|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Filozofia » Historia filozofii
Uwagi o kantowskiej koncepcji zła radykalnego [2] Autor tekstu: Ewelina Grambor
Immanuel Kant postawione przed sobą
zadanie zrealizował połowicznie — dobro zracjonalizował. Określił je jako
odstępstwo od zasad moralnych dyktowanych przez rozum praktyczny. Jednakże nie
przedarł się do prawdziwych korzeni zła. Owe korzenie są niepoznawalne, choć o ich istnieniu wątpić nie można — creatio ex nihilo do zła nie przystaje,
ma ono swoją przyczynę, ale jeszcze dla nas niewidzialną. Stanowi ona pewnego
rodzaju granicę w naszym poznawaniu samego siebie. Z rozważań Kanta — w moim
mniemaniu — płyną dwa wnioski, jeden pozytywny, drugi negatywny. Zacznę od
negatywnego. Mianowicie, to, że czynimy zło, że kierujemy się ku pobudkom
niemoralnym, „zawdzięczamy" posiadanej przez nas wolności, autonomii woli.
Wolność, która zawsze była i sądzę, że wciąż jest postrzegana jako ogromna
zaleta, jako to, co nas — ludzi -wyróżnia spośród innych zwierząt, okazuje się
być powodem czynienia zła. Albo inaczej — nasza ludzka słabość nie pozwala nam z wolności korzystać w sposób właściwy, godny jej posiadania. Zaś pozytywną
konsekwencją tkwienia skłonności do zła w człowieku jest także istnienie w nim
skłonności do dobra. Historia poczynań ludzkości pokazuje mnóstwo przelanej
krwi, ale także ogromną liczbę wartościowych czynów.
Dla wielu ludzi "zło nie zawiera w sobie nic
patetycznego, żadnej grozy ani wzniosłości, jest rzeczowe i oschłe, wskazuje
dokładnie na rzecz, o którą chodzi, zwyczajnie, tak samo, jak słowo „kamień i słowo "chmura".[...]Zło jest rzeczą, zwyczajnie, jak rzecz"
[ 13 ]. Zło jest jakby korelatem człowieka, znajduje się w człowieku z racji, że jest on wolny, kusi go, nęci, nie poddaje się, aby wygrać z dobrem.
Przywykliśmy wszyscy do jego istnienia. Ktoś by powiedział, że dlatego nie warto
jeszcze o nim prowadzić dyskusji, pisać książek i esejów, rozmyślać. Ja
twierdzę, że wręcz przeciwnie, właśnie, dlatego i tylko, dlatego NALEŻY o mim
pisać, czytać, myśleć, aby może wreszcie dotrzeć do owej podstawy, na której
Kant się zatrzymał, do muru, który uda się kiedyś przebić i tym samym usunąć
przyczynę zła i uczynić świat lepszym. A na razie"przyznaję z całą pokorą, że
nie rozumiem, dlaczego świat jest tak, a nie inaczej urządzony. Człowiek niby
sam sobie jest winien: dano mu raj na ziemi, a on zapragnął wolności i wykradł
ogień z niebios, wiedząc z góry, że ściąga na siebie nieszczęście
[ 14 ]
.
Bibliografia:
Literatura podmiotu:
- Kant
I., "Jedyna możliwa podstawa dowodu na istnienie Boga", Antyk, Kęty
2004.
- Kant
I., "Krytyka praktycznego rozumu", PWN, Warszawa 2004
- Kant
I., "Metafizyczne podstawy nauki o cnocie", Antyk, Kęty 2005
- Kant
I., "Religia w obrębie samego rozumu", homini, Kraków 2007.
- Kant
I., "Uzasadnienie metafizyki moralności", Antyk, Kęty 2001
Literatura przedmiotu:
-
Dostojewski F., "Bracia Karamazow, Zielona Sowa, Warszawa 1993.
-
Kołakowski L., „Rozmowy z diabłem", PWN, Warszawa 1965.
- Krąpiec
M.A., "Dlaczego zło?", KUL, Lublin 1995.
- Kroński
T., "Kant", Wiedza Powszechna, 1966.
-
Nowak-Juchacz E., "Autonomia jako zasad etyczności", Monografie FNP,
Wrocław 2002.
-
Ossowska M., "Podstawy nauki o moralności", Altaya, Wrocław 1994.
1 2
Przypisy: [ 13 ] L.
Kołakowski, "Rozmowy z diabłem", Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa
1965, str. 61. [ 14 ] F.
Dostojewski, "Bracia Karamazow", Warszawa 1993, tom I, str. 275. « Historia filozofii (Publikacja: 23-01-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7097 |
|