|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Idee i ideologie
Ideologiczne podstawy legitymizacji władzy cesarskiej w Rzymie [1] Autor tekstu: Marcin Śrama
Ideologiczne podstawy legitymizacji władzy cesarskiej w Rzymie i ich wpływ na wizerunek władców w okresie wczesnego pryncypatu
Każdy istniejący ustrój polityczny opiera się na jakiejś ideologii, która jest podstawą budowy odpowiedniego wizerunku osób sprawujących władzę. W
pierwszych znanych nam cywilizacjach najważniejsze w owym ukazywaniu panującego było podkreślanie jego wojowniczości i okrucieństwa lub nadawanie mu
statusu boga, bądź pośrednika między ludźmi, a bogami. Prowadziło to do powstawania pewnych kanonów zachowań i póz oraz rytuałów, które władca musiał
stosować, jeżeli chciał utrzymać się na tronie. W przeciwnym wypadku wydałby się poddanym człowiekiem słabym, niezdolnym do wykonywania swych funkcji lub
pragnącym obalić dotychczasowy porządek świata, którego miał być stróżem.
Tak w skrócie wyglądają założenia tezy niemieckiego egiptologa Erika Hornunga opisanej w pracy Geschiste als Fest. Zwei Vortage zum Geschichtsbild der
fruhen Menschheit. Ważnym elementem prowadzącym do jej stworzenia była analiza działań poszczególnych faraonów u progu ich panowania. Otóż każdy z nich w
ciągu pierwszych kilku lat wszczynał dwie wojny- po jednej przy północnej i południowej granicy kraju, co według ówczesnej ,,ideologii państwowo-
religijnej" miało zachować właściwy porządek świata. Hornung na podstawie tej analizy stworzył koncepcję ,,powtarzających się religijno- ideologicznych
zadań władcy" określaną mianem ,,historii, jako święta"[1].
Przy badaniu roli monarchy w państwach Bliskiego Wschodu jej przyjęcie wydaje się czymś niemal naturalnym, gdyż bez niej niemożliwe byłoby zrozumienie
rytuałów jakim poddawali się ówcześni rządzący lecz w praktyce koncepcja Hornunga otworzyła nowe pole do badań nad kwestią roli ideologii w legitymizacji
władzy w niemal wszystkich istniejących w starożytności państwach. Jedyną modyfikacją jaką w niej stosowano, jest zauważenie tego, że w Egipcie owa
legitymizacja odbywała się głównie przed bogami[2], a w wielu późniejszych państwach bezpośrednio przed poddanymi lub
obywatelami.
Interesująco pod tym względem wypada imperium rzymskie w epoce pryncypatu- państwo, w którym władca z jednej strony miał niemal nieograniczone możliwości,
z drugiej był zaledwie princepsem- pierwszym spośród senatorów, Ojcem ojczyzny i Augustem, wzorem do naśladowania, mogącym zostać strąconym z piedestału w
przypadku gdy idealny jego wizerunek przedstawiany przez oficjalną propagandę był zbyt daleki od rzeczywistych cech psychiczno-umysłowych rządzącego. Ta
forma rządów stworzona przez Oktawiana Augusta- adoptowanego syna Juliusza Cezara opierała się w głównej mierze na autorytecie moralnym i wojskowym władcy,
którego funkcje są legitymizowane poprzez zwycięskie wojny, rytuały religijne i nawiązywanie do ubóstwionych przodków.
-
Geneza pryncypatu i ideologiczna legitymizacja władzy cesarza
Instytucja cesarstwa powstała na przestrzeni kilkunastu lat, a jej utworzenie było odpowiedzią na kryzys republiki rzymskiej. Podwaliny pod proces
tworzenia nowego ustroju podłożył już Juliusz Cezar. Samo cesarstwo jest jednak dziełem Oktawiana Augusta, który był twórcą oficjalnej ideologii państwowej
i jednocześnie swego rodzaju archetypem cesarza, a każdy jego następca przez swoich poddanych i ówczesnych historyków był oceniany głównie przez pryzmat
tego w jaki sposób wcielał w życie ideę zapoczątkowaną przez Augusta.
