Prawo » Prawo finansowe i gospodarcze
Paradoks kwestii automatów do gier – problem nierozwiązany Autor tekstu: Andrzej Lebiedowicz
Hazard jako patologia społeczna jest z jednej strony ambiwalentnym mariażem słabej woli człowieka i narcyzmu, a z drugiej strony przejawem chciwości.
Niestety — kasyno zawsze wygrywa, tak działa system, wielu przekonuje się o tym poprzez bolesny empiryzm. Hazard w dalszym ciągu jest jednym z głównych
źródeł czerpania zysków przez zorganizowane grupy przestępcze. Poniżej podanych zostanie słów kilka na temat niedoskonałości polskiego systemu prawnego,
który pozwala na szerzenie się tej plagi.
Zgodnie z art. 107 Kodeksu Karnego Skarbowego (KKS):
Art. 107. § 1. Kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi grę losową, grę na automacie lub zakład wzajemny,
podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie. § 2. Tej samej karze podlega, kto na
terytorium Rzeczypospolitej Polskiej uczestniczy w zagranicznej grze losowej lub zagranicznym zakładzie wzajemnym. § 3. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu
zabronionego określonego w § 1 lub 2 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej z organizowania zbiorowego uczestnictwa w grze losowej, grze na automacie lub
zakładzie wzajemnym, podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie.§ 4. W wypadku mniejszej
wagi, sprawca czynu zabronionego określonego w § 1 lub 2 podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.
Analizują artykuł pierwszy należy się skupić na kwestii ,,przepisów ustawy", tego o jaką ustawę chodzi, gdzie ustawodawca odsyła? Otóż chodzi o słynną
ustawę o grach hazardowych z dnia 19 listopada 2009 roku (,,Pędzący królik" i te sprawy). Ustawodawcy chodziło o konkretne przepisy:
Art. 6. 1. Działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej
koncesji na prowadzenie kasyna gry.
2. Działalność w zakresie gry bingo pieniężne może być prowadzona na podstawie udzielonego zezwolenia na prowadzenie salonu gry bingo pieniężne.
3. Działalność w zakresie zakładów wzajemnych może być prowadzona na podstawie udzielonego zezwolenia na urządzanie zakładów wzajemnych.
4. Działalność w zakresie określonym w ust. 1-3 może być prowadzona wyłącznie w formie spółki akcyjnej lub spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mającej
siedzibę na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
5. Akcje (udziały) w spółkach, o których mowa w ust. 4, może nabywać lub obejmować:
1) osoba prawna lub spółka niemająca osobowości prawnej, której siedziba znajduje się na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa
członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) — strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym;
2) osoba fizyczna będąca obywatelem państwa członkowskiego Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA)
— strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym.
6. Do spółek, o których mowa w ust. 4, stosuje się przepisy ustawy z dnia 15 września 2000 r. — Kodeks spółek handlowych (Dz. U. Nr 94, poz. 1037, z późn.
zm.), chyba że ustawa stanowi inaczej.
Art. 14. 1. Urządzanie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach dozwolone jest wyłącznie w kasynach gry.
2. Urządzanie gry bingo pieniężne dozwolone jest wyłącznie w salonach gry bingo pieniężne.
3. Przyjmowanie zakładów wzajemnych dozwolone jest — stosownie do udzielonego zezwolenia — wyłącznie w punktach przyjmowania zakładów wzajemnych lub przez
sieć Internet.
Myślą przewodnią obu przepisów jest, iż automaty do gier mogą być urządzane wyłącznie w kasynach do gry.
Tymczasem automaty do gier spotkać można… na stacjach paliw, w barach, punktach zbiorowego żywienia, sklepach, budkach z kebabami, czyli prawie wszędzie, a
miejsca te na pewno nie są kasynami do gry. Automaty do gier dostarczają gigantycznych zysków. Swego czasu rozpisywał się o tym słynny już Jarosław S., w
,,Masa o pieniądzach polskiej mafii". Właściciele stacji pali, barów, punktów zbiorowego żywienia, sklepów, budek z kebabami i jeszcze innych mniej lub
bardziej różnorodnych lokali mogli spać spokojnie i przy obecnym stanie prawnym są bezkarni. Urzędy Celne nagminnie zatrzymują automaty do gier poza
kasynami. Prokuratorzy odmawiają zatwierdzenia zatrzymania urządzeń, nakazując ich zwrot właścicielom, sądy uchylają postanowienia o zatrzymaniu automatów
do gier i wydają wyroki uniewinniające wobec sprawców przestępstwa skarbowego określonego w art. 107 Kodeksu Karnego Skarbowego. Dlaczego tak się dzieje?
Przecież przepis jest jasny? Dlaczego państwo nie ściga organizatorów punktów hazardu? Dlaczego narzędzia ,,przestępstwa" są zwracane sprawcom?
Jest to świetne pytanie dla ustawodawcy, z założenia zresztą, i chyba tylko z założenia… racjonalnego.
Na płaszczyźnie prawnej obowiązuje bowiem chaos w zakresie interpretacji omawianych przepisów.
