|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Chrześcijaństwo
O pochodzeniu naszego Boga [4] Autor tekstu: Andrzej Niemojewski
Gdyby ta religja była tylko krzewiła się śród żydów, byłby ją ten sam los czekał, co obecną religję żydowską. Wyznawcy Jezusa bowiem kłócili się między
sobą, jak świadczą o tem różne „listy" Nowego Przymierza (List pierwszy Pawła do Koryntów I, — ). Także w „Dziejach Apostolskich" znajdujemy liczne ślady
sporów (XV, i nast.). Ale ideami temi przejął się proletarjat grecki i rzymski. Zwolna wytworzyła się prawdziwa „religja proletarjatu", religja
„uciemiężonych", „maluczkich". Następnie jednak religja ta zjednała sobie kobiety możnych, zajmujące w świecie starożytnym stanowisko podrzędne. Wszyscy
godzą się na to, że zapał kobietagitatorek uczynił niesłychanie wiele. Gdy przez kobiety chrześcijaństwo wtargnęło do domów bogatych, zwolna zaczęło
opanowywać głowy także mężczyzn. Ale też i teraz poczyna się samo chrześcijaństwo zmieniać. Chrześcijanami już nie są tylko „Ebionim" (Ubodzy), ale także
bogaci. Zbawieni będą nietylko nędzarze, ale wszyscy, którzy „uwierzyli". Zmienia się przeto „moralność" chrześcijańska. Krążyły z rąk do rąk różne „mowy"
Jezusa, różne jego „życiorysy"; pod wpływem nowego świata treść tych tekstów poczęła się zmieniać, aż doszło do całego szeregu sprzeczności
(porównaj „Myśl Niepodległa" Nr , str. i nast. „Kontradykcje (Sprzeczności) ewangieliczne").. Ostatecznie ewangelji tych było tak wiele, tyle zawierały
sprzeczności i nieprawdopodobienstw, że trzeba było cały materjał uporządkować i wybrać cztery, co się stało dopiero pod koniec IVgo wieku. Z tego też
czasu, tak późnego, pochodzą najstarsze odpisy ewangielji, które zresztą w wielu miejscach są z sobą niezgodne. Wogóle w całym Nowym Testamencie jest z
górą , warjantów czyli różnic w tekstach rękopiśmiennych. Możnaby się zapytać, dlaczego z pomiędzy kilkudziesięciu ewangelji wybrano właśnie cztery a nie
trzy lub pięć? Na to pytanie niechaj odpowie najstarszy i najbardziej poważany Ojciec Kościoła Ireneusz: „Ewangelji nie może być ani więcej, ani mniej,
tylko cztery. Świat bowiem, na którym żyjemy, ma cztery rogi, a ponieważ są cztery katolickie duchy (wiatry), kościół zaś jest rozproszony po całym
świecie, ewagielje zaś i żywy duch (wiatr) są filarami kościoła, przeto porządek wymaga, aby ten kościół miał cztery filary… Cheruby miały także cztery
oblicza."
Gdy to, co się nie może pogodzić z naszym rozumem, odrzucamy, zrobiliśmy połowę; ale gdy znaleźliśmy dowody na odrzucenie rzeczy, z którą rozum nie może
się pogodzić, uczyniliśmy wszystko.
Tu wykazaliśmy, w jaki sposób w umyśle ludzkim powstało wyobrażenie Boga naszego. Osobnej pracy wymaga przedstawienie, w jaki sposób powstało Pismo Święte
Starego i Nowego Zakonu. Zadowolnimy się tedy tutaj tylko krótkiem streszczeniem wiadomości najważniejszych.
