Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.312 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Bogowie pragną krwi
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy

Złota myśl Racjonalisty:
(..) dopóki stosujemy się do rygorów logiki akceptowanych w dociekaniach naukowych, dopóty nie ma śladów Boga, które dałoby się nieomylnie wyśledzić w świecie, niczego, co moglibyśmy z pewnością zidentyfikować jako Jego znaki.
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Pomiędzy Nahariyą, a Eilatem [2]
Autor tekstu:

Podziwiam Izrael za dwie rzeczy — pierwsza to rozwój gospodarczy, wysoki poziom rolnictwa, wspaniałe drogi, dobrze funkcjonująca i niedroga komunikacja — druga, to zdolność do sprawnego działania państwa wbrew poziomowi, złożoności i intensywności konfliktów z jakimi musi się zmagać. Dla mnie było zadziwiające, że pomimo wyraźnej niechęci czy nawet wrogości do świata muzułmańskiego przeciętnego Izraelity, przy pełzającym konflikcie zbrojnym stworzone zostały warunki do współdziałania i współpracy arabskiej populacji Izraela liczącej sobie 19,8% ogółu obywateli, z których 16,2 % stanowią wyznawcy islamu z większością żydowską i wszystko to w praktyce działa bez zakłóceń. Turyści w drodze do Bethlehem najchętniej korzystają z przewozów arabskimi liniami autobusowymi z dworca w pobliżu Bramy Damasceńskiej w Jerozolimie, gdyż przy korzystaniu z tych linii unikają konieczności przesiadki na granicy z Palestyną, bez przeszkód działa palestyński biznes, często bardziej prężny niż izraelski. Nie oznacza to oczywiście, że na całym terytorium Izraela wygląda to idealnie, jednakże dla mnie było niespodziewanym odkryciem i zaskoczeniem, że na co dzień można funkcjonować znajdując przestrzeń współdziałania z nieprzejednanym wrogiem.

Szczęśliwie wznoszony przez władze Izraela mur oddzielający terytorium Izraela od Palestyny okazał się przedsięwzięciem trafionym, zmniejszył radykalnie ilość aktów terrorystycznych i chociaż był krytykowany przez opinię międzynarodową spełnił swoje zadanie. Jednocześnie według mnie wzniesienie muru i jego skutki w postaci zwiększenia bezpieczeństwa wskazały drogę jaka powinna zostać przyjęta dla poprawy bezpieczeństwa w tym rejonie. Bezwzględna separacja. Koncepcje wspólnego państwa Izraelsko - Palestyńskiego nie mają żadnych szans na powodzenie. Utworzenie państwa Palestyńskiego jest konieczne. Uregulowanie sporów granicznych wynikających z naruszenia praw Palestyńczyków jest niezbędne i świadomość tego jest zakorzeniona w części społeczności Izraela. Miedzy innymi adwokaci Izraelscy prowadzą niejednokrotnie z sukcesem sprawy Palestyńczyków przed sądami w Izraelu, których przedmiotem jest bezprawne zajęcie ziem należących do Palestyńczyków, nawet wtedy gdy władze izraelskie nie chcą wpuścić zainteresowanych powodów do Izraela. Wśród tych adwokatów jest m.in. wnuk prof. Baumana, a postawa i rezultaty działań prawników zasługują moim zdaniem na najwyższy szacunek.

