Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.446.684 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Człowiek wciąż ma emocje na poziomie epoki kamienia łupanego, instytucje ze średniowiecza, a technikę o boskich możliwościach."
 Nauka » Nauka i religia

Jaki Patron tacy Uczeni [2]
Autor tekstu:

Ten sposób myślenia zdeterminował chrześcijańską moralność i wpłynął na los milionów ludzi Zachodu przez rozmaite zahamowania seksualne. Sam Augustyn, jak pisze Deschner, nie radził sobie z własnymi problemami seksualnymi, miotał się pomiędzy lubieżnością a frustracją i potrafił na serio modlić się tak: Daj mi czystość… ale nie od razu. Spobożniał dopiero, gdy się nasycił rozpustą, gdy jego słabość do kobiet, jak u niejednego starzejącego się mężczyzny, przerodziła się w swoje przeciwieństwo, gdy zaczęły go nękać niedomagania zdrowotne.

Istotnie Augustyn, jak opisuje Deschner, który najpierw, jak to sam przyznaje, „roztrwonił siłę" "na nierząd i prostytucję", później zwyczajnie odprawił kochankę, zaręczył się z osobą niepełnoletnią i jednocześnie wziął sobie nową metresę (okres między osiemnastym a trzydziestym pierwszym rokiem życia spędził w konkubinatach; miał nawet syna, Adeodatusa, które to imię znaczy: dar Boży!), później stanowczo odżegnywał się od „swędzenia żądzy" i był zawołanym chwalcą dziewictwa.

I właśnie ten to Augustyn jest „teologiem małżeństwa chrześcijańskiego". Gratulujemy Kościołowi katolickiemu takiego patrona małżeństwa.

Pokusy zajmowały także umysł cnotliwego Hieronima, a w kobiecie widział ich źródło. Zaleca golenie ich do gołej skóry i chętnie zabroniłby im nawet śpiewu w Kościele, a często i wchodzenia doń i przyjmowania komunii w czasie menstruacji, i to pod groźbą surowych kar. W czasach Hieronima Kościół deprecjonował nie tylko kobietę, ale i instytucję małżeństwa. Według niego małżonkowie żyją na sposób bydlęcy, kopulując nie różnią się w niczym od świń i innych nierozumnych zwierząt. Ojciec Kościoła Tomasz z Akwinu porównuje pożądanie z „brudem", sex zaś zalicza do tego, co najniższe. Według św. Augustyna, żonaci otrzymują gorsze miejsca w niebie, „prawdziwym małżeństwem" jest tylko „małżeństwo Józefa", z całkowitą wstrzemięźliwością, i byłoby najlepiej, gdyby dzieci były rozsiewane ręką, tak jak ziarno.

Piekło

Mimo, że w Kościele nie zdefiniowano dogmatu piekła, to jednak wiara w piekło funkcjonuje jako prawda absolutna i przysparza mu korzyści większych niż inne zdogmatyzowane prawdy wiary. Augustyn mówi często o „wiecznej udręce", o „wiecznej karze", o tych, co „na swoje nieszczęście pozostają w stanie wiecznej śmierci", chociaż od 421 roku — co zabrzmi dosyć kuriozalnie — występuje w jego pismach swoiste zawieszenie ognia, weekend w piekle, przerwanie kary od sobotniego wieczoru do wczesnych godzin rannych w poniedziałek! Jeszcze kilka lat wstecz, aż do 415 roku, gwałtownie negował taką możliwość, a Tomasz z Akwinu odrzucił ją ponownie. 

Zdumiewa obsesja uczonych mężów i swego rodzaju pomysłowość w opisie piekła i mąk piekielnych. Zapewne niewielu nawet najbardziej terlikowskowatych katolików wie, że św. Augustyn i św. Tomasz z Akwinu, twierdzili, że męki piekielne mają troistą naturę: fizyczne, psychiczne i duchowe. Ich teoria głosiła, że w piekle występuje każde okropne cierpienie, jakie tylko umysł ludzki może sobie wyobrazić, oraz nieskończona różnorodność cierpień innych. Według św. Hieronima piekło jest jak olbrzymia tłocznia do winogron. Św. Augustyn zaś utrzymywał, że jest ono pełne dzikich zwierząt żywiących się ciałem człowieczym, które to bestie — niewrażliwe na żar ogni piekielnych — powoli i boleśnie rozdzierają ludzi na kawałki.

