|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Wallenrod, Grunwald i dyskusja Zawiszy Czarnego z papieżem [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
W Polsce jak wiadomo romantyzm przybrał charakter zbrojny.
Jednym z najważniejszych ojców zrywu listopadowego był Mickiewicz i jego Konrad
Wallendrod (1828), który zresztą działał zapalnikowo nie tylko na Polaków, ale i ponoć na Gruzinów. Słowacki ponoć odrzucał mickiewiczowskie hasło „Polska
Chrystusem narodów" i zaproponował inny mesjanizm: „Polska Winkelriedem
narodów". Mesjasz Słowackiego ma być zatem zsekularyzowanym bohaterem, który
idzie na całość. Romantycy sporo wody w Świtezi zmącili radykalizując
młodych Polaków, jednak nie byli aż tak egzaltowani i żałośni jakich się z nich robi.
Przy końcu życia Mickiewicz żałował, że wydał Konrada Wallenroda. Nie było jego
celem stymulowanie powstania. Książka jest o zdobyciu władzy u swego gnębiciela, a następnie o jej wykorzystaniu dla jego osłabienia — by zniszczyć jego
potencjał i pomóc oswobodzić się zniewolonym. Temat nie ma nic wspólnego z wszczynaniem rewolty, bo nie ma w tym nic z taktyki lisa, którą książka
przywołuje. Mickiewicz wskazywał kluczowe momenty polsko-litewskiej
historii, prawdopodobnie znacznie bardziej historyczne niż skłonni są sądzić
współcześni historycy, tyle że akurat ich podłożem była ciężka i cierpliwa praca a nie zryw. Wyrażenie tego w romantycznej retoryce nie mogło jednak przynieść nic dobrego.
Kordian to bardzo ważny komentarz do mickiewiczowego zapalnika. Zraniony
kochanek na szczycie Mont Blanc zamienia się w nieudolnego rewolucjonistę. Słowacki mówi: nie jesteś
Chrystusem Narodów tylko diabelsko zamieszano ci w głowie. To zresztą
niewykluczone: takie dzieło przemyka się ot tak przez sito cenzury? Mickiewicz nie chciał powstania wypuszczając coś takiego do kipiącej młodzieży, a carska cenzura nie zauważyła, że to wezwanie do buntu...
Być może jeden zryw powstańczy był potrzebny, by wysłać
komunikat do innych krajów o tym, że od rozbiorów nic się nie zmieniło. A może nie, może jedynym zrywem powinien być ten w czasie wielkiej wojny… Oba
powstania dużo namieszały w tej robocie emancypacyjnej, jaką na co dzień
wykonywały setki a może tysiące innych. Już od 1764 odtwarzano polskie
struktury. W XIX w. praca już była na całego. Powstania zaś przerwały robotę
dwóch kluczowych koordynatorów wielkiej odbudowy: Franciszka Ksawerego
Druckiego-Lubeckiego i Aleksandra Wielopolskiego.
Należy oczywiście mieć świadomość tego, że po zaniknięciu
państwa na 123 lata odrodzenie nie było wcale koniecznością historyczną.
Oświecenie w Polsce było okresem niezwykłych kontrastów. Liberum veto skasowało władzę centralną i dopiero na gruzach władzy starego państwa zaczęła się odbudowa od fundamentów — obok rycerzy maryjnych pojawiło się sporo odtwarzających fundamenty, jedyny król od końca Piastów, który zabrał się za odbudowę [ 1 ], pojawił się na
ostatnim zakręcie istnienia państwa. Zainicjował kluczowe przemiany, na które rozbiory nie miały
znaczącego wpływu. Odbudowa kultury, gospodarki i myśli od Ciołka cały czas szła
już do przodu.
Ciołek to nader zacny polski herb/nazwisko. Erazm
Ciołek to największy polski naukowiec XIII w., którego do dziś cytują — jako pomoc — przy okazji nowych odkryć. W czasach Kazimierza Wielkiego Ciołek staje się
herbem młodoszlacheckim.
