|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Bractwo Smoka a upadek ruchu krucjatowego [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Hrabia Dracula, który dziś żyje swoim życiem w masowej wyobraźni XXI wieku, swe nazwisko zawdzięczał nie praktykom wampirycznym, lecz walce ze „smokiem".
Przydomek Dracula od Draco pochodzi, a to z kolei od elitarnej organizacji Societatis draconistarum do której w 1431 przyjęty został jego ojciec, Wład II.
Stary Dracula żył w latach 1390-1447 i przez ponad dekadę był hospodarem wołoskim. Wychował się na dworze króla węgierskiego, Zygmunta Luksemburskiego,
który był twórcą tej organizacji. Lud wołoski przekształcił Draco w Dracul i tak wojewoda Siedmiogrodu został Władem Diabłem, choć był dość pozytywnym
bohaterem.
Zakonowi Smoka towarzyszą dwa rodzaje narracji: historyczna i legendarna. Dzieje tej organizacji na legendę nadają się z wielu powodów, najbardziej
podstawowym jest ten sam, który otacza legendę masonerii: niejawny charakter organizacji, która w pewnym okresie historycznym odegrała istotną rolę w skali
europejskiej. Dla Zakonu Smoka tym okresem była pierwsza połowa XV wieku. Jeśli masoneria uchodzi często za pewną kuźnię i laboratorium Oświecenia, to
Zakon Smoka pod pewnymi względami odegrał podobną rolę dla Renesansu.
W dzisiejszej popkulturze historia Zakonu jest wskrzeszana w różnych półlegendarnych lub legendarnych wydaniach. Pojawia się w książkach i filmach. W
ostatnim czasie motyw Zakonu Smoka pojawił się jako kluczowy w brytyjsko-amerykańskim serialu „Dracula" z 2013, dla stacji NBC. Zakon jest tutaj
przedmiotem czarnej legendy. Ma stać za kluczowymi konfliktami energetycznymi współczesności. Konflikt Draculi z zakonem to konflikt o kontrolę surowców
energetycznych. Wydarzenia rozgrywają się w XIX wieku. Inkarnacja Draculi — Alexander Grayson, jest prezesem innowacyjnego przedsiębiorstwa energetycznego
— Grayson Energies i przybywa do Anglii, by przekonać wiktoriańskie społeczeństwo do nowej technologii energetycznej. Zakon stymuluje wojny, by kontrolować
globalne zasoby energetyczne. Przeciwko niemu występują idealiści, którzy chcą przeforsować taką energetykę, która wolna byłaby od kopalnych zasobów
surowcowych. Co ciekawe, głównym inżynierem tego idealistycznego projektu, za pomocą którego Dracula chce zniszczyć podstawy ekonomicznej potęgi Zakonu,
jest Polak: Józef Kowalski.
Dlaczego Zakon Smoka jest dziś wylęgarnią legend? W celach zewnętrznych był to świecki zakon krzyżowy, zobowiązujący się chronić świat chrześcijański przed
„wrogami krzyża". Tyle że działalność jego członków nie bardzo do tego przystaje. Hrabia Dracula obrońcą krzyża? Zygmunt Luksemburczyk, pierwszy
renesansowy cesarz Europy — krzyżowcem? Już w symbolice zakonu wyrażone było coś zgoła przeciwnego aniżeli „obrona krzyża": głównym symbolem draculan był
smok spętany własnym ogonem. Smok na plecach miał znak krzyża. Jest tutaj symbolem krucjat.
Nasuwa się zasadnicze pytanie: skoro Zakon Smoka byłby zakonem w istocie antykrucjatowym, dlaczego na sztandarze miał wypisaną „obronę krzyża"? Po co
byłaby ta cała maskarada? Pamiętajmy jednak, że był to okres na przełomie średniowiecza i renesansu, w czasach kiedy hasła krucjatowe wciąż były żywe w
polityce europejskiej. Każdy kto otwarcie wystąpiłby do walki z ruchem krucjatowym nie miałby szans powodzenia.
