|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Państwo i polityka » Państwo wyznaniowe
Fundamentalizm islamski made in Turcja [2] Autor tekstu: Radosław S. Czarnecki
Niezwykle charakterystycznym aspektem omawianej sytuacji są również
decyzje tureckiego parlamentu, opanowanego niemal w całości przez stronników
islamizacji państwa, które od chwili objęcia rządów AKP nad Bosforem (2003)
zwiększyły ponad 9-krotnie liczbę opłacanych przez rząd posad w meczetach.
Na zakończenie kilka słów warto poświecić „szarej
eminencji' tureckiej drogi "od państwa laickiego" ku coraz głębszej
islamizacji kraju, Muhammedowi Fethullahowi Guelenowi. Ten ponad 70-letni myśliciel,
poeta, działacz społeczny, zwolennik między-religijnego dialogu, twórca
ideowy wielu organizacji o charakterze non profi w Turcji i na Bliskim Wschodzie, wykładowca wielu wyższych
uczelni (także na Zachodzie) mieszkający obecnie w USA, prowadzi szeroko
zakrojoną działalność na rzecz nie tylko dialogu między-wyznaniowego (jak się
głównie prezentuje), ale staje się przede wszystkim rzecznikiem islamizacji
stosunków społecznych w świecie muzułmańskim. A "....W świecie islamu muzułmanin ma religię czyli narodowość muzułmańską"
[ 6 ]. Tym można
również tłumaczyć popularność idei Guelena.
Zresztą takie tendencje obserwuje się od ponad 4 dekad we wszystkich
fundamentalistycznie nastawionych wspólnotach religijnych, zwłaszcza w tzw.
wielkich religii monoteistycznych, wywodzących się z "pnia
Abrahama".
M.F.Guelen edukację rozpoczął w rodzinnej wiosce, ale wkrótce
zmuszony był ją przerwać z powodu przeprowadzki. Kształcił się w dziedzinach związanych głównie z religią. Pierwsze kazanie wygłosił w wieku 14 lat. Jeszcze przed 18 rokiem życia stał się zwolennikiem muzułmańskiego
teologa i myśliciela Saida
Nursiego W 1959
otrzymał dyplom kaznodziei państwowego i promocję na stanowisko
religijne w Izmirze. W swoich przemówieniach i wystąpieniach publicznych zwracał uwagę głównie
na aktualne kwestie społeczne. Jego głównym celem stała się aktywizacja
wiernych. Wykładał w meczetach, na spotkaniach w miastach oraz w kawiarniach.
Zyskał aprobatę wspólnoty akademickiej, w szczególności studentów.
Tematyka jego wystąpień dotyczyła kwestii religijnych, edukacji, nauki,
darwinizmu (krytyczne i zdystansowane stanowisko), ekonomii oraz sprawiedliwości
społecznej. W 1981 roku
zrezygnował ze swoich oficjalnych obowiązków jako wykładowcy. W latach 70. na kilka miesięcy Guelen trafił do więzienia za "podważanie
systemu republikańskiego". Swoją działalnością wpłynął na
stworzenie głównie
stowarzyszeń i organizacji o charakterze charytatywnym (podobieństwo do działań
Hezbollahu w Libanie czy Hamasu w Strefie Gazy jest uderzające). W roku 1999 został
zaprezentowany na forum Parlamentu
Religii Świata w Kapsztadzie jego ważny dokument pt. Konieczność
dialogu międzywyznaniowego. Guelen porusza w nim kwestię dialogu jako
niezbędnego elementu osiągnięcia porozumienia między religiami.
Spotykał się m.in. z Janem Pawłem II, Johnem O'Connorem (arcybiskupem Nowego
Jorku), Leonem Levym (byłym prezesem The Anti-Defamation League). W samej Turcji gościł często nuncjusza apostolskiego, patriarchów kościołów
prawosławnych i samego metropolitę Konstantynopola (Istambułu) — papieża
prawosławia, patriarchę wspólnoty ormiańskiej w Turcji, naczelnego rabina
wspólnoty żydowskie itd. Guelen współpracuje z wieloma periodykami i dziennikami na całym świecie. Jego teksty zostały przełożone na wiele języków:
angielski, francuski, niemiecki, rosyjski, albański, japoński, indonezyjski i hiszpański.
