Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.444.371 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Im więcej zainwestowałeś w swoją religię, tym mocniej jesteś motywowany do ochraniania tej inwestycji.
 Biblia » Nowy Testament

Ewangelie jako tłumaczenie? Część 1 [1]
Autor tekstu:

W środowisku biblistów istnieje niemalże stuprocentowy konsens co do kwestii w jakim języku powstały Ewangelie i listy apostolskie. Ewangeliści tworzyli w świecie grecko-rzymskim, dla helleńskich wpółwyznawców, sami byli zapewne Grekami, tudzież semitami, władającymi koine, potoczną wersją języka greckiego. Większość uczonych popiera również tezę, że sam Jezus mniej lub bardziej biegle władał greką, żyjąc w multikulturowej Galilei. Zespół powyższych tez nazywamy ogólnie „greek primacy" — pierwszeństwem języka greckiego nad aramejskim/hebrajskim w literackim substracie Ewangelii. Tezy sprzeczne z powyższym traktowane są jako „mniejszościowe", niepoparte żadną argumentacją itd.

Tyle że… to właśnie argumentacja zwolenników greek primacy w zestawieniu z aramaic primacy (pierwszeństwem języka aramejskiego nad greckim) wygląda mało poważnie i na dodatek jest w sporej części chybiona / mylna / najzwyczajniej nieprawdziwa. Greek primacy opiera się na przekonaniach, przeważnie błędnych, a nie na faktach i badaniach lingwistycznych.

Greek Primacy

Ewangelia Łukasza i List do Hebrajczyków to przykłady pięknej, wyrafinowanej greki, nie może więc być mowy o tym, że pisali je semici, czy też, że jest to tłumaczenie — możemy przeczytać na forach dyskusyjnych. Argumentacja wyjątkowo słaba, bo jeśli faktycznie tak jest, to czy z góry oznacza to, że wszystkie pozostałe księgi mogą być tłumaczeniem, gdyż w odróżnieniu od dwóch wyżej wskazanych nie są pisane greką piękną, lecz cokolwiek byle jaką?

Po drugie, cóż to za rodzaj argumentacji? Czy „Władca Pierścieni" w przekładzie Marii Skibniewskiej „Żywoty pań swawolnych" Brântome’a (przełożone przez Boya-Żeleńskiego) lub nawet słynny „Kubuś Puchatek" Ireny Tuwim to literatura polska bo napisane są nieskazitelną polszczyzną? Oczywiście, że nie, ale taki rodzaj argumentacji dominuje w dyskusjach między zwolennikami jednej bądź drugiej tezy. To, że język wielu ksiąg Nowego Testamentu jest koszmarny i nie jest to nawet słaba greka, ale "szokująco słaba greka" [ 1 ] nie ma związku z faktem czy jest to, lub nie jest, tłumaczenie. To możemy poznać jedynie w ramach badań samego tekstu (błędy translacyjne, zły dobór znaczeniowy w przypadku słów wieloznacznych, brak gier słownych, niezrozumienie idiomów etc) lub w oparciu o źródła zewnętrzne (relacje osób trzecich potwierdzające fakt dokonywania tłumaczeń z języków źródłowych [ 2 ]). Prawdę mówiąc, dobry tłumacz tak przełoży tekst, że nie sposób go będzie odróżnić od oryginału, ujmując nawet gry słowne i zastępując idiomy aramejskie greckimi… Tyle że… tłumacze ewangelii nie byli dobrymi tłumaczami.

Dalej, teza o piękności Łukaszowej greki jest cokolwiek naciągana. To właśnie Ewangelia Łukasza (szczególnie w II warstwie redakcyjnej) pełna jest arameizmów i nietłumaczonych idiomów semickich, a w sporej części nie różni się zbytnio od Marka lub Mateusza (np. Łk 4.33 -37 używa tego samego stylu co Mk 1.23-28 opisując zruganie przez Jezusa ducha nieczystego w synagodze: 4.35. I Jezus zgromił go, mówiąc: Zamilcz i wyjdź z niego! Dosłownie: Zamknij się, zamknij pysk, zaknebluj sobie usta).

