Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.442.993 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 700 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Czy zbyt nowoczesne byłoby spostrzeżenie, że nie ma w Dekalogu ani słowa na temat ochrony dzieci przez okrucieństwem i przemocą, nic o gwałcie, nic o niewolnictwie i nawet zająknięcia o ludobójstwie? (..) niektóre z tych wymienionych przewin w innych miejscach są wręcz rekomendowane.
 Kościół i Katolicyzm » Organizacja i władza » Watykan i papiestwo

Kult Jana XXIII vs Kult Jana Pawła II a foch Benedykta [1]
Autor tekstu:

Kanonizacja Jana Pawła II to kłopotliwe dziedzictwo dla obecnego papieża, który od początku swego pontyfikatu zajmuje się wyprowadzaniem Kościoła w zupełnie innym kierunku niż ten, który nadali mu Jan Paweł II i Benedykt XVI.

Bardzo czytelnym komunikatem prawdziwych preferencji kanonizacyjnych Franciszka było wznowienie przezeń wkrótce po konklawe procesu beatyfikacyjnego Oskara Romero — arcybiskupa San Salwadoru, który bronił praw człowieka w czasach junty wojskowej wspieranej przez USA, za co został zastrzelony w kościele w czasie odprawiania mszy. Katolicy latynoamerykańscy uważali go za świętego. Jan Paweł II zablokował jego proces beatyfikacyjny. Politycznie był znacznie bliżej CIA niż antyrządowych duchownych działających licznie w Ameryce Łacińskiej. Mimo stanowiska Watykanu kult Romero kwitł na całym świecie, wychodząc poza granice wyznaniowe. W lipcu 1998 roku Kościół anglikański odsłonił jego pomnik przy zachodnich drzwiach Westminster Abbey w Londynie jako część monumentu upamiętniającego 10 męczenników XX wieku, wyznaczając jednocześnie w swym kalendarzu liturgicznym datę 24 marca jako dzień, w którym wspominać będzie Oscara Romero. Jan Paweł II ani Benedykt XVI nie uginęli się w dążeniu do wymazania swego najgłośniejszego męczennika XX wieku, który miał pecha zginąć w „niewłaściwym" reżimie.

Papież Franciszek stara się wytłumić wymowę i znaczenie kanonizacji Jana Pawła II, której nie mógł chcieć, i której nie mógł zablokować, bo straciłby Polaków. Oto pięć argumentów na rzecz tej tezy:

1) Połączenie z drugą kanonizacją

Franciszek ogłosił, że wraz z Karolem Wojtyłą kanonizowany zostanie Jan XXIII, Angelo Roncalli, symbol Soboru Watykańskiego II. Był całkowitym przeciwieństwem pompatycznego stylu Jana Pawła II i Benedykta XVI. Ogłosił, że nigdy nie będzie przemawiał ex cathedra. Innym razem mówił: „Jestem ubrany jak perski satrapa", "Każdego ranka, gdy wstaję, mówi mi mój Anioł Stróż: "Angelo, nie bądź taki ważny"".

Nawet gdyby nie chodziło o Jana XXIII — znaczne osoby kanonizowane są samodzielnie. Nie będzie już można mówić o setkach tysięcy przybyłych, by uczcić Papieża Polaka. Na zachodzie ten drugi papież cieszy się większą estymą. Na dodatek uzasadniano to deprecjonująco — oszczędnościami. JPII staje się składową jakiegoś szerszego przesłania. Oto strona imprezy: 2papisanti.org

W polskim kościele nie było co do tego złudzeń i w lipcu 2013 przez polskie media przetoczyły się spory i nadzieje, że Franciszek ulegnie pod naciskami polskiego kościoła, który domagał się dla JPII osobnej kanonizacji 20 października czyli w jubileusz pontyfikatu. Media podawały wówczas, że polskie kręgi kościelne uważają, że podwójna kanonizacja pomniejszyłaby znaczenie ogłoszenia Jana Pawła II świętym.