Od późnego średniowiecza do dziś w Europie co trochę pojawiają się różne organizacje tajne i sekretne. Zawsze były one środkiem mniejszości do pokonania
silniejszego przeciwnika. Masoneria wystapiła przeciwko ancien regime w sposób dyskretny. Nawet Opus Dei to nie był przejaw kościoła wojującego, lecz
defensywnego w lewicowo-republikańskiej Hiszpanii a później reszcie zachodniego świata. Sprzysiężenia były zawsze projektami, które w otwartej batalii nie
miały w swoich okresach szans.
Jeśli potraktujemy Zakon Smoka zgodnie z jego deklaratywnymi celami a nie faktyczną działalnością jego członków — otrzymujemy wówczas twór nader dziwaczny.
Świecki zakon krzyżowy, którego działalność ścieli pasmo klęsk sił krzyżowych i sukcesywne wzmacnianie Imperium Osmańskiego. Zakon, który doprowadził do
klęski każdy projekt wojen krzyżowych, którego się dotknął. Zakon, którego wpływy w Europie rosły wraz z porażkami kolejnych krucjat.
Jego plonem było wzmocnienie Imperium Osmańskiego, które dało pewien ład między Wschodem a Zachodem. Pierwsi królowie polscy, którzy przyjęli imię na cześć
Zygmunta Luksemburskiego — Zygmunt I Stary i Zygmunt II August — wiążą się z polskim Złotym Wiekiem, którego polityka Zygmuntowska była pierwowzorem.
Owocem tej polityki był także sojusz polsko-osmański obu Zygmuntów na polskim tronie, tak bardzo gorszący ówczesną chrześcijańską Europę.
Upadek Imperium Osmańskiego w XIX w., kiedy zwano sułtanat „chorym człowiekiem Europy", zakończył tę równowagę — na korzyść Zachodu, który sukcesywnie
skolonizował osmańskie zasoby naturalne, pieczętując polityczne strefy wpływów rozbiorami Imperium Osmańskiego w latach 1918-1922.
Kadr z „Draculi"
We wspomnianym wyżej serialu mamy nawiązanie do tych wydarzeń w dziejach schyłku Imperium Osmańskiego (wątek generała Shawa i perskich pól
naftowych, plany zainicjowania konfliktu zbrojnego w kontekście wojny o surowce energetyczne). Zakon Smoka pojawia się tutaj jako sprawca machinacji wokół
upadającego Imperium Osmańskiego. Historycznie jednak rzecz ujmując, upadek Imperium Osmańskiego był raczej ostatnim rozdziałem demontażu ładu stworzonego
u progu Renesansu przez członków Zakonu Smoka.
Symbolika
| 1. Swoistą ilustracją Zakonu może być portret czołowego dyplomaty Zygmunta — Oswalda von Wolkensteina w szarfie zakonnej, wykonany w 1432, rok po jego przyjęciu w poczet Zakonu Smoka |
W sferze symbolicznej Bractwo Smoka nawiązywało do legendy o św. Jerzym pokonującym smoka. Sama organizacja wzorowana była na Bractwie św. Jerzego, które
posługiwało się symbolem św. Jerzego przeszywającego włócznią smoka. W symbolice Bractwa Smoka nie występuje jednak święty rycerz, a jedynie sam smok,
przypominający prastary motyw symboliczny Uroboros, czyli węża pożerającego własny ogon. Był to smok, którego szyję pętał jego własny ogon. Smok to symbol
chaosu z którego wyłoniło się Stworzenie i który zagraża Stworzeniu. O ile wielu rycerzy krucjatowych uważało, że smok to świat pogański zagrażający
chrześcijaństwu, o tyle smok Bractwa spętany własnym ogonem ma na grzbiecie symbol czerwonego krzyża, który był dominującym symbolem krucjat. Zatem smok to
bez wątpienia symbol krucjat.
Geopolityka Zygmuntowska
Pryncypia polityczne Zygmunta Luksemburskiego to była kontynuacja (względnie rozwinięcie) postanowień Zjazdu krakowskiego z 1364, który stworzyli
przodkowie Zygmunta (od strony miecza i kądzieli), władcy Polski, Węgier i Czech, którzy na wieść o nowych projektach krucjatowych, postanowili zbudować
sojusz antykrzyżowy, rozwijający strefy międzynarodowej wymiany handlowej. Centralna idea: handel zamiast podbojów, koniec wojen w imię krzyża.
