Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia sądowa
Model kształtowania się skłonności do seryjnych i wielokrotnych morderstw [2] Autor tekstu: Łukasz Wroński
Przyczyny wystąpienia sadyzmu mogą być różne, do najważniejszych
należą (Starowicz, 1988, s.152):
a) mechanizmy wczesno dziecięce i np. w osiemnastym miesiącu życia ciało
ulega schematyzacji w psychice dziecka, mogą tu w wyniku błędów wychowawczych powstać tendencje
sadomasochistyczne; b) wpływ fantazji i wyobraźni erotycznej towarzyszącej masturbacji,
powstałej w wyniku oddziaływania pornografii, brutalności seksualnej w kinematografii, telewizji;
c) poczucie małej wartości, kompleksy. Sadyzm jest wówczas mechanizmem
obronnym o charakterze kompensacyjnym;
d) urazy, niepowodzenia seksualne i uczuciowe, doświadczenia brutalnego
czy bardzo przykrego odrzucenia i zlekceważenia. Zachowania sadystyczne stają
się wówczas formą zemsty, odwetu, potrzeby karania;
e) niektóre osobowości nieprawidłowe, asocjalne;
f) niekiedy jako objaw zaburzeń psychicznych;
Teorie biologiczne starają się tłumaczyć wystąpienie sadyzmu,
nieprawidłowościami natury neurologicznej lub fizjologicznej. W badaniach nad
grupą sadystów seksualnych Bain, Langevin, Dickey i Ben — Aron). uzyskano
istotne różnice hormonalne stosunku do grupy kontrolnej (Widacki, 2006).
U seryjnych morderców kształtowanie się parafilii, w tym sadyzmu,
przebiega najczęściej na drodze warunkowania. Według teorii behawioralnej
(Bilikiewicz i in, 2000) w trakcie fantazji towarzyszących masturbacji w okresie dziecięcym, dochodzi do przypadkowego poznania zachowania sadystycznego
(Widacki, 2006). Jak pisze Imieliński (1977), może to doprowadzić do
erotycznego skojarzenia odruchowo — warunkowego. Na skutek tego bodziec do tej
pory obojętny może stać się silnym bodźcem wzbudzającym podniecenie
seksualne. Powstawanie sadystycznych skojarzeń seksualnych jest największe w okresie dojrzewania i abstynencji seksualnej (brak normalnych kontaktów płciowych z drugą osobą). Emocje z nimi związane są wtedy najbardziej nasilone. Według
badań u 61% morderców seksualnych między dwunastym i czternastym rokiem życia,
pojawiały się fantazje na temat gwałtu (Ressler, Burgess i Douglas, 1988).
Sadyzm seksualny biegli zdiagnozowali u 33% badanych przeze mnie sprawców
seryjnych morderstw na tle seksualnym (13 osób) co istotnie różni badaną
grupę od populacji ogólnej (analiza badań epidemiologicznych wykazuje, że
występuje on u około 5% mężczyzn w populacji ogólnej — na podstawie
informacji z "Seksuologii sądowej" autorstwa prof. Zbigniewa
Lwa-Starowicza).
Malamuth (1981) opisuje eksperyment w
trakcie, którego 29 mężczyzn
zostało poddanych stymulacji audiowizualnej, której treść dotyczyła gwałtu.
Wielu z badanych reagowało na stymulację podnieceniem. Według niego powtarzająca
się stymulacja o tej treści może być przyczyną zachowań antysocjalnych u ludzi którzy wcześniej ich nie wykazywali (cyt. za Lew-Starowicz, 1988).
W trakcie warunkowania może dojść do uogólnienia
niektórych bodźców i rozciągnięcia ich na inne albo do ich eskalacji, gdy
jakiś bodziec stanie się za słaby zostanie zastąpiony przez podobny o silniejszej treści (Imieliński, 1977) Przykładowo, sadysta czerpiący początkowo
przyjemność z przełamywania oporu swojej ofiary, poprzez podduszanie, może
zapragnąć posunąć się dalej. W wyniku osłabienia działania
dotychczasowego bodźca (podduszania) spróbuje ją udusić w trakcie stosunku, w celu zwiększenia swoich doznań. Ted Bundy w jednym z wywiadów dokładnie
opisał jak początkowe zainteresowanie twardą pornografią przerodziło się w fantazje o sadystycznej treści, które w końcu znalazły ujście w morderstwach na tle seksualnym: "To był
proces, działo się to krok po kroku (...) Moje doświadczenie ogólnie związane z pornografią a konkretnie z tą, która ukazuje seksualność w sposób
brutalny, jest takie, że kiedy staje się uzależnieniem (...) to tak jak w nałogu,
poszukujesz czegoś co jest ostrzejsze".