2) Foch Benedykta

30 września 2013 Franciszek ogłosił koncepcję kanonizacji: będzie po dwakroć podwójna: 2 nieżyjący papieże zostaną kanonizowani przez dwóch żyjących. Nie tylko rozmywało to główny obiekt kultu, ale i odpowiedzialność za kanonizację. Jednocześnie Franciszek wyraźnie podkreślał swą łączność z Janem XXIII, wskazując na więź łączącą Benedykta z JPII. Benedykt stwierdził jednak, że w ogóle nie pojawi się na tej łączonej imprezie. Rozpoczęły się wielomiesięczne naciski na Ratzingera. Na miesiąc przed kanonizacją rzecznik Watykanu, F. Lombardi, tak to ujął: „Możemy stwierdzić jasno, że został zaproszony... Pozwólmy emerytowanemu papieżowi spokojnie to przemyśleć".

3) Opóźnianie imprezy i karuzela terminów

Proces beatyfikacji i kanonizacji kończy podpisanie przez papieża dekretu o cudzie. Przy gorączkowej beatyfikacji: miało to miejsce w styczniu 2011, a już 1 maja tegoż roku odbyła się wielka celebra. Przy kanonizacji podpisanie dekretu odbyło się w lipcu 2013, a celebra ma się odbyć 9 miesięcy później, w czasie których zdążyło się wiele wydarzyć, co obniżyło rangę imprezy.

Data kanonizacji polskiego papieża była ustalana jeszcze za pontyfikatu Benedykta XVI, którego nadzwyczajny i wielokrotnie krytykowany pośpiech beatyfikacyjno-kanonizacyjny sprawiał wrażenie, jakby ścigał się on z wybuchającym coraz głośniej skandalem pedofilskim i rosnącą krytyką zmarłego papieża. [ 1 ]

Stosowne ramy dla tego pośpiechu stworzył już sam Jan Paweł II, który skasował wielowiekową instytucję „Adwokata Diabła", którego rolą w procesie kanonizacyjnym było wyszukiwanie słabych stron kandydata na ołtarze. Kilka lat przed swą śmiercią uchylił natomiast obowiązujący przynajmniej 5-letni okres, jaki musiał upłynąć od śmierci potencjalnego kandydata, do wszczęcia procesu beatyfikacyjnego. Gdy zmarł, papież Benedykt XVI od razu ogłosił, że proces zostaje wszczęty niezwłocznie.

Już w grudniu 2012 Katolicka Agencja Informacyjna podała, że „bardzo prawdopodobną" datą kanonizacji będzie październik 2013, czyli 35-rocznica od wyboru Karola Wojtyły na papieża.

Kilka tygodni po wyborze papieża Franciszka machina kurialna zaczęła finalizować proces zatwierdzania cudownego uzdrowienia dokonanego przez zmarłego za pośrednictwem telewizji (cud przydarzył się, kiedy kostarykańska kobieta oglądała w tv relację z beatyfikacji papieskiej). La Stampa podtrzymywała wówczas październikową datę kanonizacji.

Franciszek zaczął wówczas wyhamowywać cały proces i rozpoczęło się kilkukrotne odsuwanie daty kanonizacji. Kolejną datą miało być święto Chrystusa Króla 24 listopada 2013. Kilka tygodni później pojawiła się nowa data: 8 grudnia 2013 w święto Niepokalanego Poczecia Maryi. Wreszcie we wrześniu Franciszek ogłosił, że kanonizuje Jana Pawła II 27 kwietnia 2014 w dniu święta Miłosierdzia Bożego. Tak jakby mówił, że kanonizacja Jana Pawła II potrzebuje Miłosierdzia Bożego, głoszącego, że nawet „Grzesznicy dostąpią usprawiedliwienia". Można dopatrzyć się ironi w kanonizowaniu polskiego papieża akurat w dniu święta wszystkich grzeszników, w dniu szczególnej łaski Bożej dla grzeszników.

Tym bardziej, że dwa dni później Franciszek wrzucił nowy kamyczek do ogródka „przyspieszaczy kanonizacji", wygłaszając kazanie o papieżach grzesznikach i o tym, że świętość w kościele nie bierze się z czynów ludzi Kościoła, lecz „Ducha Świętego". Mówił wówczas, że Kościół składa się z grzeszników i w przeszłości miał wiele „mrocznych chwil".

