Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.013.155 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Wokół piękna. Szkice z estetyki
Dziedzina: Filozofia
Autor: Władysław Stróżewski
Miejsce i rok wydania: Kraków 2002
Wydawca: Universitas
Liczba stron: 402
Wymiary: 14x20 cm
ISBN: 83-7052-511-3
Okładka: Twarda
Ilustracje: Nie
Cena: 0,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ]
OpisDługo oczekiwana kolejna książka wybitnego polskiego filozofa zawiera zawiera prace z zakresu filozofii dzieła sztuki, studia z historii kluczowych pojęć, kategorii i wymiarów, eseje poświęcone estetycznym aspektom literatury, sztuk plastycznych i muzyki, rozprawy dociekające natury procesu twórczego oraz istoty twórczości. Rozważania te budowane sa w ramach jednorodnej perspektywy filozoficzno-teoretycznej, a ześrodkowane na kluczowych zagadnieniach klasycznego modelu estetyki, w którego centrum znajduje się kategoria piękna.

Władysław Stróżewski - profesor filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prowadzi badania w zakresie historii filozofii, ontologii i estetyki. Członek PEN-Clubu, wydawca Kwartalnika Filozoficznego. Główne prace: Istnienie i wartość (1981), Dialektyka twórczości (1983), Wykłady o Platonie. Ontologia (1992).

SPIS TREŚCI

Trzy wymiary dzieła sztuki. Zarys problematyki
O formie
Mimesis i methexis
O metafizyczności w sztuce
Metafizyka i poezja
O pięknie
Wartości estetyczne i nadestetyczne
O możliwości sacrum w sztuce
O prawdziwości dzieła sztuki. Prawdziwościowa interpretacja dzieła sztuki literackiej
Płaszczyzny sensu w dziele malarskim
Czas piękna
Chopin i Norwid
O pojęciu inspiracji
Dialektyka twórczości artystycznej
Aneks: Dyskusja o twórczości
Fragment lub streszczeniePRZECZYTAJ FRAGMENT