Wprawdzie Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 11 marca 2015 roku, w sprawie P 4/14 stwierdził, iż ustawa z dnia 19 listopada 2009 roku o grach
hazardowych została uchwalona bez naruszenia konstytucyjnego trybu ustawodawczego, a przepisy techniczne (art. 6 i 14 ustawy o grach hazardowych — przyp.
autora), pomimo braku notyfikacji są zgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Niemniej jednak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 27 listopada 2014 roku zaakcentował, iż: ,,w sentencji wyroku z dnia 19 lipca 2012 roku
Trybunał Sprawiedliwości, stwierdził że art. 1 pkt 11 dyrektywy 98/34/WE ustanawiającej procedurę udzielania informacji z dziedzinie norm i przepisów
technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego, zmienionej dyrektywą Rady 2006/96/WE z dnia 20 listopada 2006 roku należy
interpretować w ten sposób, że przepisy krajowe tego rodzaju jak przepisy ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych, które mogą spowodować
ograniczenie, a nawet stopniowe uniemożliwienie prowadzenia gier na automatach o niskich wygranych poza kasynami i salonami gry, stanowią potencjalne
,,przepisy techniczne" w rozumieniu tego przepisu, w związku z czym ich projekt powinien zostać przekazany Komisji zgodnie z art. 8 ust. 1 akapit pierwszy
wskazanej dyrektywy, w wypadku ustalenia, że przepisy te wprowadzają warunki mogące mieć istotny wpływ na właściwości lub sprzedaż produktów. Dokonanie
tego ustalenia należy do sądu krajowego. W tym samym judykacie wskazano także: ,,iż, zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego zobowiązuje sąd krajowy do
stosowania prawa wspólnotowego i do odstąpienia od stosowania sprzecznych z nim przepisów krajowych niezależnie od wyroku krajowego sądu konstytucyjnego".
Nadto w niniejszym orzeczeniu nadmieniono, że konsekwencją uznania, iż art. 14 ustawy o grach hazardowych to przepis techniczny w rozumieniu dyrektywy
98/34/WE, który nie został notyfikowany Komisji Europejskiej, a więc jest bezskuteczny, musi być wyrok uniewinniający, gdyż art. 107 par. 1 kks ma
charakter blankietowy (odsyłający), a jego doprecyzowanie stanowią przepisy między innymi tegoż art. 14.
W przypadku ustawy o grach hazardowych istniała konieczność ich notyfikacji przez Komisję zgodnie z art. 8 ust. 1 akapit pierwszy dyrektywy 98/34
Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 roku, ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i przepisów technicznych oraz
zasady dotyczące usług społeczeństwa informacyjnego. Tym samym stwierdzić należy, iż powołane przepisy art. 6 i 14 ustawy o grach hazardowych, wobec braku
ich notyfikacji nie mogą być traktowane jako przepisy obowiązujące w aktualnym stanie prawnym.
W kontekście egzegezy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 marca 2015 roku (w sprawie P 4/14), zasadnym jest przytoczenie konkluzji sformułowanej
przy okazji wydania niniejszego orzeczenia, iż TK stwierdził, że notyfikacja tzw. przepisów technicznych jest unijną procedurą, w jakiej państwo
członkowskie jest zobowiązane do informowania Komisji Europejskiej i innych państw członkowskich o projektowanych przepisach technicznych, a także do
uwzględniania zgłoszonych przez nie szczegółowych opinii i uwag tak dalece, jak to będzie możliwe przy kolejnych pracach nad projektem przepisów
technicznych. Według oceny TK, nie ulega wątpliwości, że żaden przepis ustawy zasadniczej nie reguluje tej kwestii ani też nie odwołuje się do niej wprost,
czy też nawet pośrednio. Konkludując zdaniem Trybunału Konstytucyjnego notyfikacja, o której jest mowa w dyrektywie 98/34/WE, która została implementowana
do polskiego porządku prawnego rozporządzeniem w sprawie notyfikacji, nie stanowi elementu konstytucyjnego trybu ustawodawczego. Trybunał nie ocenił zatem,
czy kwestionowane przepisy ustawy o grach hazardowych mają charakter techniczny.
Zdaniem TK, uchybienie ewentualnemu obowiązkowi notyfikowania Komisji Europejskiej potencjalnych przepisów technicznych nie może jednak samo przez się
oznaczać naruszenia konstytucyjnych zasad demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji) oraz legalizmu (art. 7 Konstytucji). Wykładnia przychylna
prawu europejskiemu w żadnej sytuacji nie może prowadzić do rezultatów sprzecznych z wyraźnym brzmieniem konstytucji.
Trybunał stwierdził ponadto, że ,,odstąpienie przez ustawodawcę od możliwości urządzania gier na wszelkich automatach w salonach gier, w punktach
handlowych, gastronomicznych i usługowych, a więc poza kasynami gry, spełnia konstytucyjne wymogi ograniczenia wolności działalności gospodarczej.