Jeżeli istnieje jakaś drukowana książka, to musi przedewszystkiem istnieć jej rękopis. Otóż istnieją całe zbiory rękopisów Starego i Nowego Testamentu, ale
wszystkie są bardzo późnego pochodzenia. Rzecz wielce znamienna, iż zachowały się różne dokumenty, pisane palcem ludzkim a ani jeden, pisany „palcem bożym"
Jehowy ( Mojż. XXXI, ). A także jest rzeczą znamienną, że Jezus pisał „palcem na ziemi" (ewang. Jana VIII, ) a nauk swoich nie spisał na pergaminie, czyli
oślej skórze. Zauważono, że jeżeli Bóg zszedł na ziemię, aby ludziom swoją wolę objawić, to powinien był co najmniej uczynić to tak wyraźnie, aby słów jego
nikt już nie potrzebował wyjaśniać. Tymczasem jesteśmy w tem szczególnem położeniu, że właśnie Pismo Święte najwięcej w nas budzi różnych wątpliwości.
Kościoł katolicki postąpił bardzo dla siebie wygodnie, gdyż zabronił wiernym czytać Biblję. Ale uczeni nie troszczą się o zakazy papieża, badają zaś
nietylko rzeczy drukowane, ale przedewszystkiem stare rękopisy. Otóż najstarsze rękopisy ewangelji pochodzą z czwartego wieku naszej ery i pod niejednym
względem stanowią sprzeczność z wiadomościami, jakich nam dostarczają inni pisarze, uznani nawet przez kościół katolicki. I tak żyjący w połowie drugiego
wieku biskup Papias donosi nam, że uczeń Jezusa Mateusz spisał mowy jego a uczeń Marek nakreślił jego życiorys, obaj zaś uczynili to w „mowie ojczystej"
Jezusa. Panował wtedy na ziemi palestyńskiej język aramejski, tym językiem Jezus mówił, zostały nawet ślady tego w ewangeljach, jak np. „Eli, Eli, lama
sabachtani" (Boże, Boże, czemuś mnie opuścił). Wszelako obecnie ewangielja Mateteusza zawiera zarówno mowy Jezusa, jak i jego życie, tak samo ewangelją
Marka, obie zaś są pisane po grecku a nawet kościół katolicki nie nazywa ich „ewangeljami Mateusza, Marka", tylko „wedle Mateusza" i „wedle Marka", to
znaczy, że sam uznaje je za przeróbki. Tak samo dziś uczeni nie uważają ksiąg Starego Zakonu za dzieła oryginalne, tylko za przeróbki, albowiem wszystkie
opowieści o stworzeniu świata, zwierząt, pierwszych łudzi, o grzechu pierworodnym, o potopie i t. d. są tylko hebrajskiemi odmianami starszych podań
babilońskich, które dziś dokładnie znamy dzięki rozkopaliskom, dokonanym w Mezopotamji, czyli Międzyrzeczu Tygrysu i Eufratu. Wyobrażenia te od
Babilończyków przeszły do Żydów a od Żydów do nas. Natomiast wyobrażenia o Jezusie, jego życiu, działalności, naukach, cudach i t. p. powstały na podłożu
całej ówczesnej azjatyckiej kultury; do „nowego" chrześcijaństwa zostały wprowadzone wszytkie pojęcia wcale „nie nowe." Glorja nad głową Jezusa i różnych
świętych jest zabytkiem czci, oddawanej słońcu. W religji buddyjskiej robiono wizerunek słońca w kształcie monstrancji; tak samo nasza monstrancja jest
wyobrażeniem słońca. Krzyż był znany i czczony na wiele tysięcy lat przed śmiercią Jezusa na Golgocie. Cześć krzyża powstała stąd, iż taki kształt miało
narzędzie, za pomocą którego drogą tarcia dobywano ogień. Cześć krzyża spotykamy u starożytnych Indów, Assyryjczyków, Egipcjan, Fenicjan, Rzymian. Rzymskie
Westalki (kapłanki, które strzegły ognia świętego) nosiły na szyi małe krzyżyki. Różne bogi i boginie starożytnego świata dzierżą krzyż. Dopiero po tem
wszystkiem stał się on „symbolem męki Pańskiej". Tak samo dzień narodzin Jezusa a mianowicie grudzień nie jest pomysłem oryginalnym. Dnia tego wedle
wyobrażeń rzymskich narodził się bożek Bachus. Bóg Mitras (bożek słońca) także narodził się grudnia. Dlaczego dzień ten był tak ważny? Bo jest to właściwie
początek „nowego słońca", jak mówili Rzymianie, odtąd dzień staje się dłuższym, a noc coraz krótszą. Nawet modlitwy nie są oryginalne. Forma „litanji"
przeszła do świata chrześcijańskiego z Assyrji; dzieje zachowały nam ułamek takiej assyryjskiej litanji z czasów na , lat przed Chr. a zaczyna się od słów:
Duchu nieba Pamiętaj o tem.
