Argentyna to kraj tworzący swego czasu najbogatszą klasę średnią Ameryki Łacińskiej, który
został doprowadzony do bankructwa w roku 2001. W tymże roku w USA rozwalono największe
spółki pracownicze kraju. Amerykańska uwaga społeczna była jednak skupiona na zamach na
WTC.
Zrujnowane fabryki to w istocie milczące pola walki. Samoobroną pracowniczą prowadzoną w formie obywatelskiego nieposłuszeństwa stał się międzynarodowy ruch
fábricas recuperadas
(przejmowania fabryk), który działa pod trzema hasłami: „Przejąć — Stawiać opór -
Produkować!" Ruch odzyskał do 2004 r. 200 firm i tysiące miejsc pracy.
Film „The Take" Avi Lewisa i Naomi Klein (autorki antyglobalistycznej książki „No Logo")
opowiada o przejmowaniu przez pracowników upadłych fabryk po krachu finansowym w Argentynie. Winą za to autorzy filmu i jego bohaterowie obarczają bezwzględną ekspansję
globalnego rynku. Film otrzymał w 2004 roku Nagrodę Amerykańskiego Instytutu Filmowego dla Najlepszego
Filmu Dokumentalnego oraz nagrodę publiczności na AFI Fest.
1. "Nauczyliśmy się, że w interesach najlepiej sprawdza się demokracja partycypacyjna"
„Walka robotników rozgrywa się w tle kampanii prezydenckiej, w której głównym kandydatem
jest architekt zapaści gospodarczej w Argentynie — Carlos Menem. Jeśli wygra, fabryki wrócą
do dawnych właścicieli, dla których znaczą one tyle, co sterta złomu do sprzedania. Robotnicy
uzbrojeni tylko w proce i wiarę w demokrację, stają twarzą w twarz z szefami, bankierami i całym systemem. Prawdziwą bronią pracowników jest poparcie lokalnej społeczności." Alterkino
Film opowiada historię przejęcia pracowniczego (w drodze obywatelskiego wywłaszczenia)
fabryki Zanon, po jej zamknięciu przez właściciela związanego z prezydentem Menemem. W pierwszym okresie fabryka była okupowana. 2 marca 2002 roku 240-osobowa załoga wznowiła produkcję,
działając bez żadnego kierownictwa (w oparciu o samorząd). Po przetrwaniu kryzysu, fabryka znów
stała się dochodowa, wówczas dawny właściciel postanowił ją odzyskać.
"Zanon należy do ludzi"
Nazwa Zanonu (od nazwiska właściciela Luigiego Zanona) została zmieniona na FaSinPat, co
stanowiło skrót „Fábrica Sin Patrones" (fabryka bez szefów). Film Lewisa i Klein powstał w 2004, czyli w okresie walki o fabrykę.
Nasiliła się ona w 2005, kiedy pracownicy zderzyli się z eskalacją przemocy. W marcu 2005
porwano i torturowano pracowniczkę firmy. Samorząd pracowniczy okazał się jednak skuteczny.
Fabryka się rozwijała. W 2005 zatrudniono kolejnych 170 pracowników, łączne zatrudnienie
doszło wówczas do 410 osób. Jest to tym bardziej godne uznania, że fabryka działała w trudniejszych warunkach: poprzedni właściciel płacił jedynie 20% pełnych kosztów za gaz i elektryczność, po przejęciu zakładu pracownicy ponosili pełne koszty; władze prowincji przez osiem lat nie składały żadnych zamówień w fabryce.
Pracownicy docierali jednak bezpośrednio do ludności, przekazując swoje produkty bezpłatnie dla
budynków użyteczności społecznej, organizując wydarzenia kulturalne. W 2005 załoga FaSinPat
uchwaliła budowę kliniki zdrowotnej dla ubogiego regionu Nueva España, który domagał się jej
od władz lokalnych od dwóch dekad. Została ona zbudowana w ciągu trzech miesięcy.
Pracownicy finansowali także jadłodajnie i szpitale.
Ich batalia zakończyła się po ośmiu latach. 14 sierpnia 2009 lokalna władza legislacyjna
większością 26 do 9 głosów przegłosowała przekazanie dawnej fabryki Zanon na rzecz
kooperatywy pracowniczej. Jednocześnie lokalne władze wzięły na siebie spłatę dawnych
wierzycieli fabryki z okresu władzy Zanona (równowartość ok. 7 mln dol.). Kooperatywa
pracownicza była przeciwna temu rozwiązaniu, wywodząc, że wierzyciele (w szczególności
Bank Światowy) byli współodpowiedzialni za wykolejenie zakładu w 2001.
Oby jak najwięcej zakładów, także w naszym kraju, zostało przejętych przez pracowników. Doświadczenia spółek pracowniczych z całego świata wskazują, że nie są one równie efektywne jak spółki monokratyczne — są efektywniejsze, a na dodatek bardziej sprawiedliwe społecznie i pożyteczne dla lokalnych wspólnot.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.