci z Nadpobudliwością Psychoruchową realizowało programy oparte na
kinezjologii ze środków Unii Europejskiej (Europejski Fundusz Społeczny).
Terapia i rehabilitacja prowadzone przez zespół kinezjologów z Międzynarodowego
Instytutu Neurokinezjologii (obecnie Międzynarodowy Instytut dr Swietłany
Masgutowej) są refundowane przez PFRON.
[ 3 ]
Kiepską pseudonauką byłaby kinezjologia, gdyby nie udało jej się przeniknąć do
szkół wyższych. Naucza się jej na kierunku psychologia w kilku najlepszych
uczelniach państwowych. Należą do nich Uniwersytet Jagielloński — Wydział
Zarządzania i Komunikacji Społecznej, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytet Wrocławski, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy,
Uniwersytet Śląski w Katowicach, gdzie do 1993 roku funkcjonowała nawet Katedra
Kinezjologii. Poza psychologią koncepcja znalazła swoje trwałe miejsce w rehabilitacji. Naucza się jej na wrocławskiej Akademii Medycznej, wspierana jest
również przez Dolnośląską Izbę Lekarską i bóg raczy wiedzieć przez kogo jeszcze.
Ale, ale! Czy przypadkiem temu autorowi coś się nie uroiło w głowie? Czy nie
przypomina on Don Kichota pędzącego w stronę wiatraków, które symbolizują
wyimaginowanych przeciwników? Czy MEN, UNESCO, CODN, PFRON, kilka innych
stowarzyszeń, wydawnictw, firm, uniwersytetów i akademii może się mylić, podczas
gdy on, Tomasz Witkowski, wymachuje sztandarem jakiejś własnej urojonej prawdy?
Zanim o tym zawyrokujecie, przyjrzyjcie się jeszcze kilku faktom.
Paul Dennison opracował swoją metodę w drugiej połowie lat 70. XX wieku, a pierwszy warsztat kinezjologii edukacyjnej przeprowadził w 1981 roku. Bardzo
długo działał nienarażony na jakąkolwiek krytykę. Dopiero w 1991 roku pojawiły
się pierwsze podejrzenia co do metody i to nie ze strony naukowców. Niemieckie
stowarzyszenie konsumentów Stiftung
Warentest zajmujące się badaniem towarów i usług zajęło się również analizą
kinezjologii edukacyjnej. Jej wynik był dość jednoznaczny. Tzw. test mięśniowy,
który jest nieodłącznym elementem metody i podstawą diagnozy do dalszego
postępowania, okazał się bezwartościowy. Stowarzyszenie w publikowanych przez
siebie rekomendacjach i zaleceniach dla klientów, zasugerowało rezygnację z zakupu usług, których elementem jest test mięśniowy.
[ 4 ]
Jako jedni z pierwszych na świecie na temat wartości kinezjologii wypowiedzieli
się lekarze alergolodzy. Podkomitet ds. Reakcji Niepożądanych na Pokarmy
Europejskiej Akademii Alergologii i Immunologii Klinicznej sformułował oficjalne
stanowisko na ten temat. Z jego lektury dowiemy się m. in., że:
Nie ma
udokumentowanych, racjonalnych dowodów na diagnostyczną skuteczność kinezjologii
stosowanej. Tego typu metody nie są zalecane w praktyce klinicznej, jako że
badania nie wykazały żadnej różnicy pomiędzy badaną metodą a placebo, a nie
można wykluczyć szkodliwego ich działania. [ 5 ]
W 1996 roku Ministerstwo Edukacji Schleswig-Holstein zabroniło wprowadzania do
szkół testu mięśniowego i ćwiczeń energetyzujących z repertuaru kinezjologii
edukacyjnej. Ustosunkowało się negatywnie także do neurolingwistycznego
programowania. Takie wnioski wyciągnięto na podstawie badań przeprowadzonych
przez Krajowy Instytut Schleswig-Holstein ds. Praktyki i Teorii Szkolnictwa.