Ale piekło może być także źródłem nagrody dla wiernych. Tomasz z Akwinu obiecuje im specyficzną rozrywkę w niebie mającą im dać jakoby niebiańską szczęśliwość, polegającą na oglądaniu kar nękających bezbożnych. Jeśli ktoś pomyślałby, że to są sprawy odległej przeszłości, jest w błędzie. Jezuici, w przedwieczornej modlitwie, na godzinę przed wieczerzą powinni „przypominać sobie wszystkie dusze, które są w piekle" i cieszyć się, że sami (jeszcze?) się do nich nie zaliczają.

Niewolnictwo

Święty uczony Ambroży określa niewolnictwo „darem Boga". A doktor Kościoła św. Augustyn stając po stronie bogatych propaguje ideał „pracowitości w biedzie" i udziela biednym rady — pozostać biednym i dużo pracować! Augustyn pociesza niewolników, że ich los to przejaw woli Boga, a z drugiej strony uświadamia właścicielom niewolników korzyści płynące z niewolnictwa. Augustyn, odwołując się do Pawła usprawiedliwiał nawet najgorsze sprzeczności społeczne, a jego rada dla biednych wyrażała się w słowach zalecenia, by wytrwali w zawsze takiej samej i niezmiennie ciężkiej kondycji stanu niższego. Z kolei Tomasz z Akwinu niespełna tysiąc lat później podzielał poglądy Augustyna. Nauki te były podstawą do umocnienia w chrześcijańskiej Europie pańszczyzny i handlu ludźmi jako „siłą roboczą". Jeszcze na początku XIX wieku biskupi sankcjonowali handel niewolnikami! Niewolnictwo w krajach chrześcijańskich dotrwało aż do początków XX wieku: w prawosławnej Rosji do 1861 roku; w protestanckiej Ameryce Północnej do roku 1865; w katolickiej Brazylii — do 1888 roku.

Żydzi, poganie

Postawa „naszych uczonych" wobec Żydów ma swe źródło w nauczaniu Pawła, który w walce z grupą jerozolimską tzw. judeochrześcijan musiał odciąć pępowinę łączącą pogano-chrześcijan antiochijskich od judaizmu. Jego wypowiedzi dotyczące Żydów są ambiwalentne — raz budzą oni odrazę innym razem nawołuje do szacunku. Jego selektywne, nieprzyjazne wypowiedzi były podstawą prześladowania Żydów i pogan.

Nie ma więc nic dziwnego w tym, że już w IV wieku dymią żydowskie bożnice, że również rzymscy chrześcijanie podpalają już wówczas jedną synagogę, a inną każe zburzyć biskup Dertony Innocenty, że nawet święty doktor Kościoła biskup Ambroży deklaruje żarliwą solidarność z podpalaczami z Kallinikum (388, mnisi podburzeni przez biskupa palą synagogę w tym mieście, w Syrii) i dodaje, iż spopieliłby także synagogę mediolańską, gdyby nie zniszczyło jej uderzenie pioruna.

Czwarty sobór laterański potwierdził, powołując się na Augustyna, tezę o wiecznym podporządkowaniu i zniewoleniu Żydów oraz wydał szereg antysemickich dekretów. I tak zakazano Żydom sprawowania funkcji publicznych, co rok w okresie Wielkiej Nocy musieli płacić specjalny podatek i pozostawać w domach, mając zamknięte sklepy. Nie wolno im było współżyć z chrześcijanami, a ponadto musieli nosić zarówno określoną odzież lub znaki rozpoznawcze, jak też wysokie stożkowate kapelusze, tak zwane kapelusze żydowskie, później zaś żółty pierścień; stąd wzięła się hitlerowska gwiazda dla Żydów.

Siedemnasty sobór toledański (694) uznaje wszystkich Żydów za niewolników. Ich kapitały ulegają konfiskacie, zostają im też odebrane dzieci od siódmego roku życia wzwyż.

