|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religie i sekty » Chrześcijaństwo
O pochodzeniu naszego Boga [5] Autor tekstu: Andrzej Niemojewski
Wykazaliśmy szczegółowo, jak się tworzyły pojęcia o naszym Bogu. Z tego jasno wynika, że takiego Boga, o jakim uczy nieomylny papież, niema i że istniał on
tylko w wyobrażeniu ludzi nieukształconych a zabobonnych. Czy jest natomiast inny Bóg? Na to pytanie nikt dotąd właściwie nie odpowiedział, gdyż
przedewszystkiem nie określił, co chce rozumieć przez wyraz Bóg. Jakąś najwyższą Doskonałość? A więc Ideał? Ależ wiemy, że ideały nasze zmieniają się z
wieku na wiek. Najwyższą Mądrość? Ależ wiemy, że z wieku na wiek zmienia się pojęcie tego, co jest rozumne a co nierozumne. Najwyższą jakąś Siłę, rządzącą
światem? Ależ z każdym wiekiem poznajemy nowe siły. Więc taką siłę, która jest nieznaną? Dobrze, ale gdy siłę tę poznamy, to już jej nie będziemy nazywali
Bogiem?
Wszystko jedno. Jest to już zagadnienie inne. W każdym razie człowiek, który jest zdolny tak rozumować, już wyszedł z ciemnoty i nie da się za nos wodzić.
Jeszcze jedno pytanie. jeżeli runie nasz Bóg obecny, czy nie runie razem z nim nasza moralność? Otóż moralność cała jest wytworem stosunków społecznych a
nie jakiegoś nakazu boskiego. Bada to osobna nauka, zwana Etyką. Pokazało się, że to, co jest etyczne u jednych narodów, jest nieetyczne u narodów drugich.
Samo pojęcie Boga jako absolutnego Pana i człowieka, tak od niego zależnego, że tylko „łaska" boża może się nad nim zmiłować, jest pojęciem niemoralnem.
Bóg, który skazuje grzesznika na wieczne męki w ogniu piekielnym, jest wyobrażeniem niemoralnem. My, ludzie pragnący światła, musimy opierać się na
badawczej nauce. Bóg, gdyby był, miałby obowiązek objawić swoją wolę każdemu człowiekowi. Ale i wtedy jeszcze byłoby to okrutne, gdyż wola boska ciągle
przygniatałaby człowieka i odejmowałaby mu wszelką samodzielność. Naszym zaś ideałem jest człowiek prawdziwie niezależny, umiejący sam sobie radzić,
rozporządzający sam swoim rozumem, dochodzący drogą doświadczenia do tego, co jest dobre a co złe. Musimy tedy moralność naszą zamienić z religijnej na
społeczną. Kościołowi naszemu to nie w smak. Oświata wyrabia krytycyzm, czyli zdolność odróżniania jednego od drugiego. Dlatego kościół chce swoją rękę
położyć na oświacie. Ale gdy jeden uczony nie zgadza się z drugim, to następuje między nimi wymiana zdań, aż dojdą do jakiegoś wyniku ostatecznego, a
kontrolują ich spory uczeni całego świata. Kościół postępuje inaczej. On nie wdaje się w żadne spory, tylko — wyklina. Papież Pius IX ogłosił w swoim
Syllabusie: „Przekleństwo temu, który sądzi, że należy wszystkiego dochodzić rozumem. Przekleństwo temu, który powiada, że każdy człowiek może sam obrać
sobie religję! Przekleństwo temu, który utrzymuje, że rzymski papież powinien się pogodzić z postępem, liberalizmem i cywilizacją współczesną!"
Myśl Niepodległa
1 2 3 4 5
« Chrześcijaństwo (Publikacja: 03-03-2014 )
Andrzej NiemojewskiŻył w latach 1864-1921, pseudonimy: Lambro, Lubieniec A., Rokita — poeta modernistyczny, prozaik, dramaturg, publicysta, społecznik i „postępowiec", pionier ruchu wolnomyślicielskiego na ziemiach polskich, pionier wolnomularstwa na ziemiach polskich w XX w, jeden z głównych twórców polskiego religioznawstwa. Wydawał Myśl Niepodległą. Znany jest także z klasycznej powieści 'Listy człowieka szalonego' (1899), oznaczającej się humorem i dystansem w odzwierciedleniu środowiska cyganerii literackiej ówczesnego Krakowa oraz społecznego wyobcowania artysty. Twórczość pisarza oscylowała między naturalizmem a prozą poetycką. Liczba tekstów na portalu: 5 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Śledzenie tropów Pana | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9587 |
|