4) Obniżenie rangi aureoli przed kanonizacją

Tuż po konklawe zaczęły się naciski na nowego papieża, by JPII był pierwszym jego świętym. Franciszek postanowił tymczasem, że Wojtyła będzie ...820 świętym. Kilka tygodni po konklawe, 12 maja dokonał na pierwszy rzut oka groteskowego wyczynu: pobił rekord masowej kanonizacji. Ogłosił świętymi „800 z Otrano" — włoskich męczenników, którzy w 1480 zginęli od muzułmańskiego miecza napadającego na Włochy, odmówiwszy wcześniej konwersji na islam. Była to typowa legenda religijna, a 813 ofiar walk o Otrano zginęło podobie do wielu innych setek tysięcy przez wieki wycinanych po zdobyciu jakiegoś zawzięcie bronionego zamku czy twierdzy.

I to było spuścizną po Benedykcie, wpisywało się to w jego trend coraz mocniejszego eskalowania konfliktów międzyreligijnych. Decyzję o tej kanonizacji ogłosił w dniu abdykacji. Franciszek potraktował to priorytetowo, lecz skorzystał tylko z tłumu anonimowych świętych ani razu nie wspominając wyznania morderców.

Masowe, zupelnie bezsensowne „heroicznie" kanonizacje to wynalazek Jana Pawła II. Wiadomo, że w tych przypadkach nie można dorzecznie mówić o jakichś osobistych przymiotach świętych. Liczył się tylko fakt, że zginęli w jakimś konflikcie. Był to cyniczny sposób rozgrywania polityki przez minione papiestwo, jątrzenia konfliktów społecznych. Taki sens miało kanonizowanie 233 męczenników hiszpańskich przez JPII w 2001. Benedykt wymyślił sobie 800 z Otrano. Jedni zginęli z rąk lewicy republikańskiej w czasie wojny domowej, drudzy — z rąk muzułmanów (na dodatek Turków, coraz bardziej irytujących współczesnych Niemców). Obsesją polityczną jednego papieża była bowiem walka z lewicą, drugiego — islam/Turkowie. Przyszedł Franciszek i usunął te wątki a przy okazji ustawił Karola Wojtyłę w długiej kolejce za męczennikami i kilkoma zakonnicami latynoamerykańskimi.

Nie dość, że JPII dostał 'partnera' kanonizacyjnego, to jeszcze Franciszek ogłosił, że uchyla dla „Dobrego Papieża" wymóg cudu. To wniosło humanistycznego ducha w samą ideę świętości, która przestała być legitymizowana nadnaturalnymi zjawiskami. W zwykłej naturze życia ludzkiego Franciszek chce widzieć świętość. Bez uzdrowicielstwa i magii.

5) Watykan rezygnuje z pompy i gigantomanii

Ma być skromnie i oszczędnie. Pamiętając pogrzeb papieski i beatyfikację Polacy spodziewają się czegoś co jeszcze to przyćmi. Mszę beatyfikacyjną koncelebrowało kilka tysięcy kardynałów, arcybiskupów i biskupów z całego świata. Wczoraj na konferencji prasowej Watykan poinformował, że z okazji podwójnej kanonizacji nie planuje się żadnych wielkich uroczystości towarzyszących w Rzymie. Msza dziękczynna za kanonizację w dniu 28 kwietnia odprawiona zostanie przez archiprezbitera bazyliki watykańskiej, kardynała Angelo Comastri. Nie będzie jak przy beatyfikacji celebry w antycznym Circus Maximus. Dano wiernym do zrozumienia, że chodzi o sprawy duchowe a nie szoł.

Kult Jana XXIII

Poza centralnymi obchodami watykańskimi planowane sa także regionalne, w rodzinnych stronach obu papieży. Diecezja Bergamo zapowiedziała, że uczci Jana XXIII stosownie do jego spuścizny, poprzez dzieła miłosierdzia, rozwoju ludzkiego i solidarności istotne dla codziennego życia. Zaplanowano m.in. trzyletnią dotację dla szkoły im. Jana XXIII na Haiti, poza tym zwrócili się do księży, by przekazali swe miesięczne pensje i wszystkie datki zebrane w dniu 27 kwietnia na rzecz funduszu niosącego pomoc rodzinom dotkniętym skutkami kryzysu ekonomicznego.


1 2 Dalej..
 Zobacz komentarze (65)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Nawet niektórzy działacze katoliccy krytykowali inicjatywę kanonizacji JP2: Don't canonise John Paul II, he was no saint.

« Watykan i papiestwo   (Publikacja: 31-03-2014 Ostatnia zmiana: 01-04-2014)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9621 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365