Cezar dzięki swoim sukcesom militarnym otrzymał od senatu wieczystą dyktaturę, zyskał sobie ogromną popularność wśród ludu rzymskiego, a po śmierci został
ogłoszony bogiem. Zdaniem Swetoniusza było to nie tylko próżnym aktem urzędowym podyktowanym przez stronników zamordowanego dyktatora, ale także wyjściem
na przeciw oczekiwań ludu. Zdaniem autora ,,Żywotów Cezarów" zaraz po uroczystościach pogrzebowych dyktatora lud wystawił mu kolumnę z marmuru z napisem
,,Ojcu Ojczyzny".[3] Wspomina również o tym, iż powszechnie wierzono, że świecąca przez kilka dni po śmierci Cezara
kometa jest duszą zamordowanego wodza zmierzającą do nieba.[4]
Adoptowany w testamencie przez Cezara Gajusz Oktawiusz, nazywany Oktawianem wykorzystał uwielbienie jakim Rzymianie darzyli dyktatora oraz jego
ubóstwienie. Podkreślał swoją pozycję syna i następcy ,,boskiego Juliusza" (divi filius) podczas długotrwałych walk toczonych najpierw przeciwko stronnikom
zabójców ojca, a potem przeciwko konkurentowi do schedy po nim- Markowi Antoniuszowi. Na oficjalnych wizerunkach ukazywał się jako triumfujący nad wrogami i pełny poszanowania dla tradycji, ,,człowiek porządku i właściwej moralności"[5]. Był pod tym
względem przeciwieństwem Antoniusza, który pozował na nowego Dionizosa, był zafascynowany wschodnią formą sprawowania władzy, a ponadto wplątał się w
romans z egipską królową, Kleopatrą VII mimo, iż był żonaty z siostrą swego przeciwnika- Oktawią[6].
To wszystko dawało Oktawianowi ogromną przewagę moralną nad Antoniuszem, który swym sposobem bycia ranił republikańskie ideały [7], a ponadto ewidentnie nie docenił adoptowanego syna Cezara mówiąc o nim jako o wyrostku, ,,który wszystko zawdzięcza
swojemu imieniu"[8]. Należy jednak zauważyć, że młodość i praworządność młodzieńca były jego głównymi atutami w starciu
ze starym, niemoralnie prowadzącym się wodzem.
W rezultacie, w roku 32 pne senat w imieniu ludu rzymskiego przyznał najwyższą władzę przyznał Oktawianowi[9], gdyż
wydawał się on mniejszym zagrożeniem dla republikańskich ideałów, niż Antoniusz- pragnący przeniesienia stolicy imperium na wschód kochanek egipskiej
królowej. W samym Rzymie i w zachodnich prowincjach decyzja ta nie znalazła żadnego sprzeciwu, o czym wspomina sam przyszły princeps w swoim dziełku Res
gestae: ,,osiągnąłem za zgodą wszystkich całkowitą władzę''[10]. Na wschodzie Antoniusz nadal miał jednak swoich
stronników wśród narodów przyzwyczajonych do form sprawowania władzy rodem z monarchii hellenistycznych, do których nawiązywał były zausznik Cezara.
Oktawian zwyciężył przeciwnika w bitwie morskiej pod Akcjum (31 pne), a następnie wkroczył do Aleksandrii. Odbył triumf (29 pne) podczas , którego jawił
się jako człowiek ocalający republikę przed upadkiem (re publica conservata)[11].