Duchu ziemi Pamiętaj o tem.
Duchy, panowie ziemi Pamiętajcie o tem
Duchy, panowie gwiazd Pamiętajcie o tem
Duchy, wrogi złego Pamiętajcie o tem
Dychy światła i życia Pamiętajcie o tem
Stąd bierze początek nasze: „Naczynie szczególnego nabożeństwa, módl się za nami", „naczynie poważne, módl się za nami" i t. p. Także nie jest oryginalny
„Ojcze nasz". Już blisko lat przedtem, bo w czasach niewoli babilońskiej znany był żydom jako „Kaddisz", znajduje się też w Talmudzie [ 3 ].
Cała nauka Jezusa jest pochodzenia dawniejszego. Oto przykłady:
Jezus: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni a ja was ochłodzę" (Mat. XI,).
Jeremjasz: „Bom upoił duszę spracowaną i każdą duszę łaknącą nakarmiłem" (XXXI, ).
Jezus: „Ktoby się wywyższał, będzie uniżon; a ktoby się uniżał, będzie wywyższon" (Mat. XXIII, ).
Przysłowia Salomonowe: „Za pysznym chodzi uniżenie; a pokornego duchem ogarnie chwała" (XXIX, ).
Jezus: „Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie" (Mat. XXII, ).
Mojżesz: „Będziesz miłował bliźniego twego jako samego siebie" ( Mojż. XIX, ; Wujek tłomaczy źle „przyjaciela", Cylkow dobrze „bliźniego").
Przykazanie: „Cokolwiek chcecie, aby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie" (Mat. VII, ) znajduje się w Talmudzie, u Pittakosa ( przed Chr. ), u Konfucjusza
( przed Chr. ), u Talesa ( przed Chr. ), u Arystotelesa ( przed Chr. ) i tak dalej. Jednem słowem chrześcijaństwo w stare beczki wlało nowe wino i w stare
ramki wstawiło nowe obrazy. Zmieniły się tylko nazwy. A ponieważ chrześcijaństwo zburzyło starożytną cywilizację grecką i jej naukę a nową naukę kościół
prześladował zapamiętale, prowadząc nieraz na stos jej krzewicieli i bojowników, przeto wobec wielkiej ciemnoty mas błędne wyobrażenia, zabobony i przesądy
mogły były utrzymać się przez całe epoki i upadają dopiero z chwilą, gdy nauka staje się wolną, kiedy nauką zajmuje się wolny człowiek i kiedy rozporządza
on wolną myślą.
I oto dziś wszystkie rzekome „tajemnice" nauk nieomylnego papieża i jego księży zostały przejrzane na wylot. Dziś już wiemy, że nie Bóg stworzył człowieka
na obraz i podobieństwo swoje, ale że człowiek stworzył Boga na obraz i podobieństwo swoje, swoich wyobrażeń, swoich dobrych i złych instynktów a nawet
swoich urządzeń społecznych. Gdy człowiek był „zawistny" i „mściwy", dał Bogu swojemu „zawiść" i „mściwość". Wedle prawa koczowniczych ludów istniał
„krwawy odwet" z pokolenia na pokolenie; to też Bóg stworzony przez człowieka ściga ludzkie plemię za swoje urazy „do trzeciego i czwartego pokolenia."
