Autor: Michel Henry Tłumacz: Ewa Kaniowska Tytuł oryginału: Drugs. Pourquoi la légalisation est inévitable Miejsce i rok wydania: wrzesień 2012 Wydawca: Czarna Owca Liczba stron: 200 Wymiary: 13,5x20,5 cm ISBN: 978-83-7554-406-0 Okładka: Miękka Ilustracje: Nie Cena: 29,90 zł (bez rabatów)
To że brak legalizacji narkotyków sprzyja jedynie producentom, to fakt oczywisty dla każdego, kto choć chwilę się nad tym zastanowi. Kiedyś słyszałem, czy też czytałem o tym, że największe światowe kartele narkotykowe, pompują miliony dolarów w lobby antynarkotykowe ;) jak inne firmy w reklamę. Legalizacja a zatem kontrola miałaby zbawienny wpływ również na czystość narkotyków, śmierć bo strychninie zamiast amfetaminy, czy innej chemii w extazie nie miałaby już miejsca, co najwyżej można by się zaćpać, ale teraz też w jak najbardziej legalny sposób można się zachlać na śmierć.
2013-02-15 - Wojciech Peisert
Nie czytałem, ale uzupełnię tylko słowa przedmówcy, bo powołał się na cytat.
Milton Friedman: "Jeżeli spojrzymy na walkę z narkotykami z czysto ekonomicznego punktu widzenia, to rolą państwa jest ochrona karteli narkotykowych." "If you look at the drug war from a purely economic point of view, the role of the government is to protect the drug cartel. (ang.)", "Jestem za legalizacją narkotyków i prostytucji. Powinny być one traktowane tak, jak obecnie odnosimy się do alkoholu. Ludzie powinni mieć możliwość swobodnego nabywania narkotyków, lecz poczucie odpowiedzialności winno ich powstrzymywać przed czynieniem szkód innym. Wiem, że narkotyki są okropne i wyrządzają ogromne szkody, jednak zakaz ich posiadania wyrządza jeszcze większe. Jest to bowiem główne źródło przestępstw w Stanach Zjednoczonych. Nie ma również jakiegokolwiek uzasadnienia, by Stany Zjednoczone przy pomocy swych sił zbrojnych atakowały obiekty w Kolumbii lub Peru. Gdybyśmy egzekwowali nasze prawo zakazujące użycia narkotyków, nie byłoby na nie zapotrzebowania i nie byłoby problemu z Kolumbią lub Peru. Ale ponieważ nie jesteśmy zdolni egzekwować u siebie praw tu ustanowionych, próbujemy winić innych, stosować wobec nich siłę i zabijać ludzi. Nasza polityka w dziedzinie narkotyków jest nie tylko nieefektywna, ale również niemoralna."