W skrócie więc Guelen uchodzić może
za zwolennika ekumenizmu, zbliżenia między-religijnego, multi-kulturowości i dialogu, czyli tym samym — tolerancji,
zrozumienia, współistnienia różnorodności etc. Ale to jedynie pozory: w jego pracach i tezach nigdzie nie wspomina się np. o osobach niewierzących.
Ich po prostu nie ma. Także problemy religijnej niewiary, ateizmu i agnostycyzmu nie goszczą w jego rozważaniach. To niezwykle symptomatyczne rysy
jego dorobku i nauk.
Guelen bywa nazywany najważniejszym islamskim intelektualistą i twarzą
umiarkowanego islamu. Brylował na salonach nawet u prezydenta USA Billa
Clintona. "Przyczyniacie się do
promocji idei tolerancji i dialogu międzywyznaniowego zainspirowanego
Fethullahem Guelenem i jego międzynarodowym ruchem", miał powiedzieć
Clinton uczestnikom Światowego Forum Rumi w 2010 roku. F.
Guelen kreuje się (i jest kreowany przez zachodni mainstream) na umiarkowanego
muzułmanina, w rzeczywistości jednak jest ukrytym zwolennikiem wprowadzenia
nowego islamskiego ładu. Wielu uważa go za "wilka w owczej skórze" i współczesnego, post-modernistycznego, Chomeiniego. Niedawno CBN News
przyjrzało się życiu imama — samotnika, który zawiaduje swoim globalnym
ruchem z odludzia w górach Pensylwanii [ 7 ].
Mimo braku wyższego wykształcenia turecki imam jest liderem dla kilku
milionów wiernych, którzy zwracają się do niego per "Hoca
Efendi" (mistrzu). "Jaki jest
ostateczny cel ruchu, którego budżet opiewa na wiele milionów, który na całym
świecie zakłada licea, uczelnie wyższe, organizacje pozarządowe, sklepy i banki?" — taki dylemat postawił w tureckich mediach
dziennikarz Tulin Daloglu, wypowiadając na głos wątpliwości nurtujące
wielu obserwatorów i komentatorów.
Guelen twierdzi, że reprezentuje umiarkowany odłam islamu, który da się
pogodzić ze współczesnym światem. Kładzie nacisk na dialog międzywyznaniowy i naukę. "Nie jest to tylko ruch
religijny, to ruch Fetullaha Guelena. Jego członkowie sami używają tej nazwy",
tłumaczy Ariel Cohen, ekspert ds. Bliskiego Wschodu w Heritage Foundation.
Cohen z bliska przyjrzał się temu ruchowi "Niewątpliwie
jest to świat zgodny z wizją Koranu i islamu, zgodny z poglądami Fetullaha
Guelena. Nie chodzi tu jednak o kalifat czy państwo szariatu ale o "Nowy
Islamski Ład Światowy" mówi wspomniany ekspert.
Zdaniem Cohena niektórzy członkowie rządu Turcji oraz środowiska
akademickie popierają ruch Guelena jako alternatywę dla al-Kaidy i innych grup
promujących dżihad. Ich motywacja
opiera się na poglądzie, że podobnie jak w przypadku Bractwa Muzułmańskiego,
powinniśmy być z nimi w dobrym kontakcie, ponieważ są to mainstreamowi islamiści — tłumaczy Cohen.
Jednak zdaniem francusko-tureckiego uczonego Bayrama Balci pomysły
Guelena nie mają nic wspólnego z głównym nurtem. Twierdzi on, że celem
ruchu jest realizacja trzech intelektualnych celów: islamizacji
nacjonalistycznej ideologii Turcji, turkizacji
islamu (na potrzeby wewnętrznej hegemonii polityczno-społeczno-kulturowej) i islamizacji współczesności (tu chodzi o wymiar szerszy niźli turecki). Właśnie
dlatego Guelenowi zależy na utrzymaniu związku między państwem, religią, a społeczeństwem. Zdaniem analityków Guelen dąży do tego, by islam odgrywał
aktywną rolę w społeczeństwie, przełamując barierę między meczetem i państwem,
promując zarazem turecki nacjonalizm i tożsamość.
Analogiczne cele i próby można zaobserwować w pozostałych religiach
monoteistycznych: judaizmie i chrześcijaństwie (zwłaszcza w katolicyzmie i prawosławiu), w różnych krajach i częściach świata..