[ 6 ]
Rok później pojawiły się pierwsze głosy krytyczne artykułowane przez naukowców
niemieckich. Profesor pedagogiki specjalnej Karl-Ernst Ackermann w sformułowanym
przez siebie oficjalnym stanowisku Wydziału Pedagogiki Leczniczej i Pedagogiki
Specjalnej stwierdził, że kinezjologia edukacyjna nie jest terapią, lecz
rodzajem komercyjnego towaru, a także, że nie posiada niezbędnych badań
naukowych, które są wymagane dla określenia jej mianem terapii.
[ 7 ] W tym samym czasie Christoph Kant skrytykował błędy w założeniach teoretycznych
Dennisona. Rok później profesor psychologii Erwin Breitenbach stwierdził, że
test mięśniowy, będący punktem wyjścia w terapii Dennisona, jest bezwartościowy z naukowego punktu widzenia. Jego zdaniem techniki kinezjologii edukacyjnej nie
powinny być stosowane w szkołach i przedszkolach. [ 8 ]
W 2001 roku analizą kinezjologii edukacyjnej zajęła się Komisja Europejska do
spraw Zwalczania Sekt. W opublikowanym przez siebie raporcie stwierdziła, że
działania kinezjologów podobne są do działań i zasad funkcjonowania sekt. Osoby,
które kończą płatne kursy otrzymują wsparcie podczas tworzenia własnych grupy
klientów. Działalność takich grup jest, zdaniem Komisji, nastawiona na osiąganie
korzyści materialnych od osób zdesperowanych i szukających pomocy.
[ 9 ] Co ciekawe, do tego czasu nie ma śladów jakiejkolwiek krytyki metody w świecie
angielskojęzycznym. Pierwsza praca krytyczna na temat kinezjologii w języku
angielskim powstała właśnie w 2001 roku. Była to praca doktorska dotycząca
propagowanej przez Dennisona tzw. gimnastyki mózgu. Badania autorki tej pracy
wykazały, że nie ma istotnych różnic pomiędzy wynikami uczniów stosujących
gimnastykę mózgu i grupą kontrolną.
[ 10 ]
Kolejne lata przynoszą zmasowaną krytykę kinezjologii edukacyjnej. W 2003 roku
rozpoczyna swoją krytyczną kampanię Ben Goldcare — felietonista
Guardiana. W swoim pierwszym artykule
na temat metody Dennisona pisze m.in.:
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] A. Boniecka, A. Kozyra, M.
Wypchło, Mój kuferek. Program wychowania i kształcenia dla sześciolatków. Wydawnictwo JUKA-91, Warszawa 2005. [ 3 ] Dużo obszerniejszy i bardziej
szczegółowy przegląd instytucji zaangażowanych w propagowanie
kinezjologii edukacyjnej znajdzie czytelnik w: R. Borowiecka,
Kinezjologia edukacyjna w Polsce.
Wybrane aspekty metody i zasięg działania ruchu. W: K. Korab, (red.)
Kinezjologia edukacyjna. Nauka,
pseudonauka czy manipulacja? Instytut Badań Edukacyjnych, Warszawa
2008. [ 4 ] Za: K. Rychetsky,
Kinezjologia edukacyjna w
europejskiej perspektywie. W: K. Korab (red.)
Kinezjologia edukacyjna…
Wyd. cyt. [ 5 ] "Alergia Astma Immunologia" 3, s.
152, 1994. [ 6 ] Ministerium fűr Bildung
Wissenschaft, Forschung und
Kultur des Landes Schleswig-Holstein, Einsatz von Methoden der
Kinesiologie und des Neurolinguistischen Programmierens (NLP) in Schulen
und Lehrerforbildung. 1996, Za: Tamże. [ 7 ] K.E. Ackermann,
Stellungen des Lehrgebietes Heil-
und Sonderpädagogik zur sogenannten Edu-Kinestetik. 1997, za: Tamże. [ 9 ] Eu Kommision,
Ständiger Interministerieller
Ausschuss zur Bekämpfung von Sekten. MILS, s. 20, 2001, za: Tamże. « Pseudonauka, paranauka (Publikacja: 28-10-2009 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6900 |
|