Augustyn był wśród tych doctores Ecclesiae, którzy występowali przeciw poganom - przeciwstawiał się „najrozmaitszym monstrualnym bożkom", „bluźnierczym kultom", „bałwochwalczemu motłochowi", mówił o „zarazie" i „zbrodni". Zapalał się, szydził, wciąż na nowo podsycał furię niszczycieli, w swoim magnum opus pod tytułem O państwie bożym przedstawia politeizm jako przyczynę wszystkich okropności.

Św. Tomasz wielokrotnie wypowiada się przeciw Żydom; ograniczę się tu do jego poglądów wyrażonych w liście do księżnej brabanckiej [ 2 ], w którym pisze iż według prawa, wolno jest żydów, z powodu ich zbrodni, trzymać w wiekuistej niewoli, a w takim razie monarchowie mogliby uważać mienie żydów za należące do państwa; ale łaskawca Tomasz dodaje — w każdym razie powinniby używać tego prawa z pewnem umiarkowaniem i nie pozbawiać żydów rzeczy potrzebnych do życia.

Wojny

Według pesymistycznej koncepcji społeczeństwa ludzie walczyli, walczyli od zawsze. I dlatego też wojna stanowi element chrześcijańskiego modelu zachowania, element, który winien być zdefiniowany przez teologię moralną .Według św. Augustyna wojnę można toczyć pod warunkiem, iż prowadzi się ją na wezwanie Boga. Taka argumentacja była podwójnie niebezpieczna. Uzasadniała zjawisko „sprawiedliwej" wojny, która stała się frazesem chrześcijańskiej teologii moralnej. Odmowa udziału w wojnie, określanej mianem „sprawiedliwej" przez największe kościelne autorytety, stanowiła pogwałcenie Boskiej woli. Współczesna idea karania osób uchylających się od służby w wojsku ze względów religijnych jest głęboko zakorzeniona w chrześcijańskim dogmacie. Średniowieczny Kościół rozwinął naukę św. Augustyna. Papież Leon IV twierdził, że każdy poległy w obronie Kościoła otrzyma nagrodę w niebie, a według Jana VIII — wejdzie w poczet męczenników. Jak widać, Kościół przebył daleką drogę od bezwzględnego pacyfizmu Jezusa do przyzwolenia na wojny sprawiedliwe.

Skojarzenia z dżihadem, i nagrodą dla zamachowców w postaci 72 dziewic w raju nie są przypadkowe.

Podsumowanie

To tylko kilka tematów podejmowanych przez świętych uczonych promowanych przez „Naszą Arkę" i opisanych w dużym skrócie. Nie zamieszczam tu poglądów owych mężów na temat herezji, kacerzy i innych szczegółowych zagadnień religijnych, mniej interesujących w tym portalu. Te i wiele rozmaitych wątków podejmowali, oprócz wskazanych przez „Naszą Arkę" także inni Ojcowie Kościoła od Orygenesa i Tertuliana po współczesnych filozofów w rodzaju księdza profesora SJ Tadeusza Ślipko zaliczanego do najwybitniejszych współczesnych etyków katolickich, znanego m.in. z uzasadnień kary śmierci i tzw. wojny sprawiedliwej („Uzasadnienie kary śmierci leży więc w katolickiej doktrynie na linii prawa do obrony niewinnego człowieka.", „Krytycznie patrzę na nagonkę niektórych środowisk przeciw wojnie" etc.). Jak widać, w wielu sprawach przez niemal dwa tysiąclecia istnieje ciągłość katolickiej etyki.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (17)..   


 Przypisy:
[ 2 ] Sam list się nie zachował, ale w odpowiedzi Tomaszowi są cytaty. List św. Tomasza można znaleźć w książce ks. H. Gayrauda Antysemityzm Św. Tomasza z Akwinu wydanej w 1903 roku, z pieczęcią carskiego urzędu cenzorskiego; książka dostępna w sieci

« Nauka i religia   (Publikacja: 18-01-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Tomana
Doktor inżynier informatyk, przedsiębiorca, członek zarządu Oddziału Krakowskiego PSR.

 Liczba tekstów na portalu: 15  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8660 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365