Poniatowski nie tworzył nowych rozwiązań, nie aż tak wiele
też czerpał od ówczesnych luminarzy Oświecenia. Voltaire był jednak przekonany,
że caryca rozwiąże nasze problemy społeczne. Najbardziej Polską interesował się
Rousseau, którego Uwagi nad rządem Polski
litościwie nie są dziś rozdłubywane. Polskie Oświecenie najmocniej postawiło na
Kazimierza Wielkiego i krótki okres Zjednoczonego Królestwa Polskiego. Po jego
upadku rozpoczęła się już nieustanna mieszanina mocarstw i sąsiadów wokół tronu
polskiego. W tej zawierusze najbardziej poszkodowana wyszła prawdopodobnie najważniejsze źródło wiedzy o tym okresie: kronika Janka z Czarnkowa, który pracował w kancelarii
Kazimierza Wielkiego. Jeszcze na początku XX w. wydano tę kronikę z apokryficznym
rozdzialikiem o tym okresie, choć nie ma wątpliwości, że nie było to pisane ręką
Janka. Znika z niej okres ostatnich lat Kazimierza oraz pierwszych lat Jagiełły, choć był bezpośrednim świadkiem wydarzeń a jako kancelista miał dostęp do wszystkiego co najważniejsze. Jest zupełnie nieprawdopodobne, by autor który był zafascynowany
Kazimierzem, zaczął pisać swoje dzieje od okresu po jego śmierci i nie zechciał opisać procesu zmiany dynastii panującej. Sam Janko też znika z widowni dziejów po objęciu korony przez Jagiełłę… Był jednym z ważniejszych urzędników ostatniego Piasta… Należy mieć
więc na uwadze ten „detal".
W XVIII wieku zabrano się przede wszystkim za porządne
odkrywanie dawnych dziejów. Kluczowa praca to dzieło Naruszewicza
Historya narodu polskiego. Dziewiąty i ostatni tom kończy się na objęciu władzy przez Jagiełłę. Ponoć to dzieło niedokończone. A może świadomie przerwane. Od Jagiellonów zaczęła
się powolna zapaść państwa. Nie przypadkiem Frycz Modrzewski jak pisze o idealnym państwie to z grubsza rzecz biorąc wyodrębnia model państwa Kazimierza
Wielkiego.
Mickiewicz ze swoim Wallenrodem kreśli opowieść o Litwinie,
który został wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego, by rozbić od wewnątrz
śmiertelnego wroga Litwy. W owych czasach były tego typu przypadki historyczne,
np. Herkus Monte z Prus, który w młodości wzięty został do niewoli krzyżackiej, gdzie
ochrzcił się, zdobył wykształcenie a następnie stanął na czele powstania
pruskiego w 1260.
1) Konrad
von Wallenrode
Kwestia historyczności Mickiewiczowego odwołania jest
kwitowana w ten sposób, że faktycznie był w dziejach wielki mistrz Konrad
Wallenrode, ale on był wielkim mistrzem w latach 1391-1393, więc nie może on być
tym Mickiewicza, gdyż to kilkanaście lat przed Grunwaldem.
Historyczny Wallenrod ma jednak zastanawiające momenty, które mogły natchnąć do wybrania takiego akurat nazwiska. Wypełnił on swe krótkie panowanie wypadami na Litwę. Kończyły się
głównie porażkami, zaś w jednej wyprawie wsławił się odwołaniem wyjątkowo sprawnego
wielkiego marszałka, Engelharda Rabe von Wildsteina — akurat kiedy był bliski
zdobycia Wilna. Wywołało to rwetes i pozbawienie władzy buntowników.
Bujna wyobraźnia romantyczna może do tego dopisać swoją
historię. Ale jest jeszcze inny Wallenrode:
2) Jan von Wallenrode
Jan von Wallenrode (1370-1419) w roku
1392 w Zakonie Krzyżackim wyświęcono go na księdza, wielki mistrz Wallenrode tuż
przed śmiercią zdążył jeszcze wypromować swego 23-letniego krewniaka na
arcybiskupa w Rydze. I to ten Wallenrode mógłby być kluczowym dobroczyńcą litewskim. Papież Grzegorz XII (1406-1415) zwolnił go od obowiązku stacjonowania w Rydze, więc
swobodnie mógł poświęcić się dyplomacji i intrygom. 5 czerwca 1410 Grzegorz XII wysłał Wallenrode do Niemiec, Polski, Czech i krajów skandynawskich. Na Soborze Wallenrode wspierał Marcina V, wrogiego Polsce. Po soborze w Konstancji poprosił jednak o zgodę na wystąpienie z Zakonu, po czym został biskupem w Liege.
