Racjonalista|Sklep - Wrogie państwo opiekuńcze, czyli trudna droga Polski do gospodarki rynkowej

	Sklep Szukaj w sklepie: Dziedziny: ·Dla dzieci [1] ·Doktryny, ideologie, dzieje idei [1] ·Encyklopedie, słowniki, leksykony [1] ·Filozofia [2] ·Historia [7] ·Historia religii i Kościoła [6] ·Homoseksualizm [1] ·Humanistyka [1] ·Ideo-gadżety racjonalisty [4] ·KOSZULKI RACJONALISTY [6] ·Kościół, krytyka, antyklerykalizm [6] ·Kultura i sztuka [2] ·Nauka i technika [3] ·Nietzsche [1] ·Nowe technologie [1] ·Państwo, prawo i ekonomia [2] ·Powieści i powiastki [14] ·Publicystyka, literatura faktu i reportaż [3] ·Religioznawstwo [3] ·Różności [1] ·Światopogląd [3] ·Wolnomularstwo (masoneria) [10]


	Przejdź do Racjonalisty Listy od czytelników


	Fundusz Racjonalisty Wesprzyj nas..


	Zarejestrowaliśmy 205.013.006 wizyt Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4 Najnowsze strony.. Archiwum streszczeń..


	Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej? Raczej tak Chyba tak Nie wiem Chyba nie Raczej nie Oddano 15 głosów.

Wrogie państwo opiekuńcze, czyli trudna droga Polski do gospodarki rynkowej
Dziedzina: Publicystyka, literatura faktu i reportaż

Autor: Wacław Wilczyński
Miejsce i rok wydania: Warszawa-Poznań 1999
Wydawca: PWN
Liczba stron: 244
Wymiary: 14x20 cm
ISBN: 83-001-12902-6
Okładka: Miękka
Ilustracje: Nie
Cena: 17,00 zł (bez rabatów)

[ Pozycja niedostępna ]

