|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Państwo wyznaniowe
Polska ukrzyżowana Autor tekstu: Teresa Jakubowska
Europejski Trybunał Praw
Człowieka w Strasburgu orzekł, że obecność krzyży katolickich w klasach
szkolnych narusza, podpisaną
także przez Polskę,
Konwencję praw człowieka i podstawowych wolności.
Jak było do przewidzenia, polski kler katolicki zawył z oburzenia z właściwą sobie hipokryzją. Byłabym
zdziwiona gdyby reakcja była inna,
bo to by oznaczało, że nagle polski kościół uznał prawo do istnienia uczniów
niekatolików, a przecież na to się
nie zanosi. Zupełnie innej reakcji mamy
prawo oczekiwać ze strony byłego prezesa
Trybunału Konstytucyjnego. Tymczasem nie, sędzia Jerzy Stępień udzielił
Gazecie Wyborczej (7-8 listopada 2009) zupełnie kompromitującego go wywiadu
twierdząc, że orzeczenie Trybunału oznacza brak tolerancji dla krzyża! Ta
zadziwiająca logika została
uzupełniona oburzającymi, żeby nie
powiedzieć bezczelnymi, radami dla
rodziców niekatolików, którzy -
zdaniem sędziego -mogą przenieść
dziecko do szkoły, gdzie nie ma krzyży w salach albo zażądać powieszenia symbolu
innej religii! Zastanawiam się czy żyję w tym samym kraju co sędzia
Stępień. Poza tym, czyżby
sędzia nie wiedział, że w Polsce jest zarejestrowanych sto kilkadziesiąt
związków wyznaniowych? A do
jakiego symbolu miałby prawo uczeń — ateista? Doprawdy trudno
uwierzyć, że to była wypowiedź
byłego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Pełna kompromitacja.
Podobną
reakcję — równie obraźliwą dla niekatolików — okazał nasz prezydent. Ale
po nim trudno spodziewać się czegoś innego, bo on
dawno uznał i ciągle to podkreśla, że Polską
rządzi kościół, a on — prezydent państwa — jest tylko
podnóżkiem tego kościoła.
Zdumiało mnie pytanie zadane przez grupę rodziców
katolików na warszawskim Ursynowie w szkole nr 16 kierowanej przez Panią Dyrektor Iwonę Grelkę. Grupa zażądała
powieszenia w klasie na stałe krzyża, pytając
„Do czego mają się modlić nasze dzieci, do tablicy?"
Jako uczennica katolickiej szkoły zakonnej w głębokim PRL sądziłam, że
dla wierzących katolików Bóg — jako
istota nadprzyrodzona — jest wszędzie. Tak mówiły zakonnice. Okazuje się, że
moje wiadomości są mocno przestarzałe. Teraz Bóg jest ucieleśniony w drewnie i metalu krzyża. Jak nie ma krzyża, to nie ma Boga. Bez krzyża katolik modlić się
nie może, bo do czego, do tablicy?
Incydent opisały Katarzyna Wiśniewska i Aleksandra Pezda w artykule
„Klasa dla krzyża" Gazeta Wyborcza z 19.11.2009.
Jak podaje KAI, zabrał też głos — jako przedstawiciel
państwa neutralnego światopoglądowo -
mazowiecki kurator oświaty Karol Semik, stwierdzając, że Europa jest
chrześcijańska. Nie zauważył, że Europa jest przede wszystkim zsekularyzowana i że sprawa religii jest prywatną
sprawą obywatela. W większości krajów Unii Europejskiej w szkołach publicznych
nie można sobie wyobrazić żadnych symboli religijnych, bo szkoła publiczna jest
dla każdego ucznia, a nie tylko dla chrześcijanina.
Ale widocznie każde z nas zna inną
Europę. W każdym razie pan kurator nie myśli, że powinien się zastosować
do orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw
Człowieka, bo powszechne łamanie praw niekatolików w polskiej szkole
publicznej uważa za słuszne.
Zabrał też głos
dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Radomiu Leszek Pożyczka,
który stwierdził, że „symbole chrześcijańskie i wiara wspierają proces
wychowawczy młodzieży m.in. ucząc umiłowania bliźniego". Biedak nie zauważył
rosnącej lawinowo przemocy w polskiej szkole, mimo obecności lekcji religii.
Podkreślił też, że „tożsamość Europy
kształtowała się na wartościach chrześcijańskich". No i znowu widać braki w wykształceniu urzędnika oświatowego, który powinien wiedzieć, że korzenie
Europy a więc i jej tożsamość tkwi w starożytnej Grecji i Rzymie.
Bardzo to smutne. Czy niektórzy nauczyciele i rodzice nie
widzą ogromnej szkody jaką wyrządzają młodzieży ucząc ją nietolerancji i braku
akceptacji dla inności, narzucając jej jedną — jedynie słuszną — indoktrynację?
Zapomnieli, że mieliśmy już epokę jednej jedynie słusznej ideologii i jak
się to skończyło.
« Państwo wyznaniowe (Publikacja: 20-11-2009 )
Teresa JakubowskaB. przewodnicząca partii RACJA. Absolwentka SGPiS (Szkoła Główna Handlowa), Wydział Handlu Zagranicznego. Pochodzi z Częstochowy, gdzie skończyła szkołę zakonną katolicką. Po studiach pracowała w handlu zagranicznym, w tym 6 lat w Paryżu. Żona nieżyjącego już Jerzego Jakubowskiego, profesora Wydziału Prawa UW. Działaczka lewicowa. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 9 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Ile nas kosztuje Kościół? | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6955 |
|