Ewangelia Łukasza jak wspomniano powyżej (zresztą, nie tylko ona) zawiera szereg idiomów semickich, które dla greckiego odbiorcy były i są nieczytelne. Pierwszy przykład z brzegu:
Łk 9.51. Zdarzyło się zaś, [gdy] dopełniały się dni wzięcia go w górę, i on oblicze [miał] stałe
by podążać do Jeruzalem.

Mieć stałe oblicze to inaczej postanowić, powziąć zdecydowaną decyzję ale nie w języku greckim, tylko aramejskim. Nieco dalej czytamy:
Łk 10.5. Do jakiego zaś domu wejdziecie,
najpierw mówcie:

„Pokój temu domowi".
10.6. I jeśli tam będzie syn pokoju, spocznie
na nim pokój wasz.
Jeśli zaś nie,
do was wróci.

„Syn pokoju" to zwrot idiomatyczny oznaczający porozumienie, zgodę. Ktoś może powiedzieć, że Jezus był osobą mówiącą w języku aramejskim i stąd też greccy skrybowie spisywali dosłownie ustną tradycję, wywodzącą się z języka aramejskiego. Można tak powiedzieć w przypadku wersetu 10.6, ale już nie 9.51, gdzie semicka idiomatyka zawiera się w części narracyjnej (opisowej) samego autora a nie w logiach (wypowiedziach) Jezusa.

Kolejny przykład, dotyczący warstwy narracyjnej z Łukasza:
19.11. Gdy zaś oni przysłuchiwali się temu,

przydając rzekł
podobieństwo,
dlatego że był on blisko Jeruzalem,
i wydawało im się, że natychmiast
będzie królestwo Boga
uwidocznione.

Zwrot „Przydając rzekł" występuje wyłącznie w Ew. Łukasza oraz w Dziejach Apostolskich i stanowi ewidentny habraizm. Robertson pisze na ten temat:

He added and spake (prosqei eipen). Second aorist active participle of prostiqhmi with eipen. It is a Hebrew idiom seen also in Luke 20:1 he added to send (proseqeto pempsai) and in Acts 12:3 „he added to seize" (proseqeto sullabein). This undoubted Hebraism occurs in the N.T. in Luke only.

Następny przykład, jeden z wielu:

Łk 1.77. by dać jego ludowi poznanie zbawienia dzięki odpuszczeniu ich grzechów, 1.78. poprzez wnętrzności miłosierdzia [gr. dia splagcna eleous] Boga naszego,

Wnętrzności (dosł. jelita)Boga? W językach semickich jelita oznaczają miejsce uczuć (tak jak u nas jest nim serce), podczas gdy z kolei serce oznacza miejsce dokonywania przemyśleń, siedzibę rozumu. Stąd dalsze nieporozumienia w przekładzie. Gdy Jezus mówi: macie serca z kamienia! dalej nie rozumiecie? polski czytelnik myśli o apostołach bez sumienia i litości a nie o [w tym kontekście] osobach nierozgarniętych intelektualnie...

Jelita miłosierdzia mogą być przykładem dosłownego tłumaczenia semickiego idiomu, mogą być też celowym użyciem przez greckiego autora, który semityzuje tekst Zachariasza. Tak możemy powiedzieć o tekstach mówionych (wygłaszanych), gdzie autor z odrobiną wiedzy sam może wkładać w usta swych bohaterów semickie idiomy. Co innego w przypadku narracji, gdzie użycie aramejskiej stylistyki wskazuje już na podłoże językowe a nie na potencjalną „semityzację" wypowiedzi.

Sprawdźmy jeszcze jak „boże jelita" przekładają polscy tłumacze? Wers 1:78 Łukasza wygląda następująco:

Biblia Tysiąclecia: ...dzięki litości serdecznej Boga naszego.