Izrael jest dla mnie wyzwaniem intelektualnym nie tylko wobec zdolności do budowy organizmu państwowego na zdawałoby się nieusuwalnych sprzecznościach lecz także dlatego, że jest państwem wyznaniowym, a nie laickim i w tym sensie jego tolerancja i nowoczesność zdaje się zaprzeczać wyższości państwa świeckiego. Faktem jest, że obowiązujący rytm religijny funkcjonowania państwa utrudnia życie świeckiej części społeczeństwa, gdyż od piątkowego południa do sobotniego wieczoru lepiej nie planować większych eskapad jeżeli nie dysponuje się samochodem, a w niektórych miejscach nawet samochodem nie należy się poruszać. Chociaż skorzystanie z transportu czy jakiejkolwiek usługi publicznej jest niemożliwe, to nie miałem wrażenia, że powoduje to jakieś szczególne dolegliwości. Działają lokale prowadzone przez Arabów, sklepy Rosjan, jeżdżą taksówki, a turyści mogą zwiedzać obiekty historyczne nie związane z religią czy kulturą żydowską. Zupełnym jednak ewenementem jest rozwiązanie kwestii ślubów osób niewierzących. Jak na państwo religijne przystało uznawane są jedynie śluby zawarte w świątyniach czy też miejscach kultu religijnego (synagogi nie są bowiem świątyniami, gdyż świątynia w judaizmie była tylko jedna w Jerozolimie).

W Izraelu nie ma urzędników stanu cywilnego udzielających ślubów. W tej sytuacji władze zalecają niewierzącym udanie się na Cypr w celu zawarcia związku małżeńskiego i zwracają koszty poniesione na taki wyjazd, jak zostałem poinformowany- pokrywane są także koszty pobytu, a więc miesiąc miodowy na koszt państwa. Nowoczesne państwo wyznaniowe ma swoje uroki. Niestety ma ono również wady. Wystarczy pokręcić się po jerozolimskiej Mea She’arim zamieszkałej przez ortodoksyjnych Żydów, których wzrastająca szybko populacja stanowi coraz większe obciążenie dla budżetu państwa by przekonać się, że ta absolutnie nieproduktywna część społeczeństwa generuje również problemy zagrażające normalnej działalności państwa (nieuznawanie wyroków sądów świeckich, zarządzeń władz administracyjnych, uniemożliwianie funkcjonowania komunikacji o ile nie spełnia ona żądań religijnych). Niebezpieczeństwo zwiększa agresywna i fanatyczną reprezentacja polityczna w Knesecie, a to może doprowadzić do zewnętrznych i wewnętrznych konfliktów oznaczających upadek kraju. O ile można zrozumieć, że religia jest dla Izraela elementem podstawowym identyfikacji narodowej w większym stopniu niż język hebrajski skutecznie ożywiony, będący językiem urzędowym lecz praktycznie nieznany części imigrantów np. z Somali czy Rosji. Być może koncepcja polityczna zakładająca, że Izrael musi być państwem wyznaniowym była zasadnaz historycznego punktu widzenia, natomiast dzisiaj- w mojej ocenie jako obserwatora zewnętrznego — bezwzględne trwanie przy niej powoduje, że państwo nie neutralizuje, nie osłabia ani nie rozwiązuje wielu konfliktów ze sfery światopoglądowej lecz petryfikuje je, a tak naprawdę wzmacnia.

Władze Izraela trwają w iluzji, że religia scala imigrację z pozostałą częścią ludności Izraela podczas gdy codzienne relacje pomiędzy poszczególnymi odłamami społeczeństwa — według mnie - tego nie potwierdzają, gdyż często lepiej wygląda współpraca Palestyńczyków z Żydaminiż wśród różnych odłamów społeczności żydowskiej. Zamiast promować świeckość stopniowo przygotowując państwo do reform likwidujących przywileje religijne jak chociażby usankcjonowaną prawnie odmowę służby wojskowej przez ortodoksyjnych Żydów, państwo bierze na swoje barki coraz większy ciężar realizacji religijnej wizji świata części swoich obywateli.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (13)..   


« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 21-01-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mirosław Woroniecki
Adwokat, specjalista prawa gospodarczego, cywilnego i prawa karnego gospodarczego, historyk doktryn politycznych i prawnych, doradca organizacji pozarządowych. Przewodniczący Rady Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska

 Liczba tekstów na portalu: 52  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Dwie lewice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8670 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365