OpisMoje krótkie przyczynki do spraw naszej gospodarki z lat 1995-99, publikowane w tygodniku „Wprost”, oddaję w ręce Szanownych Czytelników po długich wahaniach i z niemałymi obawami. Czy warto sięgać po opinie i komentarze dotyczące przeszłości, wprawdzie bardzo niedawnej i bardzo nam bliskiej („przeszłość to dziś, tylko cokolwiek dalej”) - skoro życie idzie tak szybko naprzód? Niemal każdy dzień przynosi lepsze poznanie i wydarzenia wymagające korekt dotychczasowych wyobrażeń, a zwłaszcza - stereotypów.
Jeśli zdecydowałem się na to ryzykowne przedsięwzięcie, to dlatego, że te krótkie teksty starały się wykraczać poza komentarz do tego, co się działo w minionym pięcioleciu i pozostały w wysokim stopniu aktualne. Rejestrując obraz, problemy i wydarzenia polskiej transformacji ustrojowej, starałem się przypominać jej istotę, imponderabilia, naukowe zaplecze i historyczną legitymację. Prezentowane teksty stały się też okazją do przywołania szeregu niezbywalnych prawd o gospodarce; prawd, których lekceważenie z reguły drogo kosztuje. Posługując się formą felietonu, starałem się „przemycać” twierdzenia i spostrzeżenia należące do kanonu wiedzy ekonomicznej, a mimo to niedoceniane. Treści te są oczywiście odległe od wpajanego nam przez dziesięciolecia i niestety zaszczepionego skutecznie wielu ludziom - światopoglądu marksistowskiego lub takiej czy innej jego mutacji. Jak łatwo można się przekonać - światopogląd ten utrzymuje się dłużej niż jego produkt - zbrodniczy i marnotrawny ustrój - i nadal ujemnie wpływa na dynamikę gospodarczą.
Lata 1995-99 to w dziejach polskiej transformacji okres bardzo ciekawy. Są to głównie lata rządów tzw. różowo-zielonej koalicji SLD-PSL, lata konsumowania odroczonych efektów przełomu ustrojowego roku 1990 - efektów, na które „Solidarność" nie chciała czekać, obalając w 1993 r. rząd Hanny Suchockiej. W rezultacie wzrost gospodarczy tych lat, umożliwiony dzięki całkowitej zmianie warunków gospodarowania z początkiem roku 1990, dokonanej przez rząd Tadeusza Mazowieckiego, bywa prezentowany jako zasługa i sukces koalicji rządowej lat1993-1997. Mało tego - nieuchronne w wyniku zderzenia z rynkowymi regułami gry i obalenia fikcji ekonomicznej - załamanie zbankrutowanej gospodarki socjalistycznej w latach 1990-91 przedstawiane jest jako dowód błędności programu Balcerowicza. Podobnie osłabienie tempa wzrostu produkcyjnego w 1998 r. - przypisywane bywa, i to nie tylko przez opozycję - rzekomo wadliwej polityce gospodarczej rządu AWS-UW, który powstał jesienią 1997 r. Tymczasem wiadomo, że zaważyły na tym czynniki zewnętrzne, zwłaszcza kryzys rosyjski, a nie polityka tzw. schładzania gospodarki, której w istocie nie było.
Bynajmniej nie oszczędzając koalicji AWS-UW, choćby w źle zaprojektowanej i bardzo kontrowersyjnej reformy administracyjno-samorządowej - nie można godzić się ani z usiłowaniami zapisania sukcesów minionych pięciu lat na rzecz koalicji SLD-PSL, ani z przemilczaniem brzemiennych w skutki zaniechań i zaniedbań tego rządu. Mam nadzieję, że zamieszczone w zbiorze teksty przyczynią się choć trochę do uzyskania bardziej obiektywnego obrazu tej epoki.
Jakkolwiek na temat przełomu ustrojowego dokonanego w latach dziewięćdziesiątych kończącego się stulecia oraz jego różnych aspektów ukazały się liczne prace o niemałym znaczeniu teoretyczno-poznawczym, to jednak spory o interpretację tych procesów i o wybory w polityce gospodarczej nadal się toczą. Wynikają one jednak głównie z niedoceniania dorobku teoretycznego transformacji przez polityków. Gdy znane są dobrze zarówno cechy ustroju, od którego odchodzimy, jak i właściwości ustroju gospodarczego, który pragniemy zbudować - problem sprowadza się do wyboru takich działań i takiej ich sekwencji, które w obliczu panujących realiów mają największe szanse zapewnienia sukcesu przy możliwie najniższych kosztach. Stawiamy na tę alternatywę, której wybór spowoduje najmniejsze straty z tytułu odrzucenia innych wariantów. Wymagania te spełnił w wysokim stopniu tzw. program Balcerowicza, skon centrowany na uzdrowieniu pieniądza, liberalizacji gospodarki oraz prywatyzacji jako powrocie do racjonalności mikroekonomicznej. Wybór ten (być może) nie był trudny, ale wymagał odwagi, gdyż innych alternatyw programowych w praktyce nie było.
Felietony wytrzymały próbę czasu. Niemal wszystko, co w pisałem, jest i dzisiaj, w roku 1999, przedmiotem troski. W tym sensie nie podzielam poglądu o głębokości przemian w polskiej mentalności.
Partykularyzm, brak instynktu państwowego, powszechne żądania taryfy ulgowej - nadal utrudniają nam awans. Podzielam natomiast zasłyszany pogląd, że miarą polskiej dojrzałości, miarą osiągniętego poziomu - będzie stopień gotowości ludzi do segregacji śmieci i recyklingu odpadów.
Nietrudno będzie Czytelnikowi zauważyć, że autor był i jest zwolennikiem radykalnej terapii ustrojowej, oznaczającej zdecydowany, nie rozkładany w czasie przełom w stosunkach ekonomicznych. Doświadczenia minionego dziesięciolecia w krajach Europy Środkowowschodniej potwierdziły trafność polskiej drogi, a nie kroków połowicznych i pozornych, jedynie zaostrzających sprzeczności. Autorowi tych słów pozostaje tylko żywić nadzieję, że w poniższych tekstach Czytelnik znajdzie przekonywające argumenty na rzecz gospodarki rynkowej jako ustroju gospodarczego.
Wacław Wilczyński

Podziel się swoją opinią o tej książce..

Koszyk jest pusty
Pobierz katalog pozycji

1. Wojciech Giełżyński - Wschód Wielkiego Wschodu
2. Anatol France - Bogowie pragną krwi
3. John Brockman (red.) - Nowy Renesans
4. Jan Wójcik, Adam A. Myszka, Grzegorz Lindenberg (red.) - Euroislam – Bractwo Muzułmańskie
5. Wiktor Trojan - Axis Mundi
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji

1. Mariusz Agnosiewicz - Kościół a faszyzm. Anatomia kolaboracji
2. Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
3. Friedrich Nietzsche - Antychryst
4. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
5. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
6. Andrzej Koraszewski - I z wichru odezwał się Pan... Darwin,..
7. John Diamond - Cudowne mikstury. Podręcznik sceptyka
8. Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom II
9. Vinod K. Wadhawan - Nauka złożoności. Trudne pytania,..
10. Kazimierz Czapiński - Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie..

1. Mariusz Agnosiewicz - Zapomniane dzieje Polski
2. Wanda Krzemińska i Piotr Nowak (red) - Przestrzenie informacji
3. Katarzyna Sztop-Rutkowska - Próba dialogu. Polacy i Żydzi w..
4. Ludwik Bazylow - Obalenie caratu
5. Kerstin Steinbach - Były kiedyś lepsze czasy... (1965-1975)..
6. Barbara Włodarczyk - Nie ma jednej Rosji

	[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ] Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja \| administrator)