Ograniczenie możliwości organizowania gier na automatach wyłącznie do kasyn jest niezbędne dla ochrony społeczeństwa przed negatywnymi skutkami hazardu
oraz dla zwiększenia kontroli państwa nad tą sferą, stwarzającą liczne zagrożenia nie tylko w postaci uzależnień, ale także struktur przestępczych. Zdaniem
Trybunału Konstytucyjnego, zwalczanie takich zagrożeń społecznych leży z całą pewnością w interesie publicznym, o którym mowa w art. 22 Konstytucji".
Wolność działalności gospodarczej w dziedzinie hazardu może podlegać dalej idącym ograniczeniom z uwagi na konieczność zagwarantowania niezbędnego poziomu
ochrony konsumentów i porządku publicznego".
Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej skutkowało związaniem kraju postanowieniami traktatów założycielskich i aktów przyjętych przez instytucje unijne
w tym dyrektywą nr 98/34/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 czerwca 1998 ustanawiającej procedurę udzielania informacji w dziedzinie norm i
przepisów technicznych oraz zasady dotyczące usług społeczeństwa informatycznego. Przytoczona dyrektywa w pkt. 8 ust. 1 nakłada na państwa członkowskie
obowiązek niezwłocznego przekazywania do Komisji Europejskiej wszelkich projektów przepisów technicznych, z wyłączeniem tych, które w pełni stanowią
transpozycję norm międzynarodowych lub europejskich. Przepisami technicznymi są także normy ograniczające prowadzenie gier na automatach do kasyn jedynie
na podstawie koncesji lub zezwolenia. Świadczy to zatem za tezą, że w odniesieniu do przepisów ustawy o grach hazardowych zachodzi obowiązek ich
notyfikacji, a który to obowiązek nie został spełniony.
Nie zachodzą zatem przesłanki zwalniające Rzeczypospolitą Polską z przedmiotowego obowiązku przewidziane w art. 9 ust. 7 oraz art. 10 w/w dyrektywy.
Dyrektywa została implementowana do polskiego porządku prawnego rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 6 kwietnia 2004 roku (Dz. U. z 2004 roku, nr 65, poz.
597 zastrzegając w paragrafie 5 enumeratywnie wyliczone wyłączenia z których żadne nie odnosi się jednak do ustawy o grach hazardowych z art. 6 ust. 1
tejże ustawy).
Wobec powyższego stwierdzić należy z całą mocą, iż art. 6 ust. 1 ustawy o grach hazardowych nie może być stosowany. Przedmiotowe założenie implikuje
kolejne znaczące ustalenie, a mianowicie, że nie doszło do wyczerpania określonych w art. 107 par. 1 kks znamion czynu zabronionego polegającego na
prowadzeniu gier na automatach poza kasynem.
Biorąc pod uwagę poważne rozbieżności interpretacyjne omawianych zagadnień, nie sposób jest stracić z pola widzenia okoliczności, iż sprawca czynu
zabronionego, stypizowanego w art. 107 par. 1 kks, może je popełnić tylko umyślnie.
Wobec podnoszonych powyżej rozbieżności w orzecznictwie sądów powszechnych na chwilę obecną nie jest jasne, ani też oczywiste, że nie wolno urządzać gier
na automatach poza kasynem.
Analizując stan wiedzy w omawianej materii z pozycji osoby zainteresowanej prowadzeniem działalności gospodarczej polegającej na urządzaniu gier na
automatach poza kasynem, stwierdzić należy iż styka się ona z wadliwością systemu prawnego, która wyraża się w tym, iż nie daje on jednoznacznej, klarownej
odpowiedzi co do tego jakie zachowanie jest dopuszczalne, a jakie zabronione pod groźbą kary.
Jeśli zatem sam Sąd Najwyższy posiadał poważne wątpliwości, czy ustawa o grach hazardowych może być stosowana, to nie budzącym wątpliwości jest fakt, iż
właściciele automatów do gier w sposób całkowicie uprawniony mogli sądzić, iż ten akt prawny nie obowiązuje i tym samym nie będzie stosowany.
Zasygnalizowanych tylko problemów interpretacyjnych oraz powstałych na ich kanwie wątpliwości nie rozwiązuje także orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego,
który jest właściwy w zakresie ustalania zgodności z konstytucją norm niższego rzędu, czy też umów międzynarodowych, a nie badania prawidłowości
konkretnego procesu legislacyjnego w kontekście zobowiązań wynikających z akcesji do UE.
,,Racjonalny" ustawodawca miał prawie 6 lat na notyfikację Komisji Europejskiej, ,,przepisów technicznych" ustawy nowelizującej ustawę o grach hazardowych
(nawet tylko w zakresie nieznacznego przeredagowania art. 6 i 14). Co w tym okresie zrobiono? Na gruncie ustawodawczym nie zrobiono nic. Kto ponosi koszty
społeczne plagi hazardu? My wszyscy. ,,Jednoręcy" i nie tylko ,,jednoręcy" (dwuręcy także) bandyci mają się dobrze i zapewne będą się mieli dobrze.
« Prawo finansowe i gospodarcze (Publikacja: 22-04-2015 Ostatnia zmiana: 23-04-2015)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 9836 |