Na kształtowanie sadyzmu mogą mieć również wpływ wrodzone
predyspozycje np. specyficzna budowa systemu nerwowego, która zwiększa
zapotrzebowanie na silne bodźce. Według niektórych teorii taki typ układu
nerwowego mają posiadać psychopaci (Pospiszyl, 2000). U seryjnych morderców
występuje ewidentne powiązanie osobowości antysocjalnej i tendencji
sadystycznych.
To co istotnie różniło badanych przeze mnie seryjnych morderców od
reszty populacji ogólnej, to występowanie swoistych zaburzeń osobowości,
najczęściej typu antyspołecznego. Biegli zdiagnozowali je u 70% sprawców,
według danych epidemiologicznych (na podstawie danych z "Psychiatrii — podręcznika dla studentów medycyny" pod redakcją prof. Adama
Bilikiewicza) w populacji ogólnej występują one u około 20% osób. Być może
czynniki, biologiczne i środowiskowe, wpływające na rozwój tego zaburzenia
osobowości wpływają również na kształtowanie się sadyzmu.
Powiązania między skłonnościami do sadyzmu a psychopatią wykazał pewien ciekawy eksperyment (Barnes, Malamuth i Check,
1989). Badano w nim osobowość kwestionariuszem Eysenck'a i rozmaite aspekty
seksualności u dużej grupy studentów. Eksperyment wykazał, że osoby które
uzyskały wysoki wynik na skali psychotyzmu (psychotyzm jest wiązany z psychopatią) mniej chętnie przejawiały aktywność seksualną służącą do
wyrażania miłości i przywiązania. Z kolei częściej myślały o dopuszczaniu się przemocy w kontaktach seksualnych i czerpały przyjemność z fantazji o zabarwieniu sadystycznym. Osoby te przyznały że były by skłonne
do zaangażowania się w takie zachowania seksualne jak: gwałt i praktyki
sadomasochistyczne. W swoich pragnieniach wymieniali seks grupowy i użycie
przemocy w stosunku do kobiety. W przypadku pornografii ta grupa miała z nią
mniejszy kontakt w ogóle, ale większy z tą prezentującą elementy przemocy.
W wyniku tych danych wysnuto hipotezę, że
zaprezentowanie materiałów zawierających przemoc w kontekście seksualnym, będzie
bardziej podniecające dla osób z wysokim wynikiem na skali psychotyzmu.
Pobudzenie seksualne zmierzono za pomocą reakcji samych badanych i poprzez
pomiar erekcji członka przy użyciu czujnika tensometrycznego. W trakcie
eksperymentu puszczona im taśmę magnetofonową z nagraną historią liczącą
około tysiąca słów. Historia miała cztery wersję różniące się wystąpieniem
takich czynników jak: przemoc (zgoda lub niezgoda kobiety) i zadawanie bólu.
Osoby z wysokim wskaźnikiem psychotyzmu wykazywały większe pobudzenie historią
zawierającą przemoc i ból, w przeciwieństwie do osób z niskim wskaźnikiem
psychotyzmu (cyt. za Hołyst, 2006).
Sadyzm emocjonalny i instrumentalny
L. Wacholz stwierdził że istnieje poza sadyzmem popęd do zabójstwa nie
wynikający z chęci zaspokojenia potrzeb seksualnych. Zwyrodnienie to nazwał
tytanizmem. Sprawcy, którzy je przejawiają chcą pozbyć się uczucia napięcia
wewnętrznego wywołującego dyskomfort. Na skutek dokonania czynów wykazujących
okrucieństwo, dochodzi do rozładowania tego napięcia. Popęd ten wiąże się
ze zjawiskiem agresji (Hanausek i Leszczyński, 1995).
Podobny rodzaj zachowania daje się zaobserwować w działaniach seryjnych i wielokrotnych morderców. Gdy analizujemy ich motywacje
dostrzegamy, że niektórzy z nich czerpią przyjemność z samego aktu
zabijania, nie powiązanego w żaden sposób z seksem. Cierpienie i śmierć
ofiary dostarcza im stymulacji psychicznej i wprawia w dobry nastrój. Na skutek
zwiększonego zapotrzebowania na silne bodźce i przeżywania różnych
osobistych frustracji, czują się niespełnieni. Objawia się to poczuciem
zagubienia w otaczającym ich świecie, w którym nie mogą znaleźć sobie
miejsca. Zabijając określają siebie na nowo, wprowadzają w życie fantazje
na temat władzy absolutnej. Na moment stają się „bogami" w oczach swoich
ofiar. Dzięki temu są w stanie metaforycznie odpłacić ludziom za subiektywne
poczucie krzywdy jakiej doświadczyli. Czują się kimś nadzwyczaj ważnym,
ponieważ mogą decydować o czyimś życiu lub śmierci. Ta władza jest dla
nich jak narkotyk, dzięki któremu czują, że naprawdę żyją. Pogrążają
się w świecie własnych fantazji i czasem wyobrażają sobie, że mają do
wykonania jakąś misję (np. że są płatnymi mordercami albo muszą wyrównać
rachunki ze społeczeństwem za doznane upokorzenia).
