|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kościół i Katolicyzm » Doktryna, wierzenia, nauczanie
Włócznia przeznaczenia Autor tekstu: Marcin Śrama
Relikwie są przez chrześcijan otaczane wielką estymą. Obecnie toczą się dyskusje co do autentyczności wielu z nich, jednak średniowiecze było okresem, w
którym owe przedmioty cieszyły się wielkimi względami i odgrywały ważną rolę polityczną lub próbowano je wykorzystać do zdobycia władzy. Przykładem takiej
relikwii może być tak zwana włócznia przeznaczenia [ 1 ] lub może bardziej jeden z
przedmiotów pretendujących do tego tytułu. [ 2 ] Została ona odkryta krótko po zdobyciu Antiochii przez krzyżowców, a jej znalazcą był Piotr
Bartłomiej, znany z rozwiązłych obyczajów i psychicznego niezrównoważenia służący jednego z prowansalskich pielgrzymów podróżujących wraz z armią
krzyżowców.
Niedoceniony prorok
10 czerwca człowiek ten ogłosił, że ukazał mu się święty Andrzej i nakazał przekazać przywódcom wyprawy — biskupowi Ademarowi de Pui i Rajmundowi de Saint-
Gilles, księciu Tuluzy, (którego był poddanym) informacje o tym, gdzie została ukryta włócznia, którą przebito bok Jezusa. Biskup uznał Piotra Bartłomieja
za oszusta pragnącego rozgłosu lub nagrody za pomoc w odnalezieniu rzekomej świętej relikwii. Podejrzanym wydał mu się zapewne fakt, iż wcześniej widział w
Konstantynopolu włócznię, która była uznawana za tę relikwię. Natomiast Rajmund postanowił zorganizować poszukiwania świętego przedmiotu, podczas których
owa włócznia została odkryta pod podłogą antiocheńskiej katedry, dokładnie w miejscu wskazanym przez ,,proroka". Znaczna część uczestników wyprawy uznała,
że zdarzył się cud.
Rzeczywistość
Kilka dni wcześniej doszło do rekonsekracji antiocheńskiej katedry przed którą została ona gruntownie uporządkowana. Przy tych pracach uczestniczyli
pielgrzymi z Prowansji. Piotr Bartłomiej miał zatem czas na ukrycie przedmiotu pod podłogą.
Fot. Arnoldius, Wikimedia
Potwierdzeniem tej teorii wydaje się postawa biskupa Ademara, który przez cały czas konsekwentnie uważał Piotra Bartłomieja za szarlatana, niestety 1
sierpnia 1098 umarł, najprawdopodobniej na tyfus. Piotr Bartłomiej rozgłosił, że śmierć biskupa była karą za brak wiary w jego posłannictwo i prawdziwość
odkrytej relikwii. Taka postawa w obliczu śmierci zasłużonego i powszechnie szanowanego dostojnika przyczyniły się do tego, iż wielu zwolenników odwróciło
się od proroka lecz powszechnie uważano, że na wszelki wypadek lepiej otaczać włócznię czcią, dlatego noszono ją przed maszerującą armią. Z powodu, iż
problemy na jakie napotykały wojska krzyżowców- jak na przykład brak wody sprawiły, że zaczęto wątpić w prawdziwość relikwii, Piotr Bartłomiej 8 kwietnia
1099 roku z własnej woli poddał się tak zwanej próbie ognia- miał przejść po rozżarzonych węglach i przeżyć jeśli jego słowa są prawdą, a odkrycie jest
prawdziwym przedmiotem pochodzącym z I wieku naszej ery. Udało mu się lecz z powodu otrzymanych obrażeń umarł po kilku dniach- 20 kwietnia.
Doprowadziło to do sporów wśród krzyżowców w kwestii autentyczności odkrytego przedmiotu. Zwolennicy Piotra Bartłomieja twierdzili, iż próba zakończyła się
jego sukcesem, a obrażenia zostały mu zadane dopiero gdy rozentuzjazmowany tłum rzucił się na niego, by dotknąć fragmentu jego szaty, jednak znaczna
większość uczestników wyprawy, poza Prowansalczykami zrezygnowała z czczenia świętej włóczni.
W późniejszym czasie włócznia zaginęła. Czasami jest utożsamiana z relikwią przechowywaną w armeńskiej katedrze w Eczmiadzynie po raz pierwszy opisaną
przez Jean'a Baptiste’a Tavernier'a w roku 1655 roku.
Bibliografia:
- Runciman Steven, Dzieje wypraw krzyżowych, Warszawa 1987
- Tavernier Jean Baptiste, Les Six Voyages De Jean-Baptiste Tavernier: Ecuyer, Baron D'aubonne, Qu’il a Fait En Turquie, En Perse Et Aux Indes, Pendant Quarante Ans, Nabu Press 2010.
Przypisy: [ 1 ] Włócznia, którą zgodnie z wiarą Chrześcijan przebito bok Chrystusa. [ 2 ] Mowa tutaj będzie o egzemplarzu tej włóczni odkrytym podczas pierwszej wyprawy krzyżowej, inne okaz tej
relikwii był wtedy przechowywany w Konstantynopolu. « Doktryna, wierzenia, nauczanie (Publikacja: 11-05-2014 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9652 |
|