Dziedziny :
· [1]
· [1]
· [1]
· [2]
· [7]
· [6]
· [1]
· [1]
· [4]
· [6]
· [6]
· [2]
· [3]
· [1]
· [1]
· [2]
· [14]
· [3]
· [3]
· [1]
· [3]
· [10]
Modele umysłu. Zbiór tekstów Dziedzina: Nauki o zachowaniu i mózgu Autor: Zdzisław Chlewiński (red.) Miejsce i rok wydania: Warszawa 1999 Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN Liczba stron: 286 Wymiary: 14x20 cm ISBN: 83-01-12764-3 Okładka: Miękka Ilustracje: Tak Cena: 17,00 zł (bez rabatów)
[ Pozycja niedostępna ] Opis Współczesne badania nad poznaniem zainspirowały poszukiwania dotyczące
umysłu, czyli ludzkiego systemu poznawczego. Umysł jest systemem unikatowym,
bardzo trudnym do badania, a nawet konceptualizacji. Przedstawiciele
kognitywistyki (cognitive science) i psychologii poznawczej najczęściej
proponują różnego rodzaju modele jako narzędzia badawcze. Modele te są z
reguły oparte na różnych założeniach o charakterze metodologicznym,
epistemologicznym, a także ontologicznym, chociaż ich autorzy najczęściej założeń
tych wyraźnie nie artykułują. Kierując się różnymi preferencjami
teoretyczno-metodologicznymi, akcentują różne aspekty struktury oraz funkcji
systemu poznawczego. Wielość modeli, jaką można znaleźć w literaturze,
jest świadectwem, iż rzeczywistość, którą starają się odwzorować, jest
wieloaspektowa i trudna do badania. Współczesne badania umysłu nabrały
charakteru interdyscyplinarnego i multidyscyplinarnego, dlatego tworząc modele
umysłu, uczeni korzystają z różnych koncepcji z zakresu kognitywistyki i
psychologii poznawczej, sztucznej inteligencji, nauki o mózgu, neuronauki,
logiki oraz filozofii i matematyki, a ostatnio nawet fizyki kwantowej.
Najogólniej można powiedzieć, że model umysłu to system założeń
hipotetyczno-teoretycznych odwzorowujący pod jakimiś istotnymi względami
struktury i funkcje umysłu. Każdy naukowo wartościowy model umysłu ma pewien
walor heurystyczny, tzn. pozwala sformułować zasadne pytania.
Popularne są modele umysłu oparte na koncepcji umysłu jako swego rodzaju
„komputera", czyli systemu przetwarzającego informację. Ostatnio w
psychologii coraz częściej mówi się nie o modelu, lecz o metaforze
komputerowej.
Jak się wydaje, badacz budując model teoretyczny, uznaje zarówno twórczy
udział umysłu, jak i to, że przedmioty badań odznaczają się strukturami
nie będącymi wytworami umysłu. Deskrypcje rzeczywistości (w naszym przypadku
umysłu) są dziełem badacza, ale rzeczywistość dopuszcza tylko niektóre z
tych opisów. Żaden model, rzecz jasna, nie stanowi dokładnego
„odzwierciedlenia" badanej rzeczywistości, ale pewne modele zgadzają się
z niektórymi obserwacjami lepiej niż inne.
Wybór modeli umysłu zawarty w niniejszej publikacji jest przejawem aktualnie
żywej tendencji do teoretyzowania, która wyraźnie ujawnia się w literaturze
przedmiotu. Został on dokonany według następujących kryteriów
merytorycznych: (1) teoretyczna dojrzałość i oryginalność - wybrane modele
mają charakter ogólny, tzn. odnoszą się do funkcjonowania umysłu jako całości
i wnoszą nowe, często kontrowersyjne idee; (2) walory heurystyczne -modele te
inspirują do podejmowania kolejnych badań empirycznych bądź teoretycznych,
co jest dowodem na to, że wciąż toczy się wokół nich żywa dyskusja.
