|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Pseudonauka, paranauka
Polski fenomen: pełzająca agonia homeopatii Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Wiele i słusznie narzeka się na irracjonalizm w Polsce, ale w jednej
kwestii wyróżniamy się bardzo pozytywnie na tle średniej europejskiej: to
właśnie u nas od lat postępuje systematyczna zapaść homeopatii. Pomimo
wytaczanych procesów przeciwko krytykom homeopatii, pomimo znacznego wsparcia
polskich władz, zapaść jedynie się pogłębia i zdaje się sugerować stan agonalny.
Jesteśmy na dobrej drodze do tego, by homeopatia stała się całkowitym marginesem
społecznym, niewartym uwagi. Kiedy kilka tygodni temu media
komentowały „dramatyczny spadek sprzedaży leków homeopatycznych" [ 1 ],
których rynek w 2011 r. zanotował kolejny spadek — o 16%, i skurczył się do ok.
100 mln zł (IMS Health), pomimo że w połowie tegoż roku zapadło bardzo korzystne
dla środowiska homeopatycznego rozstrzygnięcie prezesa UOKiK przeciwko Naczelnej
Radzie Lekarskiej — wówczas Irena Rej, producent branży homeopatycznej, prezes
Izby Gospodarczej „Farmacja Polska" (inicjator postępowania przeciw NRL przed
UOKiK), sformułowała opinię, że odpowiada za ten stan rzeczy nieprzychylna
homeopatii Naczelna Rada Lekarska, stwierdziła też, że producenci mogliby podać
NRL do sądu za utracone zyski, gdyż od wydania stanowiska przez NRL rynek
homeopatyczny rok w rok notował ujemną dynamikę. Tymczasem przed wydaniem
stanowiska przez NRL rynek homeopatyczny notował podobne spadki! (II 2006 — II
2007: spadek o 12%, podczas kiedy cały rynek farmaceutyczny zanotował wówczas
znaczący wzrost [ 2 ]).
Czym wówczas je tłumaczono? Branża homeopatyczna tłumaczyła to niechęcią lekarzy
do specjalizowania się w homeopatii.
[ 3 ]
Jak wynika z informacji opublikowanych w ww. numerze
miesięcznika „Rynek Zdrowia", proces systematycznego porzucania homeopatii przez
Polaków ujawnił się od 2005 r. W roku tym w prestiżowym piśmie medycznym
„Lancet" [ 4 ]
opublikowano bezprecedensowe i głośne na całym świecie wielkie badania nad
skutecznością homeopatii, oparte na analizie wyników 220 badań, które pokazały,
że skuteczność homeopatii jest na poziomie placebo, czyli iluzji
immuno-psychicznej, mówiąc inaczej: w sensie medycznym (leczniczym) homeopatia
nie wykazuje żadnej skuteczności terapeutycznej. Skutkiem publikacji w wielu
krajach przetoczyła się szeroka debata publiczna nad miejscem homeopatii w systemach opieki zdrowotnej, która bez potwierdzenia skuteczności terapeutycznej
(ale i jednocześnie bez tak mocnych dowodów braku owej skuteczności, w oparciu
wyłącznie o bezwartościowe tzw. dowody anegdotyczne) w niejednym kraju, przede
wszystkim w Europie, zdobyła sobie znaczącą pozycję. Debata publiczna nad
homeopatią rozpoczęła się wówczas także w Polsce [ 5 ] i akurat w naszym kraju przybrała szczególnie ostry ton w związku z tym, że w roku poprzednim parlament znacząco uprzywilejował produkty homeopatyczne w stosunku do zwykłych leków.
„Produkty homeopatyczne" zostały zalegalizowane w obrocie
farmaceutycznym ustawą z 2001. Reakcją na tę ustawę było
Stanowisko Nr 24-02-IV
Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 8 listopada 2002 r. w sprawie tzw. medycyny
alternatywnej,
które wyrażało zaniepokojenie ekspansją niesprawdzonych metod diagnozowania i leczenia, które to są sprzeczne z etyką lekarską, oraz podnosiło kwestię
nadużycia pojęcia „leczenie". W 2004 r. sejm radykalnie uprzywilejował sytuację
homeopatii na rynku farmaceutycznym: z art. 21 usunięto wymóg przedłożenia
„oceny skuteczności" "produktu homeopatycznego", który dodatkowo zmienił nazwę
na „produkt leczniczy homeopatyczny". W znowelizowanym przepisie zapisano
expressis verbis, że producenci tych
preparatów nie muszą udowadniać ich skuteczności terapeutycznej i dodatkowo mają
uproszczoną procedurę dopuszczenia do obrotu.