Jeżeli Boga tworzył potężny patrjarcha, to Bóg był groźny, nieugięty; jeżeli tworzył go prostaczek, to Bóg jego był miłosierny i łagodny. Wojownik tworzył
Boga wojującego, jak rzymski Mars; prześladowany nędzarz tworzył sobie Boga prześladowanego a nawet skazywanego na męczeńską śmierć. Zabobonny filozof
tworzył sobie „mądrość bożą"; zabobonny prostaczek wielbił „ubogich duchem." Stąd też wyobrażenia o niebie i raju oraz piekle były takie, jakiemi były
ludzkie urządzenia społeczne. Zakonnik wyobrażał sobie niebo w kształcie wielkiego refektarza, czego dowodzą np. liczne obrazy „ Rajów" w Wenecji w
Akademji Sztuk Pięknych. Szlachcic polski wyobrażał sobie piekło jako Rzeczpospolitą z królem Belzebubem na czele, jak dowodzi tego stara polska książeczka
pod tytułem: „Postępek prawa czartowskiego przeciw narodowi ludzkiemu", wydana w r. . Chłop polski zaś wyobraża sobie Pana Boga jako bogatego dziedzica i
to z czasów pańszczyźnianych, który nie lubi wdawać się z ludem i pokazywać mu się a wszystkie sprawy załatwia przez ekonoma… w czarnej sutannie.
Natomiast kościół katolicki wyobraża sobie Boga jako władcę absolutnego, despotycznego, od którego „niezbadanej łaski" człowiek jest zupełnie zależny. Bóg
ten może skazać człowieka na wieczne męki w piekle, z których nikt go nie wyprosi. W dodatku Bóg stworzył człowieka a stworzył go z ułomną wolą i za tę
stworzoną przez siebie ułomną wolę karze go potem ogniem piekielnym… Takie wyobrażenia nieomylny papież narzucił ciemnym tłumom, gdyż za pomocą takiego
zaciemnienia umysłu jest mu wygodnie rządzić. Widzimy więc, że i papież stworzył Boga na obraz i podobieństwo swoje a także na obraz i podobieństwo swojej
przewrotności, bo jeśli Bóg jest i jeśli Bóg jest Doskonałością i jeśli prócz tego jest Mądrością, to przecież największemu grzesznikowi powiedziałby na
sądzie ostatecznym: ułomnym cię uczyniłem, więc musiałeś grzeszyć...
1 2 3 4 5 Dalej..
Przypisy: [ 3 ] John Gregorie
przetłomaczył „Kaddisz" z Talmudu w ten sposób: „ Ojcze nasz, coś jest w niebie, bądź nam miłościw, o Panie Boże nasz; święć się imię twoje, niech pamięć o
tobie sławi się w górze na niebie i w dole na ziemi. Niechaj królestwo twoje panuje nam teraz i na wieki. Święci mężowie dawnych czasów mawiali: daruj i
przebacz wszystkim ludziom, cokolwiek przeciwko nam uczynili. Nie wwódż nas na pokuszenie, lecz zbaw nas od złego, gdyż twoję jest panowanie i ty panować
masz w chwale na wieki wieków" (P. Koch: „Religion u. Vernunft", Berlin). « Chrześcijaństwo (Publikacja: 03-03-2014 )
Andrzej NiemojewskiŻył w latach 1864-1921, pseudonimy: Lambro, Lubieniec A., Rokita — poeta modernistyczny, prozaik, dramaturg, publicysta, społecznik i „postępowiec", pionier ruchu wolnomyślicielskiego na ziemiach polskich, pionier wolnomularstwa na ziemiach polskich w XX w, jeden z głównych twórców polskiego religioznawstwa. Wydawał Myśl Niepodległą. Znany jest także z klasycznej powieści 'Listy człowieka szalonego' (1899), oznaczającej się humorem i dystansem w odzwierciedleniu środowiska cyganerii literackiej ówczesnego Krakowa oraz społecznego wyobcowania artysty. Twórczość pisarza oscylowała między naturalizmem a prozą poetycką. Liczba tekstów na portalu: 5 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Śledzenie tropów Pana | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9587 |
|