Autorzy, których teksty zostały zawarte w niniejszym zbiorze, to znani i
uznani badacze, którzy wywarli i w dalszym ciągu wywierają ogromny wpływ na
poszukiwania w zakresie wiedzy o umyśle. Wszystkie teksty prezentują mniej lub
bardziej aktualne poglądy autorów (tak utrzymują sami zainteresowani), mają
ogromny walor teoretyczny, a ponadto uwzględniają wielość aspektów. Niemal
wszystkie są kontrowersyjne i wywołują wiele dyskusji i polemik. Każdy
przedstawiony tu model ujmuje umysł w nieco innych ramach
teoretycznych, dlatego ich zbiór stanowi swojego rodzaju mozaikę różnych
stanowisk.Fragment lub streszczenie Autorzy przedstawiają swoje koncepcje, zakładając pewien zasób wiedzy na
omawiany temat, posługują się różną aparaturą pojęciową, formułują
swoje poglądy na różnym poziomie szczegółowości. Teksty publikowane w
niniejszym zbiorze różnią się też pod względem stopnia trudności i metod
analizy.
Obecnie zasygnalizuję krótko problematykę kolejnych rozpraw:
Pierwsza praca nosi oryginalny tytuł „Jak grać w reprezentacje umysłowe -
poradnik Fodora” (1985). Praca napisana jest w stylu eseistycznym, niektóre
problemy są przedstawione w konwencji wręcz dowcipnej. Rozważania Jerry'ego
Fodora są jednak trudne treściowo i wymagają wniknięcia w ich terminologię
i w specyficzną metodę analiz. Chodzi w nich z pozoru o banalny problem.
Psychologia zdroworozsądkowa zakłada, że postawy propozycjonalne
(przekonania, pragnienia) są przyczyną zachowania oraz innych postaw
propozycjonalnych; można też przypisać im właściwości semantyczne lub
reprezentacyjne, czyli mogą być prawdziwe lub fałszywe, i z uwagi na te własności
są one różnicowane czy indywidualizowane. Zdaniem Fodora długie dyskusje nad
„reprezentacjami umysłowymi" doprowadzały w nauce o poznawaniu do poważnego
zamieszania myślowego. W efekcie różnych debat ustalono jednak, jak „należy
grać w tę grę". Badacze poznania uświadomili sobie możliwe opcje, a
Fodor sformułował poradnik pozwalający zorientować się, „kto jest gdzie i
jak się tam dostał".
Zasadniczo analizuje on cztery pytania diagnostyczne. Diagnoza ta dotyczy
przyjmowania wspomnianych opcji. Rozprawa jest odpowiedzią na następujące
pytania: (1) Co sądzisz o postawach propozycjonalnych? (2) Co sądzisz o
funkcjonalizmie? (3) Czy postawy propozycjonalne są monadycznymi stanami
funkcjonalnymi? (4) Co sądzisz na temat warunków prawdziwości? Odpowiedzi na
te pytania dzielą badaczy, a autor pokazuje, dlaczego tak się dzieje. Fodor
analizuje krytycznie różne alternatywne opcje, zamieszcza „zestawienia”
pozwalające zidentyfikować stanowiska znaczących badaczy. Analiza odpowiedzi
na pozornie proste pytania ukazuje różne wizje możliwości poznawczych umysłu.
Zenon W. Pylyshyn traktuje poznanie jako „typ komputacji" (por.
Computation and cognition, 1984). Przyjmuje, że w nauce o poznawaniu można
wyodrębnić trzy poziomy analizy problemu „umysł-mózg": (1)
neurofizjologiczny; (2) syntaktyczny; (3) reprezentacyjny, czyli semantyczny.
Praca Pylyshyna o charakterystycznym tytule „Cóż takiego jest w umyśle?”
