Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.046.831 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 29 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"To, że jesteśmy krajem katolickim, nie znaczy, że nie możemy być państwem o standardzie demokratycznym z rozdziałem od Kościoła. Inaczej zostaniemy stłamszeni przez Kościół, który coraz więcej chce, chce i chce, i będzie bronił swoich przywilejów. (...) jak lewica rządzi, to Kościół najwięcej ciągnie."
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Wolontariuszka pułku Azow czyli wojna informacyjna
Autor tekstu:

Po zwycięstwie Krzysztofa Głowackiego nad reprezentantem Niemiec Danem Huckiem w polskim internecie głośny stał się komentarz rosyjskiego spikera: Jeszcze Polska nie zginęła.

Chwilę później mamy nowy hit internetu. Oto odezwała się „wolontariusza pułku Azow", niejaka Zoriana Konowalec, która polemizuje z Rosjaninem: „Jeszcze Polska nie zginęła, ale zginąć musi, jeszcze Polak Ukraińcowi buty czyścić musi". Przerobiono to na mema z komentarzem, że na szczęście „Putin wyczyści Ukraińców".



Warto jednak pamiętać, że jesteśmy świadkami konfliktu o znamionach wojennych, a w takich sytuacjach zawsze pierwszą ofiarą jest prawda, gdyż rozpoczyna się wojna informacyjna. Nie traktujmy tych pojedynczych głosów całkiem serio. Obie strony próbują tak czy inaczej urabiać.

Kolejny przykład — wypowiedź Oksany Gerchaviska ze Lwowa, która mówi tak: Nic złego w zachodniej części Ukrainy o Polakach się nie mówi, Polska jest traktowana jako przyjaciel dla Ukrainy. Ale już dalej od Kijowa, na wschodzie to już nie bardzo.

Tymczasem w Donbasie uczczono pamięć pomordowanych Polaków w rzezi wołyńskiej.

Wszystko to są odpryski wojny o naszą świadomość i nastawienie do stron konfliktu. Tak naprawdę liczą się tylko gesty i słowa dokonywane w relacjach międzynarodowych w okresach spokoju, kiedy toczy się normalne życie. Dziś nie traktujmy zbyt poważnie jednostkowych gestów takiej czy innej strony, lecz patrzmy na ten konflikt geopolitycznie.

Ukraińcy:

  • mają interes myśleć dobrze o Polakach
  • mają skłonność być polonofobiczni, tak jak my mamy skłonność być germanofobiczni czy rusofobiczni
  • będą tym bardziej polonofobiczni im bardziej my będziemy ukrainofobiczni
  • ich polonofobia jest w interesie zarówno Rosji, jak i Niemiec

Jeśli chcemy zrozumieć skąd w Ukraińcach są nastroje antypolskie, pomyślmy o polskich nastrojach germanofobicznych i rusofobicznych: obawiamy się podboju, podporządkowania, eksploatacji. Jest to naturalne i zrozumiałe. Dlatego tylko silna i niezależna Polska ma szanse na prawdziwie partnerskie relacje z Niemcami i Rosją. Podobnie jest z naszymi relacjami z Litwą i Ukrainą. Ukraina słaba to Ukraina skłonna do polonofobii. Mocnymi jej źródłami jest warszawska pseudoelitka, która zatrudnia Ukrainki traktując je z wyższością. Znam Ukrainki, które sprzątają na salonach naszych mediów i nie są one niestety zbyt propolskie, choć przyjeżdżają tu bo muszą, tak jak Polacy z prowincji zostali wypchani do Anglii. Pamiętacie zapewne wulgarne żarty Kuby Wojewódzkiego i Michała Figurskiego o „ich" Ukrainkach. Oni ujawnili jedynie to, co się na salonikach warszawskich mówi:
Wojewódzki: Po meczu z Ukrainą zachowałem się jak prawdziwy Polak — wyrzuciłem swoją Ukrainkę.
Figurski: To dobry pomysł. Ja po złości jej dzisiaj nie zapłacę.
Wojewódzki: Ja swoją przywrócę, odbiorę jej pieniądze i znowu wyrzucę.
Figurski: Gdyby moja była odrobinę ładniejsza, to bym ją jeszcze zgwałcił.
Wojewódzki: Ja nie wiem jak moja wygląda, bo ona ciągle na kolanach.

To z tego źródła biorą się takie wolontariuszki pułku Azow.

Być może Konowalec też sprzątała w TVN i stąd jej trauma i chęć, by to Polacy czyścili jej buty. Zoriano: nie wszyscy Polacy tak myślą.

Na to wszystko nakłada się wzrost popularności sentymentów pobanderowskich, które często przeradzają się w tendencje neofaszystowskie. Trudno się temu specjalnie dziwić, skoro za naszą zachodnią granicą nawet bez napięcia wojennego mamy rehabilitację przeszłości w takich produkcjach jak „Nasze matki, nasi ojcowie". Zapewne, gdyby nie te dwuznaczności Ukrainy, to prezydent Duda na swą pierwszą podróż wybrałby Kijów.

Geopolitycznie rzecz biorąc interes Polski to budowanie partnerstwa z podobnymi potencjałowo państwami w środkowej i wschodniej Europie. Nie po to, by walczyć z Rosją i Niemcami, lecz po to, by na tyle stać się silnym, by móc sobie pozwoić na prawdziwe partnerstwo wobec naszych najsilniejszych sąsiadów.

W tym roku na stronie ukraińskiego Euromajdanu opublikowano bardzo ciekawą ideę nawiązującą do dziedzictwa Rzeczypospolitej — budowy wielkiego sojuszu politycznego Europy Środkowej i Wschodniej w ramach Intermarium. Rzeczpospolita rozciągała się od Morza Czarnego do Bałtyckiego, lecz koncepcja ze strony Euromajdanu idzie dalej: ku unii geopolitycznej łączącej w ramach środkowej Europy morza Bałtyckie, Czarne, Azowskie oraz Adriatyckie.



Choć politycznie i gospodarczo obecnie taką ideę trudno byłoby zrealizować, przynajmniej w pełnym wymiarze, jest to dobry kierunek myślenia, gdyż Intermarium to najlepsza idea geopolityczna dla środkowej Europy. Będzie silnie torpedowana zarówno ze wschodu, jak i zachodu Europy, gdyż dzięki Intermarium centralna część Europy mogłaby przestać być regionem upośledzonym, peryferyjnym, wyzyskiwanym. Jest to jedyna sensowna koncepcja w której Europa Środkowa staje się realnym rozgrywającym. Tym bardziej, że Europę Zachodnią czeka kryzys związany z polityką imigracyjną. Cieszy fakt, że tradycje te pojawiają się na Ukrainie.

Pamiętajmy więc, że pozytywne i negatywne głosy wobec Polski i Polaków pojawiają się zarówno na zachodniej, jak i we wschodniej Ukrainie a także w Rosji. Najwięcej jednak negatywnych głosów przeciwko Polsce znajdziemy nie na Ukrainie, lecz niestety w mediach działających w Polsce.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (14)..   


« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 24-08-2015 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9895 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365