Golden Generation Worship and Retreat Center (Ośrodek Religijny i Odosobnieniowy Złotej Generacji), międzynarodowa kwatera ruchu Guelena nie
znajduje się w Ankarze czy Stambule, ale na malowniczej pensylwańskiej wsi.
Zajmujące 25 akrów centrum mieści sie w górach Pocono. Ekipa CBN News została
oprowadzona po posiadłości, jednak nie dostała pozwolenia ani na nagrywanie,
ani na rozmowę z Guelenem. 70-letni lider podupadł ostatnio na zdrowiu i rzadko udziela wywiadów. Od kiedy przybył do Ameryki w 1998 roku, rzekomo
celem podratowania zdrowia, zarządza swoim imperium z Pensylwanii. Sąd
federalny wydał mu zieloną kartę w 2008 roku.
Po wyjeździe Guelena do Stanów, turecką telewizję zalały jego
kazania. W jednym z nich nawołuje swoich popleczników: "Musicie
poruszać się w arteriach systemu niezauważeni, do chwili, gdy uzyskacie pełną
władzę… musicie poczekać, aż czas się dopełni, a warunki dojrzeją, do
czasu, aż będziemy w stanie wziąć na swoje barki cały świat. Musimy
poczekać, aż przejmiemy władzę w kraju i przeciągniemy na swoją stronę
instytucje państwowe w Turcji. Pamiętajcie, że podzieliłem się z wami moimi
myślami i odczuciami w zaufaniu. Kiedy stąd wyjdziecie, tak jak wyrzucacie
puste kartoniki po soku, musicie zapomnieć o tym, co tu usłyszeliście".
Po ujawnieniu taśm władze Turcji oskarżyły Guelena o spisek mający na celu
obalenie świeckiego rządu, wkrótce jednak zarzuty oddalono.
W międzyczasie ruch Guelena rozszerzał swoje wpływy poprzez budowę
szkół na całym świecie, w tym w Ameryce. Obecnie w ponad 25 krajach znajduje
się ponad 125 szkół. Jedna z nich, w Filadelfii, rocznie otrzymuje około 3
milionów z pieniędzy podatników. W rozmowie z CBN News Ariel Cohen powiedział,
że gueleniści działają głównie poprzez system edukacyjny, a ich głównym
narzędziem jest kształcenie dzieci i młodzieży. Te społeczne szkoły mają
niewiele mówiące nazwy, jak na przykład Truebright Science Academy i kładą
duży nacisk na matematykę i przedmioty ścisłe, a wielu nauczycieli pochodzi z Turcji.
Podobno władze federalne USA prowadzą dochodzenie dla ustalenia czy
niektórzy z nauczycieli nie oddają części swoich wypłat z powrotem na konto
ruchu M.F.Guelena. Według dokumentów ujawnionych na WikiLeaks, władze USA mają
wątpliwości co do szkół guelenowskich. "Mamy
wiele sprawdzonych doniesień, że gueleniści używają sieci swoich szkół, w tym dziesiątek placówek na terenie Stanów, do rekrutacji uczniów, którzy
ich zdaniem są podatni na prozelityzm i manipulację. Regularnie
dostajemy doniesienia, że te szkoły indoktrynują uczniów" [ 8 ].
Można zaryzykować konkluzję, iż Fethullah Guelen w swej działalności
oraz naukach przypomina (i takie też będzie jego znaczenie dla Turcji) w swym
wymiarze ajatollaha R.Chomeiniego i jego rolę w przebudowie Iranu. Drogi ich
(jak tradycje i doświadczenia krajów z których pochodzą) są różne, formy i metody — również, ale cele, zwłaszcza te dalekosiężne pozostają
analogiczne.
Turcja z racji sunnickiej wersji islamu wyznawanego przez gros
jej obywateli ma tym większe znaczenie dla całej, globalnej ummy
(niźli szyicka Persja Chomeiniego). To także nie jest bez znaczenia (sunnici
stanowią ok. 78 — 80 % wyznawców islamu).
1 2 3 Dalej..
Przypisy: [ 6 ] U.Huppert, Tolerancja i jej wrogowie, [w]: Res
Humana nr 2/117/2012, ss. 14-16 [ 7 ] za:
Rachel-Sharon Krespin, Fettullah Guelen's Grand Ambition
[w]: Middle-East Quartely luty
2009 « Państwo wyznaniowe (Publikacja: 01-05-2012 Ostatnia zmiana: 03-05-2012)
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Liczba tekstów na portalu: 129 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7996 |
|