Autor: Tomasz Witkowski Inne pozycje autora (1) | O autorze Seria: Biblioteka Moderatora Miejsce i rok wydania: Taszów 2009 Wydawca: Moderator Liczba stron: 448 Wymiary: 14x20 cm ISBN: 978-83-923427-1-7 Okładka: Miękka Ilustracje: Tak Cena: 36,00 zł (bez rabatów)
NIE CZEKAĆ, KUPOWAĆ!!! Ta książka jest absolutnym must-have'm nie tylko dla studentów psychologii i przede wszystkim wykładowców, którzy do dzisiaj raczą tych pierwszych Freudem, Jungiem, Klein, Wilberem, psychoanaliza postfreudowska itd. To książka dla każdego mieniącego się mianem racjonalisty, niebędącego zarazem ekspertem w dziedzinie psychologii i jej historii. Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się nad zakupem jakiegolwiek “poradnika” z NLP na okładce, zostałeś przegadany/zanalizowany przez zadufanego “psychoanalityka” (najczęściej studenta/studentkę I lub II roku psychologii, bo tacy najczęściej proponują wszem i wobec “terapię”), namawiany byłeś na “nową, cudowną terapię” przez szaloną koleżankę (tak, każdy musi mieć taką jedną) itd. , po przeczytaniu tej książki będziesz czuł się o wiele pewniej, stąpając po niepewnym do tej pory gruncie psychologii. Tak jak “Modne Bzdury” uodparniają na “wirusa postmodernizmu” nie-hard-naukowców, tak “Zakazana psychologia” stanowi doskonałe antidotum na wszelkie psychobzdury.
Zwłaszcza, że nawet, ba, przeważnie!, ich wyznawcami są studentki psychologii, poszukujące “głębokiego duchowego sensu” w życiu i wciskające potem ten psychobzdurny sens wszystkim dookoła (tak, o was mówię, a zwłaszcza o Tobie, wyznawczyni psychoanalizy męcząca moich znajomych na Heineken Opener).
MUSISZMIEĆ!
2009-12-22 - Agawa
Autor demaskuje szarlatanów, którym zależy, żebyśmy wszyscy czuli się chorzy. Wmawiają ludziom, że byli w dzieciństwie molestowani, tylko o tym nie pamiętają, a wszystkie życiowe trudności, jak śmierć bliskich czy porzucenie przez partnera to "traumy" do przepracowania.W gabinecie, za odpłatą. Za nasze niepowodzenia odpowiada matka, która nas nie kochała i ojciec, który nas gwałcił.
Wiekszość racjonalnie myślących ludzi od dawna kpiła z takich wymysłów, ale w tej książce mamy twarde dowody. Autor przeprowadził kilka prowokacji:-)
Kiedyś lekarz przepisał mi na ból głowy psychotropy. Nie łykałam, po tej książce wiem, że słusznie.
2011-07-07 - Remo
A jakiż to lekarz przepisał Ci na ból głowy psychotropy? Tuszę, iż lekarz, którego właśnie wymyśliłaś, gdyż, jak większość społeczeństwa, nie odróżniasz lekarza od psychologa. Różnica jest prosta - ten pierwszy raczej nie wciska kitu, albo robi to dużo rzadziej. I na pewno żaden lekarz nie przepisał Ci psychotropów "na ból głowy". Choć zdarzają się "maski depresji", to ta książka w ogóle nie ma nic do tego, stąd ta część Twojego komentarza jest bzdurna. A książka faktycznie dobra, chociaż co do samej prowokacji autora można mieć różne przemyślenia. Mimo wszystko uważam, że naprawdę warto przeczytać.