(1987) dotyczy reprezentacji umysłowych. W systemie poznawczym autor wyróżnia
dwa komponenty: „części twarde" (hardware) i „części miękkie"
(software) - reprezentacje umysłowe, którymi umysł manipuluje. Te ostatnie
nie penetrują pierwszego komponentu, np. przekonania nie modyfikują „części
twardych". Oba komponenty są odrębne i w pełni autonomiczne. Ich
funkcjonowanie opiera się na odmiennych regułach. Pylyshyn koncentruje się głównie
na reprezentacjach poznawczych. Pisze: „to coś, co siedzi w naszym umyśle,
to reprezentacje". Za pomocą ,; introspekcyjnych" nie potrafmy poznać
procesów psychicznych cech reprezentacji poznawczych (czym one są), tylko ich
przedmiot. Zawsze myślimy o czymś, o rzeczach istniejąca o „światach możliwych".
Pylyshyn polemizuje z próbami semantyki do niższych poziomów: do syntaktyki
lub neuron Uważa, że łudzimy się myśląc, iż w ten sposób badamy umysł.
Z. W. Pylyshyn analizuje dwie postacie zmian poznawczych: uczenie się i rozwój. Obie podlegają innym regułom. Informacje pochodzące ze środowiska są zbyt ubogie, aby umożliwić wnioskowanie o pewnych reprezentacjach umysłowych. Autor uważa, że potrzebne są do tego „dodatkowe czynniki", pochodzące z „uwarunkowania genetycznego" (do ich rozwinięcia konieczne są stymulacje środowiskowe). Autor nawiązuje do wrodzonych i apriorycznych kategorii Kanta.
Noam Chomsky na umysł patrzy z perspektywy języka. Zawarta w zbiorze praca jest wywiadem przeprowadzonym przez R. B i M. Rispoliego z autorem i nosi tytuł „Aspekty teorii umysłu. Rozmowa z Noamem Chomskym” (1984). Wiedza o języku stanowi teorię, która przyporządkowuje reprezentacje umysłowe wyrażeniom językowym, określając w ten sposób ich semantykę. Gramatyka uniwersalna jest genetycznie uwarunkowanym systemem reguł konstytuujących kompetencję językową. Reguły te są jednak nie dookreślone parametry (przełączniki) oraz procedury ustalające wartości tych parametrów. Środowisko społeczne decyduje o tym, jaki język etniczny zostanie przez jednostkę nabyty, tzn. w jaki sposób reguły uniwersalne zostaną dookreślone. Zgodnie z obecnym stanem badań istnieje tylko skończona liczba „przełączników", każdy o ograniczonej liczbie możliwych „pozycji", co dowodzi, że istnieje skończona liczba języków.
Chomsky krytycznie ocenia teoretyczno-empiryczne badania w zakresie dotychczasowej psychologii uczenia się, sądząc, że to, co w znacznej mierze nazywa się uczeniem, jest rodzajem rozwoju. Chomsky w swojej wypowiedzi nawiązuje do genetycznie uwarunkowanych kategorii Kanta (podobnie jak Pylyshyn), do modularności umysłu, reinterpretując poglądy Galla (podobnie jak Fodor larity of mind, 1983), natomiast polemizuje z poglądami Kartezjusza.
Ray Jackendoff w pracy „Czym jest pojęcie, że człowiek może je uchwycić?” (1992) próbuje rzucić pewne światło na „naturę" umysłu. Analizuje pojęcia, traktując je jako instrumentarium umysłowe, które umożliwia artykułowanie ludzkiej wiedzy i doświadczanie świata. Jackendoff przejmuje od Chomsky'ego założenie z lingwistyki generatywnej, rozwija zawarte tam idee, stosując je do dziedziny pojęć (według niego do semantyki). Jackendoff wyróżnia „pojęcia Z", czyli semantykę Z (przypisującą znaczeniu obiektywny charakter, akceptującą warunki prawdziwości w celu wyeksplikowania prawdy, tzn. relacji pomiędzy językiem a rzeczywistością niezależnie od użytkowników języka), oraz „pojęcia W" - semantykę W (uwzględniającą poziom reprezentacji umysłowej, za pomocą której użytkownicy języka kodują swoją interpretację świata). Jackendoff zajmuje się pojęciami W. Drugim istotnym rozróżnieniem są „pojęcia zdaniowe" (wyrażające znaczenie zdań) oraz „pojęcia leksykalne" (wyrażające znaczenie poszczególnych elementów konstytuujących zdanie).