Tacyt we fragmencie Roczników odnoszących się do tego okresu określa Oktawiana mianem ,,potentiae securus".[12] Paul
Zanker określa go natomiast mianem ,,pewnego swej władzy". W tym momencie zwycięzca był powszechnie uwielbiany, jednak w przyszłości ta sytuacja mogła się
zmienić. Wielu było w historii Rzymu dyktatorów, czy osób posiadających specjalne uprawnienia, które po kilku latach uchodziły w niesławie. Stąd w
otoczeniu triumfatora zaczęto zastanawiać się nad tym w jaki sposób dać legitymizację jego rządom- samo odwoływanie się do boskiego ojca w dłuższej
perspektywie czasowej mogło bowiem nie wystarczać.
Z tego powodu w oczekiwaniu na koncepcję legitymizacji władzy, Oktawian usunął się w cień. Zgodnie ze swoją wcześniejszą propagandą, zwycięstwo osiągnął za
sprawą boga Apollona, stąd spodziewano się, że świątynia tego bóstwa na Palatynie stanie się swego rodzaju pomnikiem triumfu Augusta [13]. Zwycięzca nie postanowił jednak inaczej. Wprawdzie wielkie wotum dla Apollona Akcyjskiego umieszczone było na
podium ozdobionym dziobami egipskich okrętów, to na drzwiach do świątyni przedstawiono nie niedawne wydarzenia lecz śmierć Niobów i wygnanie Gallów z Delf,
co ukazywało boga, jako mściciela ludzkiej pychy (również pychy jaką charakteryzował się Antoniusz).[14] Symbolika
pozostałych wystawionych pomników nawiązywała jednak do pokoju. Zamiast rzeźby wozu triumfalnego Oktawiana przedstawiono kwadrygę z posągami Diany i
Apollona ukazanego, jako pokojowo nastawionego śpiewaka. Zwycięski wódz, ukazując swą skromność nakazał również , aby zdjąć jego posągi z piedestałów,
których stało wówczas w mieście około osiemdziesięciu i z uzyskanych w ten sposób pieniędzy złożyć dary w świątyni Apollina. [15] Te wszystkie ofiary miały świadczyć o tym, że po czasie wojny domowej nastąpił nowy okres pokoju, a Apollon
zgodnie z ówczesnym założeniem miał być jego gwarantem.[16]
W tym czasie w otoczeniu Oktawiana powstawały różne koncepcje nadania mu jakiegoś specyficznego statusu. Na przykład istniał plan obwołania go nowym
Romulusem. Problem legitymizacji władzy został rozwiązany w styczniu 27 roku pne przez samego Oktawiana, który oficjalnie zrzekł się wszystkich swoich
prerogatyw i oddał ,,państwo senatowi i ludowi[17]" , doprowadzając przy tym do odnowienia republiki rzymskiej (res
publica restituta).
W odpowiedzi na to nieoczekiwane zachowanie zasłużonego dla Rzymu człowieka, u którego stóp leżało imperium, senat nadał mu tytuł Augusta, oznaczający
dostojnego, czcigodnego, bądź świętego, mający przy tym szerokie związki semantyczne, choćby z czasownikiem augere (powiększać) oraz nasuwające skojarzenie
z kapłaństwem (augur)[18].
August w dziele ,,Res gestae" w następujący sposób określił swą nową pozycję:
,,Od tego czasu przodowałem przede wszystkim powagą (auctoritas). Władzy nie miałem więcej niż inni, którzy byli moimi, także kolegami na urzędzie". [19]
Należy jednak zauważyć, że ów autorytet, połączony z tytułem i powiązaniami rodzinnymi (z Cezarem, a także boginią Wenus, od której miał pochodzić ród
Juliuszy) zdaniem rzymskiego historyka Florusa:
,,już za życia na ziemi wprowadzał go do grona bóstw"[20].
W kontekście przytoczonej wypowiedzi Augusta można dostrzec, że princeps ma być ideałem cnót i nie ma w nim pychy. On sam nigdy nie gloryfikuje się i nie
tworzy swego wizerunku na polu propagandy. Czynią to za niego senat i mieszkańcy imperium[21]. Jest to widoczne już w
przywołanych powyżej opisach.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« Idee i ideologie (Publikacja: 30-01-2015 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9793 |
|