O metafizyczności w sztuce

Zadaniem tego rozdziału nie jest ani porównanie sztuki i metafizyki (w takich czy innych ich funkcjach)1 , ani analiza wpływów metafizyki na sztukę lub – odwrotnie – sztuki na metafizykę, lecz próba zastanowienia się nad sensem pojęcia “sztuka metafizyczna”, którym posługujemy się, chcąc określić pewną szczególną odmianę sztuki w ogóle. Okaże się zresztą, że w toku dalszych rozważań trzeba będzie wziąć pod uwagę co najmniej trzy określenia, jakie się tu pojawią: “metafizyczność sztuki”, “metafizyczność w sztuce” i “sztuka metafizyczna”.
Zacząć musimy od zdania sprawy z tego, co rozumiemy pod pojęciem metafizyczności i do jakiego rozumienia metafizyki je odnosimy. Trzymając się zaś ściśle filologicznego kształtu tego słowa, wypadałoby wyjaśnić, co rozumiemy i przez występujące w nim “meta”, i przez zawarte w nim “fysis”. Tymczasem rzecz nie jest wcale prosta. Jak wiadomo, nazwa “metafizyki” na oznaczenie dziedziny (i poświęconych jej pism), którą Arystoteles określał mianem “filozofii pierwszej” bądź “teologii”, pojawiła się w wyniku czysto katalogowo-porządkowych działań Andronika z Rodos.2
Definiowana w duchu Arystotelesa, metafizyka miała więc za swój przedmiot byt jako byt, jego zasady i jego ostateczne przyczyny. Ponieważ jednak “meta” interpretowane być mogło na różne sposoby, często akcentowano utożsamienie jej przedmiotu z ponadfizycznymi przyczynami, w szczególności zaś z przyczyną najwyższą – Bogiem.
Podstawowe rozumienia bytu wyznaczały w decydującym stopniu dalszą problematykę metafizyki. W ciągu wieków mnożyły się metafizyczne teorie rzeczywistości, niekiedy pokrewne, niekiedy radykalnie wykluczające się wzajemnie. Zmieniał się także stosunek filozofów do metafizyki jako nauki. O ile w filozofiach teistycznych metafizyka wysuwała się na plan pierwszy, to w teoriach sprowadzających całokształt rzeczywistości do świata materialnego odrzucana była jako niepotrzebny balast, pseudo-wiedza zajmująca się fikcją. Gdyby w tej perspektywie mówić o “metafizyczności sztuki”, trzeba by się zgodzić, że między sztuką a metafizyką nie ma właściwie różnicy, ani jedna, ani druga bowiem nie mają nic wspólnego z autentycznym poznaniem, żadna też – tym bardziej – nie zasługuje na miano nauki. Do takiej konkluzji doszedł, jak wiadomo, neopozytywizm.
Nie pozbawione kłopotów jest także pojęcie sztuki. W ciągu wieków definiowana była rozmaicie, rozmaite były też jej teorie.3 Stawiając problem metafizyczności sztuki, mamy na myśli nie sztukę jako dyspozycję czy sztukę jako czynność twórczą, lecz wytwór tej czynności – dzieło sztuki, i w nim chcemy szukać jego “metafizyczności”. I przyjmiemy na początku – za Władysławem Tatarkiewiczem – możliwie najszerszą jego definicję:
Dzieło sztuki jest odtworzeniem rzeczy bądź konstrukcją form, bądź wyrażaniem przeżyć, jednakże tylko takim odtworzeniem, taką konstrukcją, takim wyrazem, jakie są zdolne zachwycać, bądź wzruszać, bądź wstrząsać.4
Nasze zadanie byłoby prostsze, gdybyśmy zdecydowali się ograniczyć do badań korelacji jednej koncepcji metafizyki i jednego rodzaju historycznie danej sztuki, rozważając np. metafizykę scholastyczną i architekturę gotyku, metafizykę Mikołaja z Kuzy i sztukę niderlandzką XV wieku, metafizykę Hegla czy Schopenhauera i romantyczną poezję i muzykę. W naszych rozważaniach chodzi jednak o coś innego: o wykrycie szczególnej idei “metafizyczności”, do której najczęściej odwołujemy się intuicyjnie, która jednak wymaga bliższego, możliwie dokładnego sprecyzowania.
Droga tej precyzacji jest okrężna: trzeba się przyjrzeć różnym kontekstom użycia przymiotnika “metafizyczny”, zarówno w filozofii, jak i w sztuce, by w oparciu o nie dojść bądź do pewnych cech wspólnych w jego desygnatach, dających w rezultacie pojęcie możliwie jednoznaczne (a przynajmniej analogiczne), bądź do cech “zazębiających” się, dających w efekcie pojęcie “rodzinowe” (w rozumieniu Wittgensteina), w obu przypadkach wszakże na tyle jasne, by nie było wątpliwości, że o nie właśnie chodzi, gdy mówimy o metafizyczności sztuki czy sztuce metafizycznej. Dopiero potem będzie można je doprecyzować, a zarazem odpowiedzieć na podstawowe dla naszych rozważań pytanie: jakie warunki musi spełnić sztuka, by zasłużyć na miano metafizycznej, lub – bardziej radykalnie – czy i jak sztuka metafizyczna jest w ogóle możliwa.

Podziel się swoją opinią o tej książce..


:
 
 :
 
  OpenID
 Załóż sobie konto..

Koszyk jest pusty

Pobierz katalog pozycji
1. Wojciech Giełżyński - Wschód Wielkiego Wschodu
2. Anatol France - Bogowie pragną krwi
3. John Brockman (red.) - Nowy Renesans
4. Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie
5. Wiktor Trojan - Axis Mundi
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji
1. Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
2. Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
3. Friedrich Nietzsche - Antychryst
4. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
5. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
6. Andrzej Koraszewski - I z wichru odezwał się Pan... Darwin,..
7. John Diamond - Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
8. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
9. Vinod K. Wadhawan - Nauka złożoności. Trudne pytania,..
10. Kazimierz Czapiński - Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie..
1. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
2. Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
3. Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w..
4. Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
5. Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975)..
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)