R. Jackendoff podkreśla kreatywność umysłu w tworzeniu pojęć. Pojęcia zdaniowe są umysłowo generowane na podstawie skończonego zbioru jednostek elementarnych i reguł łączenia, także pojęcia leksykalne są zbudowane ze skończonych „schematów", które umysł w sposób twórczy porównuje z danymi „na wejściu", tzn. desygnatami. Autor podejmuje próbę ustalenia, jakie aspekty „gramatyki pojęć" są wyuczone, a jakie uwarunkowane genetycznie.
W ujęciu analizowanych zagadnień występuje szereg aluzji polemicznych do stanowiska Fodora.
John R. Searle w pracy „Świadomość, inwersja wyjaśnień i nauki kognitywne” (1990) analizuje problem istnienia nieświadomych zjawisk umysłowych. Uważa, że badacze umysłu popełniają zasadniczy błąd, eliminując w znacznej mierze ze swoich rozważań zjawisko świadomości, a odwołując się często do pojęcia nieświadomości, jak gdyby miała ona „naturę" intencjonalną, a tylko była pozbawiona świadomości. Searle neguje zasadność pojęcia nieświadomości stanów umysłowych bez założenia ich dostępności dla świadomości. Podkreśla zasadę wewnętrznego związku intencjonalności ze świadomością; tezę tę nazywa „zasadą koneksji". W argumentacji autor akcentuje fakt, że intencjonalność ma postać aspektualną, gdyż nasze reprezentacje umysłowe wyrażają świat w specyficznych aspektach, cechy zaś aspektualne są niezbędne, by nasz stan umysłowy był tym, czym jest.
J. R. Searle jest przekonany, że w ludzkim mózgu nie ma nic prócz procesów neurofizjologicznych i że niektóre z nich są aktualnie świadome, a inne nieświadome. Wśród tych ostatnich są takie, które mogą powodować stany świadomości, inne z kolei nie.
Zdaniem autora różne teorie kognitywne, zakładające istnienie niedostępnych dla naszej świadomości zjawisk mentalnych (zasady przetwarzania informacji mentalnych, język myśli, gramatyka uniwersalna itp.), operują terminologią metaforyczną i nie mają mocy wyjaśniającej. Należy więc wzorem biologii współczesnej dokonać inwersji - przejść z wyjaśnień metaforycznych na grunt „twardej" nauki. Poglądy Searle'a wzbudziły żywą dyskusję. Niektóre uwagi kryty. można znaleźć w „Behavioral and Brain Sciences" (1990, nr 13)
Ulric Neisser w pracy „Systemy polimorficzne. Nowe podejście teorii poznania” (1994) dokonuje krytycznej oceny własnych koncepcji do systemu poznawczego, przedstawionych we wcześniejszych książkach: Cognitive psychology (1967) oraz Cognition and reality (1976). A nawiązuje do koncepcji bezpośredniego spostrzegania J. J. Gibsona, a także do problemu modułów J. A. Fodora, jednak podkreśla różnice pomiędzy ich stanowiskami a swoim własnym, deklaruje się wreszcie jako zwolennik koneksjonizmu D. E. Rumelharta i J. L. McClella (por. Bibliografię do niniejszego artykułu), choć nie rozwija zagadnienia.
Neisser uważa, że w ostatnich dwudziestu latach dokonano w psychologii szeregu istotnych odkryć. Opowiada się więc za potrzebą tylko nowej teorii systemu poznania, lecz także nowego typu teorii, której specyficznością byłoby uwzględnianie faktów z różnych dziedzin psychologii, zwłaszcza rozwojowej i społecznej, oraz badań nad mózgiem. Uważa też, że nowa teoria systemu poznawczego musi mieć charakter kognitywny, rozwojowy, modularny i ekologiczny.
Michael J. Posner jest aktualnie najbardziej znaczącym psychologiem prowadzącym badania nad uwagą. Włączona do zbioru praca „Uwaga. Mechanizmy świadomości” (1994) stanowi przegląd ostatnich odkryć na temat uwagi i świadomości. PracaPodziel się swoją opinią o tej książce..