[ 6 ] Można się zastanawiać, czy w pewnym momencie sama ustawa nie stała się
antyreklamą homeopatii. Homeopatia, zwolniona z długotrwałych i kosztowych badań
skuteczności, mogła jednak szybko wypełniać rynek, podbijając go niskimi cenami i wysokimi marżami dla aptekarzy. Zmiana ta została usprawiedliwiona wymaganiami
dostosowania prawa polskiego do dyrektywy unijnej z 6 listopada 2001 r.
(2001/83/WE), która w istocie przewiduje możliwość uproszczonej procedury dla
homeopatii oraz odstąpienie od dowodów skuteczności, wyraźnie jednak
podkreślając, że jest to regulacja fakultatywna i państwo może odstąpić od jej
wprowadzania. W polskim tłumaczeniu tekstu dyrektywy [ 7 ],
zamieniono jednak „odstąpienie" (refrain)
na „wstrzymanie", dzięki czemu fakultatywne brzmienie reguły zostało zamienione
na czasowe odroczenie. Poza tym, implementacja dyrektywy była wybiórcza, gdyż
nie wprowadzono do polskiego prawa farmaceutycznego „leków antropozoficznych",
których zadaniem jest leczenie „ciała astralnego".
W związku z powyższymi okolicznościami, rozpoczęta wówczas
debata publiczna w Polsce przybrała ostrą formę [ 8 ]
oraz szerokie nagłośnienie. W efekcie, fundamentalne badanie naukowe z pisma
„Lancet" zostało nieźle spopularyzowane w naszym kraju. W 2005 spadł już
udział produktów homeopatycznych w całym segmencie farmaceutyków OTC i wyniósł
2,6% (w 2003 — 2,8%). Na początku grudnia 2006 wynosił on już 2,1%. Kiedy w kwietniu 2008 Naczelna Rada Lekarska wydała swoje stanowisko przeciwko
homeopatii, nie było ono żadnym odwróceniem sytuacji społecznej homeopatii, lecz
niejako podsumowaniem zjawiska, które rozpoczęło się w 2005 r. Od tego czasu
trwa bowiem stała i znacząca zapaść polskiej homeopatii.
W 2010 miał miejsce kolejny wielki spadek obrotów całego sektora
homeopatycznego — o ponad 17% (spadek ze 146 mln zł w 2009 do 121 mln w 2010).
Spadek ten był tym drastyczniejszy, że ogólnie cały rynek farmaceutyczny notował w tym okresie znaczący wzrost przychodów. [ 9 ] Udział
homeopatii w rynku spadł wówczas do poziomu 0,6%.
| 1. Kampania 10:23 na wrocławskim rynku, luty 2011, samobójstwo homeopatyczne sceptyków polskich |
W czasie inkorporacji homeopatii do prawa
farmaceutycznego, trend społeczno-rynkowy był całkowicie odwrotny: „Bardzo
dynamicznie rozwija się w naszym kraju rynek leków homeopatycznych" — podawała „Gazeta
Lekarska" w wydaniu z lutego 2002. Dokładnie dekadę później, w lutym 2012 firma
Pharma Expert, lider badania rynku farmaceutycznego, ogłosiła, że od lutego 2011
do lutego 2012 ilość sprzedaży homeopatii do pacjenta zmniejszyła się niemal o 1/3 (31,1%). W ciągu zaledwie jednego roku! Jednocześnie wartość tej sprzedaży
spadła o 29,1%.
[ 10 ] I obecnie w trakcie katastrofy makroekonomicznej branży homeopatycznej,
rozpoczęło się szukanie kozłów ofiarnych, którym można by przypisać winę za
te straty.
