Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.448.264 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Napatrzył się i wciąż nie mógł zrozumieć - co za fatum wisi nad tym nieszczęsnym krajem, co za przekleństwo, że jeśli nawet pojawiał się tu ktoś porządny, to albo zaraz znikał nie wiedzieć gdzie, albo po fakcie okazywał się zupełnie inny i tak czy owak do wyboru zostawali tylko kretyni i złodzieje, świnie i dupy wołowe, cynicy i nieudacznicy - i proszę, wybieraj, chciałeś wolności, chciałeś demokracji..
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia poznawcza

Rewizja psychoanalizy wg Ericha Fromma [2]
Autor tekstu:

Fromm wyróżnia dwa typy idoli: typu macierzyńskiego i ojcowskiego. Pierwszy uosabia miłość bezwarunkową. Drugi pełni rolę patriarchy, którego opieka uzależniona jest od posłuszeństwa wobec jego rozkazów.

Człowiek potrzebuje idoli, będącymi swego rodzaju sacrum — coś w co może wierzyć i z czym może utrzymywać duchową więź. Daje mu to poczucie bezpieczeństwa, przynależności i jedności ze światem. Skutkuje to wyrzeczeniem się indywidualności i swojego sumienia na rzecz idola. Możemy zaobserwować to i dziś. Przykładem tego jest islamski terrorysta tłumaczący się słowami: To nie ja zabiłem, tylko Bóg. W takiej wypowiedzi jasno widać kompletny zanik poczucia odpowiedzialności za swój czyn.

Wydaje się jednak, że nie wszyscy ulegają idolatrli lub ulegają jej w znacznie mniejszym stopniu. Skąd bierze się owa idolatria? Przyczyny mogą być zarówno zewnętrzne jak np. bieda, poczucie beznadziejności, niepewność jutra. Mogą być subiektywne np. słaba psychika, depresja i niepokój.

Potrzeba idola drzemie w każdym człowieku. Pozostanie ona ukryta tak długo jak człowiek ma zapewniony wikt i opierunek, czuje się bezpiecznie i jest ogólnie z życia zadowolony. Natomiast gdy podstawowe potrzeby nie są zaspokojone lub gdy nagle będzie miało miejsce traumatyczne przeżycie i zachwiana zostanie równowaga, potrzeba idola się ujawnia.

Jak można ją przezwyciężyć? Potrzeba idoli staje się tym mniej silna, im bardziej danemu człowiekowi udaje się wpływać aktywnie na swoją egzystencję: im bardziej potrafi rozwinąć swoje moce miłości i rozumu; im większe uzyskuje poczucie tożsamości, wynikające nie z pełnienia społecznych ról, lecz oparte ma autentyzmie własnego Ja: im więcej jest w stanie dać oraz im wartościowsze są jego związki z innymi — nie powodujące utraty wolności oraz integralności: im bardziej jest on świadom swojej nieświadomości, dzięki czemu nic, co w nim samym ani w innych nie jest mu obce [ 10 ].

Fromm poddał zrewidowaniu nie tylko teorię, ale i praktykę terapeutyczną. Główny błąd psychoanalizy ortodoksyjnej, upatruje w traktowaniu pacjenta jak obiektu. Bierze się to z podejścia do poznania. U Freuda, poznanie pacjenta miało charakter abstrakcyjny, bezosobowy — pacjent traktowany był przedmiotowo. W zrewidowanym podejściu, poznanie ma charakter jak najbardziej osobowy, konkretny, pełen empatii i autentycznego zrozumienia. Zadaniem analityka nie jest po prostu poznawczo odbierać pewne wiadomości, tylko wejść w świat pacjenta i samemu czuć to, co odczuwa pacjent. Nie powinno traktować się pacjenta jako problemu, ani osobę z problemem. Pacjent to osoba, człowiek, istota ludzka, która cierpi z powodu swojego sposobu istnienia.

Psychoanaliza nie powinna traktować badania wczesnego dzieciństwa jako celu samego w sobie. Skupiać się powinna na tej przeszłości, która jest teraźniejszością. Nie wszystko to, co było w przeszłości ma znaczący wpływ na obecne życie człowieka. Chodzi o to, żeby wyłowić i pokreślić jedynie te doświadczenia, które mają istotny wpływ na teraźniejszość. Zagłębianie się w przeszłe wydarzenia to środek do celu, a nie cel sam w sobie.

Fromm wyróżnia dwa podejścia: genetyczne i funkcjonalne. Według pierwszego, znaczna część tłumień dokonuje się w późniejszym życiu, dlatego odkrywanie całości przeżyć z dzieciństwa w istocie nie byłaby całością. Drugie polega na nieskupianiu się w ogóle na dzieciństwie, gdyż pozwala to odkryć obecną nieświadomość poprzez fenomen przeniesienia, marzenia senne, skojarzenia, przejęzyczenia, styl mówienia, gesty, ruchy, wyraz twarzy, ton głosu, krótko mówiąc - wszelkie przejawy zachowań. [ 11 ]

Psychoanaliza ma jeszcze jeden ważny wymiar. Dla Fromma, nie jest tylko formą terapii. Jest również metodą kuracji duchowej. To, co większość ludzi nazywa zdrowiem psychicznym, czy normalnością, to w rzeczywistości codzienne, rutynowe odgrywanie praktyk służących przetrwaniu. Ceną mechanicznego i bezrefleksyjnego wykonywania obowiązków jest uśpienie pełnej świadomości i niemożliwość osiągnięcia pełni swojego istnienia i zastąpienie jej świadomością fałszywą. Fromm podkreśla, że ostatecznym celem nie jest tylko samo zdrowie psychiczne jako takie, chodzi o osiągnięcie optimum rozumu i własnej świadomości i o to aby nie tylko leczyć chorobę, ale również znaleźć drogę do psychicznego „dobrostanu". [ 12 ]

Pomimo krytyki, Fromm darzył Freuda i jego osiągnięcia wielkim szacunkiem za odkrycie istotnej roli podświadomości. Jednocześnie ortodoksyjna psychoanaliza redukowała człowieka do biernej istoty manipulowanej przez popędy i mechanizmy istniejące w społeczeństwie. Fromm wykazał, że człowiek jest jednak czymś więcej niż kłębem popędów i zgodnie z tym, należy wcześniejsze teorie przeformułować. Trzeba jasno powiedzieć, że Freud jest pionierem — bez niego teoria psychoanalityczna by w ogóle nie powstała. Należy to docenić, ale nie należy akceptować freudyzmu jako dogmatu, tylko w sposób twórczy rozwijać. Niewątpliwie, Frommowi w dużym stopniu się to udało.


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 10 ] Tamże, str. 51
[ 11 ] Tamże, str. 51
[ 12 ] Tamże, str. 74

« Psychologia poznawcza   (Publikacja: 23-02-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Paweł Bielawski
Absolwent filozofii w SWPS. Zainteresowania: etyka, filozofia społeczna, polityki, kultury i historii.

 Liczba tekstów na portalu: 6  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Kim jest człowiek i jaki jest człowiek? Kulturalizm Jana Stachniuka
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8771 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365