Główne cele polityczne: przeniesienie dziedzictwa greckiego z upadającego Bizancjum do Europy, rozwój handlu. I na tym polu panowanie Zygmunta przyniosło
pozytywne efekty. Bardzo charakterystycznym elementem geopolityki Zygmunta była dokonana przezeń standaryzacja wag i miar, która miała na celu ułatwić
handel międzynarodowy.
Fenomen Zygmunta polegał na tym, że rósł politycznie wraz z kolejnymi porażkami militarnymi. Wiemy, jak cieżką przypadłością w historii Polski było
nieprzekładanie sukcesów militarnych na konkretne korzyści polityczne. Zygmunt był mistrzem sukcesów politycznych budowanych na klęskach militarnych.
Jako król Węgier i Chorwacji poprowadził krucjatę nikopolitańską, która zakończyła się spektakularną porażką sił krzyża. Jako król Niemiec pogrążył zakon
krzyżacki orzekając na korzyść Polski gigantyczne odszkodowanie, które zresztą w większości sam przejął (na mocy „conclusiones secretae" z Jagiełłą miał
otrzymać 4,5 tony srebra z trybutu krzyżackiego). Jako król Czech był organizatorem kilku kabaretowych krucjat antyhusyckich, w których husyci gromili
wielokrotnie silniejsze siły krzyżowe, co stało się fundamentem fenomenu dwóch wieków Kościoła narodowego w Czechach. Jako król Włoch zorganizował sobór
bazylejski, który pojednał katolików z husytami i prawosławnymi. Jako Święty Cesarz Rzymski doprowadził do uchwalenia przez sobór ekumeniczny wyższoścoi
soboru nad papiestwem. Taki był bilans panowania twórcy pseudokrzyżowego Zakonu Smoka, którego członkowie niejednokrotnie stawali po stronie osmańskiej.
Czy jakikolwiek inny władca osiągnął tak wiele (został królem pięciu krajów: Węgier, Chorwacji, Niemiec, Czech i Włoch oraz cesarzem rzymskim),
przegrywając wszystkie swoje kampanie militarne, poza tą, która wymierzona była bezpośrednio w siły krzyżowe (Krwawy Sobór)?
Serbski renesans
Jednym z kluczowych osiągnięć Bractwa Samoka było odrodzenie państwowości serbskiej, która upadła po Bitwie pod Kosowym Polem w 1389. Nowe państwo serbskie
— Despotat Serbii — zostało stworzone przez Stefana IV Lazarevicza i stało się w pierwszej połowie XV wieku jedną z europejskich pereł renesansu.
Politycznie zostało zaprojektowane jako państwo buforowe między Imperium Osmańskim a chrześcijańską Europą, z zachowaniem równowagi pomiędzy Królestwem
Węgier i Portą.
Pierwszy raz wówczas Belgrad został stolicą Serbii, stając się jednocześnie jednym z największych miast Europy (ponad 100 tys. mieszkańców). W Belgradzie
znajdowała się wówczas jedna z największych bibliotek na Bałkanach.
Podobnie jak i w innych krajach, gdzie najżywiej rozwijał się renesans, fundamentem serbskiej stabilności były kopalnie. W bośniackiej Srebrenicy i
kosowskim Novo Brdo działały wówczas jedne z czołowych europejskich kopalni srebra (w 1450 kopalnie Novo Brdo dawały 6 ton srebra rocznie). W 1412 Stefan
wydał Kodeks górniczy regulujący fundament serbskiej gospodarki.
Despota Lazarewicz był nie tylko przywódcą politycznym, ale i jednocześnie głównym przedstawicielem kultury renesansowej: tłumaczył dzieła greckie, tworzył
poezję (był m.in. autorem głośnego dzieła „Słowo miłości"), był mecenasem kultury renesansu. W 1408 jako współzalożyciel Zakonu Smoka znalazł się na
pierwszym miejscu listy członków. Symbol Bractwa (spętany smok krzyżowy) został wkomponowany w herb dynastii Lazarewiczów.
1 2 Dalej..
« Historia (Publikacja: 07-04-2014 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9626 |
|