Torturują i zabijają dla dostarczenia sobie emocjonalnej gratyfikacji,
dlatego ich postępowanie nazwałem: sadyzmem
emocjonalnym. W trakcie swoich działań nie doznają żadnego podniecenia
seksualnego tylko doświadczają psychicznej przyjemności. Jest ona
porównywalna do zadowolenia odczuwanego przez normalne osoby w skutek
przeżywania różnych ważnych, pozytywnych wydarzeń np. zauroczenia, lub
zdobycia wymarzonej posady.
Innym rodzajem sadystów są sadyści instrumentalni. Są to jednostki, które dla osiągnięcia
zamierzonego celu są w stanie torturować i zabijać innych ludzi, zachowania
sadystyczne nie dostarczają im seksualnego
podniecenia ani psychicznej przyjemności, są skupieni na wykonaniu zadania, którego
się podjęli. To z reguły pozbawieni wyrzutów sumienia psychopaci.
Przykładem takiego działania mogą być m.in.:
a) morderstwa dokonywane przez profesjonalnych płatnych zabójców;
b) działania pracowników wywiadu i tajnych policji mające na celu
wymuszenie zeznań przy użyciu tortur;
c) napady rabunkowe, w trakcie których przestępca z premedytacją zabija
ofiary, w celu pozbycia się świadka zdarzenia.
W praktyce różne rodzaje sadyzmu współwystępują ze sobą u sprawców
seryjnych i wielokrotnych morderstw. Ktoś, kto na skutek zboczenia zabija lub
gwałci dla przyjemności seksualnej (sadyzm seksualny — lust mord,
raptofilia) może też cieszyć się
ze strachu, który wywołuje w społeczeństwie lub wyładowywać swoje
frustracje na ofierze. Będzie to dla niego dodatkowa psychiczna gratyfikacja
(sadyzm emocjonalny).
Sprawca będący sadystą seksualnym, którego podnieca gwałt na
bezbronnej ofierze może stosować sadyzm instrumentalny w celu obezwładnienia
ofiary i nie odczuwać przy tym przyjemności seksualnej. Jego fantazje mogą być
związane z samym posiadaniem władzy nad obezwładnioną już ofiarą (dopiero
wtedy jest w stanie się podniecić) a nie z procesem prowadzącym do obezwładnienia
(przemoc stosowana w tym celu nie dostarcza mu stymulacji seksualnej — nie jest
częścią jego fantazji). Tak działał m.in. Paweł Tuchlin. W jednym z wywiadów
opisał to w następujący sposób: "(Szlachtko) — Co pan czuł atakując? (Tuchlin) — Właściwie to nic. Chodziło mi tylko o to, by je obezwładnić, żeby nie stawiały oporu" (Szlachtko, 2007, s.
77).
Sadystyczne zachowania w różnej postaci (seksualnej, emocjonalnej i instrumentalnej) są powszechnym zjawiskiem. Mogą przejawiać się w różnych
sytuacjach o czym pisał już Erich Fromm. Niektórzy sadyści znęcają się
nad zwierzętami, inni wykorzystują swoje położenie względem osób, nad którymi
mają „władzę" i wyładowują się na członkach rodziny lub podwładnych.
Pewne sadystyczne zachowania są społecznie akceptowane np. korrida, sporty
walki, gry i filmy zawierające przemoc (Starowicz, 1988). Zdarzają się jednak
jednostki, które z sadyzmu czynią ważny element swojego życia i często
podporządkowują mu swoją codzienna aktywność. Znajdują w nim sposób na
rozładowanie napięcia, w sytuacjach gdy dochodzi u nich do nagromadzenia
frustracji. Taki proces można zaobserwować prawie u każdego seryjnego i wielokrotnego mordercy.
1 2 3 Dalej..
« Psychologia sądowa (Publikacja: 01-05-2013 )
Łukasz Wroński Absolwent psychologii (specjalność - psychologia kliniczna) w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania. Obecnie pracuje jako wolontariusz, pomagając w prowadzeniu terapii dla przestępców seksualnych w Fundacji Promocji Zdrowia Seksualnego im. dr Stanisława Kurkiewicza. Jest również stażystą na oddziale psychiatrii sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu, w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia im.prof. Jana Mazurkiewicza. | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8937 |