*
Nawet jednak i obaj Wallenrodowie nie są przekonujący. Kluczowe są dwie kolejne postaci: Zygmunt Luksemburczyk oraz Władysław Jagiełło. Dopiero spojrzenie na zmagania z Zakonem Krzyżackim
przez polskie dzieje pozwala zrozumieć, co może oznaczać taktyka
lisa i lwa.
Po śmierci Kazimierza Wielkiego całe rzesze „nowej
szlachty" oddało się z zaangażowaniem idei ocalenia tego, czym los i własny
wysiłek ich obdarzył.
Atuty kądzieli
Najważniejszą figurą w grze jest Zygmunt
Luksemburczyk, od młodości zwany liska rysavá (cwany lis). Błyskotliwy wódz chrześcijańskiej Europy: elektor brandenburski,
król Węgier, Chorwacji (1387), Niemiec (zaraz po Grunwaldzie, 1411), Czech
(1419), Włoch (1431), a w końcu — Święty Cesarz Rzymski (1433). Angażował
się on wówczas w szereg projektów i akcji przeciwko Polsce. W istocie, nie przeciw Polsce, lecz Jagiellonom...
Zygmunt Luksemburczyk był synem Elżbiety Pomorskiej, ta zaś była córką Elżbiety Kazimierzówny, a od 1363 — żoną Karola IV Luksemburskiego (imię ze chrztu: Wacław), cesarza rzymskiego i króla Czech. [ 2 ] Elżbieta Kazimierzówna była zaś córką Kazimierza Wielkiego. Gdy skończył 13 lat został wysłany na wychowanie do Polski.
Obraz Bogusława V z żoną Elżbietą, wystawa muzeum: Zamek Książąt Pomorskich, Darłowo, Polska. Klapi. Creative Commons 2.5
Gdy Kazimierz montował układ małżeński z cesarzem, podjął w Krakowie na słynnej uczcie u Wierzynka (22-27 września 1364): cesarza, trzech królów (Węgier, Danii i Cypru) i licznych książąt (m.in. Otton brandenburski, Siemowit III mazowiecki, Bolko II Mały świdnicki, Władysław Opolczyk). Władcy litewskiego tam nie było. Podjęcie cesarza i królów u kupca krakowskiego miało pewnie zaimponować bogactwem królestwa, które stworzył, i czego sami mogli oczekiwać, a tym samym już bez napitków odpowiednio zmiękczyć gości. Dużym atutem musiała być rola linii kądzielnej.
Staropolskie prawo zwyczajowe było względem kobiet bardziej inkluzywne i afirmatywne. Zwłaszcza jak się czyta o przywieljach i kompetencjach zakonów kobiecych
tego okresu to nasuwa się wniosek, że święte dziewice miały w społeczeństwie równie kluczowe znaczenie, co matki i żony — generowały
jak sądzę znaczną część 'PKB' i nierzadko były uprzywieljowane wobec
zakonów męskich (może jakoś sprawdzili efektywność tego rodzaju
placówek, stwierdzając, że kobiety w wielu kwestiach z różnych względów
sa skuteczniejsze). Tak więc kobiety miały ważną rolę społeczną, kulturową i gospodarczą.
3) Zygmunt Luksemburczyk
W 1372 Ludwik Andegaweński obiecał cesarzowi małżeństwo jego najstarszej córki Marii, z cesarskim synem, Zygmuntem Luksemburskim. Zymunt miał więc zostać także i władcą Polski. W wyniku machinacji Ludwika do małżeństwa nie doszło. W 1382 Maria została koronowana, ale nie jako królowa, lecz jako król, miała panować samodzielnie. 2 marca 1384 na zjeździe ziemian Wielkopolski i Małopolski wybierają oni młodszą siostrę Marii, Jadwigę — królem Polski. Po dwóch latach królem Polski został jednak książę Jogaiła (Jogaila Algirdaitis). Rok później także i Zygmunt wkroczył do gry i pojął za żonę Marię, samemu zostając królem Węgier. Następnie zaczął podbijać korony kolejnych krajów.
1 2 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Wcześniej w ramach państwa tej odbudowy próbował Michał Korybut Wiśniowiecki, lecz został zablokowany [ 2 ] Zob. szczegóły w: Naruszewicz, Historya narodu polskiego,
tom. IX. « Historia (Publikacja: 30-08-2013 Ostatnia zmiana: 01-09-2013)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9230 |
|