Warszawska: ...Przez wielkie zmiłowanie Boga naszego

Poznańska: … przez wielkie miłosierdzie Boga naszego

Nowy Świat: ...dzięki tkliwemu współczuciu naszego Boga.

Wojciechowski: ...poprzez (litość) miłosierdzia Boga naszego

Brzeska / Wujka: ...Dla wnętrzności miłosierdzia Boga naszego

Pomimo trzeciej (poprzez łacinę) warstwy translacyjnej semicki idiom zostaje zachowany, ale tylko przekładach z XVI wieku… Współczesne wydania w tym miejscu jak i wielu innych „wygładzają" przekład, przez co trudno dopatrzeć się jakichkolwiek chropowatości stylu, niespójności, braku sensowności czy kolokwializmów (typu „wychodek, latryna" zastępowana przez „na zewnątrz" w Mk 7.19).

Dalej, teza, że „większość biblistów uznaje prymat języka greckiego więc pogląd odmienny jest co najmniej błędny" stanowi błąd logiczny argumentum ad auditorem. To, że „większość uczonych" twierdzi, że Bóg istnieje, nie świadczy o istnieniu Boga, tylko o stanie umysłu większości.

Kolejny argument to brak jakichkolwiek manuskryptów w języku aramejskim poza Peshittą i przekładami starosyryjskimi (notabene późniejszymi od Peshitty). Tyle że sama Peshitta (o czym napiszemy później) ma inne podłoże językowe od wersji greckiej NT, a dwa, ci sami badacze tworzą nieistniejące dokumenty typu Quelle czy L i brak rękopisów im w tym przypadku nie przeszkadza! Poza tym ile tekstów aramejskich ocalały do dnia dzisiejszego? Większość zniszczono u zarania chrześcijaństwa...


1 2 Dalej..
 Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Of course the Greek copies, written in so called „Koine Greek" (an inappropriately used term to describe the shocking grammar and structure of the Greek New Testament) look like something that had a deadline of „last week". Greek scholars often admit the bad writing evident in the Greek (leading to the lie that the GNT is in „Koine Greek") and some even know that the Greek New Testament seems to have been copied from a Semitic language, and has many similarities with the writing style of the Septuagint. — "Was the New Testament Really Written in Greek?" Christopher Lancaster, 2005, s. 132.
[ 2 ] Święty Papiasz znany jest, jako autor Kyriakon logion exegesis (Κυριακῶν Λογίων Ἐξηγήσις) — pięciu ksiąg poświęconych interpretacji logiów Jezusa powstałych około roku 130, a które to księgi przetrwały jedynie we fragmentach, w dziełach św. Ireneusza z Lyonu oraz Euzebiusza z Cezarei. W obecnej postaci dzieło Papiasza opisuje powstanie dwóch pierwszych Ewangelii i w tym tkwi jego zasadnicze znaczenie. Zgodnie ze świadectwem Papiasza św. Marek, jako tłumacz św. Piotra, zapisał zgodnie z prawdą czyny i słowa Jezusa głoszone przez Piotra, choć nie wszystko we właściwej kolejności, a św. Mateusz spisał „wyrocznie" (logia) Jezusa po hebrajsku, które później każdy tłumaczył możliwie jak najlepiej. Dużą część dzieła Papiasza stanowiły interpretacje „wyroczni" Pana, nie tylko takich jakie znamy z Ewangelii, ale również tych nie spisanych (agrafa), które najprawdopodobniej krążyły wśród chrześcijan tamtego czasu, przekazywane w tradycji ustnej.
Eusebius wrote that the original letter had a Jewish audience and was written in Hebrew and later translated into Greek. He reported that "some say [by] the evangelist Luke, others… [by] Clement [of Rome]… The second suggestion is more convincing, in view of the similarity of phraseology shown throughout by the Epistle of Clement and the Epistle to the Hebrews, and in absence of any great difference between the two works in the underlying thought.

« Nowy Testament   (Publikacja: 06-09-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 102  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Niezmienność Pisma
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9260 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365