Od
kilku już lat środowisko homeopatyczne prowadzi batalię o zdławienie debaty
publicznej wokół homeopatii, o wytłumienie wszelkiej krytyki, a szczególna
eskalacja tych działań przypadła na 2011 rok. Kiedy więc Naczelna Rada Lekarska
wzywa zwolenników homeopatii, aby przedstawili rzetelne dowody skuteczności tej
metody, odpowiedzią jest prośba o uciszenie Naczelnej Rady przez Ministra
Zdrowia: "uprzejmie proszę Panią
Minister o podjęcie działań, które ostatecznie zamkną szkodliwą i niepotrzebną
całemu środowisku 'debatę'" -
pisze 18 kwietnia 2011 Irena Rej, prezes
„Farmacji Polskiej"[13],
która — ze względu na udział rynkowy firm homeopatycznych, które zrzesza — może
być uznana za główną reprezentację polskiej homeopatii. O uciszenie debaty
krytycznej wobec homeopatii Izba Gospodarcza „Farmacja Polska" zwróciła się
także do Rady Etyki Mediów. „REM nie podziela wynikającego ze skargi
przeświadczenia, iż etyka dziennikarska polega na wspieraniu poglądów Izby, zaś
prezentowanie odmiennych opinii charakteryzuje dziennikarstwo jako nieetyczne.
(...) Zarzut nieetyczności rzeczników przeciwnych poglądów jest jednak, zdaniem
REM, nietrafny" -
odpowiedziała Rada, wyjaśniając wnioskodawcy, że reakcją na
krytykę może być polemika a nie uciszanie. W październiku 2011 zarząd „Farmacji Polskiej"
omówił temat kampanii przeciwko
publikowaniu tekstów negatywnych wobec homeopatii.
Wtedy też i ja zostałem oskarżony przez gwiazdora polskiej
homeopatii za publikację sprzed lat w której pytam o jego stopień naukowy i zapowiadam zainicjowanie postępowania przed sądem lekarskim w związku z możliwością naruszenia etyki lekarskiej, która wyraźnie stanowi, że lekarz nie
może stosować terapii nienaukowych (postępowania cywilne i karne w toku). Środowisko homeopatyczne uznało, że po decyzji UOKiK homeopatia stała się zgodna z etyką lekarską i należy ścigać tych, co twierdzą inaczej.
Przypisy: [ 1 ] Depesza Polskiej Agencji Prasowej, opublikowana m.in. w Gazecie Prawnej
z 29 lutego 2012 pt. Homeopatia w kryzysie. Producenci atakują:
"Zaszkodził nam czarny PR" [ 3 ] Jacek Czarnocki, Ten rynek jest w
odwrocie, Miesięcznik „Rynek Zdrowia" 3/2007. [ 4 ] Matthias Egger et al: Are the
clinical effects of homoeopathy placebo effects? Comparative study of
placebo-controlled trials of homoeopathy and allopathy.
The Lancet, Volume 366, Issue 9487, Pages 726-732, 27 August 2005. [ 5 ] Np. Dorota Romanowska, Jolanta Zarembina:
Homeopatia na cenzurowanym,
Newsweek nr 36/2005. [ 6 ] W pierwotnym tekście ustawy zróżnicowane były wymagania dla produktów
homeopatycznych bez wskazań terapeutycznych (art. 21 ust. 1) oraz ze
wskazaniami (art. 21 ust. 4). Wymagania dla tych pierwszych pomijały
kwestię skuteczności, która była przewidziana dla tych drugich: „6)
ocenę skuteczności i bezpieczeństwa stosowania kompleksowego produktu
homeopatycznego produktu w oparciu o bibliografię lub jeśli potrzeba
dane farmakologiczne, toksykologiczne lub kliniczne". W nowelizacji w
odniesieniu do pierwszej grupy produktów homeopatycznych dodano art. 21
ust. 7, który ujmował wprost, że nie potrzebują one „dowodów
skuteczności terapeutycznej". W odniesieniu do drugiej grupy usunięto
zapis o skuteczności. Nie są one objęte taką samą uproszczoną procedurą
rejestracji jak podstawowe produkty homeopatyczne, lecz wymagania wobec
nich określone są poprzez odesłanie do załącznika 1 dyrektywy
2001/83/WE, która przewiduje możliwość rejestracji bez „wyczerpujących"
danych na temat skuteczności (np. bez porównania z grupą kontrolną
otrzymującą placebo, z którą porównanie jest zasadą). [ 8 ] Bardzo ważną rolę w niej
odegrał Andrzej Gregosiewicz, np. Czy powołać komisję śledczą w
sprawie ustawy — Prawo farmaceutyczne, eskulap.pl, 18 października
2005. [ 10 ] Jarosław Frąckowiak, Pharma Expert, Prezentacja na konferencję „Finanse
2012. Analiza sytuacji w ochronie zdrowia", Warszawa, 21 luty 2012,
infozdrowie.org. « Pseudonauka, paranauka (Publikacja: 26-06-2012 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8146 |
|